#pedały
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
PS: Perka to nie automat
Niby to samo, ale jednak Immortal w porównaniu do tego jest dziełem sztuki.
Wyszedł "zdeczka" pedalsko
Patrzcie na 2 kolesi w prawym dolnym rogu ekranu.
Na początek chciałbym zaznaczyć że, obozy pracy/koncentracyjne w Hitlerowskich Niemczech w latach 1938-1940 różniły się od obozów zagłady i proszę ich ze sobą nie mylić, ale to tak gwoli wstępu...
Przechodząc do meritum, pragnąłbym zacząć od tego że w w/w latach Hoss sprawował pieczę nad wykonywaniem wyroków egzekucji jak i organizacji obozu w Dachau oraz okazjonalnie w Sachsenhausen. Przed olimpiadą zaczęto wywozić przeróżnych wykolejeńców z ulic większych miast (biedacy, żebracy, prostytutki, przestępcy więksi i mniejsi), a następnie przenosić ich do obozu Hossa oraz Sachsenhausen, gdzie mieli nauczyć się normalnego żywota. Kiedy jednak przetransportowano do bloków obozu pedałków, choroba ta zaczęła się szerzyć jak dżuma w XIV wieku. Hoss, który miał już doświadczenie oraz znał się trochę w temacie nakazał wszystkich zboków przenieść do jednego bloku, nad którym nadzór sprawował tzw. Sztubowy. Wyznaczono im ciężką pracę (jak np ciągnięcie walca drogowego) oraz odosobnienie od zdrowych więźniów. Jak pisze nasz bohater w książce "zaraza od razu wygasła, zdarzały się jednak sporadyczne przypadki. W bloku tak homoseksualistów pilnowano, aby nie mogło dojść do żadnych stosunków."
Jeżeli nie zniechęciłem Cię jeszcze drogi czytelniku to zapraszam na "jaskrawy przykład", który powinien zaintrygować.
W końcu do obozu trafił pewien książę rumuński. Znano już go dość dobrze z opinii. "Policja uważała, że w skutek hulaszczego życia sprzykrzyły mu się kobiety, i dlatego stał się homoseksualistą, szukając w tym nowej podniety i rozrywki[...]. Jego błędny wzrok, miękkie taneczne ruchy, od razu zdradziły mi homoseksualistę, zaczął płakać kiedy komendant potraktował go za ostro, wstydził się także pójść do kąpieli. Przyczynę tego zachowania zobaczyliśmy przy rozbieraniu się: całe jego ciało było wytatuowane i pokryte od szyi aż do przegubów rąk i nóg sprośnymi wizerunkami, przy czym osobliwe było to, że wizerunki te nie tylko pokazywały wszelkiego rodzaju perwersje, jakie kiedykolwiek- wiek mózg ludzki wymyślił, ale i normalne stosunki z kobietami.[...] Więzień o świadczył, że wizerunki zrobione zostały według jego wskazówek we wszystkich możliwych miastach portowych starego i nowego świata."
Następne dwie strony traktują o jego ciotowatości, niemocy podczas pracy itd.
Koniec tej historii ma cię następująco:
"Nic nie pomogło. Podupadał na siłach coraz bardziej. Mimo to wypełzał jeszcze z łóżka, aby dostać się do innych więźniów. Do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez Reichsführera SS umieszczono go w areszcie, gdyż w obozie był już nie do zniesienia. W dwa dni później nie żył: umarł w czasie onanizowania się. Ogółem był pięć tygodni w obozie. "
Myślę że to na tyle w tym temacie, jeżeli byłby ktoś zainteresowany mogę podać źródła, lub sam coś jeszcze "szrajbnać"
Tekst pisany własnoręcznie, zgodny z moją aktualną wiedzą, jeżeli wystąpiły jakieś przeinaczenia faktów, to serdeczny chuj w dupe, pozdrawiam
George Harasz i Douglas Wirth – homoseksualne „małżeństwo” ze stanu Connecticut – zostali w 2011 r. oskarżeni o gwałt na dwóch z dziewięciu adoptowanych chłopców. Na początku kwietnia 2013 r. miało dojść przed sądem do ugody – gwałciciele mieli otrzymać niewielkie wyroki w zawieszeniu. Adwokaci oskarżonych protestowali przeciw tej decyzji i żądali oczyszczenia Harasza i Wirtha z zarzutów.
Do ugody faktycznie nie doszło. Jednak sędzia Sądu Najwyższego, Joan Alexander postanowiła, że proces się odbędzie. Decyzję taką podjęła po zapoznaniu się z zeznaniami pozostałych dzieci, z których wynika, że przynajmniej trzech innych chłopców również było wielokrotnie i brutalnie gwałconych. Jeden z nich, po wstrząsających zeznaniach poprosił sąd, by nie godził się na ugodę.
Decyzją Sądu Najwyższego o przebiegu procesu będzie informowana opinia publiczna.
Jadę po pracy do domu(bus+przesiadka na tramwaj),wychodzę z busa na pętli tramwajowej.Do banki mam jakieś 15 minut ,więc odpalam se szluga ,muza na słuchawkach na full i mam wyjebane.
Czekam tak sobie aż przyjedzie ten cholerny tramwaj wtem słyszę jak muzykę zagłuszają mi wrzaski jakiegoś mochera.Myśle o chuj ci babo chodzi,ale wszystko ok.Wykurzyłem szluga,ściągnąłem słuchawki a babsztyl dalej się wydziera
od chołoty,pederastów,ciot,zboczeńców i innych.No... ok, albo ją pojebało albo coś jest na rzeczy.Podchodzę bliżej,patrzę a za winklem(murowanego przystanku)
stoją 2 CIAPATE PEDAŁY i się obściskują i całują(obkolczykowane chude ciapate pizdy,w rurkach,z jakimiś wyimaginowanymi farbowanymi na kolory tęczy fryzurami).Nosz kurwa jego mać!!!. Nie dość,że trzeba tą chołotę tolerować jako "ludzi" to teraz jeszcze może bedzie trzeba tolerować ciapatych pedałów??
Ni chuja.Po chwili wokół nich zebrała się dość spora grupka ludzi którzy też mieli tego dość i wdali się w "gromadne" wytykanie im wszystkiego, a jakiś miły starszy pan ,kulturalnie i z gracją zadzwonił na pały.Spoko,spoko.Zanim gliniarze przyjechali minęło może 5 minut.Przyszli zaczęli ich legitymować i przepytywać.
Te ciapate kurwy nawet nie potrafiły jednego zdania powiedzieć po polsku tylko pierdolili w tym swoim gównianym języku,że niby to oni nic nie rozumieją.Gliniarze byli na tyle całą sytuacją wkurwieni,że po kilku minutach przestali się z nimi pierdolić,zakuli ich i wywieźli na komisariat(który jest może niecały 1km od pętli).
Mam nadzieję ,że nieźle na tym komisariacie te pizdy wpierdol dostaną i przestaną się kurwa pokazywać.Swoją drogą nic nie mam do Palikota, ale gdyby nie te jego pierdolone marsze pederastów to może nie było by teraz tyle tego ścierwa na ulicach obnoszących się ze swoimi "prawami" i "seksualnością".
tutaj link do zjebanego artykułu : http://www.sport.pl/pilka/1,64946,13675152.html
a tutaj pułkown...yyy,znaczy stan w brazylii http://pl.wikipedia.org/wiki/Minas_Gerais
Przypatrywałem się Twoim tematom i doszedłem do wniosku, że nie możesz znaleźć pracy, bo jesteś chory. Nie martw się jednak, istnieją specjaliści, którzy na pewno Ci pomogą. Jak widać na poniższym zdjęciu, Twoją chorobę znano już w 1913 roku
Suchoty to gruźlica, choroba w wielu krajach już pokonana. A twoją znano jeszcze wcześniej, bo już w 1866, ale piszą o niej do teraz.
ząd chce wprowadzić nową ustawę, zgodnie z którą dzieci będą mogły oficjalnie dostawać imiona zdrobniałe i “bezpłciowe”, czyli daleko odbiegające od utartej w Polsce tradycji.
Na chwilę obecną przepisy obowiązujące w Polsce zakazują rodzicom nadawania dziecku imion zdrobniałych oraz takich, które nie pozwalają na łatwe odróżnienie płci. Prawo zabrania więc nadawania imion typu Ryś, Krzyś czy Zosia, będących zdrobnieniami oraz takich jak Angel czy Szasza, na podstawie których trudno rozpoznać płeć dziecka.
Według Małgorzaty Piotrak, będącej dyrektorem Departamentu Spraw Obywatelskich MSW, zmiany tego typu są potrzebne ze względu na coraz większą liczbę małżeństw z cudzoziemcami i pojawieniem się niespolszczonych imion, które nie pozwalają rozpoznać płci dziecka. Zmiany mają też związek z opinią, że decyzja wyboru imienia powinna bardziej zależeć od rodziców.
Opinie na temat planowanych zmian są mocno podzielone. Wiceprezes Fundacji Helsińskiej, dr Adam Bodnar, opowiada się zdecydowanie za zmianami. “Jestem za daleko idącą swobodą rodziców w nadawaniu imion, gdyż nie ma żadnych racji, by państwo ingerowało w tę sferę. Ku temu stanowisku przychyla się też Trybunał w Strasburgu” – powiedział.
Przeciwnego zdania jest kierownik USC w Zielonej Górze i prezes Stowarzyszenia Urzędników Stanu Cywilnego RP, Tomasz Brzózka. Twierdzi on, że “decyzja o wyborze imienia jest podejmowana często pod wpływem emocji, chęci chwilowego zabłyśnięcia, dodania dziecku wątpliwej oryginalności. Jednak w przyszłości może być dla dziecka krzywdząca” – zauważa.
Jeszcze dobitniej swój sprzeciw uzasadnia adwokat Krzysztof Uczkiewicz, twierdząc, że ministerstwo ulega presji środowisk genderowych, które podważają tradycyjne rozumienie płci. Taką zmianę Uczkiewicz ocenia wręcz jako obrzydliwą, gdyż “w imię wyimaginowanych idei naruszane jest tradycyjne rozumienie imienia”.
Nowe przepisy mogą wejść w życie już w przyszłym roku.
na podstawie Rzeczpospolita
Źródło: Autonom.pl
A co do imion - ni chuja. Może jeszcze niech pozwolą nadawać męskie imiona dziewczynkom i na odwrót?
Jak chcą, niech mówią zdrobniale Krzyś, Zbyś czy co tam jeszcze, ale 40-letni Jaś Nowak to nie jest raczej poważne. A co do małżeństw z cudzoziemcami - ich sprawa. Nie chcą się asymilować? - won.
- Bo traktowanie ich butem sprawia radość.
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów