18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (10) Soft (2) Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:27
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 5:19

#przyszłość

Futurystyczny
zejfi • 2013-03-17, 12:29
Rok 2060. Dziadek opowiada wnuczkowi:
- Za moich czasów to my mieliśmy komputery, smartfony, Internet, filmy 3D...
- Dziadek, nie pierdol! Łap za kija, bo nam wilki mięso wpieprzą!
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Najlepszy komentarz (39 piw)
Hassos • 2013-03-17, 14:27
pumba napisał/a:

Dzisiaj oglądałem w "boso przez świat" o Pigmejach i pomyślałem że jakby nasza cywilizacja pierdolnęła to takie małe sprytne murzynki by nas mogły 100x wyruchać i zjeść, bo bez tych wszystkich gadżetów i osiągnięć kultury jesteśmy niczym.



Jeśli mały sprytny murzynek byłby wstanie wyruchac cie w dupe i zjeść to zgaduje że jesteś życiową łajzą?

Zrzutka na serwery i rozwój serwisu

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.

Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Moda
S................i • 2013-03-08, 15:05
Kilka lat temu modne były lata ’80, później szybko przestawiliśmy się na ’60/’70 by obecnie kochać styl lat ’50. Żydzi muszą patrzeć w przyszłość z niepokojem.
Najlepszy komentarz (135 piw)
ces • 2013-03-08, 15:07
Doje**łeś do pieca
Nowy wspaniały świat motoryzacji
M................r • 2013-03-02, 14:30
Czyli felieton/opowiadanie/tekst o bardzo prawdopodobnej przyszłości świata motoryzacji opublikowany na serwisie zlomnik.pl

Roman tego dnia zaspał. Zaspał nie dlatego, że zepsuł mu się budzik czy że zachlał ryja. Zaspał dlatego, że aplikacja WakeUp! w jego smartfonie przestała być kompatybilna z najnowszą wersją systemu operacyjnego, która samoczynnie zaktualizowała się przez noc, i żeby zaczęła znowu działać, trzeba było kupić ją na nowo, o czym Roman nie wiedział, smacznie chrapiąc do 7.20. Rzucając słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe wepchnął w siebie suchą bułkę i obrzydliwą ekokawę zbożową i pobiegł na parking do samochodu. Roman był jednym z nielicznych twardzieli, którzy z ohydnego blokowiska “Lazurowa Willa” powstałym na miejscu cmentarza w Palmirach jeździli do Warszawy samochodem. Nie bardzo miał jednak wyjście, gdy w zeszłym roku ZTM, zasłaniając się “optymalizacją polityki transportowej miasta” i “redukcją emisji dwutlenku węgla per capita” skasował jedyną linię autobusową kursującą z osiedla do metra Młociny. Wielu mieszkańców osiedla po prostu dreptało półtora kilometra do głównej trasy i łapało stopa, choć było to surowo zabronione.

Po wciśnięciu przycisku ENGINE START silnik nie zaskoczył od razu. Co do diabła? – zdążył tylko pomyśleć Roman, ale słodki, kojący głos asystenta pokładowego wyjaśnił wszystko: “za 500 kilometrów. Aktualizacja. Oprogramowania. Opłata. 250 zł. Zostanie pobrana. Z twojego konta”. Coroczne, zdalne aktualizacje oprogramowania w samochodach były jednym z najlepszych sposobów na wyduszenie dodatkowej kasy od klientów, a każda aktualizacja była niezwykle ważna, ponieważ bez niej poprzedni system operacyjny po prostu przestawał działać. Nie daj jednak panie borze, żeby ktoś przy nim grzebał – auto nie tylko blokowało się na stałe, ale również wysyłało informację o naruszeniu praw autorskich. Roman westchnął i ruszył, wyboistą drogą dojeżdżając do głównej trasy. Ruch nie był dziś duży, więc przy drodze kręciło się sporo osób wyczekujących na podwózkę. Roman nie miał ochoty na problemy z policją, która polowała na biorących autostopowiczów (traktowano to jako przestępstwo gospodarcze – nielicencjonowany przewóz osób), więc choć twarze sąsiadów stojących przy drodze były mu znane, minął je i pojechał dalej. “Wjechałeś. W strefę. Odcinkowego pomiaru prędkości” – mówił asystent. Spokojnie, myślał Roman, nie dupną mnie tak łatwo, i tak utknę na światłach. Najpierw na tych dla ludzi, potem dla tych na jeży – rozmyślał i bezwiednie przyspieszył do 60 km/h. “Przekroczono. Prędkość. O 10 km/h.” – zauważył asystent – “Z twojego konta pobrano. 100 zł. Na rzecz. Straży Drogowo-Mandatowej”. KURWA! – krzyknął Roman w samochodzie i natychmiast tego pożałował. “Wykryto. Wściekłość. Nie prowadź. Samochodu. Pod wpływem. Agresji. Zarządzam 10-minutowy. Odpoczynek”.

10 minut odpoczynku Roman wykorzystał na szluga. Były wprawdzie limitowane, ale koledzy Romana nie palili i odpalili mu połowę swoich limitów w zamian za kilka innych drobnych przysług. Roman ruszył dalej. Tym razem już się pilnował, ale i tak nie dawało się już jechać szybciej niż 50 km/h ze względu na rowerzystów. Przepis o tym, że wyprzedzając rowerzystę, trzeba jechać maksymalnie 10 km/h szybciej niż on, był jeszcze do zniesienia, ale gorsze były uregulowania, które weszły w życie w styczniu 2019: Unia Europejska zainspirowana przykładem Szwecji, wprowadziła zasadę, że w wypadku kierowcy z rowerzystą zawsze winny jest ten pierwszy, choćby rowerzysta złamał wszystkie przepisy świata. Polska protestowała, zasłaniając się niższą kulturą drogową, ale Unia wydała dyrektywę “ZERO OFIAR” i koniec. Na efekty nie trzeba było długo czekać: na drogach zaroiło się od pijanych rowerzystów jadących pod prąd i wpadających całym rozpędem na samochody w celu uzyskania odszkodowania i stałej renty. Nawet na postoju pod światłami można było zostać uderzonym przez rowerzystę i stać się winnym, absolutnie wszyscy wozili więc filmujące na 4 strony świata kamery. Zmniejszyło to problem o tyle, że teoretyczna wina rowerzysty była widoczna gołym okiem i bezsprzeczna, natomiast przepisy nie pozwalały go ukarać. Policjantowi – jeśli miał dobry dzień i sympatię wobec kierowcy – pozostawało tylko wpisać, że “w rzeczywistości wypadek nie miał miejsca”.

Tak Roman dojechał do granicy miasta. Nie dało się tego nie zauważyć. “Przekroczyłeś. Strefę 1. Rozpoczynam. Pobór opłat” – informował asystent głosem Krzysztofa Ibisza. Pech Romana polegał na tym, że pracował w strefie 2., gdzie opłaty były już dość wysokie, a samochody wjeżdżające tam musiały spełniać normę Euro 7, stąd Roman musiał wziąć kolejny kredyt na Renault Clio VI w bazowej wersji 0.6 biturbo+hybryda. Przesuwając się w żółwim tempie po lewym pasie (środkowy był dla autobusów i taksówek, a prawy – dla rowerów), Roman zdążył już sprawdzić tweety i statusy wszystkich znajomych na fejsie, przeczytać wszystkie niusy na ponecie (oficjalny portal informacyjny PO), sprawdzić prognozę wzrostu cen benzyny, dowiedzieć się o pogodę na jutro i przepisy kulinarne na wczoraj. Co ciekawe, choć w samochodzie nie wolno było już jeść (od 2015) i palić (od 2014), to nadal można było podczas jazdy swobodnie surfować po sieci i nikt się nie czepiał.

Roman wjechał na najprzyjemniejszy odcinek: strefę 2. Tu już było więcej normalnych, jednopasmowych ulic, i choć prędkość na nich była ograniczona do 30 km/h, dawało się jechać płynnie. DawałoBY się jechać płynnie, gdyby nie stale aktywująca się funkcja Pre-Safe, która hamowała auto do zera. Ktoś wyjeżdżał z bocznej ulicy podporządkowanej – Pre-Safe i hebel w podłogę, bo przecież mógłby wyjechać, nie ustępując pierwszeństwa. Pieszy stoi na chodniku? Pre-Safe, przecież może wbiec. Jedzie rowerzysta? Tu akurat Pre-Safe się przydawało, bo taki dany rowerzysta najczęściej zajeżdżał drogę i wciskał klamki hamulców ile sił w dłoniach – a nuż dziś się uda. Roman czasem liczył, ile razy Pre-Safe włączy się na ostatnim odcinku drogi. Dziś wystarczyło 11. Z daleka zauważył miejsce do parkowania – podjechał do niego i włączył Park Assist. Samochód nie tylko sam płynnie wjechał w lukę, ale też aksamitnym głosem poinformował: “Rozpoczęto. Parkowanie w strefie płatnej. Pobieram opłatę z konta…”.
Najlepszy komentarz (33 piw)
G................z • 2013-03-04, 6:24
@upup

az sie zalogowalem zeby cie wysmiac
Kiedyś tak będzie wyglądać nasza rozmowa z wnuczkami:
- Za mojej młodości abdykował papież!!!
- A co to było "papież" dziadku?
Najlepszy komentarz (74 piw)
damianwro • 2013-02-11, 20:58
Antylewak_1920 napisał/a:

Kiedyś tak będzie wyglądać nasza rozmowa z wnuczkami:
- Za mojej młodości abdykował papież!!!
- A co to było "papież" dziadku?



raczej tak:

- Za mojej młodości abdykował papież!!!
- abdy co? ja pierdolę ale Meksyk kurwa chuj

Zintegrowany przeciwlotniczy zestaw artyleryjski LOARA (fot. Bumar)

Największy polski producent uzbrojenia - grupa Bumar, skupiająca ponad 20 spółek, wraz ze zmianą zarządu zapowiedziała również nowe kierunki rozwoju. Polacy stawiają na dostawy dla rodzimej armii i innowacyjne technologie - prawdziwe superbronie, które przyciągną zainteresowanie potencjalnych klientów zagranicznych.

Nowym prezesem Bumaru został Krzysztof Krystowski, który zapowiedział, że pierwszymi jego zmianami będzie wykreślenie zapisów o misji ocalenia polskiego przemysłu zbrojeniowego przez Bumar. Grupa obronna ma być prężnie rozwijającą się korporacją, nastawioną na potrzeby klienta i zdolną do konkurowania na zagranicznych rynkach.

Powyższe założenia brzmią bardzo obiecująco, ale na początku nowy zarząd spółki będzie musiał zmierzyć się z dużo mniej optymistycznie wyglądającą rzeczywistością. Przychody Bumaru w roku 2011 zmalały o niemal 25 proc. w stosunku do wyniku z 2010 roku (2,3 mld zł w 2011 do 3 mld zł w 2010 r.). Kolejne kłopoty związane są dwoma dużymi kontraktami eksportowymi. Pierwszym jest zamówienie na dostawę kilkuset wozów zabezpieczenia technicznego WZT-3 do Indii. Rzadko widuje się transakcje na dostawę tak dużej ilości ciężkiego sprzętu. Niestety już wiadomo, że kontrakt ten trzeba będzie renegocjować. Drugim dużym zleceniem był kontrakt na dostawę do Peru wyrzutni przeciwlotniczych Grom/Poprad o łącznej wartości ok. 30 mln dolarów. Niedawno dowiedzieliśmy się, że ta transakcja nie dojdzie do skutku.

Odpowiedzią nowego zarządu na problemy z jakimi boryka się dzisiaj Bumar ma być zmiana polityki firmy oraz położenie nacisku na nowe, innowacyjne technologie. Jeszcze w zeszłym roku spółka została dokapitalizowana przez rząd kwotą 378,5 mln zł, która ma być przeznaczona na rozwój najnowszych systemów uzbrojenia m. in.: zdalnie sterowanej wieży bojowej dla pojazdów pancernych, przeciwlotniczej baterii 35 mm, systemu elektronicznego zarządzania polem walki i radaru do zestawów rakietowych, kilku rodzajów precyzyjnej amunicji i nowych systemów broni strzeleckiej. W ciągu kilku najbliższych lat Bumar będzie musiał się rozliczyć z otrzymanego dofinansowania.

Bumar realizuje w tej chwili 4 projekty strategiczne: Tarcza Polski, Anders, MRTT (Multi Role Tanker Transport), Polski żołnierz przyszłości. Mają one unowocześnić armię i stanowić przyszłościowe rozwiązania, pozwalające bez wstydu konkurować z zagranicznymi dostawcami broni w walce o najbardziej opłacalne kontrakty.

