18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:02
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Koniec jazdy - teraz popularne

#islam

Religia pokoju !
q................5 • 2013-05-30, 16:49
Islam – religia, która wcale to a wcale nie nakazuje wysadzić się w powietrze przy najbliższej nadarzającej się okazji, tym bardziej wraz z jak największą liczbą białych ludzi! Nie stanowi ona, że szeptać należy wrzeszcząc, ani nie nakazuje, aby modlić się, miotając po całym meczecie.
Historia islamu:
Islam jest jednym z dzieł Boga, stworzył go z zazdrości o słynne już dzieła Szatana. Tak więc do judaizmu i chrześcijaństwa dołączył kolejny twór, którego głównym zadaniem jest skuteczne robienie ludziom wody z mózgu. Bóg wysłał swojego nowego gościa od brudnej roboty o imieniu Mahomet, żeby nawrócił krnąbrny lud Arabów. Arabowie pochodzili z pustynnej planety Tatooine, mieszkali sobie w piaskowych domkach i rozmawiali z wielbłądami. Dopiero wielki prorok Mahomet wtłoczył cywilizację do ich głów, nauczył ich np. kamienować kobiety i strzelać wrogom w plecy i ucinać głowy niewiernym. Opowiedział im o Bogu, którego nie wiedzieć czemu nazwali Allahem (przecież powiedział im po polsku, że to Bóg), oraz o świętej wojnie. W końcu musiał odejść, zostawił im czarny kamień, który był pamiątką po jego największym zatwardzeniu. Wyznawcy Mahometa to muzułmanie, wszyscy inni to niewierni.
Życie muzułmanów:
Muzułmanie spisali słowa swojego proroka w księdze zwanej Koranem. Muzułmanie kochają pokój i nigdy nie toczyli żadnych wojen. Wszystkie konflikty wchodzące w skład świętej wojny, to jedynie akty obrony wobec agresji sług szatana. Święta wojna to obowiązek każdego wyznawcy islamu, polega na tępieniu zła i demoralizacji przychodzącej z zachodu, dlatego muzułmanie walczą z teletubisiami, Tokio Hotel i każdym kto może powiedzieć ich kobietom, że wcale nie muszą ubierać się w chusty i worki na śmieci. Allah traktuje kobietę na równi z mężczyzną, dlatego muzułmanie – zwolennicy równouprawnienia chętnie je biją, kamienują i podpalają. Ponieważ większość z nich chętnie żyje w nędzy, obcinają im również nosy, by nie musiały męczyć ich przykre wonie i życie generalnie. Niektórzy Arabowie tak kochają swoje liczne żony, że nawet nie pozwalają im się odzywać w dyskusji, oczywiście, żeby się biedaczki nie zmęczyły.

Najważniejszy obowiązek dobrego muzułmanina to rozmnażanie się, rozmnażanie się, rozmnażanie się i jeszcze rozmnażanie się. Muzułmanin musi mieć dużo dzieci, oczywiście dzieci to synowie, córek może mieć mniej albo więcej i tak nikogo to nie obchodzi, córka jest efektem ubocznym płodzenia syna. Córkę warto obrzezać i zaszyć na ślepo, dzięki temu pozostaje ona czysta i honorowa. Gdyby została zgwałcona i straciła honor, należy ją ukamienować bo nikt nie kazał jej się rodzić z pochwą. Oczywiście jest to ich dobrowolny wybór, tak samo jak aranżowane małżeństwo i wiele innych. W końcu rodzice wiedzą najlepiej co jest dobre dla ośmiolatki. Globalne przeludnienie to zachodnia propaganda atakująca tradycyjnie pro-rodzinny sposób życia muzułmanów.

Każdy muzułmanin musi przynajmniej raz w życiu odwiedzić Mękę (bo dotarcie tam jest męką), gdzie spoczywa w Al-Kaabie czarny kamień. Muzułmanie zbierają się wokół niego, klękają na dywanach i wypinają tyłki co ma symbolizować sposób, w jaki Mahomet stworzył kamień.
islam a reszta świata:
Islam to wspaniała i pokojowa religia, którą akceptuje każdy oprócz tych wstrętnych, nietolerancyjnych faszystów, którzy nie lubią jak ktoś w imię boga wysadza się przy nich w powietrze, ogranicza wolność wypowiedzi i dopuszcza przemoc w rodzinie. Oprócz tych niepoprawnych politycznie osobników kocha ich cała Unia Europejska i lewicowa yntelygentna młodzież. Szczególnym uwielbieniem cieszy się wśród wszelkiej maści kindermetali, kinderpunków i innych wielbicieli boskiego Che Guevary, którzy aktywnie sprzeciwiają się nagonce na islam, co nie przeszkadza im w byciu wojującymi ateistami. W rezultacie i tak na proislamskich manifestacjach dostają w gębę od muzułmanów za to, że są zbyt biali albo nie są muzułmanami.

Islam muszą kochać także Niemcy, inaczej obrażą się na nich i wyjadą wszyscy Turcy, przez to nie będzie miał kto pracować i robić kebabów. Holendrzy i Brytyjczycy także kochają islam, bo inaczej ich kadry sportowe plasowałyby się w światowej drugiej lidze.
Czego nie można mówić o islamie:
Twierdzenie, że większość światowych terrorystów to muzułmanie jest niepoprawne politycznie.
Twierdzenie iż ulubioną bronią muzułmanów, jest bazooka, jest niepoprawne polityczne.
Twierdzenie, że produkcja narkotyków przez muzułmanów w celu wyżywienia narodu jest niepoprawne politycznie.
Muzułmanie źle traktują kobiety, ale mówienie o tym głośno jest niepoprawne politycznie.
Twierdzenie, że kraje muzułmańskie łamią prawa człowieka jest niepoprawne politycznie.
Twierdzenie, że islam nie jest jeden, bo jest wiele jego odłamów jest niepoprawne politycznie.
Muzułmanie nie są zacofanymi fundamentalistami, po prostu taką mają tradycję, ty niepoprawna politycznie świnio!
Muzułmanie lubią kozy i wielbłądy – to zdanie to akurat prawda, ale brzmi tak głupio, że i tak jest niepoprawne politycznie.
Jedzenie kebabów bez pozwolenia Allaha jest niepoprawne politycznie.
Wchodzenie do domu nie mówiąc Allah Akbar! jest niepoprawne politycznie.
Wychodzenie z domu nie mówiąc Allah Akbar! jest niepoprawne politycznie.
Ten tekst jest niepoprawny politycznie. Jeśli go czytasz to jesteś niepoprawny politycznie.
Rozumienie tego tekstu jest niepoprawne politycznie. Nie rozumienie go jest jak najbardziej poprawne politycznie.



zajebane z nonsensopedii
Cytat:

Dwóch podejrzanych z Woolwich pogwałciło doktryny swojej własnej religi. Koran, rozdział 5 wers 32 głosi, że “Ten, kto zabił człowieka, który nie popełnił zabójstwa i nie szerzył zgorszenia na ziemi, czyni tak, jakby zabił wszystkich ludzi. A ten, kto przywraca do życia człowieka, czyni tak, jakby przywracał do życia wszystkich ludzi.”

Tak więc dwóch muzułmanów, którzy zaatakowali w Londynie nieuzbrojonego żołnierza krzycząc “Allahu Akbar” (Bóg jest wielki) pogwałciło tym samym nakaz zawarty w swojej świętej księdze. Jak na złość wygląda na to, że to jednak człowiek, który rzucił się na pomoc zaatakowanemu żołnierzowi – nie wyznający islamu lider drużyny skautów – działał w zgodzie z naukami Koranu. Postawmy sprawę jasno: islam nie zezwala na mordowanie niewinnych. Dżihad jest akceptowany jedynie jako samoobrona i tylko w sytuacji, gdy jest usankcjonowany przez praworządne władze. Cytując wypowiedź premiera, której udzielił przed swoim biurem na Downing Street 10: „(Atak) był zdradą islamu i wspólnot muzułmańskich, które tyle dały temu krajowi“.

Na szczęście brytyjscy muzułmanie nie muszą już czekać na oficjalne zajęcie stanowiska przez Muzułmańską Radę Wielkiej Brytanii (Muslim Council of Britain – MCB), organizację, która sama mianowała się przywódcą wszystkich muzułmanów. Co więcej, nie muszą już walczyć o uwagę mediów z pajacami pokroju Anjema Choudary’ego. Dzięki Twitterowi i Facebookowi mają teraz większą siłę przebicia i otwarcie wyrażają na portalach internetowych swoją dezaprobatę dla łączenia islamu ze straszną zbrodnią. (Odnotujmy, że MCB również wydała oświadczenie, w którym potępia atak jako „barbarzyński wybryk niezwiązany z islamem“.)

Mimo wszystko powszechnie uważa się, że to islam jest źródłem ekstremizmu i radykalizmu, że muzułmanie nie robią dostatecznie wiele, by zwalczać terroryzm, że imamowie i meczety nawołują do świętej wojny. I tak jak to często bywa, powszechne poglądy są mylne. Całe swoje życie wyznaję islam i byłem w meczetach w całej Europie, Ameryce Północnej i Wielkiej Brytanii. Ani razu nie spotkałem się z imamem, który by wzywał do agresji wobec Zachodu albo popierał zabijanie niewinnych.

Pamiętajmy, że zamchowiec z Bostonu Tamerlan Carnajew został wyrzucony ze swojego meczetu po tym jak zaatakował imama, gdy ten wypowiedział się pozytywnie o Martinie Lutherze Kingu. Ojciec Umara Farouka Abdulmutallaba znanego jako “underwear bomber” (majtkowy zamachowiec), kilka miesięcy wcześniej kontaktował się z władzami, by ostrzec przed swoim synem, który później usiłował wysadzić się na pokładzie samolotu z Amsterdamu do Detroit w grudniu 2009 roku. Faisal Shahzad, który podłożył bombę w aucie na Times Square w 2010 trafił za kratki dzięki ulicznemu sprzedawcy – muzułmaninowi senegalskiego pochodzenia, który zauważył dym wydobywający się z auta.

Wielu moich współwyznawców domaga się konsekwencji od polityków i mediów. Kiedy Anders Breivik, który sam siebie zaliczył w poczet “międzynarodowego chrześcijańskiego zakonu rycerskiego” zamordował 77 Norwegów, w większości dzieci w lipcu 2011, czy potępiliśmy chrześcijaństwo? Niestety, muzułmanie podlegają innym standardom, mimo iż w dzisiejszych czasach radykalizacja odbywa się głównie za pośrednictwem Internetu; zjawisko, które eksperci określają mianem „trzeciej fali” inspirowanego Al-Kaidą ekstremizmu nie potrzebuje ani meczetów na terenie Wielkiej Brytanii ani obozów treningowych w Pakistanie.

“Czy w ogóle da się powstrzymać szaleńców, którzy w sieci radykalizują się i planują zabicie kogoś na ulicy przy pomocy noża kuchennego?“, zapytał mnie wczoraj rano bezradny funkcjonariusz. Jak zapobiec takim sytuacjom? Demonizacja islamu ani muzułmanów w niczym tu nie pomoże. Posłuchajmy Oliviera Roya, jednego z ekspertów ds. ekstremizmu: „Proces radykalizacji ma niewiele wspólnego z praktyką religijną”. Przeczytajmy przygotowany przez MI5 w czerwcu 2008 roku raport. „Wielu terrorystów nie praktykuje religi regularnie, a na pewno nie można ich uznać za fanatyków religijnych”, powiedział „Guardianowi” Alan Travis po lekturze dokumentu. „Tylko niewielu terrorystów wychowało się w bardzo religijnych domach… Istnieją dowody, że stabilne poczucie tożsamości religijnej chroni przed radykalizacją.“

A jednak w telewizji, w gazetach, na portalach społecznościowch i w Internecie każdy jest ekspertem do spraw terroryzmu czy islamu, albo jednego i drugiego. Niektórzy kopiują i wklejają wyrwane z kontekstu wersety Koranu, jeszcze inni domagają się reformy islamu. Niewielu chce jednak rozpocząć dyskusję o roli brytyjskiej polityki zagranicznej w radykalizacji młodych zniechęconych osób.

Były agent CIA Marc Sageman przyznaje, że ponad 11 lat od wydarzeń z 11 września nadal nie wiemy, dlaczego ludzie zostają terrorystami. Powiem wam tylko jedno: winna na pewno nie jest moja wiara, którą wyznaje łącznie 1.6 miliarda muzułmanów. Ten jeden raz muszę przyznać Cameronowi rację.




Mehdi Hasan

Zródło : euroislam.pl/
Prawo
M................3 • 2013-05-29, 17:59
Jesteśmy na najlepszej drodze aby na świecie wszyscy żyli zgodnie z prawem.

Prawem szariatu.
Najpierw Anglia teraz Niemcy ciapaci atakują!
G................y • 2013-05-29, 17:38
Można by powiedzieć zwyczajny dzień na ulicach Berlina ale nie do końca. W godzinach popołudniowych na rogu FriendnichStraBe nagle zasłabło pięć osób, dwie kobiety i trzech mężczyzn. Cała piątka została przewieziona do szpitala na Charlottenstraße 60, wszystko wyglądało na zatrucie pokarmowe. Po badaniach wykryto ślady trutki na szczury. Po upływie dwóch dni 23 letni Peter Bäumler zmarł. Znajomi zmarłego zeznali że przedtem jedli kebaby z budki dwie ulice dalej od FriendnichStraBe.



Właściciel budki z kebabami Aydin 34 letni Abd al-Rahman został
zatrzymany przez Niemiecką policję. Zapytany dlaczego podawał zatrute jedzenie klientom odpowiedział, że zrobił to w imię Allaha. Powoływał się na koran oraz dodał, że jeden ze znajomych właśnie Peter Bäumler obraził jego kulturę i boga, to jemu podał największą dawkę trutki. Grozi mu 25 lat więzienia. Najprawdopodobniej trafi do więzienia Heidering w Berlinie.

Oto zdjęcie właściciela budki:



Ja dziękuje za taką Europę


Źródło: berliner-zeitung.de/
Najlepszy komentarz (114 piw)
D................k • 2013-05-29, 18:03
Libertinus napisał/a:



Co ma Sienkiewicz wspólnego z kozojebcami?

I daj link do oryginału bo coś nie mogę znaleźć artykułu na tej stronie co podałeś.



Po zamachu w Woolwich, muzułmański kaznodzieja nienawiści Anjem Choduary robi rundę honorową po BBC i Chanel 4, tymczasem w nocy brytyjska policja wyciąga z łóżek ludzi, którzy dali wyraz swojej frustracji za pomocą Twittera i Facebooka.



To obraz uproszczony, a jednak taki idzie przekaz do społeczeństwa. Pomimo że premier David Cameron zapowiedział zaraz po zamachu, że weźmie się za kaznodziejów nienawiści, pierwsze kroki zostały podjęte przeciwko tym, którzy, w reakcji na zabójstwo brytyjskiego żołnierza, podżegają do nienawiści przeciwko muzułmanom. Nie wiadomo jakich konkretnie wpisów dotyczyły aresztowania, jednak traktowanie ich autorów jak najgroźniejszych bandytów jest reakcją przesadzoną.

Gdy na te działania nałoży się obraz kaznodziejów uzasadniających zamach na ekranach telewizji, poczucie niesprawiedliwości społecznej będzie się pogłębiać. Zwłaszcza, że Cameron jak widać nie dotrzymał wcześniej obietnicy złożonej po wygranych wyborach, „zero tolerancji dla radykalizmu islamskiego”, czyli zajęcia się nie tylko terrorystami, ale tymi, którzy radykalną ideologię rozszerzają. Co więcej śledztwo przeprowadzone rok temu przez „Sunday Telegraph”, ujawniło, że Sayeeda Hussain-Warsi, przewodnicząca Partii Konserwatywnej posiada powiązania biznesowe z członkiem Hizb ut-Tahrir, oficjalnie dążącej do wprowadzenia globalnego kalifatu.

Oczywiście służby nie mogą stać obojętnie wobec deklaracji popełnienia czynów karalnych. Podobne zdarzenie miało miejsce w przypadku oświadczenia „Nienawidze Islamistów….zabije każdego Islamiste(muzułmanina) który źle na mnie spojrzy” wysłanego do redakcji euroislam.pl. Natychmiast została poinformowana policja, bo w takich sprawach należy dmuchać na zimne i trwa już śledztwo. Jeżeli okazałoby się jednak, że brytyjskie wpisy jedynie krytykowały muzułmanów – nagłówki prasy są enigmatyczne i mówią o „antymuzułmańskich wypowiedziach”, będziemy mieli już do czynienia z myślozbrodnią.

aut:
Jan Wójcik
źródło: euroislam.pl

mój pierwszy temat, więc żeby się wpasować w dziwne mody, których nie rozumiem, to dodam do stopki: jak było to do kosza, polski wymagany, no i obowiązkowa emotka

Co świat technologii i nauki zawdzięcza światu muzułmańskiemu?

Wiedzieliście, że świat muzułmański stanowił kiedyś jądro nauki, filozofii, medycyny i edukacji?

To, co widzicie na zdjęciu otwierającym, jest reprezentacją anatomiczną ludzkiego oka. Niezwykle dokładną reprezentacją, warto dodać. Pochodzi ona z okresu zwanego “Złotym wiekiem islamu”. Okres ten miał swój początek w połowie VIII wieku, a za jego kres uznaje się 1258 r., czyli inwazję Mongołów i podbicie Bagdadu. Osobiście widziałem wiele pozostałości historycznych z tego okresu. Zwiedziłem niezliczone muzea w kilku krajach Bliskiego Wschodu.

Medycyna:

Skoro zaczęliśmy od anatomii oka, to przyjrzyjmy się osiągnięciom islamskiej medycyny. Głównym osiągnięciem medyków z tego okresu było stworzenie niewyobrażalnie bogatej literatury. Czerpali garściami z dzieł greckich, rzymskich i perskich. Wiedzę tę rozszerzali i kultywowali, ucząc kolejne pokolenia. Powstawały encyklopedie i opracowania. Rycina ze zdjęcia otwierającego artykuł to dzieło Hunaina ibn Ishaqa z 1200 r.! To dzięki takim postaciom jak Hunain oraz arabskim tłumaczeniom dzieł klasycznych Galena i Hipokratesa średniowieczna Europa mogła uczyć się medycyny.

Odkrycia anatomiczne były najważniejszym dokonaniem islamskiej medycyny. Ibn al-Nafis dokonał wstępnego opisu układu oddechowego i jego połączenia z układem krwionośnym. Ahmad ibn Abi al-Ash’ath stworzył szczegółowy opis układu trawiennego lwa, posługując się fachową terminologią naukową. Dzięki tak zdobytej wiedzy muzułmanie jako pierwsi przeprowadzali poważne zabiegi chirurgiczne, choć większość z nich była nieudana. Zdarzały się jednak zabiegi leczące kataraktę, czyli niezwykle precyzyjna manipulacja ludzkim okiem.

Po raz pierwszy zastosowano znieczulenie ogólne. Dokonywano tego za pomocą ziół oraz innych środków chemicznych. Po raz pierwszy użyto chlorku rtęci do odkażania ran, co było przełomem w tym aspekcie medycyny.


Pomnikiem dla tych dokonań jest prawdopodobnie szpital Qualawun w Kairze. Powstał około 1280 r. i zatrudniał lekarzy, farmaceutów oraz pielęgniarki. Co ciekawe, zajmowano się w nim także ginekologią.

Matematyka, inżynieria i astronomia:
Muzułmanie mają też znaczne osiągnięcia w chemii. Pierwszy reżim laboratoryjny (narzędzia oraz postępowanie) został opisany przez Jabira ibn Hayyana. Zidentyfikował i usystematyzował on szereg znanych substancji, jak kwas siarkowy czy kwas azotowy. Opracował i nazwał procesy sublimacji, redukcji i destylacji. Co prawda istnieją obawy, że przypisuje mu się niesłusznie kilka osiągnięć, ale nawet bez nich Hayyan jest bardzo ważną postacią w historii nauki.

Równie trudno przecenić osiągnięcia świata muzułmańskiego w astronomii. Szczególnie zasłużyli się na tym polu bracia Banu Musa – przetłumaczyli wiele dzieł astronomicznych, rozwijali geometrię i dokonywali obliczeń opisujących ruchy ciał niebieskich. Przyczynili się także do rozwoju wczesnej automatyki, konstruując urządzenia opisane później w księdze Kitab al-Hiyal, czyli “księdze zmyślnych wynalazków”. Przypominam, że był to rok 850, czyli kilkaset lat przed dziełami Leonarda da Vinci!


Warto nadmienić, że w okresie złotego wieku świat muzułmański był pełen geniuszy pokroju da Vinci. Abbas ibn Firnas był muzykiem, wynalazcą i naukowcem. Wynalazł przezroczyste szkło, które wykorzystywano do produkcji naczyń oraz soczewek. Miał w domu małe planetarium, które dokładnie symulowało ruch planet, a nawet pogodę. Istnieją przesłanki, by sądzić, że przeżył próbę kontrolowanego lotu.

Nie można pominąć jednego z najgenialniejszych matematyków tamtego okresu, czyli al-Khwarizmiego. Ten perski geograf, astronom i matematyk w jednym był zwolennikiem arabskiego systemu liczb i to dzięki niemu liczymy dziś tak, jak liczymy. Do przeprowadzania swoich dowodów wykorzystywał geometrię euklidesową! Poniżej strona z podręcznika “Algebra” i pomnik wielkiego myśliciela.


Słowem podsumowania:

Zachęcam Was do samodzielnego poznawania osiągnięć świata muzułmańskiego. Zestawień jest mnóstwo i większość z nich doskonale uźródłowiona. Powyższy tekst miał być jednak nie tylko zachętą do poznawania i docenienia owoców pracy uczonych tamtego okresu, ale też ostrzeżeniem.

Im więcej przeczytacie i obejrzycie na omawiany temat, tym bardziej stanie się jasne, jak nisko upadł świat islamu. Wtedy wiara znajdowała się w rękach i duszach ludzi dobrych i mądrych. Oni z niej czerpali i oni ją współtworzyli. Dziś mahometanizm trafił moim zdaniem pod skrzydła tyranów.
źródło:gadzetomania.pl
Uciec przed ciapatym.
~Sunday • 2013-05-28, 19:14
Ileż wycierpiała ta biedna koza. Porwana przez ciapatego zwyrodnialca i trzymana w niewoli przez 8 lat musiała spełniać najobrzydliwsze zachcianki islamskiego zboczeńca. Oprawca pastwił się nad nią seksualnie nawet kilka razy dziennie, a gdy ta stawiała opór bił ją w okrutny sposób, a raz nawet rzucił w nią nożem.
Ostatkiem sił udało jej się uciec, ale już do końca jej dni w jej uszach będą brzmiały tylko dwa słowa Allah Akbar.

Najlepszy komentarz (56 piw)
tepad.no • 2013-05-28, 20:07
Jakos setki Londynskich polek nie uciekaja. Ba, jeszcze sie pchaja :/

p.s.: sorry ale musialem napisac jak jest
Anglia się budzi
S.W.A.T • 2013-05-28, 18:43
Cytat:

Po brutalnym zabójstwie dokonanym przez imigrantów, brytyjska policja walczy z antyislamskimi nastrojami
dodano dnia: 2013-05-28
Po zabójstwie dokonanym przez muzułmańskich imigrantów na brytyjskim żołnierzu w londyńskiej dzielnicy Woolwich, w całej Wielkiej Brytanii upowszechniły się uzasadnione obawy wobec wyznawców islamu i przybyszów spoza Europy. Brytyjskie władze postanowiły jednak skupić swoją uwagę nie na wciąż wzrastającej liczbie muzułmanów w Zjednoczonym Królestwie, lecz na autorach “antymuzułmańskich” wpisów na Facebooku czy Twitterze.

Jak informuje serwis Business Insider, od kilku dni brytyjska policja nachodzi w domach osoby podejrzane o “niewłaściwe komentarze” w sieci dotyczące wspomnianego zabójstwa oraz postępującej islamizacji Wielkiej Brytanii. Policjanci w środku nocy zatrzymują ludzi, często przy użyciu niewspółmiernych środków (np. wyważanie drzwi, celowanie z broni palnej), jedynie ze względu na mające mieć “groźny wydźwięk” wpisy w internecie. W areszcie osadzono już trzy osoby – dwie za wpisy na Twitterze, jedną za komentarz na Facebooku.

“Zaczęliśmy dochodzenie w sprawie internetowych komentarzy i około 3:20 dwaj mężczyźni w wieku 22 i 23 lat zostali aresztowani w Bristolu” – informuje rzecznik policji. Zatrzymanym mężczyznom stawia się zarzuty podżegania do nienawiści rasowej lub religijnej. Zdaniem policjantów zaangażowanych w akcję śledzenia i zatrzymywania autorów niepoprawnych wpisów, rzeczone komentarze mają “uderzać w całą brytyjską społeczność”.

Pomimo rządowej nagonki na przeciwników pobłażliwości dla niezasymilowanych muzułmanów, nastroje wśród Brytyjczyków zdają się być coraz bardziej radykalne. W odpowiedzi na zabójstwo brytyjskiego żołnierza, w ostatnich dniach co najmniej 10 meczetów zostało zaatakowanych – jeden z nich obrzucano nawet koktajlami mołotowa. Na sile przybierają również antyislamskie demonstracje oraz wyolbrzymiane w mediach uliczne “ataki słowne” na muzułmanów.

Morderstwo w Londynie wstrząsnęło całą Wielką Brytanią oraz Europą. Dwóch muzułmańskich imigrantów w biały dzień zabiło brytyjskiego żołnierza prawie ucinając mu głowę, wznosząc przy tym okrzyki “Allahu akbar” (“Bóg jest wielki”). Film, na którym widać czarnoskórego zabójcę z zakrwawionymi rękoma i tasakiem w dłoni, mówiącego do kamery angielskiego przechodnia “Nigdy nie będziecie bezpieczni” obiegł internet i media na całym kontynencie.

Sprawcy brutalnego zabójstwa – 28-letni Michael Adebolajo i 22-letni Michael Adebowale – przebywają obecnie więziennym w szpitalu. W związku z tą sprawą w zeszłą sobotę aresztowano jeszcze trzech mężczyzn w wieku 21, 24 lat i 28 lat, spośród których każdy (tak jak główni sprawcy) posiada nieeuropejskie pochodzenie.

na podstawie: businessinsider.com