18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (2) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25

#rak

Reklama NFZ
ZjaranyZbyszek • 2016-12-15, 15:22
Narodowy Fundusz Zdrowia postanowił przypomnieć jak ważna jest profilaktyka w leczeniu raka piersi
Ta kobieta napisze nowy program do wychowania do życia w rodzinie.



Jak ktoś nie chce ryzykować wizyty u onkologa to pozwolę sobie streścić: Każda antykoncepcja jest zła, bo płodność to dar od boga i masz się kurwa rozmnażać szmato.

Czuwaj
Szczuka
KillerLaugh • 2016-10-06, 19:02
-Pani Kazimiero, badanie macicy wykazało, że w pełni rozwinął się... -Dophawdy? To tylko zlepek komóhek!
-Tak, nowotworowych.
Feministka u lekarza.
SzTKPch • 2016-10-06, 12:51
Przychodzi feministka do lekarza
-Panie doktorze mam raka.
-Twoje ciało, twoja sprawa. NASTĘPNY !!!
Najlepszy komentarz (111 piw)
Halman • 2016-10-06, 13:17
o kurwa, w punkt!
Ahh te zwierzęta... :)
OdiDesign • 2016-07-21, 18:35
Mój brat ma cholernie złośliwego psa, potrafi ujebać nawet właściciela.

Moja siostra z kolei ma złośliwego kota - jej dzieci zawsze wyglądają jakby codziennie spały w żywopłocie...

-
-
-

Aby dotrzymać tradycji, ostatnio okazało się, że ja mam złośliwego raka.

Nie było bo własne a jak Ci się nie podoba to idź possać psu mojego brata
Najlepszy komentarz (49 piw)
TT4 • 2016-07-21, 18:45
twój brat ma autyzm? jak mozna nazwać psa Danuta?
Koleżanka z dawnych lat
R................i • 2016-05-19, 11:03
Spotkałem ostatnio koleżankę z dawnych czasów, która kiedyś była "trochę" szersza od pozostałych (no dobra żartuję, była jebanym tucznikiem), a tu patrzę taka szczupła laska. Zagadałem do niej:

- O jak ładnie wyglądasz i wyszczuplałaś, jak to zrobiłaś?
- Normalnie, jestem chora na raka....

Antoni Macierewicz miażdzy Siemoniaka
D................n • 2016-05-12, 11:26
Antoni Macierewicz o Możdzierzu rak. Nic dodać nic ująć.

Najlepszy komentarz (147 piw)
somet • 2016-05-12, 12:40
SQRW3L_ponury napisał/a:

Kolo który bez zająknięcia najpierw wyssał z brudnego palucha a potem upublicznił kilka (o ile nie kilkanaście) przedebilnych teorii nt Smolenska - z których żadna nawet sie nie ocierała o prawdopodobienstwo (o prawdzie nawet nie wspominam) - w kazdym normalny kraju zostałby już dawno publicznie wygwizdany i odstawiony do lamusa jako człowiek niepowazny - u nas w Posce taki ktoś zostaje ministrem obrony...

Swietna qrva zmiana...


Stara ubecka metoda, przypierdolić się do osoby, próbować zdyskredytować i nie odnosić się do niewygodnego tematu. Mam nadzieję że nikt normalny już na takie sztuczki się nie nabierze. Mowa jest o moździerzach do których nie ma na całym świecie amunicji, ale palant Siemioniak mógł się pochwalić zakupem najnowocześniejszego uzbrojenia dla wojska i przyznać sobie oraz paru zaufanym przydupasom sowitą premię. Chuj z żołnierzami niech giną albo z palca strzelają, liczy się tylko kabza ministra, ot i cały obraz jebanego PO mamy jak na dłoni, pozamykać skurwysynów a majątek sprzedać na licytacji.
Siedzę sobie na tronie jak zawsze czytam wiadomości i trafiam na tytuł: "Cud we Wrocławiu. Kobieta, która nie żyła od 55 dni, urodziła dziecko" na Dolnym Śląsku obrodziło ostatnio w "cudy". Oto tekst:

"W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej urodził się zdrowy chłopiec, mimo że jego mama od 55 dni nie żyła. - To prawdziwy cud - mówią lekarze. - Ale był możliwy dzięki nowoczesnej aparaturze.

41-letnia mama dziecka chorowała na raka mózgu. Gdy była w 17. tygodniu ciąży, jej stan dramatycznie się pogorszył. To wtedy trafiła do szpitala przy Borowskiej. Gdy kobieta straciła przytomność, trafiła do Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Tam lekarze stwierdzili śmierć mózgu. Wprawdzie serce jeszcze biło, ale wiadomo było, że kobieta nie przeżyje. A ponieważ był to dopiero 17. tydzień ciąży, dziecko też było zbyt małe, aby móc żyć poza ciałem matki. Jego serce wciąż jednak biło, lekarze postanowili więc za wszelką cenę, za pomocą urządzeń i leków jak najdłużej podtrzymywać funkcje życiowe mamy. – Pacjentka nie żyła. Nastąpiła śmierć mózgu, to znaczy brak już było szans na jej uratowanie. Ale ponieważ jej serce jeszcze biło, mogliśmy podtrzymywać pracę narządów sztucznie, stosując respiratory, bardzo silne leki krążeniowe, sztuczną nerkę – mówi prof. Andrzej Kűbler, kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii. – Zwykle podtrzymujemy te czynności życiowe przez dzień – dwa, a tutaj wyzwanie było takie, że będziemy podtrzymywać te funkcje przez kilkanaście tygodni, aż płód będzie zdolny do samodzielnego życia. Po 55 dniach neonatolodzy uznali, że chłopiec jest już gotowy by przyjść na świat. Dziecko urodziło się zdrowe po cesarskim cięciu. Jest już w domu z tatą. Prof. Kűbler dodaje, że lekarze chcieli utrzymać ciążę nawet do 30. tygodnia. Nie mieli praktycznego doświadczenia w tak długim podtrzymywaniu funkcji życiowych, znali podobne przypadki tylko z literatury. - Każdego dnia coś się działo. Brak funkcji mózgu rozregulował czynność podtrzymywanych narządów, więc a to spadało ciśnienie, a to wzrastał poziom elektrolitów w surowicy krwi, a to spadał lub bardzo rósł poziom cukru. To wymagało codziennej bardzo intensywnej terapii w podtrzymywaniu pracy narządów – dodaje anestezjolog. Zarówno lekarze z Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii, jak i z Kliniki Neonatologii, podziwiają postawę ojca chłopca. Opowiadają, że dopóki podtrzymywano funkcje życiowe matki, był przy swojej żonie i dziecku cały czas. Czytał synkowi bajki."

źródło:

gazetawroclawska.pl/zdrowie/a/cud-we-wroclawiu-kobieta-ktora-nie-zyla-...
Najlepszy komentarz (149 piw)
Nimr0d • 2016-04-19, 13:40
Współczuje ojcu, to niepojęte co musiał czuć towarzysząc przez tak długi okres martwej żonie.