Tarcza Polski - polskie niebo chronione przez polski system

Grupa Bumar we współpracy z innymi firmami z sektora obronnego, jak MBDA, PIT czy RADWAR, w oparciu o wieloletnie doświadczenia polskich konstruktorów w dziedzinie radiolokacji, systemów dowodzenia i produkcji rakiet, chce budować kompleksowy polski system osłony przeciwlotniczej integrujący obronę przeciwlotniczą, przeciwrakietową, przeciwko obiektom - Tarczę Polski. System jest otwarty i zapewnia współdziałanie z innymi systemami obrony balistycznej. Polski przemysł zbrojeniowy deklaruje, że obecnie posiadane rozwiązania w 60 proc. realizują założenia projektu. Jednak by Polska mogła posiadać system obrony przeciwlotniczej z prawdziwego zdarzenia potrzeba ogromnych wydatków z budżetu państwa – Bumar wyliczał, że niezbędna kwota to 15 mld zł. Niestety środki zarezerwowane na ten cel są za małe. Nie ma więc pewności, że w ciągu najbliższych lat doczekamy się w pełni gotowego systemu "Tarcza Polski".

Anders - polska platforma bojowa XXI wieku

Wóz bojowy Anders - jeden ze strategicznych projektów grupy Bumar (fot. Bumar)

Anders to nowoczesny, polski wóz bojowy tworzony w dwóch wersjach: jako wóz wsparcia ogniowego (tzw. "lekki czołg") oraz jako bojowy wóz piechoty (BWP). Pierwsza wersja została opracowana przez Ośrodek Badawczo Rozwojowy OBRUM sp. z o.o., a za produkcję mają odpowiadać Zakłady Mechaniczne "BUMAR-ŁABĘDY" SA Z Gliwic. Niska masa bojowa oraz osiągnięty wysoki poziom osłonności balistycznej oraz wymiary gabarytowe umożliwiające transport lotniczy predysponują wykorzystanie tego pojazdu w misjach interwencyjnych lub stabilizacyjnych. Polska platforma może być wykorzystywana na terenach zurbanizowanych i górzystych w dowolnych miejscach na świecie. Podwozie Andersa o budowie modułowej platformy wielozadaniowej umożliwia zabudowanie różnego rodzaju wyposażenia specjalistycznego (osprzęt saperski, systemy rozpoznania, wyposażenie medyczne, radiolokacyjne, medyczne i inne) - w ten sposób platforma Anders pozwala na uzyskanie pojazdów do wyspecjalizowanych zadań pola walki.

Przeprowadzone przez OBRUM próby strzelania z zabudowanej na demonstratorze technologii Anders armaty czołgowej typu CTG 120 mm firmy RUAG pociskami HE-TP oraz APFSDS-T-TP okazały się pozytywne i potwierdziły zdolność bojową wozu. W obecnej fazie rozwoju konstrukcji gąsienicowej można zamiennie montować na niej: wieżę z armatą 30 mm - wersja bojowego wozu piechoty; wieżę załogową z armatą 105 mm - wersja wozu wsparcia ogniowego; wieżę załogową z armatą 120 mm - wersja wozu wsparcia ogniowego. W wersji BWP Anders może przewozić 3 członków załogi oraz 8 żołnierzy desantu. Maksymalna prędkość pojazdu to 72 km/h.|


Projekt MRTT - polski samolot transportowy


O tym pomyśle wiadomo na razie stosunkowo niewiele. Multi Role Tanker Transport to projekt, który zakłada wprowadzenie najnowocześniejszych rozwiązań w zakresie transportu powietrznego zarówno militarnego, jak i cywilnego. Celem projektu jest zapewnienie zdolności realizacji zadań lotniczego transportu strategicznego żołnierzy i funkcjonariuszy państwowych, towarów, a także tankowania w powietrzu samolotów będących na uzbrojeniu krajów NATO i UE. Możliwość wykorzystywania proponowanych przez Bumar rozwiązań w zakresie np. tankowania w powietrzu samolotów bojowych Sił Powietrznych Polski i NATO wpłynie pozytywnie na zwiększenie zasięgu działalności polskich Sił Zbrojnych.


Polski żołnierz przyszłości - projekt Tytan



Pierwszym projektem budowy cyfrowego systemu walki był amerykański Land Warrior rozpoczęty w 1991 roku. W Polsce wraz z profesjonalizacją armii zaczęto myśleć o programie modernizacji indywidualnego wyposażenia żołnierza tak, aby spełniało wymagania współczesnego pola walki zgodne z koncepcjami NATO. W roku 2007 wystartował program Tytan. Jego celem jest modernizacja wyposażenia indywidualnego żołnierzy, w tym przygotowanie nowego wzoru kamuflażu i nowej generacji mundurów bojowych oraz oporządzenia taktycznego, prace z zakresu elektroniki i optoelektroniki indywidualnej, opracowanie nowej generacji osłon balistycznych oraz systemu łączności.

W latach 2007-2008 Departament Polityki Zbrojeniowej MON koordynował powstanie koncepcji i studium wykonalności Indywidualnych Systemów Walki (ISW). W tym czasie analizowano potrzeby i doświadczenia żołnierzy z misji, obserwowano przebieg programów w krajach NATO, zawłaszcza USA. Polski Przemysł Obronny angażował się w te prace i przy pomocy naukowców przygotowywał się do opracowania koncepcji systemu oraz jego elementów. W roku 2008 propozycja Grupy Bumar - zestaw Ułan XXI- został zaprezentowany na targach „Future Soldier” 2008 w Pradze.

W roku 2009 Departament Polityki Zbrojeniowej MON ogłosił przetarg na realizację pierwszego Etapu projektu Tytan. Przetarg wygrało konsorcjum przemysłowo-naukowe złożone z 13 przedsiębiorstw i instytutów naukowych. Kolejny etap projektowania obejmuje wykonanie prototypu systemu Tytan i przeprowadzenie jego badań kwalifikacyjnych.

Polski system "żołnierz przyszłości" ma konstrukcję modułową i składa się ze zbioru kompatybilnych elementów, z których żołnierz komponuje sobie system w zależności od realizowanego zadania. Nie jest to jeden system na każdą okazję, jest to system, który można na każdą okazję przygotować. Obniży to znacznie wagę dźwiganego przez żołnierza ekwipunku. Zakłada się, że waga podstawowego zestawu - uzbrojenie, system ochrony balistycznej, systemy C4IRS oraz pakiety podstawowe, takie jak medyczny i żywnościowy z wodą, nie powinien przekraczać 23 kg. Przewidywane są pakiety dodatkowe, których waga zależy od konfiguracji i przeznaczenia.

System będzie zintegrowany, co oznacza, że żołnierz nie będzie go widział jako zestawu kilkunastu niezależnych elementów, lecz jako system kilku typowych elementów, które będą pełnić różnorakie funkcje. I tak, kamizelka ochrony balistycznej, oprócz funkcji podstawowej, będzie pełnić rolę nośnika systemów C4I, systemu łączności zapewniającego przepływ sygnałów. Wszystkie elementy będą przebadane pod kątem ergonomii indywidualnie i w całości systemu. Każdy z elementów będzie projektowany wspólnie przez specjalistów z różnych dziedzin tak, aby nie tylko miał odpowiednie parametry techniczne, ale również funkcjonalne w szerokim tego słowa znaczeniu, tzn. funkcjonalności i łatwości użycia.

Program Żołnierza Przyszłości integruje przemysł z nauką. Powstają nowe urządzenia optoelektroniczne, które odpowiadają najnowszym trendom technologicznym na świecie. Program obejmuje również rozwój urządzeń i technologii biomedycznych, pozwalających na monitorowanie stanu zdrowia żołnierza. Na potrzeby Żołnierza Przyszłości realizowany jest projekt modułowej broni strzeleckiej. Modułowa broń strzelecka pozwala na komponowanie różnych karabinków na bazie podobnych elementów, nawet przez żołnierza przygotowującego się do realizacji zadania. Specjaliści od systemów treningowych już wymyślają gry zespołowe, które będą rozwijały u żołnierzy pewne cechy przydatne w walce.


Pierwszy dynamiczny pokaz isw Tytan + pare fotek.
Uczeń spytał Hejasi:
- Chciałbym wiedzieć, co jest najśmieszniejsze w ludziach.
Hejasi odpowiedział:
- Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie, by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze, by odzyskać zdrowie.
Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej, i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości, ani przyszłości.
Żyją, jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
opony przyszłości
~Griszon • 2012-12-12, 22:56
kilka ciekawych rozwiązań
Najlepszy komentarz (28 piw)
Policeman • 2012-12-12, 23:20
Nie wiem jak sprawdziłoby się to na drogach, ale wygląda znakomicie. Taki zestaw opon kosztować pewnie będzie więcej niż mój samochód. Inna sprawa, że pewnie cała Europa zacznie na tym jeździć, zbudują sobie nowe drogi, a my dopiero ukończymy A1, siwy Tusk będzie przecinał wstęgę.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem