18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 29 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25

#rosjanie



OBEJRZYJ CAŁY ODCINEK: youtube.com/watch?v=eNjXWSsqfpE
FLAGI ŚWIATA odc. #52

Fragment 52 odcinka programu MaturaToBzdura, w którym Wojciech Cejrowski stara się udowodnić, że Rosjanie to wrogowie do których trzeba strzelać.

A także zobacz wszystkie odcinki:
youtube.com/view_play_list?annotation_id=annotation_735593&fea...

Chcesz dowiedzieć się więcej o MaturaToBzdura.TV wejdź na:
MaturaToBzdura.TV
facebook.com/MaturaToBzdura
Najlepszy komentarz (58 piw)
Lechu1234 • 2012-07-09, 15:23
No idiota, no po prostu idiota. Nie żebym kochał rusków, ale kurwa jebać ich sztukę, kulturę bo tak? Ich rząd to chuje i zawsze tak było, ale nie wszyscy ludzie to kurwy.
Rosjanie i Litwa
F................m • 2012-06-27, 13:59
- Rosjanie grają fair, oddają nam piłkę.
- Litwę by nam oddali... skurwysyny.
"Niedawno zakończyły się międzynarodowe targi przemysłu zbrojeniowego w Paryżu. Po raz pierwszy od wielu lat na zaprezentowanie tam swoich najnowszych osiągnięć zdecydowała się również Rosja - zazwyczaj zazdrośnie strzegąca sekretów wojskowej myśli technicznej (choćby z tego powodu, że część nowych wynalazków to "plagiaty" zachodnich obiektów).

Tym razem jednak Rosjanie postanowili olśnić (i przerazić) gości targów i fizycznie dostarczyli do Paryża część nowinek technicznych swojego przemysłu zbrojeniowego. Najbardziej imponujące dokonania przedstawili na specjalnych wizualizacjach multimedialnych, ponieważ na paryskich targach nie było możliwości zaprezentowania ich "w akcji".

1:50 akcent smoleński ;(


Mowa o najnowszym rosyjskim czołgu - T90S i T90SM oraz jego "naturalnym satelicie" czyli ciężkim wozie wsparcia "Terminator" (BMPT). "Ruski tank" ma oczywiście ulepszone zdolności bojowe - zasięg ognia, system sterowania i celność: rzekomo trafia w każdy cel ze 100-procentową dokładnością nawet w odległości prawie 10 kilometrów, a dystans czasowy między poszczególnymi seriami wynosi jedynie 10 sekund, co daje mu najlepszą pozycję na świecie pod każdym względem. Dodatkowo rosyjski czołg wyposażony jest w nowoczesne systemy wizualizacji i modelowania celów na podstawie informacji termicznych - "widzi" w dzień i w nocy. "Nowa ulepszona wersja posiada wszystkie parametry bojowe na najwyższym poziomie: siłę rażenia, mobilność i bezpieczeństwo" - twierdzi dyrektor biura projektowego uralskich zakładów zbrojeniowych odpowiedzialnych za najnowszą wersję T90, Andriej Terlikow.

Rosjanie chwalą się, że panel sterowania maszyny został poddany pełnej cyfryzacji, czego dokonano po raz pierwszy na świecie: "Modernizacja czołgu obejmuje projekt elektronicznego panelu cyfrowego, w całości stworzony w Rosji" - oświadczył z dumą Terlikow.


Jak zauważył jeden z naszych internautów, w 5:18 minucie filmu rosyjski czołg strzela do polskiego "Rosomaka".

Opancerzenie T90S i T90SM zapewnia im najwyższą ochronę przed wszelkimi typami obrony przeciwczołgowej (również przed bronią laserową), a konstrukcja pozwala na szybką zamianę uszkodzonych części i fragmentów opancerzenia podczas działań bojowych.

Zmodernizowane czołgi i wozy bojowe to nie jedyne, czym mogą pochwalić się Rosjanie - rosyjski wicepremier Dmitrij Rogozin po jednej z inspekcji dokonanych w zakładach zbrojeniowych zakomunikował, że najnowsze karabiny snajperskie produkowane w Rosji pod względem jakości kalibru są najlepsze w Europie, a przyjemnością jest "samo trzymanie ich w ręku".

A co tam słychać na naszym podwórku? Czy my w ogóle mamy armię?"

Źródło: http://facet.wp.pl/kat,69514,wid,14582791,wiadomosc.html
Najlepszy komentarz (21 piw)
_................_ • 2012-06-18, 21:06
@up
Mało elektroniki, prosta budowa, łatwa naprawa? Jedyną słuszną odpowiedzią na twoje potrzeby jest T-34. Po co daleko szukać, chyba każdy z nas oglądał kiedyś 4 pancernych. Możesz też bardziej ambitnie spróbować z którymś z nastęców. Podobno ruskie wysłali w chuj któregoś modelu (T 34 i T 55) na syberię i ukryli, na wypadek wojny z użyciem broni emp.

A ten czołg z filmiku to chyba jakaś chujnia, skoro nawet nie dali prawdziwego filmiku, tylko jakiś wygenerowany komputerowo. W grze to nawet ja mogę być nieśmiertelny, mieć zajebistą broń i być niewidzialny.
Tak się kończą dobre, rosyjskie imprezy. Podejrzewam, że zabrakło im wódki, a ostatni monopolowy w okolicy był już zamknięty.

Cytat:

Zaginął samolot z grupą pijanych Rosjan

Rosyjski pilot i grupa ludzi, którzy brali razem z nim udział w imprezie, włamali się na lotnisko i bez zezwolenia wsiedli to samolotu, który służy do kontrolowania pożarów w lasach. Po dostaniu się do środka ruszyli w podróż, podczas której zaginęli - poinformowało bbc.co.uk.

Policja informuje, że na pokładzie samolotu mogło znaleźć się trzynaście osób.

Biesiadnicy po skończeniu imprezy udali się na lotnisko, zostawiając swoje samochody w pobliskiej
miejscowości. Wystartowali około godziny 23 w poniedziałek. Od tamtej pory słuch po nich zaginął.

Jak informują rosyjskie źródła samolot nie jest wyposażony w radio i telefon komórkowy. W akcji poszukiwawczej biorą udział ratownicy, personel policji, dwa samoloty i trzy helikoptery. Jednak nikt nie wierzy w odnalezienie zaginionych.

(ako)



Źródło: Onet.pl
Sowiecka Pyta
woko27 • 2012-06-13, 22:47
Pyta.pl jak zawsze w formie



facebook.com/pytadotpl <--- więcej materiałów

"Ps. Jakby ktoś znalazł mikrofon bezprzewodowy z pękniętą szybką to nasz."
Najlepszy komentarz (37 piw)
S................n • 2012-06-13, 23:17
Nie rozumiem, po chuj te zamieszki? Jedyne co można tam zarobić to w ryj. Najbardziej rozjebały mnie informacje kiedy to nasz rząd lizał dupę Putinowi przepraszając go za to co zaszło. Jakoś nikt nie przeprosił nas ze strony Rosji. Wina zawsze jest po obu stronach. Zawsze znajdzie się ktoś kto zacznie. Skoro nie zaczną polscy chuligani to zaczną rosyjscy i tyle. Tak w ogóle to zamieszki na meczach były od zawsze i nikt nikogo za to nie przepraszał. No i dodam że policji zawsze jest mniej niż chuliganów więc wujek Putin niech się odpierdoli z tekstami że nie dopilnowaliśmy porządku.

A tak krótko mówiąc mam już dość tego ruskiego pół łysego chuja, który stawia nam non stop warunki i straszy przykręcaniem gazu. Nasz rząd też nie jest święty powinien od razu pokazać że Putina mamy w dupie i USA też. I wg. mnie powinniśmy się stać niezależni. Tym bardziej że podobno odkryto u nas właśnie złoża gazu. Na parę set lat starczy, a zanim się nam skończą to wujek Putin będzie wąchał kwiaty od spodu.
Bunt w piekle. Powstanie jeńców wojennych w Badaberze.
R................r • 2012-06-08, 23:35
27 kwietnia 1985 r. amerykańskie satelity szpiegowskie zanotowały potężną eksplozję nieopodal pakistańskiego miasta Peszawar. To co początkowo wzięto za próbną detonację bomby atomowej, okazało się w rzeczywistości ostatnim aktem tragedii, która miała stać się jednym z symboli sowieckiej inwazji na Afganistan…



Szybko ustalono, że wybuch nastąpił w miejscowości Badaber. Przed laty była ona siedzibą tajnej stacji nasłuchowej wywiadu lotnictwa Stanów Zjednoczonych – to stamtąd startowały samoloty U2 na swe misje szpiegowskie nad terytorium ZSRR. Teraz jednak Badaber pełnił zupełnie inną rolę. Znajdowała się tam baza treningowa mudżahedinów Burhanuddina Rabbaniego, walczących z Armią Czerwoną, która w 1979 r. najechała Afganistan. W miejscowej twierdzy ulokowany był też duży skład broni i amunicji oraz więzienie, w którym przetrzymywano wziętych do niewoli czerwonoarmistów i proradzieckich Afgańczyków.

