Ma apetyt
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
3 minuty temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
#krowa
Ma apetyt
próby lądowania, narazie z dachu...
No patrz pan... tak z nienacka...?
Najlepszy komentarz (57 piw)
Hollow_Man
• 2020-12-10, 20:22
mam nadzieje że debil zginął na miejscu, jeden mu mruga drugi stoi na awaryjnych a debil..... a szkoda się denerwować.
Milka wróciła
Najlepszy komentarz (36 piw)
wertuqq
• 2020-11-25, 21:14
Aż zaczęła szczekać z wrażenia.
Niewiele kto by się tak poświęcił...
Północno-wschodnie Indie
Północno-wschodnie Indie
Brzuchaty emerytowany (komandos) chroni swoją trzodkę przed atakiem lewa.
Przypuszczam że go jakimś prętem metalowym pogonił a potem jak prawdziwy brzuchaty weteran komandos tylko z samą latarką poszedł wydłubać mu oczy gołymi palcami.
Przypuszczam że go jakimś prętem metalowym pogonił a potem jak prawdziwy brzuchaty weteran komandos tylko z samą latarką poszedł wydłubać mu oczy gołymi palcami.
Święta krowa, a właściwie byk - Andhra Pradesh, Indie
Komu ozora komu?
Jak się nie podoba to całujcie krowę w dupe!
Jak się nie podoba to całujcie krowę w dupe!
Życie na Syberii jest ciężkie i brutalne.
Najlepszy komentarz (82 piw)
zwierzak30
• 2020-10-16, 9:48
Kumpla stary kiedyś przywiózł sobie takiego psiaka na ranczo od ruskich. Owczarek Kaukaski goliat,czy jakoś tam.
Do około 6 miesięcy trzymali w domu w bloku.Tak gdzieś do 40 kilogramów.
Widywałem zasrańca codziennie,zajebisty pies,mądry,posłuszny. Dobrze ułożony.
Potem poszedł na ranczo.Spotkałem go dopiero po jakimś roku jak pojechałem z tym kumplem pomagać przy drzewie,na to ranczo.
Całe kurwa szczęście że mnie poznał.Bo jak wynurzył się zza winkla i zaczął biec w moją stronę,to gacie były już w pełnej gotowości na przyjęcie gruzu.
Mam 188 cm wzrostu,ale jak skoczył mi na ramiona przednimi łapami i chlasną jęzorem po gębie,poczułem jakieś 100 kg wagi to sie obaliłem w błocko i mnie oblizał jak jakiegoś pączka z jebanego lukru.
Piękna psina.
Do około 6 miesięcy trzymali w domu w bloku.Tak gdzieś do 40 kilogramów.
Widywałem zasrańca codziennie,zajebisty pies,mądry,posłuszny. Dobrze ułożony.
Potem poszedł na ranczo.Spotkałem go dopiero po jakimś roku jak pojechałem z tym kumplem pomagać przy drzewie,na to ranczo.
Całe kurwa szczęście że mnie poznał.Bo jak wynurzył się zza winkla i zaczął biec w moją stronę,to gacie były już w pełnej gotowości na przyjęcie gruzu.
Mam 188 cm wzrostu,ale jak skoczył mi na ramiona przednimi łapami i chlasną jęzorem po gębie,poczułem jakieś 100 kg wagi to sie obaliłem w błocko i mnie oblizał jak jakiegoś pączka z jebanego lukru.
Piękna psina.
Człowiek, nie zabijaj ...
Najlepszy komentarz (139 piw)
aradd
• 2020-10-14, 19:13
Mięsko to każdy by chciał jeść lecz gdyby człowiek miał powrócić do czasów, gdy musi sam je zdobyć (głównie upolować) to zapewne połowa ludzkości wymarłaby z pizdowatości.