18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25

#pedofile

Pedofil
giabic • 2013-11-24, 11:43
Dlaczego w domu u pedofila nie ma żadnych dzieci?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Bo zostały wyjebane.

Wymyślone w pracy na fajce w kiblu
Najlepszy komentarz (37 piw)
Zarammoth • 2013-11-24, 12:40
@up: Sądząc po kawale to niech się lepiej trzyma z daleka od podstawówki...
Ciapatek
wku11 • 2013-11-18, 15:51
Wpada policja do mieszkania ciapatego, a to posuwa ostro małą dziewczynkę:
-Mamy Cię skurwysynu! Zobaczysz jak Cię w pierdlu będą posuwać zboku!
-Ależ Panowie, to moja żona!
-A, to w takim razie najmocniej przepraszamy.

Witamy w tolerancyjnej EU.

Wymyślone podczas smażenia ziemniaków, jak było coś takiego to wyjebać jak arab kozę.
Najlepszy komentarz (41 piw)
MateoCFC • 2013-11-18, 20:31
za okreslenie ciapatego jako "to" leci piwo
6-latki w szkołach
MrZet • 2013-11-08, 10:31
Opozycja twierdzi, że jeszcze nie czas do szkoły.

Najlepszy komentarz (42 piw)
p1col0 • 2013-11-08, 11:01
Smutas napisał/a:

Po prostu kolejny antyklerykał myśli że błysną intelektem.



Błysną...
Błysną...
Błysną...
Błysną...

Czarna lista
zjerycha • 2013-09-27, 15:09
Znaleziony przeze mnie artykuł opisujący krótko i zwięźle pierdolonych księży pedofilów, kandydatów do kastracji.
Oraz w dalszej części księży którzy przebywają wśród nas po odsiedzeniu kary i zatuszowaniu przeszłości przez kościół.

Cytat:

Ksiądz Antoni W. były proboszcz parafii Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w położonych na obrzeżach Olsztyna D. (diecezja warmińsko-mazurska), skazany na 3,5 roku wiezienia za płatny seks z 14-letnimi chłopcami.

* ks. Zbigniew Sz. zasłynął z tego, że jako proboszcz parafii w P. (diecezja siedlecka) "wielokrotnie doprowadził pięć małoletnich uczennic klas I-III szkoły podstawowej do poddania się czynnościom seksualnym", za co został skazany na 2 lata więzienia

* ks. Krzysztof Kiwitt był do niedawna proboszczem parafii św. Jakuba Apostoła w M. (archidiecezja gdańska). "Oddany Kościołowi i jego misji ewangelizacyjnej kapłan, żarliwy duszpasterz ofiarnie niosący Chrystusa innym. Nauczyciel, wychowawca dzieci i młodzieży, wytrwały orędownik jej formacji katolickiej poprzez sumienne katechetyczną pracę. Inicjator Oazowego Kręgu Młodzieżowego i rekolekcji dla młodzieży" - reklamował się wielebny. Mimo tych "okoliczności łagodzących" Sąd Rejonowy w Wejherowie skazał go na 3,5 roku więzienia za seksualne "formowanie" 14-letniej dziewczynki

* Zakonnik Krzysztof P. z klasztoru oo. Franciszkanów w P., (archidiecezja gnieźnieńska), którego tajny proces przed Sądem Rejonowym w Inowrocławiu ani chybi zakończy się skazaniem, bo obciążających mnicha dowodów na "obcowanie płciowe z małoletnim poniżej lat 15" jest aż nadto. Ofiarą padł ministrant, który "traktuje wielebnych jak autentycznych bezpośrednich łączników z Panem Bogiem", - Tym większy więc przeżywał dramat, że jeden z nich wyładowywał na nim swoje chore chucie seksualne

* ks: Waldemar B., zgarnięty przez policję z plebani parafii Matki Bożej Różańcowej w W. (diecezja bydgoska). Był tam wikariuszem i nauczycielem religii w miejscowym gimnazjum. Trafił za kratki, bo nocując u bogobojnej samotnej parafianki, molestował jej 9-letnicgo syna. Szans na uniknięcie kastracji może upatrywać w fakcie, że obyło się bez penetracji. "Myślał, że dzieciak twardo śpi i folgował sobie, ocierając się o jego nagie ciało. Ponadto sfilmował tę perwersje" ? ujawnił mediom prokurator

* ks. Roman B. zakonnik z Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej. Jeszcze w czerwcu 2008 r. był wikariuszem parafii św. Józefa w St.S. oraz prefektem gimnazjum katolickiego. Jego przełożeni już wiedzieli, że coś się święci i skierowali konfratra na placówkę do Anglii. Nie zdążył wyjechać. Trafił do aresztu za stosunki seksualne z 14-letnią kochanką, którą zaczął; deprawować dwa lata wcześniej. "Ksiądz młody, o bardzo dobrym kontakcie z młodzieżą, wbrew pozorom znakomicie odnajdujący się w temacie czystości'' - reklamowali mnicha organizatorzy pielgrzymek . "Chciałbym wylizać twoje soczki" - pisał ks. Roman w SMS-ach do kochanki

* Na osiem lat więzienia skazał Sąd Rejonowy w St.S. (Zachodniopomorskie) księdza Romana B. za utrzymywanie stosunków seksualnych z 13-latką - poinformowała rzeczniczka Sądu Okręgowego w Szczecinie sędzia Elżbieta Zywar.
Jak dodała, sąd nie zastosował nadzwyczajnego złagodzenia kary, ponieważ nie dopatrzył się w czynie oskarżonego żadnych okoliczności łagodzących, mimo że biegli sądowi orzekli, iż duchowny ma ograniczoną poczytalność.
Sąd wskazał na wielką krzywdę, jaką ksiądz uczynił nieletniej - podkreśliła sędzia Zywar.

* ks. Piotr D. - były proboszcz parafii św. Ducha we wsi W. (archidiecezja warszawska) i nauczyciel religii w S. W październiku 2007 r. skazany na dwa lata wiezienia za molestowanie seksualne chłopca, którego od 9 roku życia uczył "anatomii" i przeprowadzał na nim doświadczenia mające uprzytomnić dziecku, co może zdziałać ręka w majtkach

* ks. Stefan S. rezydent w parafii św. Wojciecha we wsi K. (diecezja radomska), trafił do aresztu decyzją Sądu Rejonowego w P. za gwałt z użyciem przemocy ."Może mieć nadzieję na uratowanie swojej "męskości", bo jego niepełnosprawna ofiara miała już ponad 15 lat.

* ks. Krzysztofa Sz. Byłego wikariusza parafii Świętej Marii Magdaleny w Cz. (diecezja pelplińska), którego uratowało przed więzieniem niespełna półtora miesiąca. Zaledwie tyle czasu upłynęło od 15 urodzin uwiedzionej przez niego uczennicy

* ks. Marka B., niegdysiejszego wikariusza parafii Miłosierdzia Bożego w G. (diecezja zielonogórsko-gorzowska), który upił i wykorzystał seksualnie ministranta za co zainkasował 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata

* ks. dr. Dariusza K. z diecezji płockiej, byłego dyrektora diecezjalnego Papieskich Dzieł Misyjnych i sekretarza krajowego Papieskiej Unii Misyjnej, specjalizującego się też w molestowaniu seksualnym dorosłych już kleryków seminarium duchownego

* ks. Wojciecha P. ze zgromadzenia zakonnego księży palotynów. "Szukam młodego chłopaka do wspólnej zabawy. Szukam kogoś, kto lubi dominować, a nawet ostrzejsze klimaty. Uwielbiam obciągać i lizać wszędzie, od stóp w górę. Nie chcę analu" ? kusił uduchowiony wykładowca Wyższego Seminarium Duchownego, próbując uwieść niespełna 16-letniego. dzieciaka

* Absolutnym natomiast pewniakiem do kastracji jest były proboszcz ks. Piotr T. z D. (woj. pomorskie, diecezja pelplińska). Został prawomocnie skazany na 4 lata wiezienia za molestowanie seksualne 15-letniego ministranta oraz jego dwóch kolegów, namawianie nastolatków do samobójstwa i podawanie im narkotyków. Z chłopięcego haremu księdza korzystali również kościelny Waldemar G. oraz szef ministrantów Tomasz J. Najmłodsza z ich ofiar miała 11 lat. W toku śledztwa wyszło na jaw, że przed awansem na proboszcza ksiądz T. był wikariuszem parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w St.G., gdzie też patronował siatce pedofilskiej wykorzystującej seksualnie ministrantów.
Sąd Okręgowy w Słupsku skazał dewianta w drugim procesie na 3,5 roku więzienia za wielokrotne nakłanianie ministranta do popełnienia samobójstwa? aby nie wyszło że podawał mu narkotyki oraz systematycznie wykorzystywał seksualnie.

* ks. Mirosław W. z archidiecezji lubelskiej, będąc wikariuszem parafii pod wezwaniem Chrystusa Króla w T., m.in. "wkładał nogę dziecka pod sutannę i onanizował się jego stopą" - czytamy w akcie oskarżenia. Ta dziewczynka miała zaledwie 10 lat. Przez wiele miesięcy nie można było wielebnemu przedstawić zarzutów, ponieważ arcybiskup Józef Życiński wysłał go na "urlop zdrowotny". Gdy zupa się wylała, hierarcha wysłał list do matki dziewczynki z przeprosinami, za "nieodpowiedzialne zachowania" księdza Mirosława które "stały się przyczyną cierpienia dziecka". I choć wikariusz - chcąc umknąć kompromitującego procesu - dobrowolnie poddał się karze (5 lat wiezienia

* ks. Andrzej S. jako wikariusz parafii Św. Wojciecha Biskupa Męczennika w Sz. (diecezja tarnowska) ? i nauczyciel religii w miejscowym gimnazjum, "działając czynem ciągłym, doprowadzał przemocą małoletnią (...) poniżej 15 lat do obcowania płciowego oraz do wykonania innych czynności seksualnych, w tym seksu oralnego..." - orzekł sąd w Nowym Targu, wymierzając pedofilowi karę 3,5 roku więzienia. Dziewczynka miała 13 lat, gdy po lekcjach, religii ksiądz zaczął jej udzielać korepetycji z seksu. Matka dziecka zaalarmowała kurię biskupią, skąd odesłano ja do diabła. Strony złożyły odwołanie od wyroku.
Wyrok zapadł. Pięć lat spędzi w więzieniu ksiądz pedofil, który przez dwa lata wykorzystywał seksualnie z trzynastolatką ze Sz.
Ksiądz Andrzej S. pracował w Sz. jako katecheta. W 2001 roku poznał swoją ofiarę, trzynastoletnią uczennicę. Kolejne dwa lata trwał związek pedofila z dziewczynką. Rodzice nastolatki dowiedzieli się o sprawie z dużym opóźnieniem, w dodatku jeszcze rok zwlekali z powiadomieniem o sprawie organów ścigania. Zdecydowali się na ten krok dopiero, gdy córka zaczęła mówić o samobójstwie.

W 2006 roku sprawą zajęła się prokuratura. Usakralniony pedofil zwany księdzem S. już wtedy nie pracował w Sz. Został przeniesiony do pracy w innej parafii. Kurii nie udało się ukręcić łba sprawie. Niezłomna prokuratura zakończyła śledztwo postawieniem duchownemu zarzutów: gwałcenia małoletniej oraz wielokrotnego molestowania seksualnego.
Świętobliwy co nieco sąd pierwszej instancji uznał winę księdza i wymierzył mu karę jedynie 3,5 roku więzienia. "Wielebny knur" odwołał się od wyroku ? prokurator również. Zapadło kolejne, prawomocne orzeczenie. Sąd Okręgowy zaostrzył karę bezwzględnego więzienia do 5 lat.

* O wiele więcej szczęścia miał ks. Zbigniew P. proboszcz parafii "św. Bartłomieja w J. (diecezja opolska) skazany na rok więzienia w zawieszeniu (!) na trzy lata za to, że sprowadzał sobie na plebanię 11-13-letnich chłopców z Domu Dziecka w Ch. oraz "całował ich w usta, obmacywał po udach, pośladkach i narządach płciowych, a jednego z nich onanizował"

* ks. proboszcz Marek K. z P. (archidiecezja wrocławska) usiłował doprowadzić 14-letniego ministranta do "poddania się innej czynności seksualnej" - jak to określiła prokuratura, a co faktycznie polegało na onanizowaniu chłopca. W komputerze plebana policja znalazła ponad 240 filmów świadczących i zdjęć pornograficznych świadczących o jego upodobaniach do seksu męsko-chłopięcego. Dostał za całokształt 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat

* kanonik ks. mgr lic. Krzysztof Cz., e-mail: Adres usuniety sędzia Lubelskiego Sądu Metropolitalnego i - z rekomendacji abpa Życińskiego - członek Komisji Bioetycznej przy Okręgowej Radzie Lekarskiej, namierzony przez specjalną jednostkę niemieckiej policji, zajmującą się rozpracowywaniem stałych bywalców pedofilskiego portalu internetowego

* ks. Jarosław N. (diecezja płocka), znany niegdyś organizator wakacyjnego wypoczynku dla najuboższych dzieci, ujęty przez policję na plebani parafii św. Maksymiliana Kolbego w P.

* ks. Robert Sz. (diecezja koszalińsko-kołobrzeska), do czasu aresztowania kapelan szpitala w K., zajmujący się w wolnych chwilach rozsyłaniem przez internet pornografii z udziałem najmłodszych

* ks. Eligiusz D., alias "Pingwin", który będąc jeszcze wikariuszem parafii Świętego Mikołaja Biskupa w Ł. (woj. świętokrzyskie, diecezja sandomierska) i nauczycielem religii w tamtejszym Publicznym Zespole Szkół, kolekcjonował pornografię dziecięcą. "To jest choroba, z którą bezskutecznie zmagam się od jakiegoś czasu" - tłumaczył prokuratorowi

* ks. Andrzej F. z archidiecezji krakowskiej (ostatnio "pomoc duszpasterska bez katechezy" w parafii św. Jana Chrzciciela w Ch. wcześniej nauczyciel religii w K.), ujęty przez policję z kolekcją budzących grozę filmów oraz zdjęć

Ks. Jacek C. był wikariuszem parafii w Warnicach ( archidiecezja szczecińsko – kamieńska ) i nauczycielem religii w jednej z pobliskich szkół, gdy został oskarżony o molestowanie seksualne niepełnosprawnego chłopca, którego osobiście onanizował, nadając ich „wspólnej tajemnicy” rangę spowiedzi. W trakcie procesu kuria schowała ks. Jacka w Kamieniu Pomorskim, gdzie w dalszym ciągu katechizował szkolną dziatwę. Sąd Rejonowy w Choszcznie skazał pedofila na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz pięcioletni zakaz wykonywania zawodu nauczyciela ( „Erotoman w sutannie skazany” – „FiM” 48 / 2001 ). Po wyroku przerzucono go do Dobrej Nowogardzkiej. W charakterze katechety i mimo sądowego zakazu ! Dopiero w obliczu skandalu ( nauczyciele zaczęli grzebać świątobliwemu koledze w życiorysie ), abp Zygmunt Kamiński wysłał podwładnego na „urlop zdrowotny”, a gdy ciągnący się za nim smród trochę wywietrzał, metropolita dał mu etat kapelana szpitala w Gryfinie, skąd po krótkiej rekonwalescencji ks. Jacek wylądował w zdecydowanie bardziej atrakcyjnym N., gdzie urzęduje do dzisiaj.

Ks. Wincenty P., wikariusz parafii w Witoni ( diecezja łowicka ), który zwabiał na plebanię małych chłopców, wymuszając na nich współżycie seksualne, oraz nagrywał te perwersje na wideo, aby rozpowszechniać je później w internecie, a nawet wypożyczał „swoje” dzieci innym księżom, został zdemaskowany i osądzony wyłącznie dzięki determinacji dziennikarzy „FiM” ( cykl „Co ci się, draniu, śni ?” zainaugurowany w numerze 27/2002 ). Ścigaliśmy go nawet na Ukrainie, bowiem szefowie policji i prokuratorzy z Łęczycy oraz ówczesny ordynariusz bp Alojzy Orszulik dokonywali cudów zręczności, żeby zatuszować aferę. Skazany na trzy lata więzienia odsiedział wyrok w całości i w 2006 r. znowu wyjechał na Ukrainę. Zakotwiczył u bp. Bronisława Bernackiego w diecezji odessko - symferopolskiej, gdzie pracuje jako misjonarz ( w ubiegłym roku występował m.in. w Tuchowie koło Tarnowa ).
Warto pamiętać, że zgodnie z kościelnymi wymogami żaden biskup na świecie nie przyjmie do swojej diecezji duchownego z zewnątrz bez zgody i świadectwa moralności wystawionego przez jego macierzystego ordynariusza, którym dla ks. Wincentego P. był od maja 2004 r. bp Andrzej F. Dziuba, protegowany prymasa kard. Józefa Glempa.

Ks. Jerzego U., proboszcza parafii w Słowinie ( diecezja koszalińsko- kołobrzeska ), zatrzymano w maju 2003 r. Podczas przeszukania plebanii policjanci znaleźli płyty DVD i kasety z filmami pornograficznymi. Śledztwo wykazało, że onanizował się przy dzieciach, obmacywał je i proponował usługi seksualne w zamian za drobne kwoty. Jeden z ministrantów ( 12 – latek ) zeznał, że ksiądz wkładał mu rękę do majtek, a potem ją wąchał oraz lizał, bądź zmuszał go do chodzenia nago i na czworakach po pokoju ( „Pedofilów u nich dostatek” – „FiM” 24 / 2003). Po aresztowaniu plebana kuria twierdziła, że do ordynariusza ( wówczas biskup Marian Gołębiewski ) nie docierały żadne skargi na księdza U., a tuż przed jego aresztowaniem odbyła się w parafii wizytacja duszpasterska, podczas której „można było przecież powiadomić biskupa”. Wielebny dostał 2 lata więzienia w zawieszeniu (!) i pięcioletni zakaz pracy z dziećmi. Na okres „zawiasów” kolejny ordynariusz bp Kazimierz Nycz schował podwładnego do parafii w Barcinie, ale gdy jego grzechy również tam wyszły na jaw, 59-letni dziś ks. Jerzy U. znalazł schronienie ( z wiktem i opierunkiem gwarantowanym przez swojego aktualnego szefa bp. Edwarda Dajczaka ) w diecezjalnym Domu Seniora w Kołobrzegu. Odprawia msze i spowiada w położonym tuż obok kościele rektorskim.

Ks. Zbigniew Sz. zasłynął tym, że jako proboszcz parafii w Połoskach ( diecezja siedlecka ) „wielokrotnie doprowadził pięć nieletnich uczennic szkoły podstawowej do poddania się innym czynnościom seksualnym” ( „Uczucia religijne” – „FiM” 51, 52 / 2003 ). Po aresztowaniu pedofila bp Zbigniew Kiernikowski złożył za niego osobiste poręczenie, domagając się od sądu, żeby „uszanować godność kapłańską księdza Zbigniewa Sz., a nadchodzące święta pozwoliłyby mu zastanowić się nad jego losem” i nie w jakiejś zapchlonej celi, lecz „w domu parafialnym w Białej Podlaskiej lub w Domu Zakonnym Ojców Paulinów w Leśnej Podlaskiej”. Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej skazał byłego proboszcza na 2 lata więzienia i zakazał mu pracy z dziećmi na 10 lat. Po opuszczeniu zakładu karnego Zbigniew Sz. był krótko wikariuszem w Huszlewie, a w sierpniu ub.r. biskup przeniósł go na znacznie większą placówkę w O.

Ks. Zbigniew P., proboszcz parafii w Jarnołtówku ( diecezja opolska ), sprowadzał sobie na plebanię 11 – 13-letnich chłopców z domu dziecka w Chmielowicach oraz „całował ich w usta, obmacywał po udach, pośladkach i narządach płciowych, a jednego z nich onanizował” ( cyt. z aktu oskarżenia ). Gdy rzecz wyszła na jaw, ordynariusz abp Alfons Nossol przeniósł podwładnego do Centrum Opieki Paliatywnej Caritas Diecezji Opolskiej w S., powierzając mu funkcję kapelana ośrodka ( „Onanizm nie grzech” – „FiM” 27 / 2004 ), choć pleban szedł w zaparte, twierdząc, że dzieci pomawiają go z zemsty, bo nie dał im pieniędzy. Sąd Rejonowy w Prudniku skazał ks. P. na rok więzienia w zawieszeniu (!) na trzy lata. W sierpniu 2009 r. Ordynariuszem został bp Andrzej Czaja, zaś ks. Zbigniew wciąż w Caritasie odprawia, spowiada i rozgrzesza, a nawet jest coraz częstszym gościem na łamach „Gościa Niedzielnego”.

Ks. Władysław Ł. to zboczony proboszcz z Lututowa w diecezji kaliskiej ( „Księży dotyk” – „FiM” 41/2004 ) W 2005 r. Sąd Rejonowy w Wieluniu skazał go na 1 rok i 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata i czteroletni zakaz nauczania religii m.in. za molestowanie seksualne dwóch dziewczynek przygotowywanych do Pierwszej Komunii. Po wyroku ewakuował się do archidiecezji poznańskiej, gdzie obecnie pracuje ( za zgodą abpa Stanisława Gądeckiego ) w parafii B.

Ks. Paweł K. miał posadę wikariusza w prestiżowej parafii św. Ducha we Wrocławiu i nauczyciela religii, gdy późnym wieczorem 5 września 2005 r. został schwytany przez policyjnych wywiadowców. Okazało się, że w śródmiejskich slumsach polował na chłopców, których do „wspólnej zabawy” zachęcał „stówą”. Rewizja w mieszkaniu na plebanii ujawniła bogatą kolekcję „twardej” pornografii z udziałem dzieci, co akurat dla nas nie było specjalnym zaskoczeniem, bo już w październiku 2003 r. Ostrzegaliśmy biskupów, że ich człowiek ma skłonności do ministrantów ( „Uwaga wielebni” – „FiM” 41 / 2003 ). Ponieważ ks. Paweł nie zdążył sprecyzować zaczepianym po bramach chłopcom, na czym dokładnie ich rola we „wspólnej zabawie” miała polegać, postawiono mu jedynie zarzut „utrwalania, sprowadzania i przechowywania treści pornograficznych z udziałem małoletniego poniżej lat 15” ( „Powołanie do dzieci” – „FiM” 37 / 2005 ). Po kilkudziesięciu godzinach spędzonych na policyjnym „dołku” wyszedł na wolność ( prokuratura odrzuciła wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania lub chociażby kaucję, zadowalając się poręczeniem kard. Henryka Gulbinowicza, emerytowanego metropolity wrocławskiego ) i przepadł jak kamień w wodę. Prokuratura Rejonowa Wrocław- -Śródmieście wszczęła zaś śledztwo ( sygn. 3 Ds. 173 / 05) dotyczące... nielegalnego rozpowszechniania wiadomości z postępowania przygotowawczego w sprawie pedofila, za którego zdemaskowanie groziło nam nawet dwa lata odsiadki. Dzisiaj już wiemy, że znalazł schronienie w diecezji bydgoskiej. W 2009 r. wrócił do archidiecezji i zakotwiczył na posadzie wikariusza we Wrocławiu, ale po kilku miesiącach abp Marian Gołębiewski przeniósł ks. Pawła do M., gdzie urzęduje do dzisiaj.

Ks. Michał M., były proboszcz z Pszczyny-Piasku ( archidiec. Katowicka ), został skazany w 2005 roku na 2 lata więzienia w zawieszeniu i pięcioletni zakaz pracy z dziećmi za poddawanie 3 małoletnich dziewczynek „innym czynnościom seksualnym”. Z błogosławieństwem i dzięki łaskawości abp. Damiana Zimonia pedofil pracuje obecnie jako rezydent przy parafii w Jastrzębiu-Zdroju.

Ks. Mirosław W. jako wikariusz parafii w Trawnikach ( archidiecezja lubelska ) zwykł wkładać nogę 10-letniej dziewczynki pod sutannę i onanizować się jej stopą. Po wszczęciu śledztwa abp Józef Życiński przeniósł pedofila do parafii Matki Bożej Bolesnej w Kraśniku, a tuż przed zatrzymaniem ( prawdopodobnie doszło do przecieku ) wielebny dostał od szefa „urlop zdrowotny” i ewakuował się na Ukrainę. Przez wiele miesięcy nie można mu było przedstawić zarzutów, bo prokuratura nie chciała nagłaśniać sprawy i nie wydała listu gończego. Gdy 15 lutego 2006 r. nieopatrznie wrócił do Polski, trafił do aresztu. Stanowczo nie przyznawał się do winy, a wspierały go zastępy kółek różańcowych, których aktywistki zebrały ok. 800 podpisów pod petycją o uwolnienie „ciepłego i serdecznego kapłana” ( „Pociągi pod specjalnym nadzorem” – „FiM” 8 / 2006 ). Tuż po zamknięciu śledztwa, ks. Mirosław W. złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze bez przeprowadzania procesu. Zaproponował dla siebie 5 lat bezwzględnej odsiadki. Abp Życiński wysłał list do matki molestowanej dziewczynki z przeprosinami, za „nieodpowiedzialne zachowania” księdza Mirosława. Po odbyciu części kary pedofil wyszedł już na wolność i pracuje obecnie w parafii we wsi Ż.

Ks. Stefan S. ( 65 l. ) został skierowany przez ówczesnego biskupa radomskiego Zygmunta Zimowskiego ( obecnie w randze arcybiskupa na posadzie przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia ) do maleńkiej wsi Kraśnica, żeby przestał siać zgorszenie swoim pijaństwem i znanymi kurii preferencjami seksualnymi ukierunkowanymi na niebezpiecznie małych chłopców. Niestety, tuż po przeniesieniu „22 stycznia 2006 roku ksiądz przewrócił ofiarę ( niepełnosprawnego 17 - latka – dop. red. ) i – grożąc pobiciem – zgwałcił” – zakomunikował rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu. Podejrzany ( aresztowany na 2 miesiące ) przyznał się do winy, ale tylko z grubsza, ponieważ był pijany i nie pamiętał dokładnie przebiegu zdarzenia ( „Barwy ochronne” – „FiM” 8 / 2007 ). W listopadzie 2009 roku abp. Zimowskiego zmienił bp Henryk Tomasik, ale wielebny gwałciciel ( ważny urzędnik na Uniwersytecie Trzeciego Wieku prowadzonym przez duże i bardzo wpływowe zgromadzenie zakonne ) na brak zajęć duszpasterskich nie narzeka. „Bardzo dziękujemy ks. Stefanowi S... ( kaznodziei ) za wspaniałe Rekolekcje Adwentowe w parafii pw. św. Zofii w Młodocinie. Szczęść Boże Tobie, Księże Stefanie, na dalsze Twoje życie Kapłańskie. Bóg zapłać ! – parafianie z Młodocina” – czytamy w ogłoszeniu zamieszczonym 20 grudnia 2009 r. na oficjalnym portalu internetowym diecezji radomskiej.

W październiku 2007 r. ks. Piotr D. ( 60 l. ), proboszcz parafii św. Ducha we wsi Werdun (archidiecezja warszawska ) oraz nauczyciel religii w Suchostrudze, został skazany przez Sąd Rejonowy w Grójcu na 2 lata więzienia ( prokuratura domagała się dwakroć więcej ) za notoryczne molestowanie seksualne chłopca, którego od 9 roku życia uczył „anatomii” i przeprowadzał na nim doświadczenia mające uprzytomnić dziecku, co może zdziałać ręka w majtkach ( por. „Dwa lata jak dla brata” – „FiM” 47 / 2007 ). Ks. Piotr D. przyznał się do winy, więc cały proces ograniczył się do jednej rozprawy, a zaraz po ogłoszeniu wyroku sąd uchylił skazanemu areszt i zaledwie po dwóch miesiącach pobytu za kratkami wielebny pedofil odzyskał wolność. Cieszy się nią do dzisiaj, bo ponoć... niedomaga na zdrowiu ( ostatnio przebywał w archidiecezjalnym Domu Opiekuńczo- -Leczniczym Opatrzności Bożej w Pilaszkowie nieopodal Warszawy).

Ks. Krzysztof K. był do niedawna proboszczem parafii św. Jakuba Apostoła w Mechowie ( archidiecezja gdańska ). Sąd Rejonowy w Wejherowie skazał go w pierwszej instancji na 3,5 roku więzienia za seksualne „formowanie” 14-letniej dziewczynki ( „Sami swoi” – „FiM” 11 / 2008 ), ale po 5 miesiącach spędzonych w celi wyjednał w sądzie uchylenie aresztu i 11 lipca 2008 r. opuścił Zakład Karny Bydgoszcz- Fordon. Miał wrócić po uprawomocnieniu wyroku, ale póki co przepadł. Gdzie ? Na stronie internetowej jego chlebodawcy widnieje jedynie uspokajający komunikat, że pedofil żyje, ale przebywa aktualnie „poza diecezją”. I zapewne ma się dobrze: „W imieniu ks. Krzysztofa dziękujemy za okazane wsparcie modlitewne i materialne. Zebraliśmy dla niego ok. 19 tys. zł. Wielkie Bóg zapłać !” – ogłoszono z ambony kościoła w Mechowie.

Ks. Roman K. z archidiecezji warmińskiej pojechał do USA, aby wesprzeć parafię polonijną w pracy duszpasterskiej. Przy okazji owej „pomocy” zgwałcił nieletnią dziewczynkę, co – jak tłumaczył w sądzie, przyznając się do winy – było „terapeutyczną metodą, aby pomóc jej zapomnieć traumatyczne doświadczenia z przeszłości”. Po odsiedzeniu 9 miesięcy w więzieniu został deportowany do Polski. Metropolita abp Wojciech Ziemba mianował go wikariuszem parafii w Wielbarku i nauczycielem religii w miejscowym gimnazjum. Gdy nauczyciele zaczęli przebąkiwać o jego kryminalnej przeszłości, metropolita odsunął ks. Romana od katechezy, ale że brzydki zapach pozostał, w połowie 2009 r. abp Ziemba awansował gwałciciela na proboszcza parafii w O.

Warmińscy dostojnicy kościelni muszą już zacząć myśleć o jakiejś spokojnej posadzie dla ks. Antoniego W., byłego proboszcza parafii w Olsztynie - Dywitach, który po odsiedzeniu 3,5 roku za płatny seks z 14-letnimi chłopcami ( „Znów pedofil” – „FiM” 10 / 2007 ) musi szybko stanąć na nogi. Oprócz głębokiej przyjaźni z biskupem pomocniczym Jackiem Jezierskim ( imprezy na zlotach Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym ) ks. Antoni ma tak ogromne zasługi dla archidiecezji ( sprawował funkcję dekanalnego ojca duchownego oraz kierownika Ruchu Rodzin Nazaretańskich ), że z pewnością nie pójdzie na bezrobocie.

Ks. Krzysztof Cz. Sprawował nieprzerwanie od 1994 r. funkcję sędziego Lubelskiego Sądu Metropolitalnego ( także kapelana Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie ), zaś ostatni dekret abp. Życińskiego o sędziowskiej nominacji ks. Cz. na kolejną 5-letnią kadencję nosił datę 22 września 2007 r., gdy ten był już wówczas formalnie podejrzanym o uprawianie tzw. pedofilii internetowej ( por. „Sędzia pod sąd” – „FiM” 51, 52 / 2007 ). W marcu 2008 r. zainkasował za te upodobania pół roku więzienia w zawieszeniu na pięć lat i dożywotni zakaz edukowania, wychowywania i wszelkich form opieki nad dziećmi. Czysto teoretyczny, bo w nowej parafii w S., dokąd skierował go metropolita, ma ich pod dostatkiem. Nie pozostaną też zapewne bez możnej opieki ( aczkolwiek trochę to potrwa).

Franciszkanin Krzysztof P. z Pakości ( „Bratnia dusza” – „FiM” 7 / 2008), skazany prawomocnym już wyrokiem na 4,5 roku więzienia oraz 10 lat zakazu pracy z dziećmi za molestowanie seksualne ministranta.

Ks. Tomasz G. z parafii Przemienienia Pańskiego w Brzozowie ( archidiecezja przemyska ), prawomocnie skazany na 5 lat więzienia za stosunki płciowe z dziewczynkami będącymi jeszcze dziećmi ( „Choroby dziecięce” – „FiM” 47 / 2008 ).

Ks. Roman B., zakonnik z Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej, skazany 19 marca 2010 r. w pierwszej instancji na 4,5 roku więzienia za wielomiesięczne wykorzystywanie seksualne swojej uczennicy, mającej w chwili inicjacji zaledwie 13 lat ( „Nałożnica Chrystusowca” – „FiM” 28 / 2008 ).

Ks. Łukasz K., były wikariusz parafii w Łętowni ( archidiecezja krakowska ) i nauczyciel religii w tamtejszym Zespole Szkół im. Jana Pawła II, prawomocnie skazany 12 marca 2010 r. na 2 lata więzienia w zawieszeniu i rok zakazu pracy jako nauczyciel za molestowanie seksualne 12 - latki, którego kard. Stanisław Dziwisz schował na czas śledztwa w parafii w P., pozwalając mu nawet nauczać religii w miejscowej szkole podstawowej ( „Kolekcjonerzy dzieci” – „FiM” 12 / 2009 ).

Ks. Piotr T. z Dębnicy ( diecezja pelplińska), skazany na 4 lata więzienia za molestowanie seksualne i podawanie narkotyków ministrantom oraz nakłanianie jednego z nich do popełnienia samobójstwa ( „Proboszcz na gigancie” – „FiM” 21 / 2006 ).

Za podobne przestępstwa skazano jeszcze kilkudziesięciu duchownych, których późniejszych losów nie śledziliśmy, ale wiemy, że uchowali się w „świętym Kościele” i gdzieś w Polsce brudnymi łapami wciąż udzielają komunii. Są wśród nich m.in. :

Ks. WojciechC. z Gdyni, skazany w 2001 r. na 3,5 roku pozbawienia wolności za molestowanie seksualne i rozpijanie 12 - letniego chłopca ( „Z kruchty za kratki” – „FiM” 2 / 2002);

Słynny proboszcz z Tylawy ks. Michał M., który za molestowanie seksualne kilku dziewczynek ( „Z ręką w majteczkach” – „FiM” 25 / 2001) dostał, mimo desperackiej i momentami haniebnej obrony ze strony abpa Józefa Michalika, 2 lata więzienia w zawieszeniu i osiem lat zakazu wykonywania zawodu nauczyciela. „Biorąc pod uwagę zmęczenie Księdza Prałata Michała M. prowadzoną przeciw niemu kampanią, Ksiądz Arcybiskup Metropolita Przemyski udzielił ww. Kapłanowi urlopu, pozostawiając mu tytuł oraz prawo pobytu na plebanii w Tylawie” – ogłosiła przemyska kuria metropolitalna, gdy było już jasne, że prałat się nie wywinie;

Ks. Edward P., proboszcz z Pszenna ( niegdyś archidiecezja wrocławska, obecnie diecezja świdnicka ), który w kościelnej dzwonnicy molestował seksualnie dwóch ministrantów ( por. „Łapacz gołębi” – „FiM” 26 / 2002 ). Po dwóch latach procesu w lutym 2003 r. został skazany na rok więzienia w zawieszeniu. „Ksiądz bardzo boleśnie to przeżył, a sprawa jest delikatna i niejednoznaczna. Jak tylko dostaniemy wyrok na piśmie, postanowimy, co zrobić. Prawie ze stuprocentową pewnością mogę powiedzieć, że odwołamy księdza z parafii w Pszennie. Prawdopodobnie trafi do pracy administracyjnej w kurii” – obiecywał biskup Edward Janiak po ogłoszeniu wyroku;

Ks. Marek B., który jako wikariusz parafii Miłosierdzia Bożego w Głogowie ( diecezja Zielonogórsko - gorzowska) upił i wykorzystał seksualnie ministranta, za co zainkasował 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata ( „Promocja na molestowanie” – „FiM” 5 / 2007 ), choć proboszcz ks. Janusz Idzik twardo stawał za swoim wikarym, żądając przekazania sprawy pod jurysdykcję sądu... kościelnego;

Franciszkanin o. Ryszard Ś. ( „Dzieci brata mniejszego” – „FiM” 2 / 2008), skazany przez Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu za to, że „działając czynem ciągłym, za pomocą swojej poczty elektronicznej posiadał w celu rozpowszechniania treści pornograficzne z udziałem małoletnich poniżej lat 15 i posługiwaniem się zwierzętami”.

Tymczasem na Dominikanie

Najlepszy komentarz (64 piw)
pakicito • 2013-09-27, 15:17
Cytat:

Z przedszkola, niestety dla niektórych, dzieci nie wychodzą same. Obowiązkiem rodziców czy innych opiekunów jest ich odebrać jak nie to lądują na Izbie Dziecka. Natomiast pod podstawówką polowanko ma większe szanse powodzenia, tyle że przy tak wzrastającej pazerności w społeczeństwie przysłowiowy Snickers czy Mars to może być za mało.


ja pierdolę, zawodowiec


Islam religia pokoju i miłości czyli miłości w pokoju sam na sam z 4-latką. Chwilowe małżeństwa z dzieckiem? Dlaczego nie? Koran zezwala...

Koran; święta księga usprawiedliwionych pedofilii w klapkach i ich zjebanych duchownych dla których to norma bo Mahomet bzykał 6 letnią Aiszę... (może ten święty prorok islamu był po prostu niedorozwojem umysłowym i emocjonalnym jak to u pedofilii?)

Na końcu filmu prezentacja zakładki do tej mądrej księgi...


Multikulti, kurwa...
Najlepszy komentarz (41 piw)
dawiduch12 • 2013-09-01, 10:20
za ostatnie sekundy piwo! j***ć ciapate ścierewo
Prawda O Kosciele Katolickim
c................0 • 2013-08-05, 8:05
W razie jakichkolwiek niejasności i wątpliwości związanych z tym artykułem, proszę o samodzielne sprawdzenie podanych tutaj informacji. Proszę nie wierzyć mi na słowo ani nie odrzucać ich ze względu na emocje. Wystarczy wejść na google.pl i wpisać szukaną frazę, np. “boże narodzenie a pogańskie tradycje” i już mamy kilka źródeł do weryfikacji.
Celem tego artykułu nie jest zmienianie niczyich wierzeń, bądź narzucenie interpretacji przytoczonych tu faktów historycznych. Mam nadzieję, iż pomoże on każdemu szukającemu prawdy chrześcijaninowi i nie tylko. I być może zainspiruje do samodzielnego czytania Biblii ze słowami Chrystusa bez odgórnie narzuconych interpretacji. Z góry dziękuję za chęć poznania prawdy i pozwalam sobię zacząć od cytatu Billa Coopera:
“Prawdziwy kościół nie istnieje dzisiaj nigdzie, poza małymi grupkami osób, które spotykają się razem w imię Chrystusa.” -Milton William Cooper (1943-2001)
Czy prawdziwy Kościół był kiedykolwiek instytucją?
Zacznijmy od podstaw, które niestety od wieków są usilnie ukrywane głównie przed katolikami, a i sami duchowni często nie mają na nie odpowiedzi.
Powstanie kościoła rzymsko-katolickiego.
Jak dobrze wiemy z historii, w Rzymie panowały kulty pogańskie, co potwierdza również sama Biblia:
“Grozi niebezpieczeństwo, że nie tylko rzemiosło nasze upadnie, ale i świątynia wielkiej bogini Artemidy będzie za nic miana, a ona sama, której cześć oddaje cała Azja i świat cały, zostanie odarta z majestatu.
Gdy to usłyszeli, ogarnął ich gniew i zaczęli krzyczeć: Wielka Artemida Efeska!
Zamieszanie objęło całe miasto. Porwawszy Gajusa i Arystarcha, Macedończyków, towarzyszy Pawła, ruszono gromadnie do teatru.” Dz 19:27-29
Chrześcijan okrutnie torturowano i mordowano nie tylko w Rzymie. Za monoteizm i za pokojowe nastawienie. Chrześcijanie odmawiali służby w wojsku i walki o utrzymanie imperium. Z prawdziwym chrześcijaństwem zaborcza władza walczyła zawsze i robi to również dzisiaj. Pomimo to chrześcijan przybywało, gdy słowa Chrystusa rozprzestrzeniały się jak pożar nie do powstrzymania. Pomimo prześladowań i masowych mordów, chrześcijanie stanowili już ok. 10% społeczeństwa w Rzymie.
Prawdziwych chrześcijan(bo i tacy masowi mordercy jak templariusze się nimi nazywali, ale zimnokrwisty zabójca może się nazywać pacyfistą ile zechce, a i tak nim nie będzie) nie da się kontrolować ani strachem, ani pogańsimi bożkami, ani kłamstwami których ‘nie wolno’ kwestionować, więc jedynym wyjściem do opanowania sytuacji było przekręcenie ewangelii, by mieszając chrześcijaństwo z pogaństwem w skali 1:10 utrzymać władzę nad całym ludem, nie drażniąc przy tym pogan, a zjednując sobię chrześcijan.
Co Jezus mówił o takich pseudokompromisach?
“Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi.” Mt5:37
I tak oto w 381r. oficjalnie powstał kościół uwaga… RZYMSKO-katolicki. W tym momencie Konstantyn I nie tylko odzyskał pełnię władzy nad ludem, ale nawet ją powiększył po przez narzucenie jednej uniwersalnej religii, centralizacjąc władzę duchowieństwa.
Zmiany prawa.
“Każde słowo Boga w ogniu wypróbowane, tarczą jest dla tych, co Doń się uciekają.
Do słów Jego nic nie dodawaj, by cię nie skarał: nie uznał za kłamcę.” Prz.30:5-6
“Jak możecie mówić: Jesteśmy mądrzy i mamy Prawo Pańskie? Prawda, lecz w kłamstwo je obróciło kłamliwe pióro pisarzy.” Jer.8:8
“Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi. Wy sami nie wchodzicie i nie pozwalacie wejść tym, którzy do niego idą.” Mt.23:14
Więc przyjmując, że w Apokalipsie Jana owa instytucja nazwana została ‘nierządnicą’, przytoczmy jej końcówkę:
“Ja świadczę każdemu, kto słucha słów proroctwa tej księgi: jeśliby ktoś do nich cokolwiek dołożył, Bóg mu dołoży plag zapisanych w tej księdze.
A jeśliby ktoś odjął co ze słów księgi tego proroctwa, to Bóg odejmie jego udział w drzewie życia i w Mieście Świętym – które są opisane w tej księdze.” Apo.22:18-19
Nie zostało to napisane bezcelowo. KrK(Kościół Rzymsko-Katolicki i reszta pseudochrześcijańskich kościołów) wiele dodaje i odejmuje ze słów Biblii tworząc własne prawa. Np…
Dogmat o nieomylności papieża.
Zacznijmy od powszechnego nazywania papieża ‘Ojcem Świętym”.
“Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie.
Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus.
Największy z was niech będzie waszym sługą.
Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony.” Mt.23:9-13
Pierwszy papież – Damazy I, był biskupem Rzymu, któremu nadano zwierzchnictwo nad resztą biskupów KrK mianując go na “najwyższego kapłana”(“Pontifex Maximus”), co znowu, zostało zaczerpnięte z kultów pogańskich.
Ale, czy to nie Piotr był pierwszym papieżem? Sprawdźmy co mówi o tym Pismo Święte:
“A kiedy Piotr wchodził, Korneliusz wyszedł mu na spotkanie, padł mu do nóg i oddał mu pokłon.
Piotr podniósł go ze słowami: Wstań, ja też jestem człowiekiem.” Dz.10:25-26
Niestety spora część ludzi zamiast wierzyć Chrystusowi i czytać Biblię, woli wierzyć papieżowi, który uważa dziecięcą pornografię za normę, pedofilię księży za nic wielkiego, a prezerwatywy w Afryce za niepotrzebne do obrony przed HIV. Czy ktoś chroniący pedofili i świadomie umożliwiający im dalsze gwałty na dzieciach nie jest równie zły, a nawet gorszy i okrutniejszy od nich samych?
Historia KrK.
Mówi się, że instytucja kościoła katolickiego jest kierowana przez Ducha Świętego. Zastanówmy się… Czy sprzedawanie odpustów, krwawe krucjaty, tortury, mordy i inkwizycja, tłamszenie nauki, bogacenie się kosztem biednych i surowe karanie za posiadanie własnej Biblii jest działaniem Ducha Świętego? Wątpię. Ale przecież papież za to przeprosił… To wszystko zmienia, prawda? Niestety ślepa wiara(czyt. ignorancja) w instytucję KrK często wygrywa tutaj z faktami, logiką, zdrowym rozumem i słowami Chrystusa, które zawierają w sobie powyższe.
Szabat a niedziela.
Siódmy dzień tygodnia, uświęcony i przeznaczony na odpoczynek przez samego Boga w Prawie jest to sobota. No, ale momencik, więc co symbolizuje pierwszy dzień tygodnia – niedziela? Kult słońca występujący niemalże w każdej tradycji pogańskiej, głównie jako kult Lucyfera pod różnymi imionami, np. “niosącego światło”. Skąd to się wzięło w Krk, omówione zostało na początku tego artykułu. Ale w jaki sposób KrK się usprawiedliwia tą zmianą prawa boskiego? Tutaj zaczyna się zabawa… KrK twierdzi, iż Jezus umarł w piątek i po trzech dniach zmartwychwstał w niedzielę. Pomijając, że nie znamy dokładnego roku ukrzyżowania Chrystusa, a co dopiero dnia, ktoś ma tutaj poważne problemy z matematyką.Nawet gdyby niedzielę od piątku dzieliły trzy dni, to nijak ma się twierdzenie KrK, iż zmiana dnia świętego w prawie bożym z soboty na niedzielę jest spowodowana nowym przymieżem przyniesionym nam przez Chrystusa:
“Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić.
Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim.
Bo powiadam wam: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.” Mt.5:17-21
Same daty i uroczystości nie wydają mi się być tak istotne jak samo życie w miłości do Boga i bliźniego, jednak warto znać ich genezę. Pozostawiłbym niedomówienie gdybym nie przytoczył też poniższego cytatu, który wydaje mi się nie negować samego szabatu a opisywać oddzielną tradycję, która mogła być praktykowana przez apostołów codziennie:
“W pierwszym dniu po szabacie, kiedy zebraliśmy się na łamanie chleba, Paweł, który nazajutrz zamierzał odjechać, przemawiał do nich i przedłużył mowę aż do północy.” Dz.20:7
Ale to nie koniec.
“Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego. Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram. W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty.” 1Moj.20:8-11
Jest to tak naprawdę 4 przykazanie a nie trzecie, o czym za moment.
“3. Pamiętaj aby dzięń święty święcić.”
“Odpowiedział im: Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi.
Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji, /dokonujecie obmywania dzbanków i kubków. I wiele innych podobnych rzeczy czynicie/.
I mówił do nich: Umiecie dobrze uchylać przykazanie Boże, aby swoją tradycję zachować.” Mk.7:6-9
Jak widzimy z Ewangelii Marka, próby wmieszania pogaństwa w chrześcijaństwo miały miejsce jeszcze długo przed oficjalnym powstaniem rzymskiej instytucji kościelnej.
Świętych obcowanie.
Kulty zmarłych, kulty maryjne, Maryja Jasnogórska, Maryja Świętokrzyska, Maryja Królowa Nieba, Maryja Królowa Polski, Maryja Częstochowska… Po pierwsze Maryja była jedna, a po drugie nie była nigdy czczona przez chrześcijan, co potwierdzają słowa apostołów w Nowym Testamencie.
Inanna, Artemida, Astarte, Erziule, … Niemalże we wszystkich kulturach pogańskich występowała jakaś bogini zwana ‘królową nieba”. W zależności od “nawracanego na katolicyzm” terenu, kult maryjny przybierał różne formy.
A jak Biblia przedstawia Maryję? Jak mówi o niej Chrystus?
“Tymczasem nadeszła Jego Matka i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać.
Właśnie tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: Oto Twoja Matka i bracia na dworze pytają się o Ciebie.
Odpowiedział im: Któż jest moją matką i /którzy/ są braćmi?
I spoglądając na siedzących dokoła Niego rzekł: Oto moja matka i moi bracia.
Bo kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką.” Mk.3:33-35
“Gdy On to mówił, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś.
Lecz On rzekł: Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je.” Lu.11:27-28
“A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: Nie mają już wina.
Jezus Jej odpowiedział: Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja?” J.1:3-4
“Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: Niewiasto, oto syn Twój.
Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.” J.19:26-27
A co mówi Biblia o czczeniu czegokolwiek oprócz jedynego Boga?
Zacznijmy od 10 przykazań:
“Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie!
Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią!
Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą.” Ex.20:3-5
Ale żadnej rzeźby i obrazu? I nie kłaniać się przed nimi? To co zrobić z tymi wszystkimi obrazami i posążkami pogańskich “królowych niebios” w przejętych pogańskich świątyniach? Na to KrK nie mógł sobię pozwolić, jako że pogańskie wierzenia były nadal powszechnie praktykowane wśród ludzi, tyle że pod innymi nazwami. Zrobiliby rewolucje dla swych bożków.
Z resztą wygląda mi to jak dwa przykazania.
Ale skoro KrK redukuje je tylko do pierwszego “Nie będziesz miał bogów códzych przede mną.” wycinając drugie “Nie będziesz czynił sobie posążków i oddawał im pokłonu.” to skąd mamy ich nadal 10? Wycinając jedno przykazanie z początku, podzielili ostatnie przykazanie na dwa oddzielne.
“Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego.” Ex.20:17
Nie ma pomiędzy owymi domniemanymi dwoma różnymi przykazaniami nawet kropki.
W uproszczeniu ‘Nie pożądaj domu, żony i całej reszty.’ zamieniono na ‘Nie pożądaj żony bliźniego.’(które samo jest już zawarte w ‘Nie cudzołóż’) i ‘Nie pożądaj całej reszty bliźniego.’.Nawet oznaczenie wersów jednoznacznie pokazuje właściwe rozgraniczenie przykazań. Ale kontynuując o bałwochwalstwie, czyli tworzeniu sobie idoli:
“abyście nie postąpili niegodziwie i nie uczynili sobie rzeźby przedstawiającej podobiznę mężczyzny lub kobiety,” Pwt.4:16
“Synowie zbierają drewno, ojcowie rozpalają ogień, a kobiety ugniatają ciasto, by robić pieczywo ofiarne dla królowej nieba, a nadto wylewają ofiary z płynów dla obcych bogów, by Mnie obrażać.
Czy Mnie obrażają – wyrocznia Pana – czy raczej siebie samych, na własną hańbę?” Jer.7:18-19
“I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów.
Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał.
Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen.” Rz.1:23-25
A co do modlitw do Maryi i świętych (zmarłych).
“Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus,
który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie.
Ze względu na nie, ja zostałem ustanowiony głosicielem i apostołem – mówię prawdę, nie kłamię – nauczycielem pogan we wierze i prawdzie.” 1Tym.2:6-7
To samo tyczy się różańca:
“Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani.
Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie. Wy zatem tak się módlcie:
Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci imię Twoje!” Mt.6:7-9
Pomijając już, że w wielu rzeźbach i na wielu obrazach nie jest przedstawiany Chrystus, a postacie z hinduistycznymi mudrami (okultystycznymi ułożeniami dłoni) na wzór przedstawienia trzech szóstek lub na wzór obrazów baphometa(antychrześcijańskiego bożka / diabła).
Celibat.
Nie jestem psychologiem, ale zastanówmy się skąd bierze się tyle pedofilii wśród księży KrK.
Czyżby narzucony im celibat generował tak wysokie sfrustrowanie seksualnie, za każdym razem gdy wzbierają w nich pożądliwości wymagające od duchownych, by natychmiast skierowali tą energię na myślenie nie o ciele, a o tym że to wszystko dzieci boże i nie wolno patrzeć na to inaczej? Pożądliwość i dzieci boże, niebezpieczne przekierowanie. Czyżby umyślne? Czy Biblia faktycznie nakazuje celibat?
“Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity,
gościnny, sposobny do nauczania, nieprzebierający miary w piciu wina, nieskłonny do
bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz, dobrze rządzący własnym domem,
trzymający dzieci w uległości, z całą godnością. Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele
własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży? Duch zaś otwarcie mówi, że
w czasach ostatnich niektórzy odpadną od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym
i ku naukom demonów. [Stanie się to] przez takich, którzy obłudnie kłamią, mają własne
sumienie napiętnowane. Zabraniają oni wchodzić w związki małżeńskie, [nakazują]
powstrzymywać się od pokarmów, które Bóg stworzył, aby je przyjmowali z dziękczynieniem
wierzący i ci, którzy poznali prawdę.” 1Tym3:2-5,4:1-3
I od razu mamy pogląd również na piątkowe posty bezmięsne i nie tylko, które pochodzą od tych jeżdżących Maybah’ami i BMW.
Dają świetny przykład swoim życiem.
Jednoczenie?
A czy ‘głowa kościoła katolickiego’ (bo głową chrześcijańskiego jest TYLKO Chrystus) dążąc do zjednoczenia religii światowych poprzez rezygnację z coraz to kolejnych nauk Chrystusa, działa w Jego imię? Moment. Jednoczenie religijne kosztem prawdy, centralizacja władzy duchowieństwa – historia się powtarza.
“Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo obchodzicie morze i ziemię, żeby pozyskać jednego współwyznawcę. A gdy się nim stanie, czynicie go dwakroć bardziej winnym piekła niż wy sami.” Mt.23:15
Tak jak kiedyś stolica pogaństwa razem ze swoimi posążkami bożków i demonów stała się stolicą katolicyzmu, tak też nadal prawdziwa ich symbolika zdaje się być ignorowana.
Pogańskie święta.
Czy Chrystus kazał świętować swoje narodzenie?
Czy kazał ustanowić konkretne święto na pamiątkę zmartwychwstania?
Wiele świąt katolickich jest w zdecydowanej większości zaczerpniętych z tradycji pogańskich, jedyne zmiany nastąpiły w ich nazewnictwie. Jest to ogólnie dostępna wiedza z historii, że Boże narodzenie trwające od 21-22.XII jest ‘magicznym’ przesileniem zimowym. U Rzymian te święta nazywało się Saturnaliami – ku czci Saturna, podczas których składano podarki w ofierze bogom, również elita rządząca wymieniała się w tym czasie podarkami, czasem obdarowując biednych.
Plemiona germańskie czciły w tym czasie narodziny boga Jule, w persji Mitry – boga Słońca. We wszystkicj tych świętach kluczową rolę odgrywały symbole ognia i światła na cześć Słońca (I już wiemy skąd te światełka na choince.). Wśród ludów słowiańskich wierzono, iż w tym czasie dusze zmarłych mogą przemawiać przez zwierzęta ludzkim głosem. Przebierano się, odwiedzano sąsiadów i śpiewano pieśni. Całowano się pod jemiołą, ustawiano snop zboża w kącie izby.
Oczywiście, dziś nie oddaje się czci Saturnowi i nie modli się do choinki. Dziś “boże narodzenie” to w pewnym stopniu święta rodzinne, jednak zdają się zbyt mocno promować obżarstwo i upajanie się dobrobytem. To samo tyczy się wielkanocy i wielu innych świąt rzymsko-katolickich, nie mających nic wspólnego z tradycjami chrześcijańskimi. Oczywiście nie zaprzecza to temu, iż każda okazja jest dobra do chwalenia Boga, jednak warto znać pierwotną symbolikę świąt i jej pochodzenie. Zając zawsze był pogańskim symbolem płodności. Wielkanoc przypada na wiosnę jako święto nowego życia ku czci bogini światła i wiosny – Eastre. (Easter?) W tym czasie jajka zdobiono w celach magicznych.
Co Biblia mówi o mieszaniu chrześcijaństwa z pogaństwem?
“Nie wprzęgajcie się z niewierzącymi w jedno jarzmo. Cóż bowiem na wspólnego sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Albo cóż ma wspólnego światło z ciemnością?
Albo jakaż jest wspólnota Chrystusa z Beliarem lub wierzącego z niewiernym?
Co wreszcie łączy świątynię Boga z bożkami? Bo my jesteśmy świątynią Boga żywego – według tego, co mówi Bóg: Zamieszkam z nimi i będę chodził wśród nich, i będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem.
Przeto wyjdźcie spośród nich i odłączcie się od nich, mówi Pan, i nie tykajcie tego, co nieczyste, a Ja was przyjmę
i będę wam Ojcem, a wy będziecie moimi synami i córkami – mówi Pan wszechmogący.” 2Kor.6:14-18
Walka z chrześcijaństwem.
Na koniec tego artykułu chciałbym jeszcze tylko wspomnieć o najistotniejszym – o walce rządzących z chrześcijaństwem. Jak już wspomniano, elity rządzące nie mają władzy na chrześcijanami. Ani poprzez strach, ani poprzez demoralizację, ani poprzez kłamstwa. W słowach Jezusa jest na to wszystko recepta. Właśnie dlatego prowadzi się wojnę z prawdziwym chrześcijaństwem na wszystkich frontach. W wielu okultystycznych i geopolitycznych książkach autorstwa rządzących elit, satanistów i okultystów bardzo często powtarza się, iż chrześcijaństwo to największa przeszkoda dla ustanowienia utopijnego Nowego Porządku Świata (New World Order). Nawet ONZ’towska elita otwarcie stwierdziła iż “Nikt, kto nie przyjmie doktryny Lucyfera nie wejdzie do Nowego Porządku Świata.”. Pomijając, że jedną z najszczodrzej wspieranych przez ONZ i najbardziej w niej wpływowych organizacji jest wydawnictwo Lucis Trust (początkowo Lucifer Trust) założonej przez Alice Bailey – okultystkę promującą doktrynę Lucyfera – “nową” światową religię NWO – New Age w książkach Heleny Blavatzky i Aleistera Crowley’a. Religia ta dopuszcza masowe mordy (głównie chrześcijan) na rzecz ‘nowego wspaniałego świata’ tak na prawdę bardziej na obraz Orwell’oweskiego “1984″. Taka kolejna “wojna o pokój”.
Nie trudno też zauważyć aktualnych poczynań okultystycznych elit (potwierdzone) w unii europejskiej odnośnie zabroniena wieszania krzyży w szkołach. Głównym trendem odciągania ludzi od nauk Chrystusa jest stara rzymska zasada stosowana tak powszechnie przez illuminackie elity – “dziel i rządź”. Z jednej strony atakując konserwatystów w kościele katolickim poprzez wbijanie im do głowy, że to czego uczy i co wyprawia kościół było zawsze i nadal jest właściwe. A z drugiej strony atakując ludzi szukających (“truthseekerów”), widzących, że coś jest nie tak i próbujących odkryć prawdę coraz to kolejnymi doktrynami New Age jako zamiennik nauk kościoła. Kościoła, który sami stworzyli, a teraz sami wskazują na niego palcami powołując się na przedstawione przed momentem powiązania za pogaństwem. Oczywiście oni zręcznie podklejają własne niecne uczynki w KrK pod Chrystusa.
Ekstremizuje to obie strony w walce ze sobą, podczas gdy oko wielkiego brata patrzy z góry jak ludzie kierowani niepotrzebnymi emocjami zamiast rozumu nie dostrzegają prawdy leżącej w centrum – w słowach samego Chrystusa. Więc jeśli ktokolwiek głosi ekstrema takie jak “jesteś niczym”, lub “jesteś bogiem”, automatycznie zapala nam się czerwona lampka. Poproszę jeszcze, by nie biec z tymi ‘odkryciami’ od razu do babci, by nie przyprawić jej o zawał serca. Wspólnota w kościele katolickim ma również dobre strony. ‘Nawracanie’ ludzi na siłę mija się z celem. Lepiej dawać przykład własnym zachowaniem. W moim przypadku zmieniło się tylko tyle, że zacząłem starać się chodzić do kościoła raczej w sobotę niż w niedzielę, zdecydowałem się milczeć podczas modlitw do zmarłych podczas mszy i zacząłem szukać prawdy, również częściej zaglądając do Biblii.
Pozwolę sobię też na podsumowującą opinię, iż jedynym rozwiązaniem jest samodzielne myślenie/zdrowy rozsądek/czysta logika, miłość do naszego Jedynego Boga Ojca czyli zatem również miłość i zrozumienie do drugiego człowieka i co najważniejsze znajomość nauk Chrystusa, które zawierają w sobie wszystkie powyższe.
“Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują.
Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami.
Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia albo z ostu figi?
Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce.
Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców.
Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone.
A więc: poznacie ich po ich owocach.” Mt.7:14-20
Namaściak :]
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej w tym temacie, polecam poniższe materiały:

Bill Cooper o prawdziwym chrześcijaństwie – youtube.com/watch?v=miMAsKihih8
Lista zmian dogmatów KrK z datami – eioba.pl/a69902/o_czym_90_katolik_w_nie_wie
Chris White o planowanych masowych mordach w New Age
- youtube.com/watch?v=YH14bPcbolU
Świetny artykuł o psychomanipulacji w kościele i massmediach
- chlebznieba.pl/index.php?id=288
Artykulik o wczesnym chrześcijaństwie – nickycruz.ovh.org/dzieje_kosciola.html
Media robią z nas zastraszone, posłuszne i coraz bardziej tępe istoty. Istoty, których najważniejszą cechą ma być tępota... i posłuszeństwo.



Polecam kanał gościa na YT - facet naprawdę dobrze i mądrze mówi.
Najlepszy komentarz (37 piw)
s................n • 2013-07-15, 23:08
Jak dla mnie to najważniejsze o czym wszyscy chcą slyszeć to:
1) jak ubiera się kasia tusk
2) co robi matka madzi i dlaczego pozuje do CKM'a
3) Czy papież franciszek się dzisiaj wysrał czy też nie
4) czy dziecko pary brytyjskiej ma rude włosy
5) czy radwańską należy ukrzyżować za pokazanie cyca? I dlaczego tak

A w przerwie od tych waznych wiadomości zapraszamy na trudne sprawy... ekranizację znanej powieści pisarza Homera (simpsona)