#poszukiwany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Poszukiwany bandyta, Jeremiasz, winny jest wielu zbrodni, a w szczególności wyjadania masła z lodówki (recydywa) i pozostawianiu fekalii w zamrażalniku. Nie bądź obojętny, schwytajmy dziada!
Poszukiwany listem gończym ukrył się i zakleszczył w tapczanie
24-letni Łukasz N. ze strachu przed policyjną obławą, ukrył się w tapczanie. Mężczyzna tak niefortunnie ułożył się w środku, że miał problemy z wyjściem na zewnątrz. Policjanci pomogli mężczyźnie wydostać się z mebla, a następnie doprowadzili do zakłady karnego.
24- letni mieszkaniec gminy Halinów w woj. mazowieckim miał na koncie między innymi jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości, złamanie sądowego nakazu oraz znieważenie i naruszenie nietykalności funkcjonariuszy publicznych. Za te przestępstwa miał spędzić w więzieniu ponad rok, jednak od 2008 roku skutecznie ukrywał się przed organami ścigania.
Kiedy kryminalni dowiedzieli się, że Łukasz N. pojawił się w swojej rodzinnej miejscowości, postanowili doprowadzić 24-latka za więzienne kraty. Wczesnym rankiem funkcjonariusze zapukali do drzwi domu poszukiwanego. Z informacji jakie posiadali mundurowi wynikało, że mężczyzna jest w środku, jednak po sprawdzeniu wszystkich pokoi policjanci nie znaleźli Łukasza N.
W końcu uwagę mundurowych przykuł tapczan w jednym z pomieszczeń. Kiedy jeden z policjantów podniósł siedzisko, twarzom funkcjonariuszy ukazała się sylwetka przerażonego poszukiwanego wciśnięta w ciasny szkielet tapczanu. Łukasz N. tak niefortunnie zakleszczył się w środku, że policjanci musieli mu pomóc w opuszczeniu kryjówki.
24-latek trafił do zakładu karnego, gdzie czekała już na niego więzienna prycza w okratowanej celi.
Źródło
Poszukiwany przez dwa sądy 24-letni mieszkaniec Bytomia zaprezentował się w programie telewizyjnym poszukującym talentów. Jurorzy nie dostrzegli w nim zacięcia artystycznego, za to poszukiwanego dostrzegł dzielnicowy z Komisariatu I w Bytomiu. Niedługo potem 24-latek trafił za kraty aresztu, gdzie spędzi najbliższe 1,5 roku.
Przed kilkoma tygodniami oglądający program telewizyjny dzielnicowy z komisariatu w Bytomiu – Miechowicach, ku swojemu zaskoczeniu zobaczył na ekranie telewizora ukrywającego się przed wymiarem sprawiedliwości od września ubiegłego roku 24-letniego mieszkańca dzielnicy Karb. Mężczyznę między innymi za rozbój, kradzież i zniszczenie mienia poszukiwały Sądy Rejonowe w Bytomiu i Oleśnie, które nakazały go zatrzymać i dostarczyć do najbliższej jednostki penitencjarnej. Zaprezentowany występ artystyczny nie przypadł do gustu jurorom, którzy nie dopuścili go do kolejnego etapu programu. Pokaz ten uprawdopodobnił natomiast to, że poszukiwany mężczyzna nie uciekł z kraju, w związku z czym dzielnicowy i jego kolega z komisariatu, podejmując policyjną pracę operacyjną, doprowadzili do zatrzymania nieuchwytnego dotąd 24-latka. Prezentujący swoje uzdolnienia muzyczne bytomianin, biorąc udział w programie zapewne liczył na przyspieszenie kariery scenicznej i chyba nawet przez myśl mu nie przeszło, że już wkrótce pogoń za sukcesem przyspieszy, tyle, że pobyt za kratami aresztu śledczego, gdzie czeka go 1,5 roku odsiadki za popełnione wcześniej przestępstwa. Szef bytomskiej policji nagrodził dzielnicowego, za jego skuteczność w służbie.
Źródło:
Teraz może pośpiewać kolegom podczas wspólnej kąpieli na łaźni, na pewno będą na TAK
MC Janson
zrodlo - trojmiasto.pl
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów