#ksw
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Ciekawe co tym razem zaprezentuje Pudzian
Wyczuwam wpierdol
Szef organizacji ogłosił dziś, że druga gala odbędzie się na Śląsku. Szykują nam się wielkie walki i... jeden pojedynek celebrytów. Robert Burneika zadebiutuje w MMA. Kiedy w listopadzie ubiegłego roku organizacja MMA Attack zorganizowała na warszawskim Torwarze pierwszą galę, niektórzy powątpiewali, że rodzi się godna konkurencja dla federacji KSW. Tymczasem...
Jak podała strona mma-attack.net, druga gala tej federacji odbędzie się 27 kwietnia w katowickim Spodku! "Śląsk to region, w którym sporty walki są szczególnie popularne" - zdradził szef organizacji Dariusz Cholewa.
Pierwsza nasza Gala wywołała duże zainteresowanie i teraz naszym obowiązkiem wobec fanów jest zachowanie ciągłości imprez. Na drugiej Gali MMA ATTACK wystąpi jeszcze lepszy skład zawodników, więc konieczny był odpowiednio długi czas, aby zdążyli się przygotować konkretnie pod tą imprezę - czytamy na stronie internetowej organizacji.
Wprawdzie nie podano nazwisk uczestników kwietniowej gali, ale... udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, że szykuje się prawdziwy hit marketingowy!
W Katowicach staną naprzeciw siebie Marcin Najman i... Robert Burneika, czyli "Hardkorowy Koksu"!
Dla Litwina będzie to debiut w MMA. Niedawno tak naigrywał się z Najmana:
Ja z nim w ringu? Ahhh... Chłopie! On by się sam znokautował. Ja nie musiałbym nic robić. Bym tylko stał, Najman kopnąłby mnie i się przewrócił. To byłby chyba koniec - powiedział w wywiadzie z dziennikarzem MMAnia.pl.
Najman przegrał na razie w MMA i K-1 wszystko. Ponoć ma dostać jeszcze jedną szansę. Burneika ze sztukami walki wiele wspólnego nie miał, ale jest postacią niezwykle rozpoznawalną i z pewnością stanowiłby magnes. Dzięki temu katowicki "Spodek" może się wypełnić do ostatniego miejsca.
Drugą z planowanych na kwiecień walk ma być starcie Tomasza Drwala z Jorge Santiago. Brazylijczyk to były rywal Mameda Khalidova - najpierw przegrał z nim przez TKO, w rewanżu wygrał na punkty.
Wygląda więc na to, że MMA Attack stanie się silną konkurencją dla KSW. Pierwszą galę pokazała stacja TVN Turbo, teraz być może impreza trafi na antenę otwartego TVN.
Przypomnijmy, że w listopadzie obserwowaliśmy pojedynki: Michała Kity z Ricco Rodriguezem czy Tomasza Drwala z Garym Padillą. Kibice mieli okazję dopingować także Damiana Grabowskiego (pokonał Joaquima Ferreira), Macieja Górskiego (przegrał z Juanem Barrantesem) i Borysa Mańkowskiego (pokonał Petera Sobottę, ale później werdykt został zmieniony na remis).
Natomiast w walce wieczoru w formule K-1 Przemysław Saleta pokonał Marcina Najmana.
Czy Najman jest w stanie pokonać debiutującego w MMA "Hardkorowego Koksu"? Jak obstawiacie wynik tego pojedynku?
Myślałem, że to żart ale jak widać to śmieszna prawda
Jezeli ktoś oglądał wcześniejsze walki El tosterona to wie co on potrafi
Jak obstawiacie teraz?
Komentarze są zajebiste
Panów żulów poróżniły poglądy- jeden woli Bacha, drugi uparł się, że nie ma dobrej imprezy bez Mozarta.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
-Sappowi nic tak naprawdę nie było. Krew krwią ale stał norlamnie, jeszcze się czieszył po walce.
-Walka została przerwana bez powodu. Przecież Sapp się po prostu bronił. Normalnie zawodnik by przeczekał tak jak widzieliśmy to 2 walki wcześniej z murzynem który był bity chyba z 3 minuty na ziemi.
Zawiodłem się na Pudzianie strasznie. Jak taki sport reprezentuje to ja podziękuję.
Albo kaleki albo jakieś świnie które się lewdo ruszają. A jak pojechał walczyć na serio to przegrał...