Chyba byli bardzo niezadowoleni z zamówienia bo według opisu znokautowany manager leży w śpiączce w szpitalu. Argentyna.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:34
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
#manager
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
A może szef roku, chuj wie. Zdecydujecie sami.
Brazylia. Manager spuszcza wpierdol pracownikowi. Na pewno nie bez winy
Da Silva Da Silvie zgotował ten los
Brazylia. Manager spuszcza wpierdol pracownikowi. Na pewno nie bez winy
Da Silva Da Silvie zgotował ten los
Miła obsługa wyjaśnia sytuację.
Najlepszy komentarz (83 piw)
PieronJasnySzlag
• 2018-07-27, 13:11
Kolejna księżniczka która myślała że obsługą z macdonalda można pomiatać jak szmatą zostaje sprowadzona do rzeczywistości. Brawo!
Dziewczyna powiedziała mi że mnie zostawia z powodu mojej obsesji gry w Football Manager.
Powiedziałem jej że zachowuje się nieprofesjonalnie, i to ja zdecyduję czy zostanie czy odejdzie.
Powiedziałem jej że zachowuje się nieprofesjonalnie, i to ja zdecyduję czy zostanie czy odejdzie.
Najlepszy komentarz (72 piw)
KrisCFC
• 2016-01-11, 22:02
Inny manager zaoferował jej lepsze pieniądze.
Manager Michaela Schumachera potwierdził dziś, że Michael nadal będzie się ścigał. Tym razem ze Stephenem Hawkingiem.
Najlepszy komentarz (103 piw)
Sushy
• 2014-01-02, 15:30
Heh, jak nie przeżyje to zostanie mu jeszcze Paul Walker
Nowy manager zatrudnił się w dużej międzynarodowej firmie.
Pierwszego dnia wykręcił wewnętrzny do swojej sekretarki i drze się:
- Przynieś mi kurwa tej kawy szybko!
Z drugiej strony odezwał się gniewny męski głos:
- Wybrałeś zły numer! Wiesz z kim rozmawiasz?!
- Nie!
- Z Dyrektorem Naczelnym, ty idioto!!
- A wiesz, z kim ty kurwa rozmawiasz?!
- Nie!
- No i dobrze!
Pierwszego dnia wykręcił wewnętrzny do swojej sekretarki i drze się:
- Przynieś mi kurwa tej kawy szybko!
Z drugiej strony odezwał się gniewny męski głos:
- Wybrałeś zły numer! Wiesz z kim rozmawiasz?!
- Nie!
- Z Dyrektorem Naczelnym, ty idioto!!
- A wiesz, z kim ty kurwa rozmawiasz?!
- Nie!
- No i dobrze!
Facet dzwoni do kapeli, żeby dowiedzieć się o ich ofertę –potrzebował 6 muzyków na imprezę weselną.
Manager kapeli odpowiada:
-Tak na szybko, z głowy mogę powiedzieć, że to będą jakieś 2-3 tysiące złotych.
Facet zaskoczony:
-Co? Za muzykę???
Na to manager mówi:
-Powiem panu tak… Proszę zadzwonić do hydraulika i poprosić, by 6 fachowców pracowało dla pana od 18 do 4 rano w sobotni wieczór. Cokolwiek panu powiedzą –zagramy za połowę tego!
Manager kapeli odpowiada:
-Tak na szybko, z głowy mogę powiedzieć, że to będą jakieś 2-3 tysiące złotych.
Facet zaskoczony:
-Co? Za muzykę???
Na to manager mówi:
-Powiem panu tak… Proszę zadzwonić do hydraulika i poprosić, by 6 fachowców pracowało dla pana od 18 do 4 rano w sobotni wieczór. Cokolwiek panu powiedzą –zagramy za połowę tego!
Gracz, jako manager obozu zagłady dla Żydów, Turków i Cyganów, musi zadbać o codzienne dostawy Cyklonu B, regularne egzekucje i przychylną opinię społeczną (...) "KZ” Manager" to prawdziwa produkcja skierowana dla posiadaczy większości komputerowych platform.
Celem gry jest utrzymanie funkcjonowania obozu przez utrzymywanie "opinii publicznej" i innych ważnych zasobów oraz mierniki, powyżej lub poniżej pewnego progu. W jednej z wersji, opinia publiczna wzrasta, gdy "manager" uśmierca pewną liczbę więźniów cyklonem B. Jednak zamówienia wymienionego gazu kosztują określoną sumę pieniędzy, które można zdobyć poprzez zmuszanie więźniów do pracy.
Grając zbyt dużo czasu bez "dostatecznej" liczby egzekucji sprawia, że "publiczna satysfakcja" spada, a zbyt mało więźniów pracujących wkrótce prowadzi do niedoboru zasobów oraz zamknięcie obozu, tracąc w ten sposób możliwość dalszej gry. Ponadto, więźniowie muszą być "kupowani" przez obozowego "manager", a zwłoki zmarłych więźniów muszą być usuwane (gra opisuje je jako "Müllberg", niem. "góra śmieci" lub "pal śmieci") poprzez operację, która również kosztuje.
Podobnie jak w innych grach zarządzania zasobami, ostatecznie celem gry jest próba znalezienia optymalnej równowagi pomiędzy wydatkami, przychodami, działaniami i celami "produkcyjnymi", choć z wysoce kontrowersyjnym akcentem.
(przetłumaczone z angielskiej wikipedii, sorki za nieścisłości w niektórych miejscach).
Gra prawdziwego sadola?
Celem gry jest utrzymanie funkcjonowania obozu przez utrzymywanie "opinii publicznej" i innych ważnych zasobów oraz mierniki, powyżej lub poniżej pewnego progu. W jednej z wersji, opinia publiczna wzrasta, gdy "manager" uśmierca pewną liczbę więźniów cyklonem B. Jednak zamówienia wymienionego gazu kosztują określoną sumę pieniędzy, które można zdobyć poprzez zmuszanie więźniów do pracy.
Grając zbyt dużo czasu bez "dostatecznej" liczby egzekucji sprawia, że "publiczna satysfakcja" spada, a zbyt mało więźniów pracujących wkrótce prowadzi do niedoboru zasobów oraz zamknięcie obozu, tracąc w ten sposób możliwość dalszej gry. Ponadto, więźniowie muszą być "kupowani" przez obozowego "manager", a zwłoki zmarłych więźniów muszą być usuwane (gra opisuje je jako "Müllberg", niem. "góra śmieci" lub "pal śmieci") poprzez operację, która również kosztuje.
Podobnie jak w innych grach zarządzania zasobami, ostatecznie celem gry jest próba znalezienia optymalnej równowagi pomiędzy wydatkami, przychodami, działaniami i celami "produkcyjnymi", choć z wysoce kontrowersyjnym akcentem.
(przetłumaczone z angielskiej wikipedii, sorki za nieścisłości w niektórych miejscach).
Gra prawdziwego sadola?
Najlepszy komentarz (29 piw)
s................r
• 2013-02-21, 23:27
Symulator pedofila i strategia z obozu śmierci, no no, nasza cywylyzacja prze ku lepszemu.
1. Neofita - zawsze przychodzi do pracy punktualnie. Wychodzi troszkę przed czasem. Robi sobie długie przerwy na lunch poza biurem. Większość
swojego czasu spędza poza praca. Nie jest za nic ważnego odpowiedzialny. Z chęcią podejmuje się każdej czynności, np. odkurzenia twojej klawiatury. Nie może uwierzyć, że zarabia tyle pieniędzy, że może spokojnie gadać przez telefon z kumplami / przyjaciółkami i cały dzień surfować po Internecie. Życie jest piękne!
2. Początkowy etap kariery - zawsze przychodzi i wychodzi z pracy równo o czasie. Czuje się ważny i doceniony, kiedy szef prosi, żeby zostać po godzinach. Robi to bez niechęci. Chwali się znajomym: "Wybrałem wczoraj czcionkę do prezentacji szefa w Power Poincie!" Za bonus w wysokości 100 zł gotowy jest poświęcić się firmie do końca życia. Zdarza mu się jeść lunch przy biurku. Życie jest bardzo przyjemne.
3. Pracownik średniego szczebla - zdarza mu się wychodzić później z pracy. Nigdy nie bierze lewych zwolnień, żeby mieć wolny dzień. Jest całkowicie
odpowiedzialny za projekty o zupełnie nikłym znaczeniu, np. zmianę nazwy "Grupa systemowa" na "Grupa technologiczna" we wszystkich firmowych
dokumentach. Nadal przychodzi do pracy z chęcią. Życie osobiste zaczyna powoli tracić na znaczeniu. Jest zachwycony każdą małą pochwałą i premią.
Życie jest przyjemne.
4. Pracownik z doświadczeniem - zdarza mu się przychodzić do pracy przed czasem. Często zostaje po godzinach. Zawsze je lunch przy biurku. Został mu jeden lub dwóch przyjaciół, którzy nie są związani z jego praca. Jest odpowiedzialny za prawdziwe zadania, których niepowodzenie nie wpłynie jednak znacząco na kondycje firmy. Nadal ma czas, żeby korzystać z motywacyjnych podarunków firmy w postaci np. biletów na kręgle. Życie jest OK.
5. II etap kariery - zawsze przychodzi wcześnie do pracy. Zwykle wychodzi ostatni. Większość życia zajmuje mu sporządzanie bardzo pilnych raportów z tysiącami nic nieznaczących cyfr. Cala jego pewność siebie zależy od aprobaty i pochwal szefostwa. Większość pensji wydaje na rzeczy, które ponoszą jego image i status społeczny. Jest całkowicie poświecony pracy i kocha ja do szaleństwa. W rzadkich chwilach wolnego czasu nie jest w stanie robić nic innego poza kilkugodzinnym bezmyślnym przerzucaniem kanałów w TV. Życie jest stresujące.
6. III etap kariery - robi dokładnie to samo, co na II etapie, przy czym prowadzone przez niego projekty maja już wpływ na kondycje i sukces całej firmy. Praca już go tak nie pasjonuje, nawet pomimo niesamowitych pieniędzy, jakie za nią dostaje. Zastanawia się nad złożeniem wypowiedzenia. Jedyna rzeczą, która nie pozwala mu podjąć tej decyzji, jest olbrzymi kredyt na dom, który musi spłacać. Nie ma pojęcia, co ze sobą począć, kiedy zdarza mu się wolny dzień. Życie jest piekłem.
7. Początkujący manager - mówi innym ludziom, co maja robić. Uwielbia władzę. Musi cały czas udowadniać swoje oddanie managerom, którzy znajdują się na wyższym szczeblu łańcucha pokarmowego. Zawsze pracuje do późna, żeby zrobić wreszcie wszystkie najważniejsze rzeczy, których nie
da się w żaden sposób wykonać w normalnych godzinach pracy. Ma pięć razy więcej garniturów niż przyjaciół. Życie osobiste i relacje z współmałżonkiem zaczynają się w szybkim tempie załamywać. Życie jest stresujące.
8. Manager średniego szczebla - spędza cały dzień na dyskutowaniu, spotkaniach i opisywaniu wszystkich rzeczy przy pomocy nic nieznaczących sloganów biznesowych. Nadal pracuje do późna, ale tylko dla ważnych klientów lub, jeśli ma następnego dnia wystąpienie na konferencji. W przeciwieństwie do pracowników na II i III szczeblu kariery oraz początkujących managerów, zdarza mu się zima oglądać słońce po jego wschodzie lub przed jego zachodem. Jest rozwiedziony i nie ma przyjaciół. Życie jest OK.
9. Manager wyższego szczebla - lubi czytać raporty i wygłaszać długie przemówienia na spotkaniach. Zwykle wychodzi z pracy o czasie, chyba, że musi wyjść wcześniej na golfa z innymi managerami swojego szczebla. Bardzo rzadko musi przed kimś schylać z uniżeniem głowę. Nie ma już w szafie żadnej pary jeansów. Nawet nie może sobie przypomnieć, kiedy ostatnio korzystał ze środków transportu publicznego. Życie jest przyjemne.
10. Prezes - chociaż ma już dorosłe i bogate dzieci, przychodzi do pracy dla czystej przyjemności i zabawy. Wygłasza kwestie typu "Musimy wejść silniej na rynek w Liberii" i w ciągu następnych kilku miesięcy, to się naprawdę dzieje. Jeśli się jednak nie udało, prezes musi się jeszcze bardziej napracować i powtórzyć raz jeszcze: "Dlaczego nie wejdziemy silniej na rynek w Liberii?". W jakiś cudowny sposób wszystko się układa pomyślnie a prezes po raz kolejny zostaje okrzyknięty geniuszem i wizjonerem. Życie jest piękne!
Wnioski:
Życie nie ma sensu.
swojego czasu spędza poza praca. Nie jest za nic ważnego odpowiedzialny. Z chęcią podejmuje się każdej czynności, np. odkurzenia twojej klawiatury. Nie może uwierzyć, że zarabia tyle pieniędzy, że może spokojnie gadać przez telefon z kumplami / przyjaciółkami i cały dzień surfować po Internecie. Życie jest piękne!
2. Początkowy etap kariery - zawsze przychodzi i wychodzi z pracy równo o czasie. Czuje się ważny i doceniony, kiedy szef prosi, żeby zostać po godzinach. Robi to bez niechęci. Chwali się znajomym: "Wybrałem wczoraj czcionkę do prezentacji szefa w Power Poincie!" Za bonus w wysokości 100 zł gotowy jest poświęcić się firmie do końca życia. Zdarza mu się jeść lunch przy biurku. Życie jest bardzo przyjemne.
3. Pracownik średniego szczebla - zdarza mu się wychodzić później z pracy. Nigdy nie bierze lewych zwolnień, żeby mieć wolny dzień. Jest całkowicie
odpowiedzialny za projekty o zupełnie nikłym znaczeniu, np. zmianę nazwy "Grupa systemowa" na "Grupa technologiczna" we wszystkich firmowych
dokumentach. Nadal przychodzi do pracy z chęcią. Życie osobiste zaczyna powoli tracić na znaczeniu. Jest zachwycony każdą małą pochwałą i premią.
Życie jest przyjemne.
4. Pracownik z doświadczeniem - zdarza mu się przychodzić do pracy przed czasem. Często zostaje po godzinach. Zawsze je lunch przy biurku. Został mu jeden lub dwóch przyjaciół, którzy nie są związani z jego praca. Jest odpowiedzialny za prawdziwe zadania, których niepowodzenie nie wpłynie jednak znacząco na kondycje firmy. Nadal ma czas, żeby korzystać z motywacyjnych podarunków firmy w postaci np. biletów na kręgle. Życie jest OK.
5. II etap kariery - zawsze przychodzi wcześnie do pracy. Zwykle wychodzi ostatni. Większość życia zajmuje mu sporządzanie bardzo pilnych raportów z tysiącami nic nieznaczących cyfr. Cala jego pewność siebie zależy od aprobaty i pochwal szefostwa. Większość pensji wydaje na rzeczy, które ponoszą jego image i status społeczny. Jest całkowicie poświecony pracy i kocha ja do szaleństwa. W rzadkich chwilach wolnego czasu nie jest w stanie robić nic innego poza kilkugodzinnym bezmyślnym przerzucaniem kanałów w TV. Życie jest stresujące.
6. III etap kariery - robi dokładnie to samo, co na II etapie, przy czym prowadzone przez niego projekty maja już wpływ na kondycje i sukces całej firmy. Praca już go tak nie pasjonuje, nawet pomimo niesamowitych pieniędzy, jakie za nią dostaje. Zastanawia się nad złożeniem wypowiedzenia. Jedyna rzeczą, która nie pozwala mu podjąć tej decyzji, jest olbrzymi kredyt na dom, który musi spłacać. Nie ma pojęcia, co ze sobą począć, kiedy zdarza mu się wolny dzień. Życie jest piekłem.
7. Początkujący manager - mówi innym ludziom, co maja robić. Uwielbia władzę. Musi cały czas udowadniać swoje oddanie managerom, którzy znajdują się na wyższym szczeblu łańcucha pokarmowego. Zawsze pracuje do późna, żeby zrobić wreszcie wszystkie najważniejsze rzeczy, których nie
da się w żaden sposób wykonać w normalnych godzinach pracy. Ma pięć razy więcej garniturów niż przyjaciół. Życie osobiste i relacje z współmałżonkiem zaczynają się w szybkim tempie załamywać. Życie jest stresujące.
8. Manager średniego szczebla - spędza cały dzień na dyskutowaniu, spotkaniach i opisywaniu wszystkich rzeczy przy pomocy nic nieznaczących sloganów biznesowych. Nadal pracuje do późna, ale tylko dla ważnych klientów lub, jeśli ma następnego dnia wystąpienie na konferencji. W przeciwieństwie do pracowników na II i III szczeblu kariery oraz początkujących managerów, zdarza mu się zima oglądać słońce po jego wschodzie lub przed jego zachodem. Jest rozwiedziony i nie ma przyjaciół. Życie jest OK.
9. Manager wyższego szczebla - lubi czytać raporty i wygłaszać długie przemówienia na spotkaniach. Zwykle wychodzi z pracy o czasie, chyba, że musi wyjść wcześniej na golfa z innymi managerami swojego szczebla. Bardzo rzadko musi przed kimś schylać z uniżeniem głowę. Nie ma już w szafie żadnej pary jeansów. Nawet nie może sobie przypomnieć, kiedy ostatnio korzystał ze środków transportu publicznego. Życie jest przyjemne.
10. Prezes - chociaż ma już dorosłe i bogate dzieci, przychodzi do pracy dla czystej przyjemności i zabawy. Wygłasza kwestie typu "Musimy wejść silniej na rynek w Liberii" i w ciągu następnych kilku miesięcy, to się naprawdę dzieje. Jeśli się jednak nie udało, prezes musi się jeszcze bardziej napracować i powtórzyć raz jeszcze: "Dlaczego nie wejdziemy silniej na rynek w Liberii?". W jakiś cudowny sposób wszystko się układa pomyślnie a prezes po raz kolejny zostaje okrzyknięty geniuszem i wizjonerem. Życie jest piękne!
Wnioski:
Życie nie ma sensu.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
A teraz pizduś partyzant w pierdlu sam będzie dziewczyną. I to taką której nikt nie pyta czy ma ochotę na walenie w ryj, czy nie.