Znacie to uczucie kiedy macie inne zdanie pośród znajomych i znajdzie się jeden kapucyn, który stwierdzi, że dlatego jesteśmy kretynami? Przykładowo stwierdzasz, że kebab jest chujowy i próbuje mi rządzić na talerzu, bo z niego spierdala. Niby normalne, po prostu nie lubisz tego ale zawsze znajdzie się ktoś kto uzna, że jesteś idiotą bo jak można tego nie lubić, a skrajny moron stwierdzi, że nie jesteś tolerancyjny wobec potraw (tak, raz w Łódzkiej knajpie obiło mi się o uszy takie stwierdzenie). Taki trochę rasizm bo dyskryminujesz jedną potrawę i stwierdzasz, że tortilla jest lepsza. Idiotyczne? Nie do końca, ten sam przykład możemy przenieść na szerszą rzeczywistość.
Wszyscy chyba widzimy jak muzułmanizm podbija Europę a Francuzi, Niemcy czy Brytyjczycy w imię tolerancji pozwalają im na wszystko, przecież jakbyśmy mogli powiedzieć, że nie podoba nam się w to co wierzycie? To wszystko powinno wyglądać inaczej, jeśli chcecie tu mieszkać to dostosujcie się do naszych zasad albo wypierdalać. To tak jakby wlazł mi ktoś do domu i powiedział – ten telewizor wypierdala bo mi się nie podoba, kobietę Ci zaliczę bo ma fajną dupę i wypierdol te ubrania bo masz lepsze niż ja – no kurwa, pozwoliłby na to ktoś normalny? Nie ma takiej możliwości ale czy na pewno? W świecie szerzej rozwiniętej definicji cywilizacji każdy sprzeciw wobec inności, czy to pedały czy jakieś wierzenia bądź postępowania jest od razu nazywany brakiem tolerancji lub magicznym słowem rasizm. Definicje te są zdecydowanie nadużywane, takie czasy. Sęk w tym, że mi się to nie podoba, bo ja nie lubię jak idzie dwóch chłopców i się trzyma za rękę, nie chce słyszeć, że w katolickim Państwie mamy się dostosowywać do mniejszości religijnych bo nie wypada inaczej. Pozwalanie na ekspansję tego wszystkiego jest chore i popierdolone, dlatego wolę być nazywany rasistą za głoszenie poglądu, że mi się to nie podoba niż stać jak cipa i patrzeć się ze zdziwieniem jak szpak w pizdę. Ale jak można stać obojętnie kiedy napływający ludzie z zewnątrz przejmują władzę nad miejscowymi? Co to kurwa ma być, kolejna ekspansja terytorialna?
Ja nie chcę powiedzieć, że muzułmanizm jest zły, wierzcie sobie w co chcecie tylko nie narzucajcie tej wiary innym. Nikt mi też nie wmówi, że jest to religia pokoju. Zdaje sobie sprawę, że zamachowcami są głównie fanatycy religijni i takich nie brak również w chrześcijaństwie (brygada Ojca R) ale to ukazuje również kolejną bolączkę obecnej cywilizacji. Duża możliwość zdobycia źródeł informacji powinna wytwarzać u nas większą ciekawość oraz świadomość a tu chuj. Zamiast przeanalizować coś samodzielnie to wierzymy jakiemuś yodzie w berecie, sukience albo sąsiadce z klatki obok bo wszystko inne kłamie. Telewizja faktycznie nie jest może najlepszym źródłem rzetelnych informacji, sam jej nie oglądam więc wytłumaczenie dla ludzi w podeszłym wieku jest bo nie każdy potrafi obsługiwać komputer. Tylko co z młodymi? Jakim cudem oni potrafią być takimi kretynami? Jebani umysłowi pustelnicy.
My jako Polacy jedyną nadzieję na nie pozwolenie sobie na tak dużą ekspansję inności i przejęcie przez nią władzy nad nami możemy żywić w nielicznych myślących ludziach oraz (uwaga!) w tych dresach spod klatki i kibolach (badam tssssss). Sam dostałem od takich wpierdol bo szedłem ale co do czego to oni będą pierwsi w szeregu by zadbać o nasze wewnętrzne interesy . W zasadzie historia powinna nas nauczyć, że Polska to kraj, który zazwyczaj jest ostatnim bastionem Europy przed wszystkimi plagami np. agresja Rosyjska na resztę Europy zatrzymała się na nas. Zresztą zawsze byliśmy krajem, który ratował dupska całej reszcie oświeconych lecz jakoś lekko niedojebanych Europejczyków. Prawdopodobnie wynika to z naszego pochodzenia, po prostu jesteśmy Słowianami i w chuja przyciąć z nami nie wolno. Dla mnie jest to oczywiście zaleta ale w zachodnich mediach jesteśmy ukazywani jako jebany ciemnogród, przykład nawoływanie przed Euro 2012: Anglicy, wrócicie z Polski w trumnach. Co wyszło? Taki chuj, chłopaki się dobrze najebali, co szczęśliwsi i lepiej wygadani to podupcyli, mecz obejrzeli i wiśta wio do domu. My to samo robimy u nich w zasadzie więc who cares?
Reasumując, każdy mający zdanie inne niż określone w aktualnych kanonach cywilizacyjnych, czyli tolerancja innej wiary, pedałów i tego, że mniejszości sprawują władzę nad większością jest popierdolonym neandertalczykiem i rasistą. Witajcie w XXI w. w czasach gdzie myślenie to zbrodnia.