18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 18:39
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Śmierć na tankowcu - teraz popularne
🔥 Się zagapił - teraz popularne

#prawica

Krótka rozmowa na temat podatków, czyli czy lepiej ich pobierać więcej i państwo decyduje na co mają iść, czy pobierać ich jak najmniej żeby obywatele decydowali na co chcą wydawać zarobione pieniądze:


Można na Panią Agatę Banasik
Tak to się powinno robić.


gazeta.pl napisał/a:

Przedstawiciel skrajnie prawicowej partii Złota Jutrzenka zagroził protestami przeciwko planowanej budowie meczetu w Atenach. W weekend stowarzyszenie greckich muzułmanów otrzymało od partii list, w którym zagrożono im śmiercią, jeśli nie opuszczą kraju.
- Jeśli zostanie wybudowany meczet dla islamskich przestępców, którzy mieszkają w Grecji (...), powstanie front 100 tys. Greków pod egidą Złotej Jutrzenki - oświadczył w niedzielę wieczorem deputowany Ilias Kasidiaris na spotkaniu partyjnym transmitowanym przez telewizję Net. W weekend stowarzyszenie greckich muzułmanów otrzymało list opatrzony symbolami Złotej Jutrzenki, w którym zagrożono muzułmanom, że czeka ich los "jagniąt idących na rzeź, jeśli nie opuszczą Grecji do 30 czerwca". Tekst oświadczenia został opublikowany przez stowarzyszenie na portalach społecznościowych. Grecka policja oświadczyła, że zbada sprawę groźby.

W wyborach parlamentarnych w czerwcu 2012 roku neonazistowska Złota Jutrzenka weszła po raz pierwszy w swej historii do parlamentu Grecji, zdobywając 7 procent głosów, co dało jej 18 mandatów. Ostatnio partia wystąpiła z projektem przywrócenia kary śmierci w Grecji. Najwyższy wymiar kary miałby być stosowany wobec imigrantów, którzy popełnili ciężkie przestępstwa.

Według sondaży to ksenofobiczne i antyimigranckie ugrupowanie cieszy się obecnie 10-procentowym poparciem i jest trzecią siłą polityczną w kraju. Przyczyną popularności skrajnego ugrupowania jest niepokój o przyszłość, zwłaszcza wśród mieszkańców dużych miast Grecji, spowodowany wysokim bezrobociem (blisko 27 proc.), rosnącą przestępczością i falą imigracji.



PS:
Przepraszam zwierzęta za porównanie do ciapatej dziczy.
Najlepszy komentarz (86 piw)
ala963 • 2013-05-20, 21:35
W piątek 20 sierpnia, punktualnie o 16.00 Piotr Ikonowicz z Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej zadzwonił domofonem do domu prezydenta Nowej Soli Wadima Tyszkiewicza. Miało to związek z zakładem, do jakiego doszło między dwoma panami. Chodziło o skoszenie trawnika w domu W. Tyszkiewicza i uregulowanie za otrzymaną za to zapłatę, jednego czynszu lokatora domu socjalnego w Nowej Soli. Zanim doszło do koszenia, obaj panowie zażarcie dyskutowali ze sobą przy wejściu do posesji prezydenta. A na początek W. Tyszkiewicz powitał P. Ikonowicza słowami : ,,Błazna nie zapraszałem, bo gdybym chciał zaprosić błazna, to bym zaprosił kabaret. Pan chce być od zieleni, czy chce Pan robić kabaret?"



Znalazłem na youtubie. Film z 2010
Najlepszy komentarz (73 piw)
markedone • 2013-05-07, 18:06
Taka Sytuacja
K3vin • 2013-05-02, 2:34
Witam, chciałbym wam przedstawić pewną koncepcje.
Patrząc na dzisiejsze realia w Polsce (wystarczy wyjżeć przez okno) Jest tak że jeżeli czegoś nie zrobi sie samemu to nic sie nie będzie miało i dotyczy to wszystkiego (czy to sa ulice czy to jest park lub jego brak w waszym mieście to ludzie zależy od was),

Wystarczy popatrzeć za okno jak wyglądają kamienice, ulice bloki i inne nie prywatne lub jako tako prywatne budynki) <- wszystkie te przedsięwzięcia jak również wasze domy, pola, lub cokolwiek innego co leży na Polskiej ziemi kontroluje rząd, a kto to jest rząd? Tego nie wiemy bo my po pierwsze nie znamy tych ludzi a po drugie ich nie wybieraliśmy.

W naszym kraju jest tak że cwaniak nie koniecznie uczciwy z reguły ma więcej niż człowiek który, próbuje do czegoś dojść poprzez ciężką prace (takich ludzi w naszym społeczństwie się wręcz ruga) lub szeroką i głęboką wiedze.

Nasza edukacja leży nie będe sie zagłebiał w ten wątek bo edukacja ma wielce szeroki zakres niedociągnieć w sumie to nie ma tu czego dociągać bo w Polsce w sumie to uczymy się wszystkiego ale tak naprawde nie wiemy nic (a napewno wiemy mało) większośc nabytej wiedzy się w życiu znacznej większości Polskich obywateli się nie przydaje, a tak naprawde jeżeli ktoś chciałby wyjść poza zakres potrzebnych mu w życiu umiejętności (tj. pisanie, czytanie) to są przecież księgarnie, internet i wiele innych mediów.

No dobrze to o edukacji ale wracając do cwaniactwa to wiecie gdzie znajdują sie najwieksze cwaniaki? No pomyślcie o tym chwile. Popatrzcie na Polske na każde województwo, powiat, miasto, wieś, i ludzi któzy tam mieszkają. Którzy z nich to najwięksi cwaniacy?
Oczywiście politycy których wy (rzekomo) wybieracie. Bo jak jest to wszyscy wiemy, wybieramy z tych partii które narobiły sobie jak największego rozgłosu lub uzyskały przychylność mediów z którymi zresztą kolaborują. No i jakie partie wybieramy? Oczywiście mniejsze zło lub nie wybieramy nic (w Polsce z resztą nie mamy nawet demokracji bo na ostatnich wyborach zagłosowało tylko 48,92% polskich obywatelów)

Co robią politycy? Napewno nie chwalą sie istotnymi rzeczmi, w sumie to nie mają sie czym chwalić bo nie robią prawie nic, zatrudniają urzędasów którzy też nic nie robią, wydają wasze pieniądze kupując sobie stadiony, dają klechom miliony złotych na bezsensowne kościoły (chcesz czcić czyjś wymysł, rób to ale nie za mój hajs) Zresztą większośc tych urzędasowych posadek można by było zautomatyzować ale jeżeli leży edukacja to kto mądry wystąpi z inicjatywą żeby to zrobić (zresztą nawet jeżeli znajdzie sie takich paru którzy chcą dobrze to napewno im to nie wyjdzie bo jak każdy człowiek muszą w tym samym czasie dbać o swój dobrobyt).

Podczas gdy kraje takie jak Rosja, USA, czy Indie posiadają już eksperymentalne reaktory fuzyjne w Polsce nawet nie słychać o takich technologiach bo media przecież sa zajęte ciągłym nadawaniem propagandy.

W czasie zachwycania sie takimi cudeńkami, ludzie którzy wami "rządzą" (z tąd pochodzi nawet słowo rząd, nie zarząd jak w języku angielskim (government) tylko rząd czyli zwykła tyrania, samo to słowo idealnie obrazuje to co politycy z nami robią.) robią różne fajne przekręty z których mają góóóóóóóry i górki forsy, wyobraźcie sobie że oni mogą pakować pieniądze w co im sie tylko podoba, w jakiekolwiek projekty, jeżeli znają sie coś na swoim fachu (złodziejstwie) to mogą przytulić całkiem niezłe pieniądze, kosztem obywateli no i świadomie czy nie świadomie również swoim.

Tak więc ludzie agituję w waszą strone nie wierzcie w rzeczy wymyślone przez chore umysły ludzi lecz obserwujcie i sami wynoście wnioski z waszych obserwacji <---- to jest definicja prawdziwej nauki jeżeli wam sie coś nie podoba to to zmieniajcie, najgorze jest nie robienie niczego.

(Tak jeżeli uczęszczasz tylko do szkoły lub jesteś urzędnikiem i nie robisz nic poza swoją szkołą/pracą to jesteś nierobem i radze ci rusz dupsko i zacznij coś robić bo niczego w życiu nie osiągniesz)

Dziękuję dowidzenia.

© K3vin nie kopiować bez mojej wiedzy.

Chciałbym również wyjaśnić sprawe lewicy i prawicy dla ludzi nie znających tych terminów

Zacznijmy od tego że:


Lewica to: wymysły ludzi którzy nie zgadzają sie z naturalnym porzadkiem rzeczy (z tego co pamiętam to ojciec giertycha kiedyś zanegował koncepcje ewolucji haha <-- to pokazuje poziom lewicowych poglądów) (jedynym właściwym porządkiem), nie rozumieją co to znaczy iść do przodu (tkwią w jednym miejscu miotając sie chaotycznie nie wiedzac co ze soba zrobić) są to ludzie pusci bez żadnego pomysłu na przyszłośc.
Prawica: Jest to naturalna kolej rzeczy (zaznaczam że nie ma ani jednej partii prawicowej w naszym rządzie) Czyli nie robisz, nie masz. Bez zbędnych udziwnień. Tak było przez tysiące lat zanim lewicowcy dorwali sie do władzy

Ogólnie nie bedę elaborował na temat prawicy bo nie lubie tych terminów, chciałem tylko pokazać jaki poziom trzyma lewica, a jaki prawica
Narodowy katolicyzm a nazizm
Nocturno • 2013-05-01, 1:41
O tym, że kultura Polski jest kulturą ze wszech miar katolicką, nie należy nikomu mówić, ani nikomu oczytanemu chyba udowadniać. Od bez mała 1000 lat w Polsce dominuje wyznanie rzymsko-katolickie, uznające za Jedyną i Świętą – religię katolicką.

Nie oznacza to jednak, że państwo musi być wyznaniowe, co tak z lubowaniem próbują wmówić lewicowo-liberalni politycy i działacze. Religia ta, która „(…) nie jest jedynie dodatkiem do polskości, zabarwieniem jej na pewien sposób, lecz tkwi w jej istocie, w znacznej mierze stanowi jej istotę. (…)”[Roman Dmowski, „Kościół, naród i państwo”] stworzyła podwaliny, pod mentalność i ducha Polaków.

Tego samego ducha, którego bały się plemiona najemne, gdy w ramach umowy z innymi narodami, dodawały mały ustęp, iż „gdy na polu bitwy pojawi się polska husaria, prawo mieć będziemy mieć możność do wycofania się z walki”.

Ten duch, duch niezłomności i walki o ducha, napędzał wielkich Żołnierzy Wyklętych, a także żołnierzy AK, czy NSZ. Przysięgi wojskowe, którym wierni byli – tak ułani, jak i inne zbrojne i niezbrojne grupy partyzanckie – Polacy walczący o wolność, tworzone były w oparciu o wiarę w Boga i celowość wszystkich działań wojennych, a nawet olbrzymiego żniwa śmierci, które składano na ołtarzu wolności.

Cel religii rzymskokatolickiej w ideach narodowców polskich diametralnie różni się, od podejścia nazistów, czy komunistów, do idei Kościoła. Dla lewicowych nazizmu i komunizmu, Kościół miał być sługą państwa, niekoniecznie narodu. Kościół w ramach poprawności politycznej mógł mówić tylko to, co państwo mu pozwoliło. Mało tego – miał państwo wychwalać, a Fuhrera (czy też: Towarzysza!) stawiać za wzór cnót.

W tych ideologiach Kościół, który stał jako gwarant posłuszeństwa wielu ludzi, był jedynie narzędziem, do sprawowania władzy i jej utwierdzania. Znamy ten przykład z dziejów, gdy królowie – by udowodnić swoją władzę i przeciwdziałać możliwym buntom – prosili wielokrotnie o błogosławieństwo Kościoła, aby władzę swą „usankcjonować, jako od Boga daną i z króla namaszczonego uczynić”.

Nie inaczej rozumował Adolf Hitler, kiedy pozwalał działać jedynie tym wspólnotom, które nie krytykowały go, a wręcz promowały na doskonały wzór cnót. Józef Stalin także utworzył Kościoły podległe sobie, a księży niewygodnych czekała śmierć i prześladowania.

Jedną z form możliwości wpływu na rozwój konkretnych księży i wspólnot, jest utworzenie Funduszu Kościelnego, który miał Kościół od władzy państwowej uzależnić.

Instrumentalizm wobec Kościoła jest widoczny także i dzisiaj, kiedy media i partie polityczne powołują się na słowa różnych biskupów i księży, celem „usankcjonowania” swoich racji. Nie od dziś istnieje teza, o istnieniu Kościoła Toruńskiego i Łagiewnickiego. W dobie ciągłych utarczek słownych i jazgotliwego bełkotu mediów, warto prześledzić korzenie polskiego nacjonalizmu. Różni się on bowiem diametralnie, od nacjonalizmu niemieckiego, rosyjskiego, czy jakiegokolwiek innego na świecie.

Nacjonalizm polski jest bardzo mocno oparty na wierze, bądź wartościach wypływających bezpośrednio z wiary w Jednego Boga – stwórcę i źródło Piękna, Sprawiedliwości.
Wszak już w 1937 roku „Ruch Młodych” w książce: „Katolicki nacjonalizm”, głosił:
„Młody nacjonalizm polski to nacjonalizm katolicki. W przeciwieństwie do dotychczasowych racjonalistów pogańskich nie stawia narodu na naczelnym miejscu w hierarchii wartości. Za najwyższą wartość, najwyższy cel człowieka, uznaje Boga – Boga stawia jako naczelny ideał nacjonalizmu polskiego. Praca zaś dla narodu i w narodzie (…) jest drogą do tego najwyższego dobra wiodącą.”

Jak więc widać, od początku istnienia ruchów narodowych w Polsce (Ruch Młodych powstał z intencji Młodzieży Wszechpolskiej) – religia rzymsko-katolicka była bardzo mocno wyróżniona na tle samego nacjonalizmu. To zaś oznacza, iż narodowcy polscy różnili się kompletnie od faszystów – wszak podważających zwierzchnictwo papieża – jak nazistów – okultystycznych i instrumentalnie używających autorytetu Kościoła – oraz komunistów – propagujących ateizm narodowy i ubóstwienie Towarzysza.

Różnica nacjonalizmów nie powinna dziwić – każdy nacjonalizm jest inny. Ale wszystkie można charakteryzować pod kątem kategorii Adama Doboszyńskiego, dzieląc je na:

- nacjonalizm pozytywny:
Interesy narodu są ważniejsze od interesu państwowego, polipoprawnego, bądź zagranicznego. Nie jest jednak egoizmem narodowym (mającym u podstawy indywidualizm – de Saint-Simone’a) – prędzej zaś personalizmem narodowym (opartym po części na dziełach Friedricha Schleiermachera – opis Boga), który stawia na współpracę narodów (np. europejskich) ku tworzeniu silnej Europy, o suwerennych państwach, z mocnymi narodami.

- nacjonalizm negatywny (szowinistyczny):
Odnosi się do rasizmu, idei segregacji rasowej, etnicznej i kulturowej. Oparty na ksenofobii, oraz szowinizmie narodowym – popiera idee tak hierarchizacji ras (opartej na ewolucjonizmie), jak i kult jednostki – autorytaryzm i indywidualizm, lub też ubezwłasnowolnienie jednostki.

W szerszym zakresie, warto też powołać się na słowa ks. Tarasiewicza, który pogląd nacjonalizmu negatywnego (szowinistycznego), charakteryzuje następująco:

„bywa nazywany szowinizmem, oznacza nie tylko solidarność z własnym narodem i służbę jego interesom, co przewartościowanie własnego narodu i faktyczny jego kult, któremu towarzyszy skłonność do deprecjacji innych narodów i podporządkowania ich sobie. Opiera się na przekonaniu, że między narodami toczy się nieustanna walka, u jej podstaw znajduje się pogląd, że poszczególne narody nie są równowartościowe, lecz istnieje między nimi hierarchia, w której własny naród już znajduje się na jej szczycie, albo ma predyspozycje i obowiązek by tam się znaleźć”.

W tym kontekście, współdziałanie Kościoła w Polsce z państwem – dla dobra narodu – jest głównym wyznacznikiem idei narodowych. Nie leży jednak rzecz w tworzeniu państwa wyznaniowego, w którym inne religie byłyby gnębione (jak to ma miejsce w krajach islamskich), lecz o stworzenie sieci kooperacji i wsparcia, aby naród mógł tworzyć państwo, które wraz z Kościołem zadbałoby tak o dusze poszczególnych jednostek, jak i o ducha i ciało całego narodu, wraz z pogłębioną tożsamością i samoidentyfikacją społeczną.

Jak pisał Roman Dmowski w książce: „Kościół, Naród i państwo” z 1927 roku:

„Zgodnie z Nauką Chrystusową życie człowieka na ziemi winno być drogą do osiągnięcia żywota wiecznego. Zadaniem Kościoła jest człowieka przez wiarę i przez postępowanie zgodne z Przykazaniami Bożymi do żywota wiecznego doprowadzić. Nie wynika z tego wcale, żeby Kościół miał stać poza sprawami doczesnymi, świeckimi, ograniczając się jedynie do nauki wiary.”

W myśl powyższych słów, wydaje się wręcz niebywałym barbarzyństwem, gdy współczesna lewica narzuca trend myślenia, iż należy się bulwersować, gdy ksiądz wygłasza z kazalnicy gromy na konkretne partie. A przecież oto w tej kooperacji narodowo-kościelnej chodzi, by Kościół stał na straży nie tylko Praw Bożych, ale i Praw Naturalnych – a każdego, kto je łamie, gromił co nie miara. W ten właśnie sposób naród polski zachowuje swoją tradycję, kulturę i ideę duchową – nawet wtedy, gdy nie istnieje jego państwo, ani granice terytorialne.

Czy więc państwo, wedle idei narodowców polskich, powinno być wyznaniowe? Oczywistością jest, iż nie. Jednak nie jest to też koncepcja ustroju laickiego, opartego na świeckości państwa. Przeciwnie – Kościół i państwo współpracują, a zasady między nimi ustala umowa, zwana konkordatem.

Na przestrzeni lat powstało wiele legend, między innymi o tym, iż Kościół był gwarantem istnienia wyzyskujących grup społecznych, jak szlachta. Jednak jest to mylące i raniące stwierdzenie, bowiem Kościół nigdy nie wypierał się biednych i opuszczonych.

Nawet takie prawa, jak prawa robotników czy tworzenie związków zawodowych, wbrew pozorom – wcale nie muszą być oparte jeno na państwie i z lekka na katolicyzmie, ale stanowić mogą połączenie działalności katolickiej, z możliwościami narodu polskiego.

Znamy z historii powstanie NSZZ „Solidarność”, oraz innych związków zawodowych – wiemy, iż związkowcy byli powiązani z kapłanami i działaczami katolickimi, jak na przykład bł. ks. J. Popiełuszko, czy K. Wojtyła – papież Jan Paweł II – jednak dzisiaj wielu z nich krytykuje i atakuje Kościół, potępiając idee katolickie w społeczeństwie. Dlatego skłaniam się ku stwierdzeniu, jakie padło z ust Mariana Reutta w książce pt. „Organizacji pracy”:

„(…) myli się ks. Wóycicki (…) że chrześcijańskie związki zawodowe „stanowią niczym niezastąpioną siłę i czynnik pierwszorzędny budowy sprawiedliwego ustroju społecznego”. Takim czynnikiem jest samo chrześcijaństwo, kościół, a nie związki zawodowe podkreślające odrębności klasowe.”

Gwarantem więc silnego narodu polskiego, jest pozostawienie Kościoła w stanie nienaruszonym, oraz walka z kłamstwami rządu i mediów. Państwo bowiem nic nie traci z walki z Kościołem, lecz jedynie może stracić, jeśli Kościół wykorzysta swój autorytet, do podburzania narodu.

Jeżeli więc Polska ma stać silna – tak wewnętrznie, jak i na arenie międzynarodowej – powinna przyjąć swoją tożsamość (katolicką), a następnie dopuścić do głosu narodowców, tak wypychanych z debaty publicznej. Polska jest bowiem krajem katolickim: o korzeniach katolickich, mentalności katolickiej, etyce katolickiej, a nawet powiedzeniach i sformułowaniach katolickich. Nie da się zaprzeczyć idei katolicyzmu, nie zaprzeczając i idei ducha polskiego.

M. K.

prawy.pl/portal_aktual/z-kraju/58-felieton11/2685-dlaczego-nigdy-nie-b...
Słuchajcie, jestem narodowym katolikiem. Piszę to dlatego, że często zakładam/biorę udział w akcjach na facebook'u, skutkiem czego nieraz jest się łatwiej organizować z ludźmi w rzeczywistości (łatwiej np znaleźć znajomych na Marszu Niepodległości, czy Pikiecie ku czci pamięci Żołnierzy Wyklętych). Powiem wam pewną rzecz, jak chcecie - kopiujcie - bo nie wiem, czy administracja pozostawi ten komentarz.

Najpierw po krótce się przedstawię - pisuję do prawy.pl, i NGO. Moje felietony i materiały pojawiają się często na portalach prawicowych, katolickich - jeśli odwiedzacie demotywatory, na pewno i tam moje demoty widzieliście, a także wiele ciekawych newsów wypuściłem. Do tego stopnia stałem się upierdliwy, że nawet ludzie z kancelarii prezydenta monitorują na bieżąco moje publikacje w niektórych portalach (IP komentatorów nie pozostawia złudzeń).
Wielokrotnie spotykałem się z formami dyskryminacji moich poglądów, banowania akcji i blokowania kont. Kiedy? Gdy rzucałem demoty, które obnażały kłamstwa administracji demotywatorów, czy facebooka, gdy zbierałem w Polsce grupę sprzeciwu, wobec homopropagandy w Starbucksie, czy gdy założyłem akcję "Chłopak dziewczyna - normalna rodzina". Moi znajomi też są blokowani i to dość często. Tutaj macie przykład dwóch demotów, które dostały się na główną, potem zostały usunięte, a administracja odpisywała mi jedynie, że "oburzyły część użytkowników" (sic!)

fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/67901_474511175961825_1...

fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/541780_474511229295153_...

Prawda jest taka, drodzy sadole - piszę do was, bo jest tu więcej ludzi ogarniętych, niż na innych portalach o charakterystyce rozrywkowej. Mam w dupie lewaków, co teraz będą mi truły dupę, że jestem homofobem, rasistą, czy kimkolwiek innym- uwierzcie mi, to nie działa. Przeszedłem już czas, gdy takie obrażanie wywoływało u mnie jakiekolwiek reakcje. Ale powiem tyle - cenzura trwa. Nawet na sadolu (gdzie Harlem Jew Shake?) To już nie jest zwykła polityczna poprawność. To nie jest walka o "tolerancję" - to twarda i długotrwała propaganda, która posuwa za sobą nawet przelewanie krwi (kobiety z Ruchu Narodowego zostały pobite na manifie feministycznej "przeciwko przemocy", a ludzie popierający Pawłowicz za słowa o Grodzkim zostali pobici). Prawda jest taka, że nagłaśnia się takie wydarzenia i takie akcje, jak te podane w jednym z tematów wcześniej (narodowcy nawołujący na FB do wywalenia cyganów) żeby dyskredytować narodowców. Czy specjalnie? Owszem. Lewica traci ludzi, traci poparcie. Co im zostało, skoro na argumenty przegrywają? Pozywać, atakować i pluć.

Zaporowski, cytowany w powyżej wymienionym temacie, powołał się na zapis: ""Kto publicznie nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności nawet do 2 lat"", jest jednak mały zgrzyt. Nawet już nie mały, ale olbrzymi. Polacy we własnym kraju mają kulić uszy po sobie, i dawać się na prawo i lewo ruskim i szwabom - mają pozwalać na szerzenie rasizmu wobec białych. Z jakiej racji obcy naród ma w tym kraju dostawać jakikolwiek socjal, skoro nawet Polacy nie mogą się doprosić o niego? To jest skrajna dyskryminacja i gnojstwo. Nie jestem socjalistą - wolę wyjść na swoje po "kapitalistycznemu", ale jednak rozumiem konsternację tych ludzi. Wobec każdego ten zapis jest stosowany - pedeków, lewaków, jaruzelów, pzprowców, komuchów, - ale wobec prawicy i katolików - nie. Teraz wyskoczy banda lewactwa, co powie, że tak nie jest, bo babcia każe im chodzić do Kościoła. Ludzie... nie... KRETYNI - mówicie o czymś, o czym kompletnie nic nie wiecie. Wyczytaliście w necie, że Ruch narodowy to faszyści, a w życiu nie tknęliście ani książeczki sprzed II wojny. Wmawiacie wszystkim, jaki to Kościół jest "nieopodatkowany".. wy w ogóle wiecie, co to znaczy? Wiecie, że nawet za Palikmiota musi proboszcz miejscowy płacić podatek "od dusz" w parafii..? Wiecie, że Fundusz Kościelny to nie kradzenie wam pieniędzy, ale gówno stworzone za czasów czerwonych świń, poprzez zabranie majątków Kościołowi..? I że na dodatek nie całe się to oddaje?

Po co to piszę? Piszę to wszystko po to, by uzmysłowić wam, w jakiej gównianej walce obecnie jest polska arena polityczna...

Posłuchajcie...

To nie walka lewicy z prawicą, PO z PiSem, Palikota z Kaczorem.. to walka prawdy z kłamstwem. Dlaczego? Dlatego, że wobec prawicy i katolików stosuje się nieczyste zagrania - blokady kont, zgłoszenia na policję, bany, cenzura, a przede wszystkim: socjotechnicznie rozbudowana siatka odmóżdżaczy, znana, jako "media głównego nurtu", zapewniają, że wszystko jest w porządku, a jedynie my mącimy.

W tym całym cyrku mamy uwierzyć, iż i jedna i druga strona ma jakieś swoje poglądy i każda stosuje różne argumenty, ale każda może mieć rację.. To nieprawda. To nie dyskusja oksfordzka, ale populizm i demagogia, które dążą do "zniszczenia przeciwnika", a nie do jego pokonania. Czym to się różni? Mogę nazwać kogoś świnią, nasrać na niego przed kamerami, a ludzie będą mieli w nosie jego wyjaśnienia. Bo tak ich wychowano. Mają żyć, jako marionetki - wykształcone po to tylko, by zapieprzać do 67 roku życia, płacić olbrzymie podatki, nie mogąc się wzbogacić, aż w końcu umrzeć. W tym wszystkim ludzie popadają w depresję, używki, dragi - po to, by się znieczulić. Rozśmiesza was widok pijaka, co zrujnował swoje życie? Mnie przeraża, że to nieraz może być profesor po studiach na UJcie!
Mamy uwierzyć, że nie mamy przyszłości. Że nie mamy perspektyw, prawa do wyboru. Prawa do własnego narodu.

Piszę do was, byście zrozumieli, że nigdy w historii Polski nie było równie zagorzałej walki o tożsamość naszą. Z jednej strony atakują lewaki, stosując terror emocjonalny ("Nie popierasz związków gejów?! NIE CHCESZ ICH SZCZĘŚCIA?!" - co to jest? Uważacie, że to argument do chłodnej analizy logicznej..?), z drugiej kulejąca prawica, która od '20 roku próbuje odbudować chwałę Polski, jako kraju narodowo katolickiego.
W tym całym gównie pojawiają się czasem wypierdki, które myślą, że "złapały Kościół/prawicę za jaja".. podając jakieś wyjęte frazy z pisma, podając pojedyncze przypadki. A to jest po prostu czysta manipulacja w swej krystalicznie zmistyfikowanej wersji.

Zrozumcie to, że tak, jak tutaj są osoby nieletnie, tak są i pełnoletnie - macie być odpowiedzialni za swoje życie, nie patrzeć na państwo. Romowie są obecnie problemem - tak, nie boję się tego powiedzieć. Wielokrotnie byłem bity przez nich i ich dzieci. Zapytajcie kogokolwiek, czy lubi w nocy przechodzić koło ich grup/domów. Sami sobie wyrabiają opinię tak, jak i Żydzi przed wojną (wszystkie kraje ich nie lubiły, przypadek..?). Niemcy mają Turków, USA murzynów. My mamy Romów.

Pamiętajcie - teoria Tuby medialnej tłumaczy, jak działają media. A z tego co widzę, nasze głównonurtowe media dążą do unicestwienia nas. Czy uważam, że rasa białą jest lepsza od czarnej? Nie. Absolutnie. Ale uważam, że każda ma prawo bytu. Z jakiej racji na terenie jednej rasy, wypierdki lewicy robią sajgon po to, by wprowadzać tu inne rasy i to bez asymilacji. A co z nami ma się stać? Muzułmanami mamy być? Wiecie, co się dzieje we Francji i jakie to powoduje sprzeciwy - ale Francuzi za późno zrozumieli błąd, jakim było zaufanie do lewicy.

Potraktujcie to jako post.. jako temat.. jako apel do was. Nie dajcie sobie wyprać mózgów, sprawa jest o wiele bardziej pokręcona, niż można by przypuszczać.
Materiał telewizyjnej jedynki z 1990 roku o zamieszkach z udziałem narodowców i anarchistów

Przy okazji fajnie popatrzeć na krajobraz Polski z lat 80/90, wygląd kiboli i przypadkowych przechodniów

Najlepszy komentarz (153 piw)
cerastes • 2013-04-02, 1:15
teraz można zapytać gdzie jest punkt zwrotny..



żydokomuna i układy postkoministyczne zniszczyły Polskę i jej gospodarkę w zaledwie 20 lat..

społeczeństwo ogłupione i skłócone.. a złodzieje się cieszą i kradną dalej ... taką mamy obecnie Polskę
Rozłam na prawicy?
Yanek43 • 2013-04-01, 13:51
Buszując po odmętach internetu znalazłem taki oto artykuł :

Cytat:

W całym kraju w nocy doszło do kilku ataków na biura Ruchu Narodowego. Do ataków przyznała się nowopowstała Organizacja Bojowa KNP. Nad ranem doszło do pierwszych akcji odwetowych ze strony Straży Niepodległości RN, pobito bejzbolami w domach kilku znanych lokalnie działaczy KNP. W Lublinie doszło także podobno do starcia z użyciem maczet, ale informacja jest niepotwierdzona.

"Od lat obraża się Janusza Korwin-Mikkego w mediach głównego nurtu i Internecie, także lewacy nie ustają w ciągłych atakach na naszego przywódcę. Do tego zdążyliśmy się już przyzwyczaić i nie zwracamy na to uwagi, bo wiadomo, że z komunistycznymi pomiotami sponsorowanymi przez określone kręgi nie ma o czym dyskutować. Natomiast najbardziej zabolał nas atak ze strony zaprzyjaźnionych do niedawna kręgów prawicy - ze strony wodzów i propagandystów Ruchu Narodowego. Ruch Narodowy wyraźnie skręca w rejony lewacko-socjalistyczne, wciąż twierdząc, że są prawicą. Dlatego, aby ratować jej honor, postanowiliśmy wydać tym prowokatorom wojnę totalną. Na prawicy jest miejsce tylko na jedną partię - Kongres Nowej Prawicy i na jednego wodza, którym jest Janusz Korwin-Mikke. Powołaliśmy specjalną grupę bojową liczącą obecnie setki osób, które zajmą się czynną walką z lewactwem na prawicy, którą reprezentuje RN. Niech żyje Narodowy Liberalizm!" - czytamy w wydanym oświadczeniu Organizacji Bojowej KNP.

W trybie pilnym nad ranem zebrała się Rada Decyzyjna Ruchu Narodowego, która planuje akcje odwetowe. Straż Niepodległości ma "odpowiedzieć z pełną siłą na rozbijacką robotę Korwin-Mikkego, który od dawna podejrzewany jest o działalność agenturalną na rzecz lewactwa. Nie cofniemy się przed użyciem żadnych środków, a ścierwa z KNP i jej lokale spłoną w morzu ognia. Tak nam dopomóż Bóg!" - napisała Rada w oświadczeniu. Jak mówi się nieoficjalnie, do organizacji akcji odwetowych oddelegowany został Marian Kowalski. Artur Zawisza prowadzi rozmowy na najwyższym szczeblu, aby sprowadzić posiłki z nacjonalistycznych organizacji z Serbii, Ukrainy, Grecji i Słowacji, które są rokrocznie coraz silniej reprezentowane podczas Marszów Niepodległości 11 listopada, a współpraca pomiędzy RN a nimi się zacieśnia. Pociąg z Węgier z bojówkami partii Jobbik już wyruszył z Budapesztu, ale utknął w zaspach kilkadziesiąt kilometrów od polskiej granicy. Na razie polscy nacjonaliści stawiają więc czoła sami.



źródło

ktoś coś wie?
Kibice Polonii
kogutkamikaze • 2013-03-31, 21:42

Prawica kontra lewica w młynie KSP
Najlepszy komentarz (90 piw)
polo44 • 2013-03-31, 21:57
lajtowy napisał/a:

Coś więcej na ten temat?



"POLONIA WYGANIA Z TRYBUN ANTIFE, po tej akcji wchodzi "nowy" gniazdowy( "stary" załamany całą sytuacja) bitwa w młynie, dostali wszyscy którzy mieli te szale anty nazi z przekreślonymi swastykami, spiker wzywa do spokoju na trybunach, wchodzą kaski. Co się stało z antifą nie wiem, nie wiem którędy wyszli bo ich ostro wypierdoliło, po całej sytuacji okrzyk "narodowa, narodowa Polonia"." -źródło kibice.net

Na Polonie chodziło bardzo dużo lewaków, tak jak w cytacie, obnosili się oni ze swoim lewactwem. Nawet na homo marszach byli ludzie ubrani w koszulki Polonii. Na trybunach jedni zasiadali obok drugich, teraz antifa chciała przejąć cały sektor tzw Kamienną na swoją stronę zrywając flagę "precz z komuną" jak widać na filmiku mimo sporej ilości nie małych osób musieli się wycofać wobec narodowych kibiców.

Brawo Polonia
"Inkę" pomścimy
SzokAT • 2013-02-21, 18:10
Pamiętacie akcję lewaków na pomniku działaczki UK, Inki?
Mamy prawicowy odwet

Zdjęcie to biuro lewicowej posłanki SLD - Joanny Senyszyn.
W końcu coś zaczyna się dziać
Najlepszy komentarz (98 piw)
innyczlowiek • 2013-02-21, 18:30
lewackie ścierwa!
jak tylko widzę nazwisko wielkiej pani profesor od wszystkiego to mi się klocuch przypomina :p