18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (2) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 54 minuty temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:56

#ksiądz

Pytanko
CzarDo • 2014-01-12, 21:54
Pewna sadolowa historia przypomniała mi się dzisiaj, wiec sie podzielę z Wami

W kościele odbywała się msza i jak to często bywa, biegały sobie klikuletnie dzieciaki, w pewnym momencie a konkretnie podczas przeistoczenia hostii, uderzono w gong i zapanowała kompletna cisza, a w tym momencie na przeciw spowiadającego w konfesjonale księdza staneła mala dziewczynka (fajna 4latka z blond lokami ) i na cały głos zapytała:

"Co tak cicho siedzisz? Srasz?"

Reakcja ludzi
Mobilny konfesjonał
-................- • 2014-01-10, 22:29
No cóż mogę napisać, komentarz pozostawiam Wam.







Nawet jest już strona internetowa: mobilnykonfesjonal. pl
Najlepszy komentarz (64 piw)
KoniecZartow • 2014-01-10, 22:42
Kurwa konfesjonał w bagażniku...ksiądz będzie spowiadał na Popiełuszkę
Ksiądz raperem
cwaniak cm • 2014-01-08, 16:12
Wiele można zarzucić w tych czasach kapłanom ale czasami trafi się jakaś perełka.Co myślicie o takiej formie ewangelizacji?

Najlepszy komentarz (181 piw)
hudziel • 2014-01-08, 16:33
Kiedy diss na szatana ?
Kolęda
posepny1 • 2014-01-07, 17:39
Ksiadz po koledzie siedzi u rodziny z 30-letnim synem i wywiazuje sie dialog:
-Taki dorosly chlopak, czemu jeszcze slubu nie ma ?
-Prosze ksiedza,a kto mi da slub z 12-latka ?

Koniec koledy
Uciekający pedofil
BongMan • 2014-01-07, 15:29
- Dlaczego pedofilom trudno uciec przed policją?
- Bo sutanna się plącze pod nogami.
Najlepszy komentarz (190 piw)
Nocturno • 2014-01-07, 15:48
Mmm, taaak.. a parę godzin temu BongMan wrzucił coś o tym, że ateiści są oceniani przez Kościół źle, choć tak naprawdę większość z was jest taka tolerancyjna i wyzbyta stereotypów... pod spodem zaś masa komciów od zapłakanych (m)ateuszków, jak to im źle i jaka to wow dyskryminacja i granie stereotypami. Masz schizę, nie koleś?
Katolickie gimnazjum - historia
dnr • 2014-01-05, 15:15
Jak za słabe to do poczekalni.

Cytat:


Miałam prawie 14 lat i zaczynałam chodzić do nowego prywatnego katolickiego gimnazjum. Było tam nie najgorzej, chociaż panowały bardzo ostre zasady. Pewien chłopak - Tomek- dokuczał mi prawie codziennie, ciągnął za włosy, szczypał w piersi. W końcu nie wytrzymałam i oddałam mu - niestety, nauczycielka zauważyła to i zaprowadziła nad oboje do dyrektora- księdza Stefana. On kazał Tomkowi powiedzieć co się stało, tamten skłamał, że zaczęłam go bić. Chciałam się wytłumaczyć, ale nie dano mi nawet dojść do słowa. Ksiądz nie był największym feministą. Wskazał na wiszącą na ścianie łopatkę.
- Wiesz, jaka jest kara za takie zachowanie, młoda damo?
Oczywiście wiedziałam, bicie było naturalnie zakazane, ale tylko oficjalnie. Raz ktoś próbował już donieść na księdza, i został tylko wyrzucony ze szkoły.
Ksiądz kazał położyć mi się na jego kolanach i zaczął wymierzać mi razy łopatką. Nie bolało nawet jakoś strasznie, ale po kilku razach musiał zobaczyć nad spodniami moje majtki. Kupiłam je niedawno trochę dla żartu, takie czerwone, koronkowe. Chciałam się poczuć jak kobieta. Ksiądz na ten widok wpadł w szał.
-Co ty sobie wyobrażasz, nosić się jak ladacznica w mojej szkole?!
Tomasz, wracaj do klasy, a ty ustaw się przede mną.
Następnie kazał mi zdjąć spodnie. Wstydziłam się, ale za bardzo bałam się dyrektora i konsekwencji, więc to zrobiłam. Byłam tak zawstydzona - wszytko było mi widać! Moje ciemnoblond włoski łonowe prześwitywały przez koronkowy materiał.
-Będę cię musiał dodatkowo ukarać... wracaj tutaj.
Ksiądz Stefan położył mnie na kolanach i zaczął dawać klapsy gołą ręką! Bolało dużo bardziej niż wcześniej! Po minucie złapał mnie za majtki i zaczął ciągnąć. Wcinały mi się one w szparkę i tyłek, co było bardzo bolesne. Nagle ksiądz gwałtownym ruchem zerwał ze mnie majteczki.
-Nie będę tolerował takiego ubioru w katolickiej szkole!
Byłam przerażona, wszystko było mi widać! I wyglądało na to, że ksiądz nie żałował sobie widoku. Zacisnęłam pośladki aby się trochę zakryć, ale to chyba wkurzyło mojego oprawcę, bo zaczął podczas bicia wpychać swoją łapę w mój tyłek. Czułam, jak dotyka mnie po szparce i okolicach, raz zawyłam z szoku, gdy jego palec wbił mi się w odbyt. Ksiądz wyraźnie czerpał z tego przyjemność. W końcu jednak przestał i kazał mi stanąć twarzą do ściany. Mój tyłek musiał być czerwony od tego bicia. Zaczęłam szlochać z bólu i upokorzenia.
- No, stój tu, a ja wypiszę ci uwagę za nieprzyzwoity ubiór...
Wiedziałam, że ma oczy na moim zbitym ciele.
- Wiesz co, chyba przesadziłem z tą karą, chodź tutaj.
Gdy podeszłam, znów przerzucił mnie przez kolano.
- Proszę, nie, już nie! - krzyknęłam.
- Spokojnie, nie będę już cie bił.
Następnie ksiądz wyjął z szuflady biurka krem nawilżający. Wolałam nie myśleć, dlaczego posiada coś takiego w biurze.
Zaczął wcierać krem w moje pośladki. Byłam zażenowana i wiedziałam, że to nieodpowiednie, ale jednak ukoiło to mój ból.
Ksiądz zaczął być coraz bardziej nachalny, pakował rękę między moje pośladki, wślizgując się tam bez problemu dzięki nawilżeniu. Zaczął jeździć palcem wokół mojego odbytu. Czułam do siebie obrzydzenie, ale sprawiało mi to jednak straszną przyjemność...
Moja szparka zaczęła robić się mokra, a ja wydałam głośny jęk.
- Podoba ci się to, co? Mała ladacznico...
Ksiądz wsadził mi dwa palce do szparki i zaczął je zginać. Było to jednak bolesne, więc zaczęłam krzyczeć. Zdenerwowało to księdza...
- Zamknij się ty Magdaleno!
Podniósł mnie za pośladki i posadził na biurku, następnie uniósł moje nogi do góry i związał je w kolanach taśmą klejącą z biurka. Zaczęłam krzyczeć w przerażeniu, więc wepchnął mi do ust moje porwane majtki i zakneblował taśmą. Następnie zdarł mi buty i ściągnął skarpetki. Dopiero zaczęłam zdawać sobie sprawę, jak bardzo wykolejony i perwersyjny był to człowiek.
Ksiądz lizał i wąchał moje stópki, wtulał w nie swoją brodatą twarz, czułam jego język między palcami, jego zarost kłuł moje podeszwy. Mężczyzna wydawał przy tym obrzydliwe postękiwania.
W końcu zaczął rozpinać spodnie, wyskoczył z nich jego napięty penis. Wydawał się ogromny w porównaniu z moim niedojrzałym ciałem, jego czubek lśnił się w świetle. Przyłożył mi swoją męskość do szparki i zaczął wpychać się do środka. Chciałam krzyczeć z rozpaczy, ale przez knebel wydawały się tylko ciche jęki. Miałam zaraz stracić dziewictwo z księdzem na jego biurku.
Mężczyźnie udało się wsunąć całemu do środka- ciasnocie młodej dziewiczej pochwy przeciwdziałało nawilżenie i soki obu osób. Było to bardzo bolesne, nie czułam nawet żadnej przyjemności jak wtedy, gdy masował mój odbyt. Czułam, jak włochate jądra księdza rozbijają się o moje pośladki. Nie mógł on opanować swojego stękania, więc zakneblował się sam, wsadzając sobie całą moją stopę do ust. Łzy ciekły mi po policzkach strumieniami.
W końcu ksiądz wyjął ze mnie swoją męskośći myślałam, że to koniec udręki, lecz wtedy zaczął wbijać się w mój odbyt! Bolało nawet bardziej niż wcześniej, zaciskałam zwieracze z całej siły, ale na niewiele się to zdawało. Nie, nie tam, tylko nie tam! - chciałam krzyczeć. W końcu cały czubek jego penisa był we mnie. Ksiądz zaczął trząść się gwałtownie - wiedziałam już wystarczająco o tych sprawach, by domyślić się, co to znaczy. Poczułam w pupie rozlewające się ciepło, a ksiądz zagryzł moją stopę, aby stłumić swój ryk. Potem wyjął ze mnie penisa, a jego nasienie zaczęło wypływać, ściekać mi po udach i kapać na podłogę. Następnie zostałam rzucona na kolana i odkneblowana.
- Teraz wyliżesz mnie do czysta mała ladacznico! - powiedział, wskazując na swojego członka, całego oblepionego nasieniem oraz moją krwią. Widziałam nawet ślady kału na samym czubku...
Ksiądz wraził mi penisa do ust, a ja zaczęłam posłusznie wszystko zlizywać. Robiłam co mogłam, aby nie zwymiotować- bałam się reakcji nauczyciela. W końcu on odrzucił mnie na podłogę i kazał się ubierać. Było to strasznie upokarzające, musiałam rozplątywać się z taśmy i naciągać spodnie, całą ulepiona krwią i spermą, podczas gdy on patrzył z uśmiechem, chowając powoli swoją męskość. Rzucił mi buty, lecz zatrzymał skarpetki - nie śmiałam się o nie upomnieć. Wolę nie myśleć, do czego były mu potrzebne. Już chciałam stamtąd wyjść i schylałam się po moje porwane majteczki, gdy on mnie zatrzymał.
- Co ty sobie wyobrażasz? Po co ci to potrzebne?!
Zaczęłam biec w stronę drzwi.
- Jeśli komukolwiek o tym powiesz, zostaniesz wyrzucona za uwodzenie księdza. Jeśli pokażę im te kurewskie majtki, uwierzą mi bez problemu!
Byłam młoda i naiwna, więc uwierzyłam. Pobiegłam do domu, aby jak najszybciej zmyć z siebie tą hańbę, krew i spermę.



Tak było.
Zaprawdę powiadam wam, komu nie stanął, ten pederasta.
Najlepszy komentarz (32 piw)
_................_ • 2014-01-05, 15:19
Cytat:

Zaprawdę powiadam wam, komu nie stanął, ten pederasta.


O czym ty człowieku piszesz, przecież ona miała 14 lat. CZTERNAŚCIE, zdajesz sobie z tego sprawę? Nie 20, nie 18, a 14 lat. Kogo normalnego na sadolu może podniecać sex z nastoletnią dziewczynką?

Przecież dzieli ją jakieś 8-10 lat od bycia zajebistą dupą. Teraz nikt już by nie chciał takiego starego pudła
Czekolada
einsatzkommando • 2014-01-02, 15:07


Czekolada to za mało
(zajebane z facebook/wiater w oczy)
Najlepszy komentarz (26 piw)
BongMan • 2014-01-02, 15:57
@up
Był kawał, oparty na faktach.

Nowy ksiądz na parafii, pierwsza spowiedź. Przychodzi młoda dziewczyna i mówi:
- Obciągałam.
Ksiądz zdezorientowany, nie wie jaką pokutę dać, ani nic... Idzie do zakrystii i pyta ministrantów:
- Co proboszcz daje za obciąganie?
- Po snickersie.
Ksiądz po kolędzie.
jarken • 2013-12-31, 1:18
Postanowiłem opowiedzieć pewną historię, może ze względu że zbliża się kolęda czyli najazd skurwysyństwa na nasze domy, może dlatego, że 90% sadoli wbija dzidę w kler. Opowiastka krótka, nie z mojego życia, ale z życia dobrego kolegi. Akcja - dzielnica Niska (taka mała wiocha obok Stalowej Woli).
Kolega mieszka wraz z kilkoma domownikami, również i babcią, która jest miłą kobietą ale jak to starsi ludzie - często mają nasrane na punkcie kościoła.
Wychodząc rano do pracy, wiedząc, że za dnia kiedy będzie harować, przyjdzie sęp, zobaczył, że w przedpokoju leży przyszykowane 100zł. Schował je celem oddania w późniejszym terminie aby uchronić swoich bliskich od grabieży. Na furce zaś powiesił kartkę informującą grzecznie, że księdza sobie rodzina nie życzy.
W godzinach wieczornych, kiedy przyszedł z pracy dowiedział się, że skurwysyn przyniósł kartkę zdjętą z furtki a babka widząc, że pieniądze zniknęły, wyciągnęła kolejną stówę.
Koniec?
Nie.
W następną niedzielę ogłoszono na koniec mszy, że nie uzbierano wystarczającej ilości pieniędzy dlatego kolęda będzie powtórzona.
No kurwa...
Najlepszy komentarz (87 piw)
decode21 • 2013-12-31, 10:27
Ja pierdole, babci kraść pieniądze - przyjmując twój tok rozumowania jesteś gorszy niż ksiądz. Chyba jej pieniądze może sobie z nimi robić co chce. Jak byście więcej czasu spędzali z dziadkami to nie mielibyście problemów typu "nasrane na punkcie kościoła". U tych ateistów to babcie traktuje się tak: Dawaj emeryturę, do kąta i dupy mi nie zawracaj bo zajęty jestem, nie mam czasu. To co się dziwić że chodzą do kościoła i szukają jakiejś wspólnoty.
Ja mam inną historie. Był taki jeden co wszystkim opowiadał że na tace nie daje, do kościoła nie chodzi, po kolędzie księdza nie przyjmuje, że ateista. Po kilku latach zmarła mu żona. Facet biegiem do księdza, że trzeba pochować, sakramenty odprawić, miejsce na cmentarzu znaleźć. Od razu rzuca księdzu kopertę pełną kasy. Ksiądz oddaje mu kopertę i mówi: Czego ty ode mnie chcesz, przecież do kościoła nie chodzisz, w Boga nie wierzysz, nic cie nie obchodzi to dlaczego chcesz pochówku jak katolik? W końcu została pochowana po katolicku, a potulny facet teraz co niedziela do kościoła biega hahhaa.