18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (4) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:28
📌 Konflikt izraelsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 2025-01-04, 11:41

#kat

Sergiusz Piasecki
Vof • 2013-09-12, 23:01
Komunistów bił, gdzie chciał i jak chciał.

As polskiego wywiadu, przemytnik i złodziej uzależniony od kokainy, znakomity pisarz i wykonawca wyroków śmierci na agentach. Mija 49 lat od śmierci Sergiusza Piaseckiego.



Urodził się 1 kwietnia 1901 roku we wsi Lachowicze niedaleko Baranowicz. Był nieślubnym dzieckiem zrusyfikowanego szlachcica Michała Piaseckiego i białoruskiej wieśniaczki. Wychowywała go bardzo surowo konkubina ojca. W domu przyszłego pisarza mówiono tylko po rosyjsku.

Jako kilkunastoletni chłopak trafił do więzienia z powodu bójki w szkole. Wkrótce uciekł i po wielu przygodach trafił do Moskwy, gdzie właśnie trwała rewolucja bolszewicka. Tam zobaczył na własne oczy, na czym polega komunizm. Do końca życia pozostał bezkompromisowym krytykiem sowieckiego systemu. Z Moskwy trafił do Mińska, gdzie związał się ze środowiskiem miejscowych złodziei. Jak sam wspominał po latach, imponowało mu "mocne życie”. Ten okres opisał później w złodziejskiej trylogii "Jabłuszko”, "Spojrzę ja w okno…” i "Nikt nie da nam zbawienia”. Wkrótce zaciągnął się do walczących o niepodległość oddziałów białoruskich, a następnie przeszedł do polskiej Dywizji Litewsko-Białoruskiej. Uczestniczył w obronie Warszawy podczas wojny 1920 roku.



Po demobilizacji znalazł się w okolicach Wilna, gdzie zajął się szulerką, produkcją pornograficznych zdjęć, fałszowaniem czeków i dokumentów. Opisał to po latach w powieści "Żywot człowieka rozbrojonego". Znajomość Kresów pozwoliła mu nawiązać współpracę z II Oddziałem Sztabu Generalnego, czyli polskim wywiadem. W krótkim czasie stał się jego asem. Potrafił kilkadziesiąt razy w miesiącu przekraczać granicę. W uznaniu zasług został awansowany na porucznika.

Niestety skromna pensja zmusiła go do zajęcia się przemytem między innymi kokainy dla sowieckich oficerów GPU. Był to również sposób na pozyskiwanie informacji. Wkrótce sam uzależnił się od narkotyku, co nie pozostało bez wpływu na jego zachowanie. Coraz częściej wywoływał burdy i awantury. Ostatecznie został wydalony ze służby. Istnieje teoria, że rozstanie z wywiadem mogło być spowodowane zdobyciem przez Piaseckiego kompromitujących materiałów szpiegowskich dotyczących kogoś wysoko postawionego w II RP.

Po wydaleniu ze służby zajął się rozbojem. Napadł pod Grodnem na dwóch żydowskich kupców i razem z wspólnikiem na pasażerów kolejki wąskotorowej. Szczęście się jednak od Piaseckiego odwróciło. Został wydany przez kochankę wspólnika. Otrzymał wyrok śmierci zamieniony na 15 lat więzienia. Uratowała go wywiadowcza przeszłość. Początkowo wyrok odsiadywał w Lidzie, ale ostatecznie trafił do najcięższego więzienia II RP na Świętym Krzyżu. Piasecki kilka razy kierował więziennymi buntami, za co jak sam wspominał, przesiedział dwa lata w izolatce, a przez trzy miesiące nosił kajdany.



Za kratami zachorował na gruźlicę, ale też nauczył się języka polskiego, którego praktycznie nie znał, bo w szkole uczył się wyłącznie rosyjskiego, a na Kresach posługiwał się miejscowymi dialektami. W więzieniu zauważył ogłoszenie o konkursie na powieść i zaczął spisywać wspomnienia. Pisał w brulionie, który zapełniał wielokrotnie z braku miejsca, pisząc poziomo i następnie pionowo.

Pierwsze dwie powieści dotyczące wywiadu - "Droga Pod Ściankę" i "Piąty etap" - zatrzymała cenzura więzienna. Trzecia - "Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy" - trafiła do rąk Melchiora Wańkowicza, który ją opublikował. Powieść okazała się wielkim sukcesem.

- Pewnego dnia otrzymałem z więzienia na Świętym Krzyżu dwa wielkie bruliony zasypane drobnym maczkiem. Wczytawszy się w nie zrozumiałem, że to pisze swoje wspomnienia więzień z zakładu karnego na Świętym Krzyżu - wspominał na antenie Polskiego Radia Melchior Wańkowicz.

Poza autorem "Ziela na kraterze", o uwolnienie Piaseckiego zaczęli zabiegać inni znani pisarze. W 1937 roku prezydent Ignacy Mościcki ułaskawił Piaseckiego. Rok później ukazała się jego powieść "Bogom nocy równi". W ciągu dwóch lat Piasecki stał się jednym z najpoczytniejszych pisarzy w Polsce.



Po wybuchu II wojny światowej rozpoczął współpracę z wileńską Armią Krajową. Zaproponowano mu dowodzenie oddziałem specjalnym do wykonywania wyroków śmierci wydanych przez podziemny sąd. Piasecki propozycję przyjął, ale odmówił złożenia przysięgi, która powodowała, że musiałby wykonywać wszystkie rozkazy. Jego bezkompromisowość i własne zdanie uratowały życie Józefowi Mackiewiczowi. Odmówił on wykonania wyroku na pisarzu, który to wyrok po wojnie został uchylony jako bezpodstawny.

Do najsłynniejszych akcji Piaseckiego należało włamanie do ochranianego przez Gestapo urzędu, z którego wyniósł dokumenty aresztowanego kilka dni wcześniej działacza wileńskiej AK Zygmunta Andruszkiewicza i dokumentację zbrodni katyńskiej sporządzoną przez Józefa Mackiewicza, ratując tym samym pisarza od niechybnej śmierci. Swoje przeżycia z tych lat opisał później w książkach "Człowiek przemieniony w wilka” i "Dla honoru Organizacji”.

Po wojnie przez rok ukrywał się przed ubecją. W 1946 roku zdecydował się na opuszczenie kraju.Trafił do Włoch, gdzie początkowo utrzymywał się, pracując fizycznie. Dzięki wstawiennictwu Melchiora Wańkowicza u gen. Władysława Andersa, został przyjęty do II Korpusu i wraz z wojskiem dostał się do Anglii, gdzie osiadł na stałe.

Na emigracji odtworzył więzienne książki zatrzymane przez cenzurę i napisał między innymi "7 pigułek Lucyfera" i "Zapiski oficera Armii Czerwonej". Mieszkał bardzo skromnie w Londynie i Hastings.

Do końca życia pozostał bezkompromisowym krytykiem komunizmu. Wielkie dyskusje wywołał na emigracji jego tekst krytykujący Czesława Miłosza pod tytułem "Były poputczik Miłosz”.

Sergiusz Piasecki zmarł na raka w londyńskim szpitalu 12 września 1964 roku.

źródło: kresy.pl/publicystyka,wydarzenia-tygodnia?zobacz/komunistow-bil-gdzie-...
Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!

W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Rozmowy z katem
matteo_19 • 2013-08-16, 0:03
Dwie mocne sceny z ekranizacji "Rozmów z katem" z fantastycznym Piotrem Fronczewskim w roli Jurgena Stroopa. Ogólnie polecam obejrzeć cały spektakl, bo tytułowy "kat" szczegółowo i bez skrupułów opisuje przebieg likwidacji Żydów z warszawskiego getta.
Wywiad z Romanem Kostrzewskim
r................s • 2013-08-15, 22:42
Wrzucam wywiad z wokalistą zespołu Kat, jednym z prekursorów polskiego metalu i rocka. Gada z sensem (przynajmniej dla mnie). Wrzucam do działu "historia i dokument", bo to już legenda.



Kat nad Katami
k................n • 2012-10-25, 19:12
Będzie to krótka historia o życiu i dokonaniach najbardziej pracowitego bodaj kata świata... Johann Reichhart - bo o nim to mowa - urodził się 29 kwietnia 1893 roku w Wichenbach w Bawarii. Jako ósme pokolenie katowskiej dynastii (zmarł w w Dorfen w RFN 26 kwietnia 1972) i od najmłodszych lat był sposobiony do rodzinnego "fachu". Na zdjęciach z okresu młodości sprawia wrażenie niewiniątka...Na górze po prawej prawdopodobnie ojciec.



"Pracę" na etacie rozpoczął jeszcze za czasów Republiki Weimarskiej w 1924 roku - odrazu jako główny kat Bawarii. Niewiele miał pracy. W owym czasie w całych Niemczech wykonywano średnio trzy wyroki śmierci rocznie... Poniżej "rodzinna" (?...zdjęcia pochodzą ze strony niemieckojęzycznej i były bez opisu) fotografia przy stanowisku pracy...



Dopiero po dojściu do władzy Hitlera i NSDAP mógł rozwinąć skrzydła...
Do pażdziernika 1936 roku wyroki śmierci wykonywano głównie przez ścięcie toporem (jeszcze na mocy ustawodawstwa Rzeszy Cesarskiej). Od tej daty - na mocy osobistej decyzji Hitlera - gilotyna... Topór zaczynał być za mało wydajny i męczący... Poniżej Johann Reichhart w czasach prosperity...



Początkowo jedyną gilotynę wożono transportem kolejowym po więziennych miejscach straceń, jednak było to zbyt uciażliwe i czasochłonne. Więżniowie (!...) z Tegel wykonali więc dodatkowe urządzenia wzbogacone o patenty (niestety, wnioski patentowe zaginęły podczas wojny) Johanna Reichharta. Podobno znacznie przyspieszały pracę i czyniły ją lżejszą...Choć kaci obsługiwali tylko "cywilne" sądy (wojsko miało własnych egzekutorów) i było kilka okręgów katowskich - kaci mieli bardzo napięte terminy... Wolne od egzekucji były praktycznie tylko niedziele. Często ścinano po kilkanaście osób jednocześnie. Niemcy to bardzo praktyczny naród, więc skazańcy szli na szafot w papierowych ubraniach. Tylko ciała kryminalistów były wydawane rodzinom, pozostałe palomo anonimowo w krematorium bądż przekazywano na cele naukowe do najbliższego instytutu anatomii.
Johann Reichhart przez całe swoje pracowite życie pozbawił życia dokladnie (to Niemcy...) 3165 osob. Jego pensja w czasach Rzeszy wynosiła 250 RM miesięcznie. Do tego 60 RM "od glowy" i zwrot kosztów delegacji...
Po wojnie uznano że wykonywał zasądzone prawnie wyroki... Podobno zgodnie z zasadą. że katów sie oszczędza i korzysta z ich usług... Pomagał więc budować szubienicę dla skazanych w procesie norymberskim i szkolił sierżanta MP w obsłudze...Póżniej wykonywał wyroki śmierci w Niemczech Zachodnich - aż do czasu zniesienia kary smierci.
Drugi "wielki" ówczesny fachowiec - Alois Weiss - działajacy w siedzibie Gestapo na praskim Pankracu, ściąl ok 1100 osób...
Najlepszy komentarz (23 piw)
Ork.Fajny • 2012-10-25, 19:34
Hitlerowscy kaci...?
Bicz plis... Posłuchaj sobie o UB, Smierszu i Informacji Wojskowej. Gestapo i SS przy nich to kurwa humanitarni byli.
Na wykopie znalazłem artykuł o Singapurze, a w nim wzmianke o tym człowieku, który wkonuje swoją pracę nieprzerwanie od 1959 r.



Darshan Singh (ur. 1932) jest obecnym głównym katem Singapuru, który wykonuje wyroki śmierci przez powieszenie.
Pełni swoje obowiązki od roku 1959 (jeszcze kiedy Singapur był brytyjską kolonią), kiedy poprzedni kat, Mr Seymour, przeszedł na emeryturę.

W ciągu prawie pół wieku pracy w tym zawodzie, powiesił, wraz z pomocnikami, ponad 850 osób. Jednego dnia przyszło mu wykonać nawet 18 wyroków, musiał używać wtedy trzech stryczków.

Za każdą wykonaną egzekucję dostaje 400 dolarów singapurskich (w przeliczeniu: 312 USD).

Tuż przed otwarciem zapadni pod skazańcem, wypowiada taką oto kwestię:

Wysyłam Cię w lepsze miejsce niż to, niech Cię Bóg błogosławi

Jego pierwsza żona rozwiodła się z nim, nie mogąc zaakceptować faktu, że ma męża-kata. Obecnie żyje z drugą żoną, z którą adoptował troje dzieci.

Ciekawe co odpowiada swoim dzieciom na pytanie jak było w pracy?
Najlepszy komentarz (21 piw)
Darkstep • 2012-10-01, 0:03
- Tato ! Nauczyciele w mojej szkole mówią że jesteś złym człowiekiem !
- Zwisa mi to...
Ścięcie w średniowieczu
P................C • 2012-04-20, 9:54
jak za mocne to na harda

Najlepszy komentarz (133 piw)
Kepinsky19 • 2012-04-20, 11:50
Kurwa temu wyżej to niechcący mi się piwo dało.
Kat
Saia • 2011-02-10, 2:33
Praca kata nie należy do łatwych. Te nieprzespane noce, pieniądze idące na psychoterapeutów , depresja. Szczytem jest jak trafi się taki "klient"

KAT - Odi Profanum Vulgus
VVigor • 2010-12-28, 23:50
Ciekawy teledysk KAT'a
Enjoy!

Najlepszy komentarz (20 piw)
A................o • 2010-12-29, 0:51
Jak kurwa można zbezcześcić zacny utwór KATA teledyskiem, rodem z jebanego "Lata Muminków" czy innego ścierwa...?
Dla bluźnierców należy się "Zawieszony sznur"...
Odi profanum vulgus by bolek. 2 years old
K................n • 2010-11-23, 19:01
Dzieciak miażdży. Uprzedzam biadolenia i pragnę poinformować że dzieciak nie był do niczego zmuszany i sam się tego nauczył. (A przynajmniej tak pisało w opisie filmiku xD)

Romek będzie miał problem.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem