#robotnik
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Oto zdjęcia jednej posiadłości Putina, położonej nad Morzem Czarnym, niedaleko Soczi. Zdjęcia wykonało kilku robotników pracujących na jej budowie, chcących popisać się przed znajomymi. Pałac wielkości Wersalu ma ponad 700 tysięcy (!) metrów kwadratowych powierzchni. Kosztował podobno około miliarda dolarów. Rachunki opłacili "znajomi" biznesmeni. Budynek podobny jest do pałacu w Wersalu . Biznesmen Siergiej Kolesnikow twierdzi, że Putin przeznaczył na jego budowę państwowe środki w 2005 roku.
Na 74 hektarach znajduje się m.in. kasyno, amfiteatr, basen olimpijski, kino oraz lądowisko dla helikopterów. Wnętrza ozdobione są freskami, na sufitach wiszą kryształowe żyrandole, wszędzie widoczne są pozłacane elementy.
Kiedy informacje o okazałym pałacu pojawiły się w mediach, rzecznik prasowy Putina stanowczo zaprzeczył zarzutom. Następnie pojawiła się w prasie informacja, że tajemniczy pałac został sprzedany.
Według opozycjonistów, niedaleko od domniemanego domu Putina, w Divnomorsku, stoi okazała willa należąca do patriarchy Cyryla, przywódcy Kościoła prawosławnego w Rosji
Jak ktoś mi powie, że nie podobne to chyba gimbaza, że tej gry nie zna i podobieństwa nie widzi.
Taksiarze, kanary i straż miejska - więcej chujów niż w japońskiej fabryce dildo.
Polska 1.
Budzik dzwoni o 5.30. Pan Miecio powoli zwleka się z łóżka. Zjada na śniadanie owsiankę. Pakuje do plastikowego pojemnika kilka przygotowanych wczoraj wieczorem przez jego żonę kanapek z pasztetową i ogórkiem kiszonym, myje zęby szczoteczką pamiętającą Wszystkich Świętych i idzie na autobus do pracy. Na przystanku zapala "Mocnego". Firma, w której pracuje, ma straszne długi. Byli podwykonawcą jakiejś inwestycji związanej z Euro i zagraniczny zleceniodawca do tej pory nie wypłacił im należnych pieniędzy. Obcięli mu wypłacaną pensję o połowę.
Polska 2.
O 9 budzik w nowiuśkim Samsungu Galaxy budzi Krzysztofa z łóżka. Krzysztof wie, że czeka go bardzo pracowity dzień i za nicnierobienie Fundacja pieniędzy z Unii nie dostanie. Musi napisać bardzo ważny konspekt z propozycją planu zajęć wychowania seksualnego w szkołach podstawowych. Młodzież musi wiedzieć, że powinna sama decydować o własnym ciele i odróżniać transwestytę od transseksualisty. Bez pracy u podstaw nigdy nie dogonimy Europy.
Polska 1.
Autobus jechał zaśnieżonymi i oblodzonymi drogami ponad półtorej godziny. Pan Miecio spóźnił się o ponad 40 minut do pracy. Wcześniej jego szef zawsze strasznie krzyczał w takich sytuacjach, lecz ostatnio nawet nim targają poczucia winy i powiedział tylko, żeby te 40 minut odrobił. Praca w fabryce może nie jest strasznie ciężka, ale za to niesamowicie monotonna. Po ośmiu godzinach wykonywania tej samej czynności każdy jest zmęczony. Kiedyś mieli radio i mogli słuchać hitów na "Złotych Przebojach" ale przyszedł młody, ambitny kierownik i stwierdził, że uczyli go na studiach, że to przeszkadza w pracy. Wśród robotników nikt go inaczej nie nazywał jak "jebany szczyl".
Polska 2.
Po porannym przeglądnięciu kilku serwisów informacyjnych Krzysztof zjadł mussli i wypił szklankę świeżowyciśniętego soku z pomarańczy. Strasznie nie chciało mu się brać do pracy jednak poczucie misji w końcu zwyciężyło i zaczął pisać referat o przypadkach homoseksualizmu wśród zwierząt. Szło mu całkiem nieźle. Wyszukiwał na youtube kolejne przykłady. Psy. Wiewiórki. Nagle zdał sobie sprawę, że całe życie był okłamywany. Animal Planet pokazywało w swoich programach tylko heteronormatywną kopulację zwierząt. Pomijając tą homoseksualną, a nawet między-gatunkową. Postanowił, że kiedyś napisze o tym artykuł do Krytyki Politycznej.
Polska 1.
Pan Miecio miał już wychodzić z pracy, kiedy zaczepił go szef z prośbą, aby został na nadgodziny. Zdawał sobie sprawę, że nie będą one uwzględnione w ewidencji czasu pracy, ale cieszył się, że przynajmniej może zarobić na chleb. A i syna musi wysłać na studia, to kosztuje, ale może będzie miał w przyszłości lepiej niż on sam.
Polska 2.
Po tym co Krzysztof usłyszał w tok.fm nie mógł się pozbierać. "Jak ktoś taki może być ministrem sprawiedliwości?! To jest państwo prawa? Jak mógł powiedzieć, że nie wie czy Anna Grodzka jest kobietą? Przecież prawo mówi wyraźnie, że jest! O to walczyliśmy! Taki wstyd." Postanowił zorganizować protestacyjną akcję na facebooku.
Polska 1.
Pan Miecio miał już dość. Wyszedł na autobus. Myślał o żonie, która straciła pracę. Myślał o dzieciach, którym nowe buty trzeba kupić. Kupił w sklepie obok najtańsze piwo. Otworzył i usiadł zmęczony na przystanku. Wiedział, że może dostać za to mandat, ale w razie czego schowa do rękawa.
Polska 2.
Krzysztof, jak co wieczór, spotykał się ze znajomymi w klubie. Ubrał się w pośpiechu, spryskał perfumami, posmarował ręce kremem, żeby mu skóra nie popękała i poszedł na autobus. Zobaczył, że na ławce, na przystanku siedzi jakiś robol z puszką piwa. "Jak takie cebulaki będą chodzić po ulicach to tu się nic nie zmieni." Pomyślał i odsunął się kilka metrów dalej.
źródło:glownie-prawda.pl
Czemu teraz wciskają wszędzie tych pedałów; do filmów, do seriali, do książek dla dzieci, do jakiegoś opowiadania, bo to modne? Kurwa. Niedługo młodsze pokolenie będzie myślało, że to normalne.
Bo mamy te zjebane postępowe "elyty" polityczne, które zamiast zacząć zmiany na lepsze (hehehe...) wolą gadać o pedałach, transach i innych odchyleniach od normy. PEdał powie publicznie, że jest gejem i jest z tego dumnyto zaczną mu bić brawo, zostanie posłem i będzie odpierdalał szopki w sejmie. A jak osoba normalna powie, że jest heteroseksualna i jest z tego dumna to zaczną ją wyzywać od homofobów, faszystów, zaściankowców, ciemnogrodu, zacofańców itd.
Mamy płemieła, który mówi, że polskość to nienormalność, mamy posła (?) dla którego patriotyzm to zbieranie psich kup, mamy w parlamencie transa, który nie zna się na niczym tylko jest tam bo dał se uciąć chuja. Mamy w parlamencie byłych członków zbrodniczego PZPR, komuchów pierwszej klasy, UBeków, cwaniaczów, kolesiów emerytowanych członków partii robotniczej. Prawdziwy patriotyzm jest wyśmiewany i opluwany, głoszenie swojej narodowości jest oznaką faszyzmu, powtarzane są fałsze historyczne z czasów PRL. Każą nam przepraszać za nie nasze zbrodnie w czasie wojny, każą nam się wstydzić.
Kurwa, jak się wkurwiłem
Zabrał się do roboty, gdy nagle z tyłu słyszy wrzaski starej (B)babci:
B: Proszę wyciąć te chaszcze!!!
R: yy.. co?
B: Usuń te drzewska menelu!
R: Ale niby dlaczego?!
B: Ty łobuzie, ja tu miszkom na parterze, przecież jak te drzewska się rozrosną to ja za 15 lat w ogóle nie bede miała światła w mieszkaniu!
Robotnik się wyprostował, wyjął kiepa z mordy, zmierzył babcine od stóp do głów i rzecze w te słowa:
Pani starsza to za 15 lat i tak w ogóle nie będzie miała światła... jakieś dwa metry pod ziemią na cmentarzu!
- Ilu was tu pracuje?
- Z majstrem, czy bez?
- Z majstrem.
- 26.
- A bez?
- Bez majstra, to tu nikt nie pracuje.
Widząc to kierownik pyta:
- Co tak z tą pustą taczką latacie?
- Panie kierowniku - mówi Kowalski - taki zapierdol, że nie ma kiedy załadować!
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów