Motopizdeczka nie dała szansy zauważyć się w tylnym lusterku
Najlepszy komentarz (44 piw)
shiters
• 2018-10-23, 22:53
Tak sie gazuje bo sprzeglo w litrach i sportach sa naprawde wkurwę precyzyjne i jakby dal milimetr za duzo na jednostajnym odkreceniu manetki to by go z butow wyrwalo i gonilby ten motocykl. jak gazuje wrum wrum to wyczuwa sile ciągnącą, dzięki czemu efektywniej zawraca + dochodzi do tego pozycja motocyklisty, która przy nawrocie przy takiej malej predkosci jest naprawde niewygodna i nie ma sie czucia. wytlumaczylem to najprosciej jak sie dalo i zeby kazdy zrozumial. a co do upalania jak ktos grzeje maszyne to idiota, jak gazuje w miescie, osiedlu to idiota, bo nie ma takiej potrzeby. czasem na skrzyzowaniach sie podgazuje (podgazuje, delikatnie wum wum a nie rrrrrrrrrrrr) to jest po to, ze silniki w niektorych motocyklach potrafia chwile po jezdzie trzymac wyzsze obroty po czym schodza na niski poziom, motocykl dostaje wibracji jakby mial sie zaraz zaksztusic i sie podkreca te obroty. efekt ten jest zluczeniem spowodowanym tym, ze przed chwila jechalismy na jednostajnych obrootach i wibracji na dupie i ramie nie bylo, a na jalowym zejdzie to sie podgazowuje delikatnie. trzeba zauwazyc ze maneta w sportach jest tak wrazliwa na mikroskopijne odwijanie, ze w skorzanych rekawiczkach pol sekundy odkrecenia rowna sie palowaniu pod czerwone, wiec naprawde trzeba miec wyczucie. nikt kto nie jezdzil sportem nie bedzie w stanie tego zrozumiec, trzeba manete w zyciu chociaz raz okrecic samemu aby ten efekt zrozumiec, nie wiem poproscie znajomego czy idzcie na jakis zlot motopizdeczek.