#pzpn
się zna... nie, jednak nie
Oświadczenie klubu (skopiowane z kresy.pl)
Klub Sportowy „Polonia” Wilno z goryczą i zatroskaniem informuje o wycofaniu klubowej drużyny piłkarskiej z rozgrywek I ligi mistrzostw Litwy, co jest równoznaczne z jej rozwiązaniem. O tym desperackim kroku zadecydowała niewydolność finansowa. Mimo usilnych starań nie udało się bowiem ani w Macierzy, ani u nas znaleźć sponsora, który posunąłby się dalej niż słowne obietnice.
W tej sytuacji wymowy szczególnej nabierają sukcesy, które w ciągu 24 lat istnienia nasza klubowa jedenastka odniosła: zarówno w rywalizacji w imprezach polonijnych, jak też na Litwie, ambitnie wspinając się po drabinie awansu, uwieńczonego historycznym przebiciem się do I-ligowego grona.
Mimo minorowej nuty, z całego serca dziękujemy wszystkim zawodnikom i trenerom, którzy przez bez mała ćwierć wieku kosztem wielu wyrzeczeń osobistych wykuwali sukcesy drużyny. Na słowa szczerej wdzięczności zasługują też rodacy, wiernie nam kibicujący i próbujący w odezwie na ubiegłoroczny apel klubu poprzez własne datki zaradzić trudnej sytuacji finansowej.
Chcielibyśmy wierzyć, że kiedyś przyjdą lepsze czasy i polski futbol na Litwie się odrodzi.
Stefan Kimso
p. o. prezesa Klubu
Sportowego „Polonia” Wilno
Więc po prostu chuj mnie strzela, są pieniądze żeby pomagać banderowcom, ale nie ma pieniędzy dla Rodaków? Przecież ten zespół to dla wielu był powód do dumy, do wyrażenia swojego patriotyzmu. Polacy są tam coraz bardziej prześladowani, ale nasz "wspaniały" rząd jak widać woli ssać cycka merkel i innym takim. Ile kosztowały loty polityków na majdan? Ile kosztuje leczenie ukrainców w Polsce? Maść na ból nie pomoże, to jest wręcz absurdalne. Wstyd mi za taki rząd. Żal mi Kresowiaków...
"Polska od nas wymaga, byśmy byli pokoleniem wielkim. My pokoleniem wielkim będziemy. Nie zawiedzie się na nas historia. Rozumiemy nasze obowiązki i mamy wolę obowiązkom tym sprostać. Idziemy, rwiemy się do czynu. Ramiona nam się prężą do pracy, palą się nam głowy i serca. Z wiarą w Boga i Ojczyznę, z wolą dozgonnej Im służby wchodzimy w życie, idziemy objąć wszystkie posterunki. My, synowie odrodzonej Polski, nowe pokolenie!" ...bo jeśli nie, to wolę nie myśleć co zostanie z tego najwspanialszego Kraju. Serce pęka z żalu.
NA piłce się nie znam za bardzo, wszystkie wyrazy z wielkiej/małej litery pisane z premedytacją.
Z tego co powiedział aktualny prezes PZPN, Zbigniew Boniek można wywnioskować, że kolejnym selekcjonerem zostanie Polak.
Nie trzeba przeglądać kolejnych artykułów o piłce nożnej, aby wiedzieć, że większość Polaków chce trenera z poza Polski. Jest to spowodowane tym, że na ten moment nie ma w Polsce, odpowiedniej osoby, która mogłaby ten cały bajzel (czyt. Reprezentacje Polski) pozamiatać i poukładać.
No i w tym momencie przechodzimy do sedna sprawy.
Kolejnym selekcjonerem, który najprawdopodobniej zostanie wybrany przez nasz ukochany PZPN ma być Adam Nawałka, aktualnie prowadzący Górnik Zabrze.
Jednak jak to zrobić, aby kibice znowu nie rzucali błotem, tak jak za czasów Laty i przepchnąć rodzimego trenera, którego nikt nie chce?
Odpowiedź jest prostsza niż myślicie.
Wystarczy, zmanipulować Polaków, tak, aby myśleli, że ten trener jest genialnym trenerem.
Pewnie część Was, która doszła do tego momentu w moim monologu, stwierdziła co on pierdzieli?
Pah, czas rozjaśnić trochę do czego właściwie zmierzam i dlaczego taki post powstał w tym momencie.
Spójrzcie na wczorajszy mecz (Jest już po 24, więc dzień następny ), Śląska Wrocław z Górnikiem Zabrze:
Zauważyliście coś dziwnego? Przypominam, że trenerem Górnika Zabrze jest nie kto inny jak Adam Nawałka, tak, tak nasz przyszły selekcjoner.
Powiecie co w tym dziwnego?
Przebieg meczu. Śląsk na przerwę schodzi z dwubramkową zaliczką, a ta zaliczka mogła by być wyższa, ale sytuacje, które zmarnował Śląsk wołają o pomstę do Nieba.
Po przerwie Śląsk wchodzi na boisko, zaczyna grać padake i pam mamy bramkę dla Górnika. Minuta 90' nic nie zapowiada (oprócz jednego Pana, którego zdjęcie zaraz zobaczycie), że mecz ma zakończyć się innym wynikiem a tu jeb, jeb i pozamiatane.
Mecz kończy się 3-2, dla Górnika.
Świetny Nawałka zostanie teraz genialnym strategiem, który wie co i jak zrobić, aby drużyna wyszła nawet z najgorszej opresji. Zostanie po prostu idealną osobą na stanowisko selekcjonera. Media już się o to postarają.
Puściłbym ogólnie ten cały mecz w niepamięć, jednak znalazłem coś, co tylko utwierdziło mnie w moich przekonaniach:
eurosport.onet.pl/forum/gornik-zabrze-slask-wroclaw,0,1010590,11847739...
Spójrzcie na godzinę, mecz zaczął się o 20:25. Coś tu śmierdzi, skąd ten Pan, w 50 którejś minute wiedział jak zakończy się ten mecz? Dlaczego wiedział, że Górnik, akurat w końcówce dobije Śląsk? Dlaczego Śląsk wyszedł na drugą połowę jakby czekał na coś co po prostu musi się wydarzyć?
Teraz, odpowiedzcie sobie na te pytania i zastanówcie się sami, czy faktycznie nie wydarzyło się tutaj nic dziwnego.
Ale jak kogoś interesuje to nie mam nic przeciwko temu. A korupcja w polskich urzędach i zresztą wszystkim była, jest i będzie, czego się spodziewaliście?
Na koniec proszę jeszcze uargumentować pozostawienie Waldemara Fornalika na posadzie selekcjonera.
- Waldek ma ważny kontrakt, pracuje na jego podstawie, więc nie ma czego argumentować. Nie ma w ogóle o czym mówić. Dopóki ma szansę na awans na mundial, nie ma sensu zmieniać selekcjonera. To nie jest tak, że jestem oderwany od rzeczywistości i wierzę, że wygra teraz cztery mecze, skoro nie umiał zwyciężyć w Mołdawii. Nowy trener też jednak nie dałby takiej gwarancji, a nie chciałbym go palić. Jeśli nie wywalczymy awansu do Brazylii, wówczas zatrudnimy nowego szkoleniowca.
A jeśli sprawdzi się czarny scenariusz i Fornalik nie wygra z Czarnogórą, to też będzie pracował do końca kwalifikacji?
- Przepraszam, a niby dlaczego mam zakładać czarny scenariusz? Nie zamierzam snuć żadnych wizji, dla mnie liczą się fakty, a nie scenariusze. OK, do Fornalika można mieć pretensje za brak zwycięstwa, zastanawiać się, czy wybrał właściwą taktykę i odpowiednich zawodników, ale mecz z Mołdawią zremisowali piłkarze, a nie trener. Dla mnie bardziej odpowiedzialni są Robert Lewandowski, Kuba Błaszczykowski, Maciej Rybus i ośmiu pozostałych, którzy wystąpili w Kiszyniowie, niż Fornalik. Mam więc dla nich radę, żeby nie kryli się za plecami selekcjonera, tylko wygrali dwa najbliższe mecze. Bo powinni je wygrać! A poza wszystkim, Waldek jest inteligentnym człowiekiem. Zakładam więc, że gdyby - odpukać - nie wygrał z Czarnogórą, to sam do mnie przyjdzie i poprosi o zakończenie współpracy…
wiadomosci.onet.pl/zbigniew-boniek-nie-ma-zgody-na-krecenie-lodow/g2khm
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów