18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25

#islam

ODE MNIE: Artykuł żydowskiej autorki (więc trzeba uważać), lecz padają w nim bardzo interesujące liczby jak i gołe fakty, które w dodatku przedstawione są, jak sami zobaczycie, dość łagodnie. Tłumaczenie moje, najlepiej jak potrafiłem, jednak braki w Polskim pewnie dadzą się znać. Zapraszam do bardzo ciekawej lektury o tym, co się dzieje w stolicy Europy.
enyoj

Belgia, jako kraj multi-kulti, uznaje prawa mniejszości (etnicznych, kulturowych, lingwistycznych i religijnych). Korzystając z tej polityki, społeczność muzułmańska wymaga całej serii specyficznych praw, nieraz sprzecznych z prawem narodowym. Puki co, Islam stał się druga [co do liczebności wyznających] religią w kraju.

Szybki rozwój Islamu w Belgii przez ostatnie lata jest powodem do obaw. Od 74 roku rząd oficjalnie uznaje tę religię. Pierwszym objawem tego uznania jest wprowadzenie, w r. 1975, nauki o Islamie do programu szkolnego [można ją wybrać w szkołach komunalnych]. Drugim objawem jest intensywne budowanie meczetów.
Wedle niektórych prognostyk, Bruksela stanie się miastem w większości muzułmańskim za jakieś 20 lat. Niektóre dzielnice już się tym stały. Jedna trzecia Brukselczyków [!] jest muzułmańska [tylko zachowują się tak, jak by było ich 2/3]. To, co brano za żarty dekadę temu, dzisiaj stało się rzeczywistością: już od 2001 roku, Mohamed jest, z wielkim prowadzeniem, pierwszym najczęstszym nadawanym imieniem noworodkom w belgijskiej metropolii. W stolicy europy mnożą się nielegalne meczety. Już 43 z nich zostały uznane przez ministra spraw wewnętrznych Philippe Couriera. 

Belgia jest w czołówce europejskich krajów jeżeli chodzi o otrzymywanie obywatelstwa przez osoby z zagranicy. Belgijska społeczność muzułmańska liczy ok. 350.000 członków (200.000 w 1985 [czujecie to?]), w czym ok. 150.000 Marokańczyków 85.000 Turków ale również Albańczyków, Irańczyków, Pakistańczyków [tych agresywnych jeszcze nie spotkałem, aż dziwne, ze to właśnie z nimi Anglia ma problem) i Senegalczyków. 15% imamów przebywa na terenie kraju nielegalnie. 75% belgijskich muzułmanów uznaje się za praktykujących. Młodzież, zamiast przyjmować zachodnie wartości i się asymilować, zmierza w zupełnie inną stronę [i to jest ciężkie do zrozumienia, ich, czyli tez nasze społeczeństwo się cofa]. Umiarkowani jak i ekstremiści stają się ofiarą fenomenu "superislamizacji"[zamiast się otwierać na świat, to oni się coraz bardziej pogrążają w swojej religii]. Miedzy 70 a 90% muzułmańskiej populacji nielegalnie świętuje święto Aid-el-kebir (święto barana na koniec ramadanu) w domu wbrew zasadom higieny i zdrowia ale również prawa. W tym czasie składane jest do 100.000 ofiar [baranów zabijanych tam na ich sposób, to jakiś cały rytuał jest i faktycznie w tym dniu oni np. do szkoły nie przychodzą].

Coraz częściej dochodzi do prozelityzmu [zmiana wiary]. 10 lat temu nawróconych było 6.000, do 8.000 Belgów, jednak ten proces przyspieszył. Dziś, średnia wychodzi na ok. 1.000 do 1.200 podań rocznie (prócz głupich kobiet, są też strachliwi mężczyźni). Dziś jest już ok. 30.000 nawróconych [Belgia: 11 mil. mieszkańców, Bruksela: 1.1 mil.)
Islamskie pisma promujące niższość kobiet się rozprzestrzeniają, to samo tyczy wymagań niezgodnych z prawem Belgii: zwolnienie ich dzieci z WFu, z biologii, podział basenów [na damskie i męskie], nienakazywanie zdjęcia chusty do zdjęć. 

Islamizacja dotyka nawet sfery ekonomicznej. W 2009, po kryzysie, szefowie firm i mający odpowiedzialne stanowiska muzułmanie mający już swoje pewne miejsce w życiu socjoprofesjonalnym, domagają się bankowości islamskiej opartej na zasadach z koranu [http://pl.wikipedia.org/wiki/Bankowość_islamska]. W prawie, szariat wtrąca się powoli w decyzje podejmowane przez sądy [tego nie mam jak potwierdzić, nie wyobrażam sobie w jaki sposób szariat mógłby wpływać na decyzje sądu, ale kto wie...]. 
Edukacja nie zostaje z tyłu tego procesu. Belgia jest państwem neutralnym (bez interwencji, bez wtrącania się w sprawy związane z religią). Uznaje i wspomaga finansowo rożne społeczności w zależności od korzyści socjalnej [od liczby]. To prawo upoważnia ministra wyznań do finansowania lekcji religii.
Mimo, że szkoła publiczna jest miejscem neutralnym religijnie od r. 1994, muzułmanki noszą hidżab [prześcieradło], symbol przynależności wyznaniowej. Szkoły serwują również posiłki halal [jak by ktoś nie wiedział: bez świni i zabite w rytualny sposób (na co ich rzeźnicy nieraz maja wywalone)]. Co ciekawsze, krzyże na ścianach nie mają prawa wisieć, tak samo jak żaden inny symbol wiary czy aktywizmu politycznego. 
Politycy rozkładają ręce na kwestie chusty czy sekularyzacji w szkołach. Kościół się do nich dołącza powtarzając "wciąż te same gadki" na temat Islamu. [chusty tak, ale krzyże nie! Belgijska polityka nie ma jaj. Najgorsze jest to, ze polski rząd włażący w dupę zachodowi i starający się do niego upodobnić tez pewnie rozłoży ręce za x lat jeżeli nic się nie zmieni.]

Wizualizacja

Jak mogło do tego dojść w tym federalnym królestwie? Ogólnie, umocnienie fundamentu religijnego zaczęło się w muzułmańskim świecie w okolicach lat 1980, po nieudanej probie modernizacji krajów arabskich [oni się po prostu nie nadają]. W ten sposób rozwinął się znaczny liczebnie i obfity w możliwości wachlarz aktywności socjalnych (meczety, szkoły, centra kulturalne). 
Od 60 do 70 roku, ruch asocjatywny wspólnoty muzułmańskiej pomnożnył ilość aktywności o charakterze socjalnym i kulturalnym (edukacja, sport, sztuka, etc.) mających na celu odbudowanie wspólnego życia tej społeczności świętując np. święta narodowe i religijne. Rozwijają się równolegle stowarzyszenia, sieci medialne, ekonomiczne, socjalne i niezależne polityki. Te aktywności korzystają ze wsparcia belgijskiego ruchu związkowego [chodzi o związki pracy w których jest ich dużo] mającego stosunkowo dużo do powiedzenia.
Reformy warunków obywatelstwa, liczne afery dotyczące chust, niespodziewane przypadki procesu oficjalizacji Islamu jak i pojawienie się islamizmu politycznego na międzynarodowej scenie sprawiają, że wymogi socjoekonomiczne muzułmańskich imigrantów pracujących w Belgii przekształcają się w wymogi kulturalne [podkreśl. Moje] obywateli belgijskich wyznania muzułmańskiego. [jak by ktoś nie zrozumiał: ewolucja. Jak świeży, chodzi mu tylko o prace. Jak się oswoi, no cóż...] Stowarzyszenia kulturowe są również tworzone w celu promowania kultury kraju pochodzenia. I od kilku lat, takie właśnie stowarzyszenia kulturowe mnożą się w celu specyficznej pomocy tylko muzułmanom: usługi pomocy i wsparcia, usługi socjalne, etc. Niektóre z tych stowarzyszeń działają jako grupy dla korzyści etnicznych domagając się, dla swoich członków, praw religijnych, ale również politycznych, ekonomicznych i socjalnych. Inne są małymi firmami na skali lokalnej które płyną na fali tworzonej przez handel etniczny (agencje podróży, restauracje, import-eksport, sklepy, etc.) albo po prostu na szerokiej fali handlu "etno-islamicznego" (sklepy z chustami [i innymi prześcieradłami], sklepy mięsne halal, księgarnie, etc.)
W ten sposób, dzisiaj, społeczność muzułmańska wykorzystuje socjologię miasta aby domagać się przestrzeni publicznej w celu walki o uznanie swojej tożsamości. 

Wymykanie się spod kontroli

W r. 2004 fenomen burki ([prześcieradło, tylko ze afgańskie i na całe ich pingwinowe ciałko, uniemożliwiające rozpoznanie]) pojawił się w niektórych dzielnicach Brukseli. Jako że jest ona wbrew prawu w miejscach publicznych, flamacki [Belgia to kraj dwujęzyczny] minister do spraw integracji, Marino Keulen (VLD), zdecydował stanowczo ją zabronić. 
W r. 2005, pierwsza kobieta-kamikaze jest rodowita Belgijka, Muriel Degauque, zdobyta przez brukselskich, islamskich ekstremistów. Nawrócona na Islam, wysadziła się w Bagdadzie. 
Podczas wyborów do parlamentu w 2007 roku, jakaś grupa muzułmańska nawołuje do bojkotu mówiąc, że głosowanie jest "nielegalne". Z dokumentu pochodzącego od tej grupy wynikało, ze "Ustala prawo może tylko Allah, każdy glosujący muzułmanin jest odszczepieńcem". Tego samego roku, manifestacja przeciwko islamowi mająca się odbyć w Brukseli została zabroniona przez mera miasta. Rada Państwa podparła tę decyzję [cytat z Władcy Pierścieni: "To miasto cuchnie strachem"]

Muzułmanie reprezentują tylko 3,5% populacji kraju. Napięta atmosfera miedzy nimi a nie-muzułmanami grozi socjalną eksplozją [bawi mnie to słowo użyte przez autorkę w tym kontekście].
Bruksela nie jest wyjątkowo dotknięta przez progresywną islamizację przez przypadek: jako stolica Europy, reprezentuje zapewne serce kontynentu, który należy odbić. 

Autorka: Israel Magazine / Noémie Grynberg 2009.

Ode mnie: Artykuł ten, jak mogliście zauważyć, oparty jest na oficjalnych faktach. W 95% nie ma mowy o przekształcaniu informacji. Mam nadzieje, ze ten w miarę obiektywny punkt widzenia na sprawę dobrze się wpasował w moje postrzeganie tego, co się dzieje w mieście w którym mieszkam od 10u lat i czym się z wami dziele. 
Nie bądźmy rasistami, to jest głupie. Bądźmy realistami i nie dajmy się oślepić. Jak ktoś się zapyta, czy nie mamy nic innego do roboty niż hejtowanie Islamu, powiedzmy, że to oni nie mają nic innego do roboty jak uprzykrzanie nam życia swoim zachowaniem i swoją ideologią.

Źródło: http://www.noemiegrynberg.com/pages/politique/la-belgique-premier-pays-musulman-de-l-union-europeenne-d-ici-20-ans.html
Chmiel o islamie
fiszer • 2013-03-21, 8:36
Oznaczony jako duplikat
Wczoraj natrafiłem na sadolu na filmiki Chmiela. Fajnie gada, więc wstawiam

Muslim Massacre
MCL • 2013-03-20, 19:00
Aż dziw, że nikt tego tu nie wstawił.

Muslim Massacre, to gra powstała w 2008 autorstwa Eric Vaughn'a znanego pod pseudonimem "Sigvatr". Jest to były członek grupy "Something Awful" blablabla, co nie jest tu ważne, kto zainteresowany, ma od tego google. Gra przypomina nieco pierwszego Postala przeniesionego do ery ośmio bitowców, w grze mamy dostępny widok z lotu ptaka, a głównym jej celem jest ubicie jak największej ilości ciapatych za pomocą dostępnego arsenału

Arsenał dostępny w grze nie jest bogaty, ale spełnia swoją rolę. Naszą podstawową bronią jest pistolet, z czasem samolot z zaopatrzeniem może zrzucić nam granaty, karabin maszynowy, shotgun czy wyrzutnię rakiet. Jeśli zabraknie nam życia zrzuci nam paczkę z życiem. Cóż więc może być lepszego od odprężenia się przed kompem i ubicia kilkuset muslimów za pomocą karabinu i wyrzutni rakiet? Zrobienie tego samego na ulicach Mekki

W treści posta wkleiłem kilka screenów z gry, którą skończyłem przed chwilą, na koniec na szybko pobrany filmik z jutuba, ponoć koleś przeszedł grę do bossa, którym jest Bin Laden.

Link do pobrania gry:
Kod:
http://speedy.sh/d9cY4/masakrakozojebcow.rar

hasło: sadistic.pl
I uważajcie na skurwysynów obładowanych ładunkami wybuchowymi, wysadzą was w powietrze szybciej niż zdążycie powiedzieć "Allah cwel"
Najlepszy komentarz (28 piw)
Morgennes • 2013-03-20, 22:44
Jak by tą koncepcję uruchomić chociażby na silniku od Far Cry 3... no kurwa mać kupił bym wersję kolekcjonerską za ostatnie pieniądze ze świnki skarbonki! Już nawet wyobrażam sobie te zajebiste dodatki! Breloczek w kształcie dynamitu z napisem "Allah Akbar", lampka w kształcie pocisku od RPG, dmuchana koza no i obowiązkowo wydanie koranu na papierze ekologicznym, a przy zamówieniu przedpremierowym turban gratis!
Rasistowska jazda po ciapatych
D................k • 2013-03-20, 15:44


Afganistan style.
Najlepszy komentarz (42 piw)
pbear • 2013-03-20, 17:35
jest koza jest zabawa
Kłamię
fiszer • 2013-03-19, 23:00
Postanowiłem napisać komentarz na "fanpage" "proislamskim" (Islam po polsku) widać post nie spodobał się fanatycznym moderatorom bo po 5 minutach dostałem bana a post usunięto



@edit
zastanawia mnie jeszcze jedno. Czy zauważyliście że ostatnio nie pojawiają się tematy typu "zakochała się w arabie, wyjechała a potem płakała bo nie mogła wrócić"? takie sytuacje się nie zdarzają, przejadły się czy może nie "wypada" o nich mówić?
Najlepszy komentarz (127 piw)
dr_dex • 2013-03-19, 23:04
Do rozwiaznia kwestii islamskiej w europie potrzebny jest ktos pokroju Adolfa a nie Dalajlamy
Mahomet
kzm • 2013-03-16, 15:21
Perskie malowidło z XIX w. ukazujące Mahometa.

Najlepszy komentarz (141 piw)
V................t • 2013-03-16, 15:24
@up

Ta, już widzę, jak sobie dajemy w kaszę dmuchać turbanom.
Skuteczna broń przeciw islamskim terrorystom-samobójcom w Izraelu pod koniec XX. wieku: wiaderko z półpłynnym smalcem wieprzowym i szczotka do smarowania

Przy okazji kabaretu LIMO powrócił temat zamachowców-samobójców islamskich, którzy lata temu byli plagą w Izraelu, a szczególnie w Tel Awiwie.

Na początek trzeba wyjaśnić, że islamiści wierzą w to, że jeśli w samobójczym zamachu zabiją bombą siebie samych przy okazji z kimś, kogo bardzo nie lubią, wtedy prawie natychmiast, najpóźniej w ciągu 24 godzin, ich islamistyczne dusze - bez czekania na Sąd Ostateczny - idą do islamskiego Raju.

Ma to udowadniać m.in., że Allah jest lepszy od katolickiego Boga, bo islamskie dusze mają raj od razu a nie dopiero po Końcu Świata... A trzeba wiedzieć, że te islamskie męskie dusze terrorystów-samobójców w tym raju dostają do dyspozycji każda po 72 niebiańskie dziewice, Hurysy, z którymi kopulują po wieczność. Doznają przy tym nieustającego, wiecznego orgazmu. A ten islamski orgazm w niebie jest po wielokroć większy od orgazmu, jaki doznaje młody, jurny facet na ziemi za życia!

No więc jak taka bomba wybucha, bum, trup pada na ziemię z zabitymi Żydami i Amerykanami ("Oni to chyba mają gdzieś zapisane, że zawsze musi pory okazji zginąć Amerykanin" -cytat z kabaretu LIMO) a dusza zamachowca islamisty leci najpóźniej po 24 godzinach do nieba na niebiańskie orgie.

Ale jest pewien mały teologiczno-islamistyczny haczyk, w który NA SZCZĘŚCIE islamiści mocno wierzą. Otóż islamiści wierzą, że świnia i pies to zwierzęta tak baaaaaardzo "nieczyste", że przez ich dotknięcie tuż przed śmiercią lub dotknięcie wieprzowiną świeżego, martwego ciała zabitego islamisty pozbawia się duszę tego islamisty na zawsze dostępu do raju. Niestety, ale Allah i Hurysy brzydzą się duszami facetów, których ciała "skalane" są kontaktem ze świnią, jej mięsem lub czymś, co ją dotykało. I to samo dotyczy kontaktu z psem, jego mięsem lub rzeczy albo miejsca, które pies dotykał. Stąd wierny islamista nigdy nie nosi butów ze świńskiej skóry, nie nosi paska ze świńskiej skóry, nie wolno trzymać psów w domach, w pobliżu miejsc zamieszkania islamistów, itd. Wierny islamista panicznie unika wszystkiego, co ma związek z tymi dwoma zwierzakami, które są niemal podstawą cywilizacji europejskiej! Z tego m.in. powodu w Afganistanie trzymana jest w Kabulu tylko jedna sztuka świni, aby służyła jako wzorzec, jak wygląda takie zwierze...

Dodatkowo duszę islamisty pozbawia się dostępu do raju wtedy, gdy spali się jego ciało przed minięciem 24 godzin od śmierci.

Na nieszczęście dla islamistów Żydzi wiedzieli o tym ich teologicznym problemie na styku "wieprzowina-dusza". Ale za to na szczęście dla Żydów w końcu wiedzę tę wykorzystano w najgorszym okresie, gdy liczba zamachów pod koniec XX. wieku w stolicy Izraela zaczęła przybierać koszmarne rozmiary i powodowała duże straty w ludziach.

A jak mieszkańcy Izraela wykorzystali te słabe punkty islamskiej duszy? Otóż na skutek oddolnej inicjatywy społecznej, postawiono władze i wojsko wobec faktu dokonanego: Żydzi na własną rękę postanowili rozprawić się z islamistami. I dokonali tego beż użycia bomb, bez strzelania, bez aresztowań.

Po prostu podobno ktoś z Europy podpowiedział im, że należy wytopić tony świńskiego smalcu, dodać do niego środki konserwujące i zmiękczacze, aby smalec nie był gęsty. Następnie tym smalcem napełnić małe wiaderka, do wiaderek dodać pędzle lub szczotki i porozwieszać je w każdym miejscu publicznym w całym Izraelu: w restauracjach, hotelach, dworcach, świątyniach, barach - WSZĘDZIE.

Następnie należało poinformować islamistów, że od tej pory każdy trup islamskiego terrorysty-samobójcy zostanie "sprofanowany": natychmiast po zamachu, każdy, kto pierwszy mógł dotrzeć do wiaderka ze świńskim tłuszczem, miał go nabrać na pędzel i posmarować nim trupa zamachowca. Tym samym, jeszcze na miejscu zamachu posmarowany świńskim smalcem trup islamisty tracił kontakt z rajem i jego dusza, skalana wieprzowiną - na zawsze szła do diabła!

Ale to jeszcze nie wszystko: władze Izraela podchwyciły społeczna inicjatywę i poszerzyły ją o to: od tej pory żaden trup zamachowca-islamisty już nigdy nie zostanie oddany rodzinie, aby go pochowano w ciągu 24 godzin zgodnie z islamską tradycją. Trupy zamachowców przekazano do miejskiej spalarni śmieci i tam, owinięte w skórę świni, spalano ze śmieciami.

Palestyńscy islamiści początkowo nie wierzyli w to, że można być "tak okrutnym" i trupa zamachowca posmarować smalcem i spalić w spalarni śmieci. Gdy jednak kolejne trupy islamskich zamachowców-samobójców nigdy już nie wróciły do Arabów, liczba samobójczych zamachów spadła w Izraelu do ZERA!

Od ok. 2000 r nie słychać już wcale o tego typu zamachach! Oczywiście "obrońcy praw człowieka" zaczęli drzeć po cichu mordy i suszyć głowę Izraelowi o takie "specjalne traktowanie" trupów. Ale Tel Aviv odpowiedział krótko: "Walcie się! Islamiści zabijają nam ludzi, więc my będziemy zabijać ich dusze". A ponieważ bogobojni Żydzi też wierzą w te cudze z działaniem smalcu na duszę islamisty, więc to działa również w ich świadomości...

I oto jak tanim i prostym sposobem udało się zatrzymać za pomocą zwykłego smalcu wieprzowego falę nieobliczalnych zamachów islamskich w Izraelu.

"Akcja Smalec" rozpoczęła się w Izraelu po tym, gdy w Holandii odkryto, że wrzucenie łba świni oraz innych jej szczątków na teren, na którym islamiści chcieli zbudować meczet, powodowało, że islamiści porzucali teren jako na wieki "skażony". Efektem tego, obecnie islamiści tereny przeznaczone pod budowę meczetów w Europie otaczają takim kordonem bezpieczeństwa, jak niemal armia amerykańska otacza bazy wyrzutni rakietowych.

Z kolei w Wielkiej Brytanii okazało się kilka lat temu, że wrzucenie plasterków świńskiej szynki do butów islamistom przed meczetem czy innym miejscem, gdzie zdjęli buty - powodowało taki stan paniki, że islamiści podejmowali specjalne procedury modlitewne oraz osobiste środki bezpieczeństwa, aby nie nastąpił zgon danej osoby. Wszelkimi dostępnymi, islamskimi modlitwami starano się uwolnić islamistów zbrukanych szynką spożywczą od "zanieczyszczenia". Wszystko po to, aby dusze mogły iść do raju. Ale podobno efekty tych modlitw nie są pewne i wielu islamistów w Wielkiej Brytanii teraz nie ma pewności, czy pójdzie do raju.

Z kolei w wieżowcu pod Manchester, w którym ja mieszkam, mieszkający jako moi sąsiedzi islamiści wymusili na właścicielach osiedla, aby zakazano trzymania psów wszystkim lokatorom! Islamiści, w ramach "wolności religijnej", wymusili to pod takim pretekstem: pies będzie jechał windą. Pies łapami dotyka podłogi albo ciałem czy ogonem otrze się o ścianę. W tym momencie CAŁA winda jest "zbrukana nieczystym psem". I teraz uwaga: gdyby do tej windy wszedł islamista i gdyby Allah tak chciał, że islamista nagle upadnie rażony śmiercią czy chorobą, padając dotyka rękami i twarzą zbrukane miejsca dotykiem psa, wtedy dusza islamisty - podobnie jak w przypadku kontaktu z wieprzowiną - na zawsze straci dostęp do raju. Winnym tego będzie... właściciel psa i właściciel osiedla, że pozwolił psa do windy wpuścić. Jak na islamistów przystało, nie musieli długo przekonywać Anglików o potrzebie zakazu trzymania psów, używając za pewne typowych dla tej "religii pokoju" argumentów... W efekcie nikt z kilkuset mieszkańców osiedla nie może cieszyć się towarzystwem psiego przyjaciele! I Anglicy na to się godzą w imię "tolerancji religijnej"!

Źródło: tokfm.pl/blogi/zboralski/2013/03/o_tym_jak_ludzie_w_izraelu_poradzili_...
Najlepszy komentarz (43 piw)
BongMan • 2013-03-12, 18:28
Rynsztof napisał/a:

Oczywiście "obrońcy praw człowieka" zaczęli drzeć po cichu mordy i suszyć głowę Izraelowi o takie "specjalne traktowanie" trupów. Ale Tel Aviv odpowiedział krótko: "Walcie się! Islamiści zabijają nam ludzi, więc my będziemy zabijać ich dusze".


I właśnie za to lubię Żydów. Mają jaja, są nieugięci i potrafią bronić swoich interesów. Gdyby Polacy albo ogólnie Europejczycy tak potrafili, to nie mielibyśmy takiej chujowizny jaką mamy.

Od takich akcji propagandowych zaczynały się problemy UK, Francji oraz Niemiec. NIE dla Islamu i Arabów w Polsce!
Najlepszy komentarz (53 piw)
sauerps • 2013-03-11, 18:05
islamusy się wpierdolą organizując takie imprezki wszystko będzie ładnie pięknie a jak ich przybędzie to będą nas tępić, odcinać głowy i strzelać do naszych bliskich! trzeba robić to samo co oni! Oko za oko ząb za ząb wyrżnąć to w pizdu zanim się tego namnoży na tyle, że bedzie już za późno!! Gonić to od razu i niech nie wracają. Jeszcze jakaś babka w 3:00 minucie mówi jacy to oni są super mili i w ogóle (kurwa już nie wspominam o innych wypowiedziach, bo ręce opadają). A jacy mają być jest ich teraz garstka to siedzą cicho bo JESZCZE się boją więc póki co odpierdalają jakieś tańce bojowe ku uciesze ludzi "ciekawych ich kultury i religii". Zapraszam na sadistica niech zobaczą jak to się kończy. Taka pierdolona tolerancja i udawanie, że wszystko jest ok w końcu Nas zgubi. I polecam na fb "STOP islamizacji Europy" bo można tam na co dzień trochę ciekawych rzeczy się dowiedzieć!
Smutna rzeczywistość. Islamiści mordują, a Europa i reszta świata siedzi cicho...


Stare, więc całkiem możliwe, że było. Jeśli tak, to usunąć.
Najlepszy komentarz (56 piw)
misi3kk • 2013-03-10, 12:01
P********e brudasy dawno krucjaty nie widziały....
Problem muzłymanów we Francji
TOOM44 • 2013-03-09, 18:09
Dzięki muzułmańskiej imigracji, turystów nie należy wprowadzać w pewne obszary Paryża, bez kamizelki kuloodpornej, natomiast na przedmieściach Paryża, policjanci są zmuszeni używać stylu wojskowego, opancerzonych pojazdów. We Francji co roku 40.000 samochodów zostaje podpalonych przez młodych muzułmańskich bandytów.

Szef policji z okręgu V powiedział: „W razie potrzeby w najbardziej niebezpiecznych dzielnicach wprowadzimy dodatkowe patrole w pełni uzbrojone i opancerzone. Musimy starannie zaplanować, jak wycofać się zanim wejdziemy do tych (stref multikulti)”. Nie zaprzecza też, że policja zapłaci ogromną cenę za to. „Wielu moich kolegów zostało rannych w trakcie tych operacji, ale to nie przeraża nas” – dodaje Muriel Sobry.

„Bronie, które zostały wykorzystane w wojnach bałkańskich teraz pojawiły się tutaj”
„Były też przypadki, w których pociski zabłądził i uderzył w ścianę szkolnej klasy – a wszystko to w biały dzień” powiedział Stéphane Gatignon.

Francja wydaje średnio 115 miliardów euro rocznie, w celu zapewnienia porządku publicznego.

Źródło: www.ndie.pl

Co o tym sądzicie sadole ? Chciałbym przypomnieć że w polsce jest już około 40 tyś muzłumanów !

Pisze małymi literkami, ale moja pytka jest powyżej przeciętnej(Robie to żeby być fajnym)
Najlepszy komentarz (56 piw)
makaron600 • 2013-03-09, 18:30
" Chciałbym przypomnieć że w polsce jest już około 40 tyś muzłumanów ! "
WEZWANIE DO PRZEBUDZENIA !!!