O tym jak komuchy śpiewają rotę przed grobem okupanta i piękne Julii z Majdanu co ją CIA sponsorowało
#pomnik
O tym jak komuchy śpiewają rotę przed grobem okupanta i piękne Julii z Majdanu co ją CIA sponsorowało
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Zniszczono kwiatową dekorację, tablice z napisem „Chwała bohaterom UPA, bojownikom o wolną Ukrainę” oraz nazwami sotni UPA zamalowano i rozbito. W zamian znalazły się napisy „Śmierć katom Wołynia i Donbasu” oraz „Falanga”, pojawiły się symbole ręki z mieczem i odwróconego tryzuba.
Opracowane na podstawie źródła:
Źródło
PS. JEBAĆ UPA
Pomnik komunistycznej partyzantki w Sofii, tzw. Bracka Mogiła mieszcząca się w największym stołecznym parku, został w środę częściowo przemalowany w barwy polskiej flagi narodowej, by uczcić pamięć ofiar Katynia.
Dwie z centralnych figur pomnika wokół 15-metrowego obelisku zostały przemalowane na biało-czerwono. Na postumencie pod prawą grupą rzeźb umieszczono napis "Katyń, 5 III 40". Zaś za każdą "polską" figurą stoi figura w barwach ukraińskich, niebiesko-żółtych.
Na pomniku pojawiły się także napisy 'Krym 2014" oraz "Putin do domu!"
Media bułgarskie przypominają, że dziś mijają 64 lata od wydania rozkazu o mordzie katyńskim, którego ofiarą padło ponad 22 tys. obywateli polskich - oficerów Wojska Polskiego, Policji Państwowej, urzędników państwowych.
Wieczorem przed pomnikiem Armii Czerwonej w centrum Sofii, który ostatnio coraz częściej staje się swoistą ilustracją bieżących wydarzeń politycznych lub ważnych rocznic, minutą ciszy zostaną uczczone ofiary Katynia. Organizatorami wydarzenia są liderzy antyrządowych protestów studenckich oraz grupa przeciwników obecności 38-metrowego pomnika radzieckiego żołnierza z pepeszą w ręku, stojącego w centrum bułgarskiej stolicy. Grupa ta od lat opowiada się za usunięciem pomnika.
zajebane z onetu
Ale media głównego nurtu udają że tego nie widzą, i rozsiewają propagandę pomocy braciom ukraińskim.
taka spowiedź
uznaję go za wielkiego człowieka
To prawda był wielkim człowiekiem, sam widziałem.
P.S. Szkoda że w Skyrim tak nie można.
P.S. Szkoda że w Skyrim tak nie można.
A co? Jarają cię smocze penisy?
Oburzenie w tej sprawie wyraziło rosyjskie MSZ.
To właśnie w tych okolicach zmarł ów generał. Według jednej z wersji umarł podczas walki z Nazistami, według drugiej
Według publikacji rosyjskich i białoruskich, jechał wówczas z Kowna swoim luksusowym zdobycznym oplem admirałem. Towarzyszył mu samochód z ochroną. Pod Pieniężnem generał musiał zwolnić, bo drogą jechała kolumna czołgów T 34. Kazał kierowcy je wyprzedzić, ale podczas tego manewru opel stoczył się do rowu. Generał się zdenerwował i zatrzymał czołgistów. Według jednej z wersji zastrzelił lub nakazał enkawudyście zastrzelić, ich dowódcę. Potem ruszył dalej. I wtedy ze strony kolumny poleciał pocisk. Nie trafił w samochód, ale rozerwał się i odłamek zranił ciężko generała, który zmarł w drodze do szpitala.
Niektóre źródła podają, że gen. armii Iwan Czerniachowski miał zostać awansowany na marszałka Związku Radzieckiego, ale zmarł przed ogłoszeniem dekretu Rady Najwyższej ZSRR.
Jak powiedziała Elena Wołowa, wicepremier ds polityki wewnętrznej, władze obwodu Kaliningradzkiego są gotowe zaopiekować są monumentem.
Do Pieniężna we wtorek(4 lutego) przyjechali Alexander Karachevtsev — konsul generalny Federacji Rosyjskiej w Gdańsku, Aleksiej Zalivatskij, mer Mamonowa oraz minister Ałła Ivanova. Było też wielu rosyjskich dziennikarzy. Mieli rozmawiać o dalszych losach pomnika.
Burmistrz, Kazimierz Kiejdo, tłumaczy, że na temat likwidacji pomnika wypowiedziały się już odpowiednie instytucje i poparły stanowisko Rady Miejskiej. Zrobiły to Instytut Pamięci Narodowej, Rada Ochrony Pamięci, Walk i Męczeństwa oraz parlamentarny zespół ds. usunięcia z przestrzeni publicznej symboli nazizmu i komunizmu.
Tymczasem w rosyjskim internecie wrze. W wypowiedziach są oskarżenia o manipulowaniu przez Polaków historią, ale jest też ton żalu, że Polacy lekceważą wojennego bohatera i że zapominają o 600 tys. rosyjskich żołnierzy, którzy oddali życie za niepodległość Polski.(i kto tu manipuluje - kroplowa)
13 lutego, czwartek, do Pieniężna przyjechali Rosjanie, którzy bez zezwolenia odnowili pomnik. Wczoraj, 18 lutego wtorek, zorganizowali tu PIERWSZĄ oficjalną uroczystość. Jak twierdzą włodarze Pieniężna nie do końca legalną.
Rosjanie przyjechali do Pieniężna kilka godzin przed oficjalnymi uroczystościami. Rosyjska młodzież posprzątała teren wokół pomnika. Towarzyszyli im m.in. Aleksiej Zaliwackij, mer Mamonowa oraz minister z obwodu kaliningradzkiego Ałła Iwanowa. Około godz. 13 kwiaty pod pomnikiem złożyli między innymi: ambasador Federacji Rosyjskiej Aleksander Aleksiejew, gubernator obwodu kaliningradzkiego Nikołaj Cukanow, członkowie rządu obwodu oraz konsul generalny Federacji Rosyjskiej w Gdańsku.
Na rosyjskich uroczystościach pojawili się przedstawiciele Solidarnych 2010 z transparentem upamiętniającym żołnierzy Armii Krajowej. Byli także zwolennicy pomnika. Dochodziło między nimi do ostrych wymiany zdań.
Z przeciwnikami pomnika rozmawiał Nikołaj Cukanow gubernator obwodu kaliningradzkiego. Tłumaczył, że dla Rosjan generał Czerniachowski jest symbolem walki z faszyzmem. (a dla Polaków ów generał jest symbolem komunizmu i totalitaryzmu-kroplowa )
Parę fotek, już odnowiony pomnik:
Od siebie dodam, że fajnie się tam piło, a i niejedna osoba straciła dziewictwo na tym pomniku . A i bociany sobie robiły gniazdo na szczycie pomniku.
Źródło:
W Harbor East - nowej (ale nieodległej od pięknego centrum zwanego Inner Harbor), dzielnicy jednego z najstarszych miast Wschodniego Wybrzeża Stanów Zjednoczonych - Baltimore, na rondzie między ulicami Felicia, President i Aliceanna, przed reprezentacyjnym hotelem Marriott „Waterfront", stoi niezwykły monument. Nie jest wielki, raczej trzeba go wypatrywać pomiędzy wieżowcami, lecz ściąga wzrok olśniewającym blaskiem, unikalną formą i dedykacją. Na granitowym obramowaniu fontanny wybija się jedno słowo i jedna data: KATYŃ 1940.
Pomysłodawcą uczczenia w Baltimore pamięci ofiar zbrodni katyńskiej był emerytowany oficer armii amerykańskiej, major Clement A. Knefel. Stacjonował w Niemczech w amerykańskiej strefie okupacyjnej, o zbrodni dowiedział się podczas Procesu Norymberskiego. Powziął myśl o ufundowaniu tablicy pamiątkowej dla uczczenia żołnierzy sojuszniczej polskiej armii, zamordowanych w Katyńskim Lesie.
Pieniądze rozpoczął zbierać, jako emeryt wojskowy na początku lat 70-tych ubiegłego wieku. Czy łatwo jest nam wyobrazić sobie starszego pana, który na tzw. Polskim Festiwalu (inaczej mówiąc - festynie), przy stoliku pod parasolem ustawionym w Paterson Park, sprzedaje własnoręcznie przyrządzone kanapki i napoje? Czy łatwo sobie uzmysłowić, jakie wrażenie robiła opowieść starego żołnierza o tej masakrze, na nieznających wojny w swoim kraju mieszkańcach Baltimore?
Po dziesięciu latach samotnej zbiórki i kwestowania wśród organizacji weteranów wojennych, major Knefel zwrócił się o pomoc do marylandzkiego Oddziału Kongresu Polonii Amerykańskiej. Powstał Komitet Katyński, którego był on pierwszym przewodniczącym, a honorowe przewodnictwo objęła Barbara Mikulski - senator US polskiego pochodzenia.
Komitet zaangażował wszystkie siły w celu zwieńczenia pomysłu majora. Władze miasta ofiarowały teren oraz przygotowały go pod pomnik. Z pomocą finansową pośpieszył urząd Gubernatora Stanu Maryland, gmina żydowska i inne związki wyznaniowe oraz rzesze prywatnych darczyńców.
Monumentalną wizję pomnika stworzył artysta-rzeźbiarz Andrzej Pityński. Jest to jego honorowy wkład w dzieło upamiętnienia naszej historii. Rzeźba wyobraża bijący ku niebu płomień, w który wkomponowane są polskie symbole i postacie historyczne.
Wykonanie odlewu rzeźby zlecono Gliwickim Zakładom Urządzeń Technicznych. Niektóre elementy pomnika zamawiane były we Francji, Anglii, Niemczech, a nawet w Australii. Uroczystość odsłonięcia odbyła się w słoneczny, lecz zimny i bardzo wietrzny 19go listopada 2000 roku.
Wśród zaproszonych gości niestety nie było już człowieka, od którego wszystko się zaczęło. Major Knefel zmarł w 1998 roku i nie zobaczył imponującego efektu swej skromnej inicjatywy.
Gdy czytam o obcokrajowcach, poświęcających swoje środki lub po prostu wolny czas dla upamiętnienia polskiej części historii świata, czuję wielką potrzebę powiedzenia tej osobie słowa "Dziękuję". Szkoda, że jest to często niewykonalne...
Wielki szacunek dla majora Knefela! Czekam na podobną inicjatywę w naszym kraju i równie okazałe upamiętnienie ofiar zbrodni katyńskiej jak pomnik w Baltimore.
Źródło: Fanpage JWK LUBLINIEC na facebooku.
Jak wszyscy to i ja: Pierwszy temat.
Amerykański kościół Szatana przedstawił projekt pomnika diabła, który jego zwolennicy zamierzają postawić w pobliżu budynku Kapitolu w Oklahomie, gdzie znajduje się rząd stanu.
Według pomysłu autorów, rzeźba o wysokości ponad 2 metrów ma zastąpić monument, poświęcony 10 przykazaniom biblijnym.
Szatan został przedstawiony jako Baphomet – istota z głową kozła, kobiecym ciałem, rozdwojonymi kopytami i parą skrzydeł. Baphomet siedzi na tronie, otoczony uśmiechającymi się dziećmi.
„Monument będzie miał funkcjonalne znaczenie – ludzie w każdym wieku będą mogli usiąść na kolanach Szatana, aby oddać się rozważaniom i otrzymać inspirację” – twierdzą autorzy projektu.
Teraz czekam tylko na pomnik latającego potwora spaghetti lub Cthulhu
Troszkę z historii: Howard Stanton Lavey – znany jako Anton Szandor LaVey spisał 11 satanistycznych praw Ziemii w 1967 roku, lecz dopiero w 1987 ujrzały światło dzienne, gdyż wcześniej jego współpracownicy uznali za zbyt szczery i brutalny (sic!). Oto one:
„1. Nie wyrażaj swojego zdania, dopóki nie jesteś o nie pytany.
2. Nie opowiadaj innym o swoich problemach, chyba że jesteś pewien, że chcą o nich słuchać.
3. Gdy przebywasz w czyimś domu, okazuj szacunek lub nie idź do niego.
4. Jeżeli gość w twoim domu drażni cię, potraktuj go okrutnie i bez litości.
5. Nie zalecaj się do nikogo, dopóki nie odbierzesz „sygnału godowego”.
6. Nie bierz tego, co nie należy do ciebie, chyba że jest to ciężarem dla właściciela, który chce się od tego uwolnić.
7. Jeżeli użyłeś magii dla spełnienia swoich pragnień, przyznaj, że ma ona moc. Jeśli będziesz zaprzeczał istnieniu tej mocy po swoim sukcesie, stracisz to, co uzyskałeś.
8. Nie skarż się na nic, czemu nie musisz się poddawać.
9. Nie krzywdź małych dzieci.
10. Nie zabijaj zwierząt (non-human animals), chyba że cię zaatakują lub gdy robisz to dla zdobycia jedzenia.
11. Gdy idziesz w otartej przestrzeni, nie naprzykrzaj się nikomu. Jeśli ktoś naprzykrza się tobie, każ mu przestać. Jeśli tego nie zrobi, zniszcz go."
W satanizmie najprościej chodzi o dbanie tylko o własną dupę oraz najbliższych... i cóż... czyli 98% twierdzących, że wierzy w boga jest satanistami
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów