Do błąkającego się żydka po warszawskiej pradze wieczorową porą podchodzi dwójka dresów:
- Ty, wyskakuj z komóry
- Nie mam, odpowiada spokojnie żydek
- To kurwa z kasy
- Nie mam, odpowiada z jeszcze większym spokojem
- A wpierdol chcesz ?!
- Aj waj! Krzyknął entuzjastycznie żydek i dodał z uśmiechem na ustach:
- A czy on aby koszerny ?
- Ty, wyskakuj z komóry
- Nie mam, odpowiada spokojnie żydek
- To kurwa z kasy
- Nie mam, odpowiada z jeszcze większym spokojem
- A wpierdol chcesz ?!
- Aj waj! Krzyknął entuzjastycznie żydek i dodał z uśmiechem na ustach:
- A czy on aby koszerny ?
Najlepszy komentarz (20 piw)
Lech1111
• 2015-02-28, 19:29
Dalej szukam żartu.