A to ci żartownisie z tych nazistów.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:49
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
2024-12-22, 17:47
#obóz
A to ci żartownisie z tych nazistów.
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Zespół Sabaton odwiedza obóz Auschwitz-Birkenau
Najlepszy komentarz (38 piw)
p................k
• 2013-03-10, 12:14
open the gates, auschwitz awaits
Gracz, jako manager obozu zagłady dla Żydów, Turków i Cyganów, musi zadbać o codzienne dostawy Cyklonu B, regularne egzekucje i przychylną opinię społeczną (...) "KZ” Manager" to prawdziwa produkcja skierowana dla posiadaczy większości komputerowych platform.
Celem gry jest utrzymanie funkcjonowania obozu przez utrzymywanie "opinii publicznej" i innych ważnych zasobów oraz mierniki, powyżej lub poniżej pewnego progu. W jednej z wersji, opinia publiczna wzrasta, gdy "manager" uśmierca pewną liczbę więźniów cyklonem B. Jednak zamówienia wymienionego gazu kosztują określoną sumę pieniędzy, które można zdobyć poprzez zmuszanie więźniów do pracy.
Grając zbyt dużo czasu bez "dostatecznej" liczby egzekucji sprawia, że "publiczna satysfakcja" spada, a zbyt mało więźniów pracujących wkrótce prowadzi do niedoboru zasobów oraz zamknięcie obozu, tracąc w ten sposób możliwość dalszej gry. Ponadto, więźniowie muszą być "kupowani" przez obozowego "manager", a zwłoki zmarłych więźniów muszą być usuwane (gra opisuje je jako "Müllberg", niem. "góra śmieci" lub "pal śmieci") poprzez operację, która również kosztuje.
Podobnie jak w innych grach zarządzania zasobami, ostatecznie celem gry jest próba znalezienia optymalnej równowagi pomiędzy wydatkami, przychodami, działaniami i celami "produkcyjnymi", choć z wysoce kontrowersyjnym akcentem.
(przetłumaczone z angielskiej wikipedii, sorki za nieścisłości w niektórych miejscach).
Gra prawdziwego sadola?
Celem gry jest utrzymanie funkcjonowania obozu przez utrzymywanie "opinii publicznej" i innych ważnych zasobów oraz mierniki, powyżej lub poniżej pewnego progu. W jednej z wersji, opinia publiczna wzrasta, gdy "manager" uśmierca pewną liczbę więźniów cyklonem B. Jednak zamówienia wymienionego gazu kosztują określoną sumę pieniędzy, które można zdobyć poprzez zmuszanie więźniów do pracy.
Grając zbyt dużo czasu bez "dostatecznej" liczby egzekucji sprawia, że "publiczna satysfakcja" spada, a zbyt mało więźniów pracujących wkrótce prowadzi do niedoboru zasobów oraz zamknięcie obozu, tracąc w ten sposób możliwość dalszej gry. Ponadto, więźniowie muszą być "kupowani" przez obozowego "manager", a zwłoki zmarłych więźniów muszą być usuwane (gra opisuje je jako "Müllberg", niem. "góra śmieci" lub "pal śmieci") poprzez operację, która również kosztuje.
Podobnie jak w innych grach zarządzania zasobami, ostatecznie celem gry jest próba znalezienia optymalnej równowagi pomiędzy wydatkami, przychodami, działaniami i celami "produkcyjnymi", choć z wysoce kontrowersyjnym akcentem.
(przetłumaczone z angielskiej wikipedii, sorki za nieścisłości w niektórych miejscach).
Gra prawdziwego sadola?
Najlepszy komentarz (29 piw)
s................r
• 2013-02-21, 23:27
Symulator pedofila i strategia z obozu śmierci, no no, nasza cywylyzacja prze ku lepszemu.
Sieć niemieckich obozów spowiła Europę podczas II Wojny Światowej. Oprócz niesławnego obozu pracy przymusowej DAG Fabrik Bromberg istniał w Bydgoszczy jeszcze jeden.
W 1944 roku zaczynało brakować miejsc w KL Stutthof co było bezpośrednią przyczyną tworzenia sieci podobozów. Dwunastego września 1944 roku komendant obozu w Sztutowie - SS-Sturmbannführer Paul Werner Hoppe - podpisał rozkaz utworzenia w Bydgoszczy obozu pracy przymusowej dla kobiet. Zlokalizowano go na rogu Fabrikstrasse oraz An den Gleisen Strasse (dzisiejszy róg Kamiennej i Fabrycznej). Już następnego dnia do obozu skierowano około trzystu kobiet - żydówek, pochodzących głównie z Rygi, Kowna oraz Węgier. Wśród uwięzionych znalazło się kilka Polek oraz Ukrainek. Zakwaterowano je w barakach niedaleko stacji kolejowej Bydgoszcz-Wschód.
Podobóz został oddany na potrzeby Deutsche Reichsbahn (Niemieckich Kolei Państwowych). Funkcje komendanta sprawował SS-Scharführer Anton Kniffke. Dodatkowo do obozu oddelegowano siedem nadzorczyń ze Sztutowa, w tym Ewę Paradies i Gerdę Steinhoff, które po wojnie zostały schwytane i powieszone, oraz Hertę Bothe. Dowodziła nimi Oberaufseherin Johanna Wisotzki.
Więźniarki były wykorzystywane do robót przy kolei. Do ich obowiązków należała budowa torów, załadunek towarów do wagonów i ich rozładunek oraz kopanie rowów ochronnych. Musiały też na bieżąco czyścić tłuczeń między torami. Fakt ten wykorzystywali pobliscy młodzieńcy, którzy wczesnym rankiem zakradali się na tory i wkładali między kamienie opakowane kawałki chleba, starając się w ten sposób pomóc uwięzionym kobietom. Chłopcy mieli po szesnaście - osiemnaście lat i ryzykowali w ten sposób życiem.
Ciężkie prace jakie wykonywały oraz niesprzyjające warunki atmosferyczne były przyczyną wielu zachorowań. Kobiety pracowały bez żadnej odzieży ochronnej do ósmego grudnia 1944 roku, kiedy to na wniosek komendanta obozu przysłano ze Sztutowa kilkaset płaszczy zimowych. Opiekę medyczną sprawowali lekarze kolejowi oraz jedna z więźniarek.
Obóz został zlikwidowany 20 stycznia 1945 roku po kilku miesiącach istnienia. Pozostałe przy życiu 295 więźniarek pospiesznie ewakuowano do obozu koncentracyjnego Sachsenhausen-Oranienburg. Połączono je w jedną kolumnę wraz z tysiącem Żydówek z podobozu Bromberg-Brahnau (DAG Fabrik Bromberg) i skierowano przez Koronowo do Sępólna Krajeńskiego. Podczas marszu nie otrzymywały żadnego pożywienia, mimo że był sam środek zimy. Wiele z nich umarło z wycieńczenia bądź zamordowane przez strażników. Ze Złotowa do Czaplinka więźniarki przewieziono odkrytymi wagonami towarowymi. Następnie trafiły do Złocieńca. Po kilkunastu dniach Marszu Śmierci pozostałe przy życiu kobiety zostały uwolnione przez żołnierzy Armii Czerwonej.
Powojenne losy osób związanych z obozem:
Komendant Anton Kniffke został po wojnie schwytany i w czwartym procesie załogi Stutthofu w Gdańsku skazany na trzy lata więzienia, gdzie po krótkim czasie zmarł.
Nadzorczyni Ewa Paradies wróciła w styczniu 1945 do KL Stutthof. Mimo ucieczki pod koniec wojny została schwytana i 31 maja 1946 została skazana na śmierć przez sąd w Gdańsku. Wyrok wykonano 4 lipca o godzinie 17 na gdańskiej Biskupiej Górce przez powieszenie.
Również Gerda Steinhoff w styczniu 1945 wróciła do Sztutowa. Tydzień po tym - 25 stycznia - została odznaczona Krzyżem Żelaznym za "zasługi jako nadzorczyni". Zatrzymano ją dokładnie cztery miesiące później. Skazana na śmierć w tym samym procesie co Paradies, zginęła tego samego dnia co ona. Również przez powieszenie.
Herta Bothe po wojnie została skazana na więzienie, z którego wyszła już w 1951 roku. Wyszła za mąż i zmieniła nazwisko na Lange. Zmarła w marcu 2011 roku. W wywiadzie udzielonym przed śmiercią utrzymywała, że musiała zostać strażniczką obozu koncentracyjnego, bo inaczej naziści sami by ją tam osadzili. ("What do you mean, made a mistake? No... I'm not quite sure I should answer that. Did I make a mistake? No. The mistake was that it was a concentration camp, but I had to go to it, otherwise I would have been put into it myself. That was my mistake." - Friederike Dreykluft, Holokaust (2004))
Paul Werner Hoppe - ostatni komendant KL Stutthof i osoba, która wydała rozkaz utworzenia podobozu Bromberg-Ost - został skazany w 1955 roku przez niemiecki sąd na 5 lat i trzy miesiące więzienia. W 1957 roku zamieniono wyrok na 9 lat, jednak opuścił więzienia już w 1960. Umarł czternaście lat później.
W 1944 roku zaczynało brakować miejsc w KL Stutthof co było bezpośrednią przyczyną tworzenia sieci podobozów. Dwunastego września 1944 roku komendant obozu w Sztutowie - SS-Sturmbannführer Paul Werner Hoppe - podpisał rozkaz utworzenia w Bydgoszczy obozu pracy przymusowej dla kobiet. Zlokalizowano go na rogu Fabrikstrasse oraz An den Gleisen Strasse (dzisiejszy róg Kamiennej i Fabrycznej). Już następnego dnia do obozu skierowano około trzystu kobiet - żydówek, pochodzących głównie z Rygi, Kowna oraz Węgier. Wśród uwięzionych znalazło się kilka Polek oraz Ukrainek. Zakwaterowano je w barakach niedaleko stacji kolejowej Bydgoszcz-Wschód.
Podobóz został oddany na potrzeby Deutsche Reichsbahn (Niemieckich Kolei Państwowych). Funkcje komendanta sprawował SS-Scharführer Anton Kniffke. Dodatkowo do obozu oddelegowano siedem nadzorczyń ze Sztutowa, w tym Ewę Paradies i Gerdę Steinhoff, które po wojnie zostały schwytane i powieszone, oraz Hertę Bothe. Dowodziła nimi Oberaufseherin Johanna Wisotzki.
Więźniarki były wykorzystywane do robót przy kolei. Do ich obowiązków należała budowa torów, załadunek towarów do wagonów i ich rozładunek oraz kopanie rowów ochronnych. Musiały też na bieżąco czyścić tłuczeń między torami. Fakt ten wykorzystywali pobliscy młodzieńcy, którzy wczesnym rankiem zakradali się na tory i wkładali między kamienie opakowane kawałki chleba, starając się w ten sposób pomóc uwięzionym kobietom. Chłopcy mieli po szesnaście - osiemnaście lat i ryzykowali w ten sposób życiem.
Ciężkie prace jakie wykonywały oraz niesprzyjające warunki atmosferyczne były przyczyną wielu zachorowań. Kobiety pracowały bez żadnej odzieży ochronnej do ósmego grudnia 1944 roku, kiedy to na wniosek komendanta obozu przysłano ze Sztutowa kilkaset płaszczy zimowych. Opiekę medyczną sprawowali lekarze kolejowi oraz jedna z więźniarek.
Obóz został zlikwidowany 20 stycznia 1945 roku po kilku miesiącach istnienia. Pozostałe przy życiu 295 więźniarek pospiesznie ewakuowano do obozu koncentracyjnego Sachsenhausen-Oranienburg. Połączono je w jedną kolumnę wraz z tysiącem Żydówek z podobozu Bromberg-Brahnau (DAG Fabrik Bromberg) i skierowano przez Koronowo do Sępólna Krajeńskiego. Podczas marszu nie otrzymywały żadnego pożywienia, mimo że był sam środek zimy. Wiele z nich umarło z wycieńczenia bądź zamordowane przez strażników. Ze Złotowa do Czaplinka więźniarki przewieziono odkrytymi wagonami towarowymi. Następnie trafiły do Złocieńca. Po kilkunastu dniach Marszu Śmierci pozostałe przy życiu kobiety zostały uwolnione przez żołnierzy Armii Czerwonej.
Powojenne losy osób związanych z obozem:
Komendant Anton Kniffke został po wojnie schwytany i w czwartym procesie załogi Stutthofu w Gdańsku skazany na trzy lata więzienia, gdzie po krótkim czasie zmarł.
Nadzorczyni Ewa Paradies wróciła w styczniu 1945 do KL Stutthof. Mimo ucieczki pod koniec wojny została schwytana i 31 maja 1946 została skazana na śmierć przez sąd w Gdańsku. Wyrok wykonano 4 lipca o godzinie 17 na gdańskiej Biskupiej Górce przez powieszenie.
Również Gerda Steinhoff w styczniu 1945 wróciła do Sztutowa. Tydzień po tym - 25 stycznia - została odznaczona Krzyżem Żelaznym za "zasługi jako nadzorczyni". Zatrzymano ją dokładnie cztery miesiące później. Skazana na śmierć w tym samym procesie co Paradies, zginęła tego samego dnia co ona. Również przez powieszenie.
Herta Bothe po wojnie została skazana na więzienie, z którego wyszła już w 1951 roku. Wyszła za mąż i zmieniła nazwisko na Lange. Zmarła w marcu 2011 roku. W wywiadzie udzielonym przed śmiercią utrzymywała, że musiała zostać strażniczką obozu koncentracyjnego, bo inaczej naziści sami by ją tam osadzili. ("What do you mean, made a mistake? No... I'm not quite sure I should answer that. Did I make a mistake? No. The mistake was that it was a concentration camp, but I had to go to it, otherwise I would have been put into it myself. That was my mistake." - Friederike Dreykluft, Holokaust (2004))
Paul Werner Hoppe - ostatni komendant KL Stutthof i osoba, która wydała rozkaz utworzenia podobozu Bromberg-Ost - został skazany w 1955 roku przez niemiecki sąd na 5 lat i trzy miesiące więzienia. W 1957 roku zamieniono wyrok na 9 lat, jednak opuścił więzienia już w 1960. Umarł czternaście lat później.
Zazwyczaj tego rodzaju placówki są ściśle zamknięte dla ludzi z zewnątrz. Pewnemu blogerowi z Rosji udało się jednak uzyskać zezwolenie na jednodniową wizytę w tym specyficznym zakładzie karnym. Jak wygląda codzienne życie ludzi we współczesnym obozie pracy?
Zbiórka wcześnie rano i wspólne odśpiewanie hymnu Rosji.
Sekcja kwarantanny. Skazany po przybyciu do ośrodka spędza tutaj około dwóch tygodni, aby mógł się zaadaptować.
Identyfikator więźnia.
Więzienna poczta. Obowiązuje jednak limit: 2 przesyłki, 2 krótkie wizyty i 1 długa wizyta na rok.
Reszta w komentarzach.
Zbiórka wcześnie rano i wspólne odśpiewanie hymnu Rosji.
Sekcja kwarantanny. Skazany po przybyciu do ośrodka spędza tutaj około dwóch tygodni, aby mógł się zaadaptować.
Identyfikator więźnia.
Więzienna poczta. Obowiązuje jednak limit: 2 przesyłki, 2 krótkie wizyty i 1 długa wizyta na rok.
Reszta w komentarzach.
Najlepszy komentarz (33 piw)
Ork.Fajny
• 2012-09-28, 8:01
Towdi napisał/a:
kurwa, propaganda jak jasny huj.
A co za różnica jak różowo to zostanie pokazane...?