Pierwsi spośród nich trafili do tego miejsca już w 1983 r. Dwa lata później więziono tam około dwudziestu Sowietów oraz czterdziestu Afgańczyków wiernych rządowi w Kabulu – żołnierzy i policjantów. Przetrzymywani nie mieli rzecz jasna łatwego życia. Jeńców wykorzystywano do wręcz niewolniczej pracy w kamieniołomach oraz magazynie amunicji. Ponadto, jak pisze Rodric Braithwaite, autor książki „Afgańcy. Ostatnia wojna imperium: "niemuzułmanom nadawano muzułmańskie nazwiska niejako w przygotowaniu do ich nawrócenia się. Strażnicy używali tylko tych właśnie nazwisk, a od jeńców wymagano, żeby również ich używali, zwracając się do siebie nawzajem"



Takie traktowanie przynosiło dokładnie przeciwne rezultaty od zamierzonych: skazańcy coraz bardziej i bardziej pałali żądzą odwetu. W końcu, na wiosnę 1985 r., postanowili zorganizować powstanie, które miało pozwolić im uciec z więzienia. Gdyby się to udało zamierzali dotrzeć do pozycji zajmowanych przez Armię Czerwoną.

Wszystko zostało dokładnie zaplanowane. Całą akcję więźniowie rozpoczęli w piątkowe popołudnie 26 kwietnia. Termin nie był przypadkowy: właśnie wtedy większość mudżahedinów uczestniczyła w modlitwie na placu apelowym. Na warcie pozostało tylko dwóch, którzy około godziny osiemnastej zostali szybko obezwładnieni przez potężnie zbudowanego Ukraińca Wiktora Duchowczenko. Następnie buntownicy włamali się do magazynu broni i zajęli strategiczne punkty twierdzy. Niestety, w wyniku zdrady jednego z Afgańczyków, o całej rebelii szybko dowiedzieli się pozostali strażnicy.

W tej sytuacji więźniowie zabarykadowali się w magazynie broni, przygotowując się do obrony. Na dachu rozstawili ciężkie karabiny maszynowe i moździerze. Tymczasem pod twierdzę podciągnęły dodatkowe oddziały mudżahedinów oraz jednostki regularnej armii pakistańskiej. Łącznie ponad trzy tysiące ludzi z ciężkim sprzętem! Z marszu jednostki te przypuściły atak na pozycje buntowników, jednakże spotkały się z silnym ostrzałem i poniosły ciężkie straty, co zmusiło dowodzącego nimi Rabbaniego do zmiany taktyki. Obiecał obrońcom darowanie życia, jeżeli ci się poddadzą. Z kolei oni, jak pisze Braithwaite: "domagali się, aby umożliwiono im spotkanie z ambasadorami Związku Sowieckiego i Afganistanu oraz przedstawicielem Czerwonego Krzyża. Zagrozili, że jeśli ich żądania nie zostaną spełnione, wysadzą w powietrze magazyn z bronią"

Na to Rabbani nie mógł, ani tym bardziej nie chciał się zgodzić, dlatego kategorycznie odrzucił żądania. Wiedział zresztą, że buntowników jest kilkudziesięciu, a jego ludzi – niemal sto razy więcej! Przy tej okazji niewiele zabrakło, aby przywódca mudżahedinów pożegnał się z życiem, gdy rakieta wystrzeloną przez buntowników minęła go dosłownie o włos – kilku jego ochroniarzy zostało poważnie rannych.

W związku z odmową złożenia broni przez byłych już jeńców, siły mudżahedinów oraz Pakistańczycy całą noc zawzięcie szturmowali więzienie. Wciąż bez skutku. Przełom nastąpił dopiero rano 27 kwietnia. Wtedy to przystąpiono do zmasowanego ataku na twierdzę przy wsparciu artylerii rakietowej, czołgów i helikopterów. Teraz nie mogło być już żadnych wątpliwości, co do wyniku starcia. Całą batalię zakończyła eksplozja magazynu amunicji. Zginęli w niej niemal wszyscy obrońcy. Ocalało trzech poważnie rannych buntowników, ale mudżahedini dobili ich granatami. Także siły Rabbaniego poniosły poważne straty. Niektóre rosyjskie opracowania mówią o śmierci około 100 mudżahedinów, 90 żołnierzy pakistańskich regularnych oddziałów oraz sześciu instruktorów amerykańskich. Dodatkowo zniszczeniu miało ulec około 40 pojazdów mechanicznych, w tym trzy wyrzutnie rakietowe BM-21 Grad.



To co wydarzyło się w Badaberze początkowo starano się zachować w tajemnicy. Zarówno włodarzom Kremla, jak i Pakistańczykom zależało na tym, aby informacje o buncie nie trafiły do wiadomości publicznej. Jak zauważa autor Afgańców:
"Sowieci wciąż utrzymywali, że „ograniczony kontyngent wojsk sowieckich w Afganistanie” nie prowadził działań wojennych. Obecności sowieckich jeńców wojennych w odległym Pakistanie nie dałoby się pogodzić z tą bezbarwną informacją. Pakistańczycy tak samo uparcie twierdzili, że nie udzielali żadnej pomocy mudżahedinom.
Walczący o zachowanie blamażu w tajemnicy mudżahedini odcięli dostęp do terenu więzienia i nie dopuścili w pobliże tego miejsca ani dziennikarzy, ani cudzoziemców. Skonfiskowano również nakład peszawarskiego dziennika „Safir”, na którego łamach znalazło się doniesienie o całej sprawie.
Jednak jak to zwykle bywa w takich wypadkach strzępy informacji – jeszcze bardzo fragmentaryczne i niepewne – docierały do „niepowołanych” uszu. Prawdziwa lawina ruszyła po kilku dniach. Okazało się, że kilku Afgańczykom udało się przeżyć i po dotarciu do domów zaczęli opowiadać o tym co miało miejsce w Badaberze.
Teraz wszystko potoczyło się już ekspresowo. 4 maja amerykańska stacja radiowa Głos Ameryki doniosła, że w eksplozji magazynu zginęło dwunastu sowieckich i dwunastu afgańskich jeńców. Pięć dni później przedstawiciel Międzynarodowego Czerwonego Krzyża poinformował sowiecką ambasadę w Islamabadzie o wybuchu buntu. Chcąc nie chcąc, Moskwa musiała zareagować. 27 maja agencja informacyjna Nowosti podała:

Kabul. W całym kraju odbywają się masowe zebrania w proteście przeciw zabiciu w nierównej walce z kontrrewolucjonistami oraz regularnymi oddziałami wojska pakistańskiego żołnierzy sowieckich i afgańskich. (…) Chłopi, robotnicy i przedstawiciele plemion z gniewem potępiają barbarzyńską akcję Islamabadu, który prostacko przeinacza fakty w nieudolnej próbie uchylenia się od odpowiedzialności.

Tak oto wydarzenie o którym wszyscy najchętniej by zapomnieli stało się jednym z symboli krwawego konfliktu w Afganistanie. Dla przeciętnego mieszkańca Związku Sowieckiego a potem Rosji, młodzi żołnierze Armii Czerwonej zostali bohaterami, którzy walczyli do końca o swą godność. Ich los stał się między innymi inspiracją nagranego trzy lata temu filmu dokumentalnego „Mjatież w Prieispodniej ” (pol. Bunt w piekle).

Powstanie w Badaberze miał również niebagatelny wpływ na późniejszy przebieg działań zbrojnych. Pamiętając o niefortunnym incydencie Gulbuddin Hekmatjar – najbardziej radykalny przywódca mudżahedinów – zakazał brania w przyszłości żywcem sowieckich jeńców.



___________________________________

Autorem artykułu "Garstka przeciw tysiącom. Powstanie jeńców w Badaberze" jest Rafał Kuzak
Artykuł powstał w oparciu o książkę Rodrica Braithwaite'a pt. "Afgańcy"
Ruscy w kosmosie
BongMan • 2012-05-27, 15:36
Rok 1961, wnuczek mówi do dziadka:
- Dziadku, Ruskie w kosmos poleciały!
- Wszystkie?
- Nie, jeden.
- Ee, to co mi głowę zawracasz?
Najlepszy komentarz (73 piw)
BongMan • 2012-05-28, 12:45
@up
Ostatni Lot Tupolewa
VicRattlehead • 2012-05-19, 17:00
Jak w temacie!

Najlepszy komentarz (284 piw)
MMAchu • 2012-05-19, 17:26
@up, człowieku to jest sadistic, jak Ci taki poziom humoru nie podpasował to spadaj na kwejka czy inny serwis z "kulturą".
Nie znam rosyjskiego ale chyba chcieli kolesiowi wjebać ale skończyło się trochę lepiej- jakieś 10 metrów w dół.
Najlepszy komentarz (32 piw)
babycow • 2012-04-24, 21:05
Przez chwile probowal poleciec.