18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (7) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:02
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Koniec jazdy - teraz popularne

#opowieść

Witam was

nie wiem czy materiał nie nadaje sie na harda ale to tylko tekst

zapraszam do czytania


    O 3 w nocy wróciłem od kolegi. Była niezła popijawa. Po ciężkim tygodniu pracy należy się człowiekowi odrobina relaksu w towarzystwie kolegów i alkoholu. Była noc z soboty na niedzielę. Miałem wrócić dopiero nad ranem, ale kumpel brał taksówkę i jechał w moją stronę, więc się z nim zabrałem. Byłem już bardzo zmęczony i podpity, więc zamierzałem tylko przebrać się w piżamę i od razu kłaść się do łóżka, nie biorąc nawet kąpieli.
    - "Co tam, wykąpie się jutro rano, teraz już nie mam siły” – pomyślałem.
    Wszedłem do domu na tyle cicho, na ile pozwalał mi mój wskazujący stan, gdyż nie chciałem obudzić moich dzieci. Mieszkałem z moim 19-letnim synem Markiem i 17-letnią córką Asią. Po otworzeniu drzwi mieszkania i wkroczeniu na korytarz, z początku nie zwróciłem uwagi na to, że nie panuje mrok, lecz po chwili zaczęło mnie to dziwić. Jak wracałem w nocy do domu to zawsze miałem problem ze znalezieniem włącznika do światła, a teraz dobrze go widziałem. Rozejrzałem się i zdałem sobie sprawę, że przez dziurkę od klucza w drzwiach do pokoju mojego syna wydostaje się struga światła, która powoduje, że w korytarzu jest dość jasno. Właściwie nie była to dziurka od klucza, tylko dość duża dziura po wyjętym zamku, który się zepsuł i nie zdążono jeszcze wstawić nowego. Zdziwiłem się, że Marek jeszcze nie śpi, chociaż była już bardzo późna godzina. Chciałem zajść do niego, powiedzieć, że już wróciłem i kazać mu iść spać, ale usłyszałem jakiś odgłos dochodzący z jego pokoju. Był to cichutki, ledwie słyszalny jęk, czyjeś sapanie oraz jakby przesuwanie ręką po materiale. Pomyślałem sobie, że pewnie chłopak się onanizuje, więc postanowiłem jednak go nie nachodzić, by nie stawiać go w niezręcznej sytuacji. Jako że w jego wieku sam też często dopuszczałem się samogwałtu, to nie uważałem tego za coś złego, ale wiedziałem, iż Marek spaliłby się ze wstydu, gdybym go nakrył. Odkąd rozstałem się z żoną to też zdarzało mi się masturbować i również nie chciałbym zostać na tym przyłapany. Postanowiłem jednak zajrzeć przez dziurkę w drzwiach, czy się nie mylę co do poczynań mojego syna. To co ujrzałem sprawiło, że zamknąłem oczy, mocno zaciskając powieki, by po paru sekundach znów je otworzyć. Zrobiłem to by sprawdzić, czy to co widzę nie jest tylko wytworem mojej pijanej wyobraźni, gdyż nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Niestety, była to prawda. Po paru mrugnięciach oczami wciąż widziałem to samo, a dźwięki dochodzące do moich uszu tylko potwierdzały, że to dzieje się naprawdę.