Wszyscy wiemy że ci goście najebali pod siebie to teraz muszą ponieść karę. Właściwie wielki plus dla Rosjan że częściej bawią się w obozy pracy niż więzienia. Przynajmniej pożytek z tych ludzi jakiś jest.
Rzecz o dziele zagłady. Czy to dobrze, czy źle, że nieukończonym oceńcie sami. Tekst pochodzi z www.dzieje.pl
Według Paula Johnsona, brytyjskiego historyka, w latach 1933-1945 istniały 1634 obozy koncentracyjne oraz ich filie i ponad 900 obozów pracy. Sześć z obozów koncentracyjnych zyskało ponure miano obozu zagłady. Były to obozy w Chełmnie i w Auschwitz na polskich terytoriach przyłączonych do Rzeszy, oraz w Treblince, Sobiborze, Majdanku i Bełżcu w Generalnym Gubernatorstwie.
Niektórzy historycy kwestionują jednak ten podział. Wszystkie te obozy były bowiem w istocie obozami zagłady, ponieważ więźniowie umierali tam z powodu wygłodzenia, obciążenia nadmierną pracą, czy też w wyniku egzekucji. Jednak tych sześć obozów zostało założonych lub rozbudowanych przede wszystkim w celu przeprowadzenia masowego mordu na skalę przemysłową.
Obozy koncentracyjne powstały na długo przed wybuchem II wojny światowej. Już w siedem tygodni po objęciu urzędu kanclerza przez Adolfa Hitlera w styczniu 1933 r., szef SS Heinrich Himmler otworzył w Dachau w Bawarii pierwszy obóz koncentracyjny, jako miejsce odosobnienia przeciwników reżimu hitlerowskiego. W październiku 1938 r. istniały już także obozy w Oranienburgu, Sachsenchausen, Buchenwaldzie, Ravensbrueck, Flossenburgu. Łączną liczbę ich więźniów szacuje się na 170 tys.
Wszystkie te obozy zmieniły swe pierwotne przeznaczenie w czasie wojny: zamykano w nich Żydów i członków ruchu oporu z krajów okupowanych, potem stały się źródłem siły niewolniczej dla zakładów zbrojeniowych, miejscem eksperymentów medycznych i masowej eksterminacji.
Pierwszym ukończonym obozem zagłady był obóz w Chełmnie nad Nerem, który rozpoczął działalność 8 grudnia 1941 r. Do zabijania ofiar, którymi byli początkowo żydowscy wieśniacy z kilkunastu okolicznych gmin, wykorzystywano tam spaliny z ciężarówek.
obozy zagłady i obozy koncentracyjne
Martin Gilbert, historyk z Oksfordu, pisze w "Atlasie historii holocaustu": "Najpierw wywieziono Żydów kolejką wąskotorową z Koła do Powiercia, batami zagoniono nad rzekę, zamknięto na noc bez jedzenia i picia w młynie w osadzie Zawadki, a następnie wywieziono ich ciężarówkami do lasów w okolice Chełmna i zagazowano spalinami w czasie drogi. Ciała wrzucono do głębokich dołów, a ciężarówki zawrócono do młyna po następne ofiary".
Akcję uznano za sukces, a potem kontynuowano na znacznie większą skalę. Ocenia się, że w Chełmnie Niemcy zamordowali 160-200 tys. osób. Ofiarami byli przede wszystkim Żydzi z Łodzi i innych gett tworzonych przez włade niemieckie na terenie tzw. Kraju Warty.
Po konferencji w Wannsee 20 stycznia 1942 r., na której potwierdzony został cel, jakim było "ostateczne rozwiązanie problemu żydowskiego" (Endlosung der Judenfrage) oraz koordynacja wysiłków prowadzących do jego osiągnięcia, nastąpiło przyspieszenie działań.
W następnym miesiącu oddano do "użytku" obóz w Bełżcu, w którym zginęło ok. 500 tys. Żydów (znane są jedynie dwa przypadki uratowania się więźniów od śmierci). Obóz w Bełżcu działał do początku 1943 r. i gdy w lipcu następnego roku tereny te zajął oddział AK obwodu tomaszowskiego to rósł już tam młody las.
W marcu 1942 r. rozpoczęła się budowa obozu zagłady w Sobiborze. Równocześnie Auschwitz, Majdanek i Treblinka były przekształcane w obozy masowej śmierci.
W Sobiborze i na Majdanku życie straciło po ok. 250 tys. ludzi, w Treblince - oko. 900 tys.
Na 1,1 mln osób ocenia się liczbę zamordowanych w największym z obozów KL Auschwitz.
Obozy na terenie Niemiec "pracowały" do ostatnich dni Trzeciej Rzeszy.
Po odwiedzeniu pierwszych wyzwolonych obozów w kwietniu 1945 r. amerykański generał Dwight Eisenhower wysłał zdjęcia martwych więźniów do brytyjskiego premiera Winstona Churchilla. Pod koniec kwietnia zbrodnie te były już znane społeczności zachodniej.
Brytyjski korespondent wojenny pisał: "Znaleziono dowody kanibalizmu. Więźniowie całkowicie tracili poczucie własnej godności, zostali sprowadzeni do poziomu dzikich bestii. Ich odzież była w strzępach, w których roiło się od wszy, a zarówno w barakach, jak i na zewnątrz ścielił się niemal nieprzerwanie dywan martwych ciał, ludzkich odchodów, szmat i nieczystości".
Po zdobyciu przez aliantów dowodów ludobójstwa dalsze ewakuacje można było uznać za bezcelowe. Jednak 15 kwietnia 1945 r. z obozów Ravensbrueck i Sachsenhausen popędzono na zachód 17 tys. kobiet i 40 tys. mężczyzn. Wskutek marszu wieleset z nich zmarło z wyczerpania, setki innych zastrzelono. Dzień po tym, gdy 25 kwietnia 1945 r. w Torgau nastąpiło spotkanie wojsk radzieckich i amerykańskich, Niemcy ewakuowali morzem do Lubeki ostatnich Żydów, którzy przeżyli obóz w Stutthofie.
29 kwietnia 1945 r. siły amerykańskie wkroczyły do KL Dachau. W otaczającym obóz rowie i na otwartej przestrzeni między barakami znaleźli setki ciał. Ostatnim obozem koncentracyjnym wyzwolonym przez aliantów było Mauthausen i jego filie w Guskirchen i Ebensee.
Kiedy wojska amerykańskie zbliżały się do Ebensee kazano wszystkim 30 tys. więźniów wejść do tunelu, w którym umieszczono ładunki wybuchowe. Więźniowie jednak odmówili,
a strażnicy SS byli sparaliżowani niezdecydowaniem. W rezultacie więźniowie ocaleli.
Ale w Belsen zabijanie trwało nawet po wyzwoleniu obozu. Brytyjskie czołgi zajęły ten obóz 15 kwietnia 1945 r. Ruszyły jednak do dalszej ofensywy, pozostawiając w obozie oddział SS i zezwalając na sprawowanie przez nich częściowej władzy przez 48 godzin. W tym czasie zastrzelono 72 Żydów za takie wykroczenia, jak kradzież obierzyn z kuchni.
Po wojnie baraki obozu Dachau stały się więzieniem dla nazistowskich przestępców.
260 funkcjonariuszy SS zostało skazanych na śmierć w procesie w mieście Dachau.
Komendant KL Auschwitz Rudolf Hoess został po wojnie wydany Polsce i skazany na śmierć. Wyrok wykonano w kwietniu 1947 r. w pobliżu budynku komendantury byłego obozu.
I mapa terroru:
Według Paula Johnsona, brytyjskiego historyka, w latach 1933-1945 istniały 1634 obozy koncentracyjne oraz ich filie i ponad 900 obozów pracy. Sześć z obozów koncentracyjnych zyskało ponure miano obozu zagłady. Były to obozy w Chełmnie i w Auschwitz na polskich terytoriach przyłączonych do Rzeszy, oraz w Treblince, Sobiborze, Majdanku i Bełżcu w Generalnym Gubernatorstwie.
Niektórzy historycy kwestionują jednak ten podział. Wszystkie te obozy były bowiem w istocie obozami zagłady, ponieważ więźniowie umierali tam z powodu wygłodzenia, obciążenia nadmierną pracą, czy też w wyniku egzekucji. Jednak tych sześć obozów zostało założonych lub rozbudowanych przede wszystkim w celu przeprowadzenia masowego mordu na skalę przemysłową.
Obozy koncentracyjne powstały na długo przed wybuchem II wojny światowej. Już w siedem tygodni po objęciu urzędu kanclerza przez Adolfa Hitlera w styczniu 1933 r., szef SS Heinrich Himmler otworzył w Dachau w Bawarii pierwszy obóz koncentracyjny, jako miejsce odosobnienia przeciwników reżimu hitlerowskiego. W październiku 1938 r. istniały już także obozy w Oranienburgu, Sachsenchausen, Buchenwaldzie, Ravensbrueck, Flossenburgu. Łączną liczbę ich więźniów szacuje się na 170 tys.
Wszystkie te obozy zmieniły swe pierwotne przeznaczenie w czasie wojny: zamykano w nich Żydów i członków ruchu oporu z krajów okupowanych, potem stały się źródłem siły niewolniczej dla zakładów zbrojeniowych, miejscem eksperymentów medycznych i masowej eksterminacji.
Pierwszym ukończonym obozem zagłady był obóz w Chełmnie nad Nerem, który rozpoczął działalność 8 grudnia 1941 r. Do zabijania ofiar, którymi byli początkowo żydowscy wieśniacy z kilkunastu okolicznych gmin, wykorzystywano tam spaliny z ciężarówek.
obozy zagłady i obozy koncentracyjne
Martin Gilbert, historyk z Oksfordu, pisze w "Atlasie historii holocaustu": "Najpierw wywieziono Żydów kolejką wąskotorową z Koła do Powiercia, batami zagoniono nad rzekę, zamknięto na noc bez jedzenia i picia w młynie w osadzie Zawadki, a następnie wywieziono ich ciężarówkami do lasów w okolice Chełmna i zagazowano spalinami w czasie drogi. Ciała wrzucono do głębokich dołów, a ciężarówki zawrócono do młyna po następne ofiary".
Akcję uznano za sukces, a potem kontynuowano na znacznie większą skalę. Ocenia się, że w Chełmnie Niemcy zamordowali 160-200 tys. osób. Ofiarami byli przede wszystkim Żydzi z Łodzi i innych gett tworzonych przez włade niemieckie na terenie tzw. Kraju Warty.
Po konferencji w Wannsee 20 stycznia 1942 r., na której potwierdzony został cel, jakim było "ostateczne rozwiązanie problemu żydowskiego" (Endlosung der Judenfrage) oraz koordynacja wysiłków prowadzących do jego osiągnięcia, nastąpiło przyspieszenie działań.
W następnym miesiącu oddano do "użytku" obóz w Bełżcu, w którym zginęło ok. 500 tys. Żydów (znane są jedynie dwa przypadki uratowania się więźniów od śmierci). Obóz w Bełżcu działał do początku 1943 r. i gdy w lipcu następnego roku tereny te zajął oddział AK obwodu tomaszowskiego to rósł już tam młody las.
W marcu 1942 r. rozpoczęła się budowa obozu zagłady w Sobiborze. Równocześnie Auschwitz, Majdanek i Treblinka były przekształcane w obozy masowej śmierci.
W Sobiborze i na Majdanku życie straciło po ok. 250 tys. ludzi, w Treblince - oko. 900 tys.
Na 1,1 mln osób ocenia się liczbę zamordowanych w największym z obozów KL Auschwitz.
Obozy na terenie Niemiec "pracowały" do ostatnich dni Trzeciej Rzeszy.
Po odwiedzeniu pierwszych wyzwolonych obozów w kwietniu 1945 r. amerykański generał Dwight Eisenhower wysłał zdjęcia martwych więźniów do brytyjskiego premiera Winstona Churchilla. Pod koniec kwietnia zbrodnie te były już znane społeczności zachodniej.
Brytyjski korespondent wojenny pisał: "Znaleziono dowody kanibalizmu. Więźniowie całkowicie tracili poczucie własnej godności, zostali sprowadzeni do poziomu dzikich bestii. Ich odzież była w strzępach, w których roiło się od wszy, a zarówno w barakach, jak i na zewnątrz ścielił się niemal nieprzerwanie dywan martwych ciał, ludzkich odchodów, szmat i nieczystości".
Po zdobyciu przez aliantów dowodów ludobójstwa dalsze ewakuacje można było uznać za bezcelowe. Jednak 15 kwietnia 1945 r. z obozów Ravensbrueck i Sachsenhausen popędzono na zachód 17 tys. kobiet i 40 tys. mężczyzn. Wskutek marszu wieleset z nich zmarło z wyczerpania, setki innych zastrzelono. Dzień po tym, gdy 25 kwietnia 1945 r. w Torgau nastąpiło spotkanie wojsk radzieckich i amerykańskich, Niemcy ewakuowali morzem do Lubeki ostatnich Żydów, którzy przeżyli obóz w Stutthofie.
29 kwietnia 1945 r. siły amerykańskie wkroczyły do KL Dachau. W otaczającym obóz rowie i na otwartej przestrzeni między barakami znaleźli setki ciał. Ostatnim obozem koncentracyjnym wyzwolonym przez aliantów było Mauthausen i jego filie w Guskirchen i Ebensee.
Kiedy wojska amerykańskie zbliżały się do Ebensee kazano wszystkim 30 tys. więźniów wejść do tunelu, w którym umieszczono ładunki wybuchowe. Więźniowie jednak odmówili,
a strażnicy SS byli sparaliżowani niezdecydowaniem. W rezultacie więźniowie ocaleli.
Ale w Belsen zabijanie trwało nawet po wyzwoleniu obozu. Brytyjskie czołgi zajęły ten obóz 15 kwietnia 1945 r. Ruszyły jednak do dalszej ofensywy, pozostawiając w obozie oddział SS i zezwalając na sprawowanie przez nich częściowej władzy przez 48 godzin. W tym czasie zastrzelono 72 Żydów za takie wykroczenia, jak kradzież obierzyn z kuchni.
Po wojnie baraki obozu Dachau stały się więzieniem dla nazistowskich przestępców.
260 funkcjonariuszy SS zostało skazanych na śmierć w procesie w mieście Dachau.
Komendant KL Auschwitz Rudolf Hoess został po wojnie wydany Polsce i skazany na śmierć. Wyrok wykonano w kwietniu 1947 r. w pobliżu budynku komendantury byłego obozu.
I mapa terroru:
Kolejna część. Moim zdaniem najmocniejsza.
Niesamowity klimat daje muzyka i sposób czytania przez lektora. Polecam
Niesamowity klimat daje muzyka i sposób czytania przez lektora. Polecam
Bardzo ciekawy dokument o rzeczywistości obozowej. Relacje więźniów, rysunki i obrazy ukazują całą machinę zagłady III Rzeszy.
Jeśli temat się spodoba wrzucę kolejne odcinki
Najlepszy komentarz (21 piw)
forest1600
• 2012-05-24, 16:15
a ja bym prosil o kolejne odcinki
Nowa wychowawczyni jest zdziwiona, że na obozie piętnastolatków, grupę dziewcząt od grupy chłopców rozdziela pięćdziesięciometrowy staw.
- Proszę zaufać memu wieloletniemu doświadczeniu - mówi kierownik obozu. - Dzięki temu pod koniec wakacji wszyscy umieją pływać.
- Proszę zaufać memu wieloletniemu doświadczeniu - mówi kierownik obozu. - Dzięki temu pod koniec wakacji wszyscy umieją pływać.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Prawie jak rzeź Andersa w Norwegii... Camp Killing.
Prawdopodobnie najgorsza scena filmowa jaką kiedykolwiek nakręcono !
Prawdopodobnie najgorsza scena filmowa jaką kiedykolwiek nakręcono !
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów