- Ja wam dam kurwa zegarek.
#przejście
- Ja wam dam kurwa zegarek.
-
-
-
Wrzuca wsteczny dla pewności że pieszy nic nikomu nie powie
Nie było, bo nie było.
Ale co tu się dziwić, skoro wszędzie się tylko słyszy, że pieszy na przejściu ma zawsze pierwszeństwo (co jest nie do końca prawdą, ale o tym później), a nic się nie mówi o obowiązkach pieszego. Ponadto uważam, że żadne przepisy nie zastąpią zwykłego zdrowego rozsądku i instynktu samozachowawczego. A teraz trochę odnośnie tego "zawsze pierwszeństwa" pieszych:
Przekraczanie drogi na przejściach bez sygnalizacji świetlnej odbywa się według następujących zasad:
zatrzymanie na skraju chodnika,
spojrzenie w lewo,
spojrzenie w prawo,
ponowne spojrzenie w lewo,
rozpoczęcie przechodzenie przez jezdnię – gdy droga wolna,
ponowne spojrzenie w prawo na środku jezdni, by upewnić się czy nie nadjeżdża pojazd i równym krokiem przejście dalej.
Zabrania się:
1.wchodzenia na jezdnię:
a. bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
b. spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;
2.przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi;
3.zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko;
4.przebiegania przez jezdnię
To tak z grubsza - jakby ktoś miał wątpliwości:
kodeks-drogowy.org/ruch-drogowy/ruch-pieszych
Od razu uprzedzam - nie potrzebuję maści, mam swoją.
Ale materiał ciekawy - piwo.
Nie ustąpił pierwszeństwa na przejściu dla pieszych, stworzył zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, przekroczył podwójną linię ciągłą oraz jechał wzdłuż chodnika - takie zarzuty usłyszał 22 -letni pirat drogowy. Do zdarzenia doszło w Policach w woj. zachodniopomorskim. Nagranie z jego "wyczynem" przyniósł na policję inny kierowca.
Do zdarzenia doszło w miniony weekend. Na nagraniu widać, jak kierowca białego auta nie przepuszcza na pasach dzieci, wjeżdża na przeciwległy pas ruchu, a następnie na chodnik, żeby uniknąć zderzenia z innym autem.
Wszystko trwało kilkanaście sekund.
Jak ustalili policjanci, samochód należał do firmy leasingowej, a jechał nim 22-latek ze Szczecina.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Zabrano mu też prawo jazdy.
Źródło
Mandat się należy bo zagrożenie zrobił i jest to jego wina, ale zabierania prawka itp. itd. to już bez przesady.
Jakby dziadowi z malucha z filmu wyżej koło odpadło w mieście to by było, że kurwa morderca bo mogło wpaść "w dzieci" (gdyby na filmie nie było dzieci tylko dresy to spina byłaby 3x mniejsza) i też powinni mu prawko zabrać bo było widać, że ma coś zjebane więc nie powinien jechać, a w związku z tym, że działo się na wiejskiej drodze to się śmiejecie. Wszystko rozchodzi się o to co MOGŁO się stać a się NIE STAŁO. Tu się chuja stało. Więc dla chłopa mandat, osrane gacie i do domu a nie kurwa sądy srądy.
Każdemu co jeździ kiedyś się zdarzyła lub zdarzy podbramkowa sytuacja - tu akurat koleś się wybronił mimo, że sam się w taką chujową sytuację wpakował.
naprawdę myślałeś, że to jedyne sygnalizatory? dla ulicy są osobne....przepisowe, na słupie - otwórz oczy i jeszcze raz obejrzyj
Teraz też pewnie siedzi upierdolony i nie widzi na oczy .