    Aż przykucnąłem z wrażenia, gdy ujrzałem siedzącego na krześle, tyłem do mnie syna, nieco pochylonego do przodu, w stronę fotela, w którym siedziała wygodnie moja córka z rozłożonymi nogami. Miała na sobie czarną mini-spódniczkę, która była tak mocno podwinięta, że widoczne były całe uda dziewczyny oraz jej koronkowe majtki. Siedziała twarzą w moją stronę, naprzeciwko Marka, lecz nie mogła mnie ujrzeć w dziurce w drzwiach, gdyż na korytarzu było ciemno. W przykucniętej pozycji, z mocno rozdziawionymi ze zdziwienia ustami patrzyłem, jak mój syn przesuwa swoją dłoń po udzie Asi, to w górę, to w dół, za każdym razem jednak podjeżdżając nią nieco wyżej, coraz mocniej podwijając jej spódniczkę. To był ten dźwięk, który usłyszałem wcześniej – dłoń przesuwająca się po materiale rajstop. Sapanie, które słyszałem, wydobywało się z ust mojej córki i stawało się coraz wyraźniejsze. Było to sapanie pełne podniecenia, tak samo jak patrzące na brata spod przymrużonych do połowy powiek oczy dziewczyny. Kobiecy jęk, który mieszał się z innymi dźwiękami, dochodził z komputera, na którego monitorze właśnie leciał jakiś pornos, na którym kobieta była pieprzona od tyłu przez jakiegoś faceta. Monitor jednak nie przykuł mojej uwagi i znów skierowałem wzrok na moje dzieci obmacujące się. Dłoń Marka zatrzymała się na kroczu Asi. Chłopak zaczął pocierać kciukiem jej cipkę i widać było, że sprawia jej to dużą przyjemność. Mój spowodowany alkoholem wesoły nastrój znikł i teraz czułem tylko wściekłość. Ten gnojek obmacywał sobie moją kochaną córeczkę. Nie mogłem na to pozwolić. Chciałem już wejść do pokoju i go opieprzyć za to co robi, ale zdałem sobie sprawę, że ona chce tego tak samo jak on, albo nawet bardziej, wnioskując po rozmarzonym wyrazie jej twarzy. Zresztą byłoby mi głupio tam wchodzić, wolałem zaoszczędzić nam wszystkim wstydu. Nawet nie wiedziałem, czy robią to pierwszy raz czy może powtarzają takie macanki regularnie.
    - "Pięknie, ładne dzieci mi się udały…” – pomyślałem sobie – "żeby brat z siostrą, do czego to doszło. Kiedyś ciągle się ze sobą kłócili, a teraz uprawiają petting”.
    Marek włożył rękę pod rajstopy siostry i jeździł palcami po jej majtkach. Niedługo włożył tam także drugą rękę i pieścił jej pośladki. Gdy już się tym znudził, zaczął zsuwać w dół rajstopy oraz majtki dziewczyny, aż jego oczom (a także moim) ukazała się jej piękna, różowa, gładka i wygolona cipeczka. Lśniły na niej kropelki wilgoci wywołane podnieceniem mojej córeczki. Nawet nie zauważyłem, kiedy moja mała księżniczka stała się prawdziwą kobietą. I to jaką kobietą… Teraz po raz pierwszy spojrzałem na nią nie oczami ojca, lecz oczami mężczyzny. Była naprawdę śliczna – miała małą twarzyczkę o jasnej i gładkiej cerze, długie, złociste włosy, na sobie miała kusą bluzeczkę z dużym dekoltem, która odsłaniała całą jej szyję oraz sporą część dorodnych piersi. A jej nogi… Były naprawdę cudne. Zgrabne, długie, a rajstopy powodowały, iż zdawały się błyszczeć. Gdyby nie to, że była moją córką, ten widok na pewno wywołałby u mnie erekcję. Zresztą, co ja gadam. W tamtym momencie właśnie poczułem, że zrobiło mi się ciasno w portkach. Podnieciłem się patrząc na Asię, mimo iż była moją córką. Mój penis coraz mocniej rozsadzał gacie. Marek przysunął twarz do muszelki siostry i zlizywał z niej powoli soki podniecenia. Teraz świeciła się od jego śliny. Gdy już wylizał ją dokładnie dookoła, to przejechał językiem wzdłuż jej szczelinki. Asia westchnęła głośno i przymknęła oczy. Marek klęknął przed nią i przycisnął mocno twarz do jej kobiecości, penetrując ją językiem. Jego dłonie spoczywały na pośladkach dziewczyny. Przyciskał nimi mocno jej krocze do swojej twarzy, podczas gdy ona położyła swe ręce na jego głowie i również ją do siebie przyciskała. Na twarzy Asi co chwilę pojawiały się grymasy rozkoszy, a z jej rozchylonych warg wydobywały się coraz głośniejsze westchnięcia. Nie mogłem już wtedy wytrzymać, więc wyjąłem swoją pałę na wierzch i zacząłem się onanizować podglądając zabawiające się rodzeństwo. Uda mojej córeczki to rozchylały się mocno, to zaciskały się na twarzy Marka. Całe jej ciało wyginało się z rozkoszy. Chłopak chyba zauważył, że jego siostra zaraz dojdzie, więc przerwał pieszczoty. Zapewne nie chciał jeszcze kończyć zabawy. Zdjął spodnie i majtki, wypuszczając na wolność swojego napęczniałego przyjaciela. Siedząc na podłodze poprosił ją:
    - Zrobiłabyś mi footjoba?
    Asia tylko lekko się uśmiechnęła, i wciąż ciężko dysząc położyła stopy na kroczu brata. Przesuwała nimi po jego prąciu w górę i w dół, masując je. Po jakimś czasie wzięła go pomiędzy swoje stopy i prawie go tak doprowadziła do orgazmu, jednak przerwała. Marek zsunął z jej kolan rajstopy i rzucił je na ziemię, po czym zabrał się za zsuwanie majtek. Gdy dziewczyna była już naga od pasa w dół, zaczął zdejmować jej górę.
    - "O, tak, rób to!” – pomyślałem sobie.
    Nie mogłem się już doczekać, kiedy zobaczę piersi mojej córki. Najpierw ukazał mi się jej seksowny pępek, następnie wystające żebra, aż w końcu Asia podniosła ręce do góry, by umożliwić Markowi zdjęcie bluzeczki. Zdjął ją jednym ruchem i przed jego oczami zafalował biust okryty koronkowym stanikiem. Spod białego materiału widać było brązowe brodaweczki na tle różowych cycuszków. Chłopak objął ją rękami i jego dłonie powędrowały po jej plecach do zapięcia stanika. Rozpiął go i rzucił za siebie. Stanik uderzył o drzwi i zsuwając się po nich w dół na chwilę zasłonił mi widoczność. Całe szczęście że nie zaczepił się na klamce, gdyż wtedy nic więcej bym nie zobaczył, a tak właśnie patrzyłem na piękne, jędrne cycki Asi. Marek ugniatał je z lubością, następnie zaczął ssać jej sutki, najpierw jeden, następnie drugi. Dzieciaki jęczały cały czas i widać było po nich, że są już podniecone do granic możliwości. Po jakimś czasie Marek wstał i jego pała znalazła się naprzeciwko ust dziewczyny.
    - Lodzika? – zapytała go z uśmiechem.
    - Poprosiłbym – odparł, odwzajemniając uśmiech.
    Aśka wzięła kutasa do ust, i ssąc go poruszała głową, przesuwając po nim swoimi czerwonymi wargami. Marek z głową pochyloną w dół patrzył się w jej piękne, zielone oczy. Ach, jak chciałem być wtedy na jego miejscu, ale musiałem zadowolić się patrzeniem. Asia obciągała mu, palcami jeżdżąc po swojej cipce, a on pieścił dłońmi jej ramiona i plecy.
    - Zróbmy to – powiedziała nagle, wypuszczając z ust prącie brata.
    - Co? – spytał, cały czas pieszcząc jej ciało.
    - Bzyknijmy się – odpowiedziała, wstając powoli.
    - OK, póki nie ma ojca, możemy się zabawić.
    Stali teraz przytuleni, wędrując dłońmi po swoich plecach, pośladkach i udach. Napawali się swoimi ciałami. Tyłeczek Asi był jędrny, mięciutki, a ugniatany przez Marka przypominał nieco zgniataną, gumową piłkę.
    - Ojciec ma być dopiero rano, więc mamy dużo czasu – uśmiechnęła się dziewczyna, przyciskając swoje krocze do krocza brata.
    - Ale trzeba się trochę przespać. A co do ojca, to nie chciałabyś, żeby nas przyłapał? A potem kazałby ci się ze sobą pieprzyć?
    - Przestań! – ucięła mu – miałabym to zrobić z własnym ojcem? – spytała z oburzeniem.
    - Robisz to z własnym bratem, więc czemu by nie z ojcem?
    Asia zaczerwieniła się i zamilkła. Żeby zakończyć tą rozmowę przytknęła swoje usta do ust Marka i zatopili się w namiętnym pocałunku, wciąż się nawzajem obmacując.
    - "Więc będą się bzykać” – pomyślałem sobie – "a to zboczki, odbędą kazirodczy stosunek”.
    Jednak zaraz zrozumiałem mojego syna i wcale nie miałem mu tego za złe – sam przecież bardzo chciałbym się znaleźć na jego miejscu, więc nie byłem lepszy. Marek rozsiadł się teraz w fotelu i pociągnął za sobą Asię. Usiadła na jego kolanach, przodem do niego. Przed oczami teraz miałem jego dłonie jeżdżące po jej plecach i pośladkach. Przysunęła się do niego i zetknęli się kroczami. Asia wprowadziła sobie ręką jego prącie do pochwy i zaczęła lekko poruszać miednicą. Marek dopasowywał się do jej ruchów. Pornos na komputerze już się skończył, jęcząca kobieta ucichła, a teraz podobnie do niej zaczęła jęczeć moja córeczka. Trzymający ją za tyłek Marek przysuwał ją do siebie i oddalał, przy czym również zaczął ciężko dyszeć. Ja klęczałem cały czas przed drzwiami i masturbowałem się patrząc na to. Postanowiłem, że osiągnę szczytowanie wtedy co oni, po czym szybko się oddalę, żeby mnie nie przyłapali. Długo jednak nie mogłem dojść – chyba przez alkohol. Nagle przestraszyłem się, gdyż Aśka zaczęła się podnosić z kolan Marka. Myślałem, że już się zadowolili i teraz się rozejdą, lecz oni tylko zmienili pozycję. Marek położył się na podłodze, penisem do góry, a Asia przykucnęła nad nim. Prącie dotykało jej cipki. Zaczęła powoli się obniżać, aż w końcu usiadła na nim do końca. Cieszyłem się, że zmienili pozycję, bo teraz miałem lepszą widoczność – widziałem piersi oraz muszelkę córki. Podnosiła się i opadała, dłońmi jeżdżąc po klacie Marka. Ten z kolei gładził jej biodra, uda oraz piersi. Aśka przyśpieszała tempo, teraz skakała już po nim jak jeździec na koniu. Chłopak wypuścił z rąk cycuszki, żeby patrzeć jak seksownie podskakują w górę i w dół. Aśka wyła głośno, widać było, że dochodzi. Markowi też już niewiele brakowało, dyszał ciężko i patrzył na falujące piersi. Dziewczyna już szczytowała, z jej ust dochodziły przyjemne dla ucha i podniecające jęki. Odchyliła się do tyłu i oparła się dłońmi o podłogę, koło kolan Marka, a stopy jej znalazły się koło jego głowy. Twarz Asi przeszedł skurcz, jej usteczka cały czas wyginały się w grymasach rozkoszy. Wyginała się cała a jej ciało przeszywały dreszcze. Patrzyła w górę rozmydlonym z rozkoszy spojrzeniem. Jak na dłoni widziałem, że mojej córeczce jest niewyobrażalnie przyjemnie. Cieszyłem się, że jest jej tak dobrze, w końcu chciałem dla niej jak najlepiej. Mój syn również przeżywał teraz bardzo przyjemny orgazm, co widać było po jego twarzy. Po wszystkim Asia położyła się na bracie, tak, że jej piersi rozgniotły się na jego klatce, a jej usta zetknęły się z jego. Wciąż ciężko oddychając pocałowali się. Ja wciąż nie mogłem osiągnąć orgazmu, mimo bardzo podniecającego widoku.
    - "Jeszcze chwilkę, jeszcze nie wychodź, zaraz dojdę” – miałem w myślach.
    Rzeczywiście już prawie dochodziłem. Asia wstała, podniosła z podłogi swoje rajstopy i wytarła nimi swoją cipkę ze wciąż wyciekającej spermy brata. Następnie podała mu rajstopy, on przetarł nimi swoją opadającą już pałę, po czym zwrócił je jej. Myślałem, że Aśka się chociaż ubierze zanim wyjdzie, lecz ona ku mojemu przerażeniu zebrała tylko z podłogi resztę swoich ubrań i ruszyła w stronę drzwi.
    - Dobranoc – rzuciła w stronę brata.
    - Dobranoc, dzięki za miły wieczór – odpowiedział.
    Z bijącym sercem szybko wstałem i już miałem odbiec od drzwi, lecz Aśka już przy nich była. Właśnie zaczynałem szczytować, pierwsza fala rozkoszy miała za chwilkę zalać moje ciało, gdy nagle otworzyły się drzwi i stanęła w nich moja wciąż naga córka. Wszystko stało się potem tak nagle… Nie zdążyłem nawet wypuścić fujary z łapy. Aśka z przerażeniem odskoczyła do tyłu i krzyknęła, gdy mnie zobaczyła. W pierwszej chwili mnie nie poznała, lecz zaraz przyjrzała się mojej twarzy oświetlonej światłem z pokoju. Nie wiedziała co zrobić, zaczerwieniła się. Mimowolnie spojrzała w dół i zobaczyła, że trzymam w ręku kutasa. I wtedy wytrysnąłem. Sperma zalała jej brzuch, pierwszy pocisk trafił centralnie w pępek. Córka stojąc i patrząc na moją drgającą i strzelającą pałkę zaczerwieniła się jeszcze mocniej. Następnie spojrzała jeszcze niżej, na swój zalany moją spermą brzuszek i wtedy jej blada zazwyczaj twarzyczka stała się czerwona jak buraczek. Marek stał w głębi pokoju i przecierał oczy ze zdziwienia. On również nie wiedział jak się zachować. Wreszcie Asia wpadła na pomysł – przybliżyła się do mnie, dotykając brzuchem mojego prącia i rozmazując na nim spermę, po czym wspięła się na palce i jej usta znalazły się naprzeciwko mojej brody. Jej muszelka otarła się o mojego jeszcze sztywnego przyjaciela. Pocałowała mnie w podbródek, po czym zaczęła schodzić ustami coraz niżej, na klatę, następnie na brzuch, aż w końcu przykucnęła i jej usta znalazły się na moim twardzielu. Ucałowała jego główkę, po czym wzięła go do połowy do buzi i wyssała z niego resztkę spermy, połykając ją. Nie wierzyłem, że to się naprawdę dzieje. Po chwili wstała, pocałowała mnie jeszcze raz i odeszła, rzucając tylko za siebie:
    - Dobranoc, tato.
    Potem, wciąż oszołomiony tym, co się stało, udałem się powolnym krokiem do swojej sypialni.


materiał nie własny odrazu podkreślam chciaż jak chcecie możecie pisać że własny;p

źródło:
moja córka z moim synem
Najlepszy komentarz (73 piw)
I................o • 2013-07-11, 16:34
"Mieszkałem z moim 19-letnim synem Markiem i 17-letnią córką Asią." Po tym zdaniu znałem już całą fabułę.
Historia znaleziona na pewnym anglojęzycznym forum (podobno autentyk, opowiedziana przez jakiegoś czarnucha w więzieniu, ale wiadomo jak jest z wiarygodnością takich historii) i przetłumaczona na język polski przeze mnie. Tekst jest dość długi, ale polecam przeczytać.

No więc jestem zamknięty w celi, od kilku dni czekam na przeniesienie, siedzimy tu w paru chłopaków, kompletna nuda, nie ma nic do roboty oprócz pierdolenia o bzdurach, kopania drzwi i opowiadania historii. Jest z nami taki łeb, małolat– nazywa się Chris, gdzieś tak koło 20stki, wysoki, chudy, głupkowaty, czarny dzieciak z afro w stylu Kobe Bryant z 96tego. Gadamy tak sobie o dupeczkach i różnych przygodach, aż nagle wpierdala się w dyskusję z pytaniem:

- Stary..pieprzyłeś się kiedyś z kaleką?
- Co... ? Weź spierdalaj...

