- A z Brucem Willisem za milion dolarów byś się przespała?
- Jakbym nazbierała...
Użytkowniczka Facebooka założyła się z ciężarną siostrą, że zbierze milion fanów na Facebooku. Wygrała, a teraz dziecko otrzyma imię po Transformersie. Tego dotyczył zakład.
Co więcej, strona zebrała milion fanów w zaledwie 13 dni, a ich liczba nadal rośnie. Okazało się w tym czasie, że dziecko będzie chłopczykiem (to chyba lepiej?) i powinno przyjść na świat 9 sierpnia.
Założycielka profilu zachęca użytkowników Facebooka, by nadal się zapisywali, dzięki czemu "jej siostrze łatwiej będzie się pogodzić z tym imieniem". Fanów profilu jest już ponad 1,7 miliona.
To tylko dowodzi, że wśród ponad pół miliarda użytkowników portalu znajdzie się milion gotowy poprzeć jakąkolwiek głupotę.
12-letnia uczennica ze szkoły w Stanach Zjednoczonych została wyprowadzona w kajdankach. Powód? Pomazała ławkę żółto-zielonym markerem. Teraz domaga się odszkodowania w wysokości miliona dolarów.
Do zdarzenia doszło w lutym w szkole w dzielnicy Queens w Nowym Jorku. Alexa Gonzales, czekając na swojego nauczyciela hiszpańskiego, pisała po ławce. - Kocham moich przyjaciół Abby and Faith. Lex tu była. 2.1.2010 - napisała na ławce żółto-zielonym mazakiem. Dorysowała też uśmiechniętą twarz.
Dziewczyna myślała, że w najgorszym wypadku jej występek może zakończyć się przymusowym czyszczeniem szkolnych ławek. Okazało się, że konsekwencje, które ją spotkały, były znacznie poważniejsze.
Nauczyciel wezwał do szkoły policję, która z budynku wyprowadziła 12-latkę w kajdankach. Zaprowadzono ją do komisariatu, gdzie spędziła kilka godzin.
- Zaczęłam płakać. Zrobiłam tylko dwa małe "gryzmoły". To można łatwo. Ale oni założyli mi kajdanki tłumacząc, że to jest konieczne - opowiadała potem uczennica.
Alexa, która ma jedną z lepszych frekwencji w szkole, od tego czasu nie wróciła na zajęcia.
Urzędnicy przyznali, że sposób zatrzymania 12-latki był błędem. - Zapoznajemy się z faktami. Na podstawie tego, co widziałem do tej pory, ta sytuacja nie powinna mieć miejsca - przyznał rzecznik miejskiego Wydziału Edukacji David Cantor.
- Nawet, gdy każe nam się kogoś aresztować, powinniśmy kierować się zdrowym rozsądkiem - dodaje rzecznik policji Paul Browne.
Alexa jest nadal zawieszona w prawach ucznia. Nakazano jej osiem godzin prac społecznych oraz napisanie referatu nt. tego, co nauczyło ją zajście. Z pewnością wypracownaie będzie ciekawe, tym bardziej, że dziewczyna wraz ze swoją matką postanowiły pozwać nowojorską policję za straty moralne. Żądają miliona dolarów.
Reszta z miliona dolarów? Tego właśnie domagał się pewien mężczyzna, który wręczył banknot o takim nominale kasjerowi w supermarkecie w Pittsburghu w stanie Pensylwania.
Gdy ten odmówił, a kierownik sklepu skonfiskował fałszywkę, mężczyzna wpadł w szał - podała amerykańska policja.
Najpierw roztrzaskał o ladę terminal, a potem sięgnął po czytnik cen. Został aresztowany, ale nie miał przy sobie żadnego dowodu tożsamości i odmówił podania nazwiska. Przebywa w areszcie.
Od 1969 roku najwyższy nominał w obiegu to 100 dolarów.
Policja sądzi, że falsyfikat może pochodzić z duszpasterstwa w Dallas, które w ubiegłym roku rozprowadziło tysiące broszur religijnych ze zdjęciem prezydenta Grovera Clevelanda na miliondolarowym banknocie.