18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (2) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25
🔥 Śmierć na tankowcu - teraz popularne

#islam

Patrząc na to co dzieje się w krajach Europy zachodniej możne pojawić się postawa umniejszająca rangę wydarzeń do których tam dochodzi. Taka postawa może znaleźć swoich zwolenników zwłaszcza w takim kraju jak Polska. W Polsce ilość islamistów jest niewielka i na razie nic nie wskazuje na to, aby ta ilość w drastyczny sposób się zwiększyła. Można więc przyjąć taką postawę, że my jesteśmy w miarę bezpieczni i w sumie problem islamizacji nie jest naszym problemem.

Coś takiego może prowadzić do bierności i rezygnacji z podejmowania jakichkolwiek działań. Od czasu do czasu można sobie tylko poczytać artykuły o tym do jakich absurdów dochodzi we Francji czy Wielkiej Brytanii. Czytając takie artykuły można dostrzegać skutki krótkowzrocznej polityki imigracyjnej, oraz polityki opartej na politycznej poprawności. Czytając to wszystko można wpaść w pewnego rodzaju samozadowolenie, że do czegoś takiego nie dochodzi u nas. Można sobie myśleć, że skoro
społeczeństwa krajów zachodnich do tego dopuściły to niech teraz cierpią. W jakimś sensie w ten sposób nawet możemy się dowartościowywać, że jesteśmy lepsi, bo pewnych błędów nie popełniliśmy.

Krótko mówiąc może powstawać taka postawa gdzie będzie się uważać, że islamizacja jest głównie problemem krajów Europy zachodniej a nie naszym. Skoro to jest ich problem to niech sami sobie z tym radzą, a my możemy być bierni. My sobie tylko o tym poczytamy, czasem może skomentujemy to wśród znajomych i nic poza tym. Nikt nawet nie pomyśli, żeby coś z tym zrobić. Ogólnie sprowadzi się to roli biernego obserwatora.

W rzeczywistości jednak to co dzieje się na zachodzie jest też naszym problemem i to poważnym problemem. Teraz tego problemu nie widać, bo mało kto się nad tym zastanawia. Ten problem może się jednak ujawnić za kilkanaście, kilkadziesiąt lat. Ujawni się wtedy, gdy wskutek czynników demograficznych większość społeczeństwa Francji będzie wyznawcami islamu. Wtedy rządy mogą przejąć islamiści i Francja stanie się republiką islamską. Co wtedy się stanie?

Patrząc na kraje zachodu można przyjąć, że pewnie wprowadzą prawo oparte na szariacie. Może zacząć się dyskryminacja wszelkich mniejszości religijnych. No i można tak wymieniać co zmieni się w życiu zwykłych obywateli Francji. Analizując te możliwe wydarzenia dalej jednak można bagatelizować tą sytuację i nie dostrzegać tego jaki to może mieć wpływ na nasze losy. Prawdziwym problemem, nie będzie to, że w którymś z krajów zachodnich wprowadzi się prawo oparte na szariacie z
wszelkimi jego konsekwencjami. Głównym problemem będzie to, że islamiści mogą przejąć władzę w takich krajach jak Francja czy Wielka Brytania. Posiadanie władzy przez islamistów, będzie równoznaczne z posiadaniem władzy nad wojskiem tych krajów. To tutaj ujawnia się największe zagrożenie dla nas. Francja i Wielka Brytania są krajami, które w swoim arsenale posiadają broń jądrową. Szacuje się, że Francja obecnie może być w posiadaniu około 350 głowic jądrowych.

Jest wiele możliwości co wtedy może się stać. Można jednak wziąć pod uwagę jeden z najczarniejszych scenariuszy. Do władzy dochodzą skrajni islamiści. Mając władzę, robią porządki najpierw w swoim kraju, potem może im przyjść do głowy chęć rozszerzenia wpływów islamskich na całą Europę. Wystarczy wtedy, że wszystkim krajom w okolicy zagrożą, że jeśli obywatele tych krajów nie przejdą na islam to prześlą im atomowy prezent. Ostrzegawcze zrzucenie choćby jednej małej bomby atomowej na
którekolwiek z miast, lub sama groźba zrobienia czegoś takiego może sprawić, że w tym momencie współczesna cywilizacja europejska przestanie istnieć i zacznie obowiązywać islamski kalifat. Nie będzie wtedy miało znaczenia to, że w Polsce jest mało islamistów i że jest mało meczetów. Nie będzie miało znaczenia to, że ludziom to się nie spodoba. Stanie się po prostu coś co już kiedyś się wydarzyło w 966 roku. Wtedy dokonał się chrzest polski. Tym razem z dnia na dzień staniemy się krajem
islamskim.

Warto na ten problem spojrzeć z punktu widzenia historii, bo historia lubi czasem się powtarzać. Hitler doszedł do władzy w 1933 roku. Już w 1938 roku zaczął poszerzać terytorium III Rzeszy bez walki, a tylko przy zastosowaniu gróźb użycia rozwiązań siłowych. W 1938 roku dokonuje się Anschluss Austrii, czyli wcielenie Austrii do III Rzeszy. W tym samym roku do III Rzeczy zostaje włączony Kraj Sudecki należący wcześniej do Czechosłowacji. Na początku 1939 następuje rozbiór Czechosłowacji, która
przestaje istnieć, a Niemcy obejmują władzę nad utworzonym przez nich protektoratem Czech i Moraw. Terytorium III Rzeszy powiększało się dzięki zastosowaniu tylko gróźb o użyciu siły. Następnie Hitler zgłosił swoje żądania wobec państwa polskiego (sprawa tzw. korytarza gdańskiego). Polska się nie ugięła i doszło do wojny.

Tym razem jednak do wojny może nie dojść. Polacy posiadając tylko wojska konwencjonalne w żaden sposób nie będą wstanie się przeciwstawić groźbie użycia broni jądrowej. Wobec takiego zagrożenia będziemy bezbronni i bezsilni. Wtedy większość krajów europejskich może szybko ulec wobec gróźb islamistów. W przeszłości między datą dojścia Hitlera do władzy a momentem gdy zaczął poszerzać terytorium III Rzeszy minęło kilka lat. Te kilka lat było potrzebne aby rozbudować własny przemysł zbrojeniowy i
rozbudować własne armie. W przypadku przejęcia władzy przez islamistów we Francji ten czas może skrócić się do miesięcy, lub nawet tygodni, bo ta groźna broń już istnieje. W tak krótkim czasie żadne z państw nie będzie wstanie rozwinąć własnego programu budowy broni jądrowej, bo na to potrzebne są lata. Sprawy więc mogą potoczyć się bardzo szybko.

Historia ludzkości wskazuje, że ten najczarniejszy z scenariuszy może się zrealizować. O nim się jednak nie mówi. O nim się nie pisze. W związku z skrajnym islamizmem mówi się przeważnie o szariacie, burkach, czasem o zamachach terrorystycznych. Trzeba też jednak głośno mówić o tym, że skrajni islamiści mogą wejść w posiadanie olbrzymich ilości głowic jądrowych. Jak do tego dojdzie to prawdopodobnie można już zapomnieć o dalszym istnieniu cywilizacji europejskiej. W żadnym wiec wypadku nie
można myśleć, że skoro u nas nie ma islamistów i meczetów to jesteśmy bezpieczni i nie mamy problemu. Wzrost populacji islamistów na zachodzie jest więc też i naszym problemem. Nie można go bagatelizować, bo zanim sobie ludzie zdadzą sprawę z zagrożenia to może być już za późno na podejmowanie działań zapobiegawczych. Żeby nie dopuścić do zrealizowania się najczarniejszego scenariusza musimy działać już teraz. Jeśli nie zmieni się postawa ludzi to może się okazać, że dzisiejsza bierność może się kiedyś na nas zemścić.

Źródło: ndie.pl/islamizacja-europy-zachodniej-to-rowniez-nasz-problem/

Po tagach nie znalazłem, jak było to wyj**ać.