Zachęcony naszą reakcją zaczyna swoją opowieść....

„Emm, kiedy pierwszy raz dołączyłem do armii, stacjonowałem w Virginia Beach...wszyscy wiedzą, że to raj dupeczek. Pewnego razu siedziałem sobie na facebooku i trafiłem na tę sukę. Maniura była kiedyś modelką, nazywała się Alicia. Kurwa...wyglądała jak Gabrielle Union, tylko, że trochę bledsza. No więc, pogadałem z nią pare dni, wysłała mi swoje zdjęcia z czasów, gdy była jeszcze modelką, wyglądała trochę na taką świętoszkę, ale powiedziała mi, że kręcą ją żołnierze. Po jakimś czasie zaczęliśmy gadać przez telefon, opowiadała, że lubi relaks, siedzieć na kanapie i oglądać filmy w wolnym czasie. Kurwa, ja chcę się tylko pieprzyć, a nie umawiać na randki, ale jebać to - czuję, że laska ma potencjał i warto ją rozpracować.

Minął tydzień, czy tam dwa, no i zaprasza mnie do siebie, posiedzieć, pogadać, a potem może wyskoczymy razem na kolację. Powiedziała, że woli podwójną randkę, więc jeśli mam jakiegoś kolegę z dziewczyną to fajnie by było gdybym ich zaprosił. Ustawiłem wszystko z ziomkiem i jego sztuką, umówiliśmy się w Ruby Tuesday na kolację.

Podjeżdzam do niej pod dom tego popołudnia i dostaję smsa, „wejdź do środka, drzwi są otwarte”. No więc wchodzę jak do siebie, szukam jej wzrokiem i nagle słyszę „tutaj jestem” , podążam za jej głosem, wchodzę do salonu, a tam...kurwa...leży, modelka, BEZ JEBANYCH NÓG, na jebanej kanapie jakby to była sesja do Vogue. Od razu zorientowała się po mojej minie, że coś jest nie tak więc mówi do mnie z miną zbitego psa „pozwól mi wytłumaczyć...chodź, usiądź koło mnie”. Myślę sobie, „jebać to, wezmę ją na kolacje, pewnie nikt się z nią nie zadaje. Wyjdziemy, a potem zapomnę o niej na zawsze”.

No więc opowiada mi długą historię, o tym jak kiedyś była modelką (jej twarz i ciało były na to wystarczającym dowodem – no, może kurwa oprócz nóg), no i pewnego dnia miała straszny wypadek samochodowy wracając z balu na zakończenie szkoły, no i od tamtej pory tak żyje. Płakała i w ogóle, aż mi się jej kurwa zrobiło żal. W sumie przez ten widok jej smutnej twarzy, gdy mi o tym mówiła. Jak już skończyła swoją historię, wstaję i mówię do niej „jebać to, jedziemy. Zabieram Cię na kolację”. Jej twarz od razu się rozpromieniła, mógłbyś powiedzieć, że na pewno spodziewała się odmowy i już się do tego przyzwyczaiła, stąd jej reakcja była naprawdę radosna. W sumie to czułem się dobrze, mimo, że spodziewałem się, że to może być dla mnie raczej dość krępujące.

Więc pakuję ten jej wózek inwalidzki do bagażnika, pomagam jej usiąść na fotelu pasażera, przełykam dumę i jedziemy do Ruby Tuesday, spotkać mojego ziomka i jego dziewczynę, którzy już na nas czekają.

Jesteśmy na miejscu i już kurwa mój koleżka gapi się na mnie tym zjebanym wzrokiem. Dla mnie to było taką samą niespodzianką jak dla niego, no i wiedziałem, że ten kutas śmieje się ze mnie w myślach i razem z resztą chłopaków będą się z tego nabijać do końca życia. Część mnie chciała już spierdalać z tej kolacji, ale ta milsza część jakoś przekonała mnie bym został. Więc tak sobie siedzimy, jemy, rozmawiamy, mój ziomek na przeciwko mnie, kaleka Alicia obok mnie, a na przeciwko niej dziewczyna mojego kumpla. Co kilka minut dostaje jakieś zjebane smsy od niego, nie wiem co mnie powstrzymało, że jeszcze mu nie przyjebałem. Nagle, Alicia chyba zorientowała się, że piszemy do siebie wiadomości i zaczęła delikatnie pocierać moje udo, zmierzając w stronę krocza, mimo mojej woli, mój sprzęt zaczynał twardnieć.

Kolacja zjedzona, więc bierzemy rachunek, mówię do kumpla, że widzimy się w bazie, wsiadają do samochodu i zostajemy tylko ja i Alicia. Pakuję ją do fury, wrzucam jej wózek do bagażnika i odwożę do domu. Większość trasy mija w ciszy, bo ciągle dziwnie czuję się z tym, że laska z ujebanymi nogami dotykała mojego fiuta. Jesteśmy już w połowie drogi i nagle, pochyla się nade mną, rozpina moje spodnie i bierze do ust mój sprzęt, jakby nigdy nic. Jestem kurwa w szoku, nie zatrzymuję jej, czuję się zajebiście, ona mruczy, a ja próbuję kurwa nie zwracać uwagi na to, że brakuje jej nóg , ale nie mogę ! Więc patrzę, no i prawie uderzyłem w drzewo, na szczęścięw porę wyhamowałem. Ona gdzieś tam poleciała, jeden z kikutów gdzieś tam merda się w powietrzu i to wystarczy, żebym prawie kurwa umarł na miejscu z obrzydzenia i śmiechu w tym samym czasie...

Jesteśmy pod jej domem, nawet nie przeszło mi przez myśl, żeby dać jej dokończyć, wstaję, biorę jej wózek i sadzam ją na nim i wiozę pod drzwi. Nagle zaczyna, „no wiesz...mógłbyś zostać jeszcze na chwilkę. Proszę, zostań...”, no i patrzy na mnie tym maślanym wzrokiem, w mojej głowie totalny chaos, aż nagle dostaję informację od moich jaj i myślę „AHHH, JEBAĆ TO”. „Tam, w moim ogrodzie jest ławka, popchnij mnie tam” powiedziała, a ja to zrobiłem.

Słońce zaczyna zachodzić, a, że jej ogródek był dość zarośnięty, sąsiedzi nie bardzo mieli jak nas podglądać, więc siedzimy na ławce pod drzewem, całujemy się, dotykamy, aż nagle łapie mnie w kroku i mówi „podnieś mnie tam!” i wskazuje na jebane drzewo. Podnoszę ją i niosę pod to drzewo, a ona łapie się dwoma rękoma nisko wystającej gałęzi i mówi: „podnieś moją sukienkę i weź mnie!”
Stary....

Pieprzyłem ją, a ona wisiała na jebanym drzewie.

No więc skończyliśmy, ona zachowuje się jakby to był najlepszy seks w jej życiu (kurwa, te ręce jej nie odpadły z wysiłku?!). Żeby nie przedłużać, zanoszę ją do domu, kładę na kanapie, rozmawiamy przez chwilkę. Po jakimś czasie żegnamy się, obiecuje jej, że za tydzień wrócę i gdzieś wyskoczymy (ta, kurwa jasne) i mówię, że jutro zadzwonię.

Wracam do auta, chce otworzyć okno, ale to jebane pokrętło znowu nie działa, walczę z tym chwilę i w lusterku szybkim krokiem zbliża się jakis starszy, wielki skurwiel . Nie zdążyłem nawet wrzucić biegu, ani zamknąć okna, a jego ręka już była w środku przez okno pasażera w stylu „ZACZEKAJ MŁODY”. Nie będę ściemniał. Byłem zesrany na śmierć.

„WIDZIAŁEM WSZYSTKO!” – zaczyna. Myślę jak to sprytnie wytłumaczyć, kurwa, przecież on mnie zastrzeli. Doszło do mnie, że jedyna opcja to opowiedzieć wszystko szczerze, zgodnie z prawdą. Nie zdążyłęm wydusić z siebie słowa, a on nawija :

„Jestem wujkiem Alicii. Widziałem co zrobiłeś mojej siostrzenicy. Widziałem wszystko....chciałem tylko przybiec i podziękować, bo ci wszyscy frajerzy tylko zostawiają ją tam... wiszącą i bujającą się na tej jebanej gałęzi”.
Najlepszy komentarz (123 piw)
Incognito1984 • 2013-05-29, 19:32
Końcówka zajebista
Dylemat Kobiety
k................5 • 2013-04-11, 22:31
Bywa w życiu, że każda kobieta staje przed takim życiowym wyborem.



Dokument -"DEFILADA"- autorstwa Andrzeja Fidyka
Najlepszy komentarz (55 piw)
Rock_Star • 2013-04-11, 23:37


Scare Prank
P................5 • 2013-04-05, 16:35
Boisz się? Nie. A teraz?
Najlepszy komentarz (47 piw)
Oleander • 2013-04-05, 18:02
Znam tę kanapę...
Nickowa Opowieść
Darkstep • 2013-03-30, 12:56
Dzisiejszego poranka budzę się z potężnym KACem choć z początku
myślałem że jest wszystko na tip top, to jednak ta chwila była marna.
Dzwoni do mnie Angelika z Centrum miasta, choć nie wiem po co.
Zapytała się czy idę na miasto coś z nią sConsumować, zgodziłem się.
Szczególnie nic nie pamiętałem ze wczoraj ale Angelika mi wszystko
opowiedziała podczas kolacji.
Mówiła że byliśmy w markecie, kupiłem dwie flaszki Putinoffa i
poszliśmy do niej do domu. Chwaliła mnie że w łóżku byłem prawdziwym Imperatorem.
Powiedziała także, że niechcący wzięłem głębszego łyka ajaksu który sobie przygotowała
na dzień jutrzejszy. Nie wiedziała co zrobić i wyjebała mnie z chaty. Mimo że tego nie
pamiętam, to prawdziwa z niej wiedźma. Mimo że było fajnie to raczej już z nią nie
pójdę nigdzie w plener jak mają być takie akcje. Po pewnym przebłysku z akcji łóżkowej
przypomniało mi się że ona ma pizdę szeroką i głęboką jak jakaś kotlina, także nie mam
czego żałować. Od dziś kończę z łatwymi laskami, biorę siekierę losu w swoje ręcę by wreszcie
zostać drwalem swojego życia.

P.S.: Moja sąsiadka z naprzeciwka, Panna Ewa, robi zajebistą sałatkę ziemniaczaną, jej potrawa przejdzie do legendy

kuńiec

Oczywiście zjebanych świąt życzę Sadole
Australijski magik opowiada u Elen ciekawą historyjkę


ps. jeżeli jesteś z gimbazy albo uczysz się nie niemieckiego nawet nie musisz włączać tego filmu.
Najlepszy komentarz (38 piw)
xXDoggXx • 2013-03-10, 22:27
za szybko napierdala nie ogarniam, czułem się jakby do mnie dzwoniła typiara z t-mobile z zajebistą nową jedyna w swoim rodzaju ofertą napierdalając milion słów na minutę
Dziadek kawalarz
Prosatan • 2013-02-14, 12:33
Moja znajoma pracowała swego czasu na kasie w pewnej dużej sieci. Ogólnie robota z dupy, patrzeć codziennie na te wszystkie mordy i jeszcze być uprzejmym na siłę. Czasami jednak zdarzały się jej zabawne sytuacje. Kiedyś kasował się u niej dziadek sadol i tak do niej wypalił:

-Czym się różni ksiądz od kominiarza?
Nie mam pojęcia.
-Ten i ten czarny ale ksiądz ma jaja święcone a kominiarz wędzone.

Swoją drogą babka musi mieć wesoło z takim pierdzielem.
Pewna opowieść
o................9 • 2013-02-13, 2:17
z wykorzystaniem obrazków