#seat
Kolizja na skrzyżowaniu, ucieczka, pościg i rozpadające się auto …
Zwykła kolizja, a jednak kierowca przewozu osób po krótkiej rozmowie z poszkodowaną, cofa omal nie uderzając w autora (na nagraniu przeskok - łączenie nagrań) i postanawia odjechać z miejsca zdarzenia...
Z relacji autora nagrania…
Z racji, że sam nie byłem pewny czy oni się jakoś nie dogadali to na początku jechałem tylko w bezpiecznej odległości i go obserwowałem, ale gdy jego elementy(auta) trafiały w mój samochód ... poinformował ich o tym, ten zamiast się zatrzymać, kontynuował ucieczkę wjeżdżając na parking podziemny.
Trochę nie byłem pewny o moje bezpieczeństwo i zdecydowałem się za nim wjechać tylko dlatego, że miałem przy sobie gaz pieprzowy, który trzymałem cały czas w kieszeni
Pani ze 112 do mnie oddzwoniła z powodu braku zasięgu wcześniej i udało mi się jej podać adres - policja dojechała w ciągu 5 minut. Wyszliśmy przed blok po milionie błagań o nie wzywanie policji i udawaniu, że nic po polsku nie umie. Dodatkowo standardowa gadka, że dwójka dzieci, że grande problem, że przecież nic nie widać w moim aucie itd.
Druga policja podjechała do Toyoty na miejsce pierwszej kolizji, gdzie później udaliśmy się wszyscy i tam była wyjaśniana sprawa.
Nie mam pewności czy był sprawcą kolizji na skrzyżowaniu (kierowca Seata), bo tej sytuacji nie widziałem, natomiast z relacji innych świadków i poszkodowanej z Toyoty to on wjechał na czerwonym świetle.
Wg światków miał dwie różne tablice rejestracyjne z przodu i tyłu.
Ostatecznie nie miał OC, sprawa prawdopodobnie trafi do sądu.
Pasażerka w seacie, tłumaczyła na polski.
Mi tłumaczył się tak, że jego brzuch bolał (XD). A czemu odjechali to mówił Policji, że ta Pani z Toyoty odjechała.
U mnie prawie bez szkód - tylko opona prawa przebita z powodu wbicia wkrętu z tamtego auta, zdecydowanie ważniejsze było znalezienie go z powodu pierwszej kolizji.
18.07.2023 Marki k. Warszawy
W Warszawie jak widzę przewóz osób a nie daj buk Priusa to wiem, że zapewne odpierdoli coś co miał na kursie ujeżdżania kóz.
Już czekam na komentarze
Kobietę widziałem już kilka razy (Seacik przerabiany z tych pierdzących, fajna dupa za kierownicą). Wielokrotnie wyprzedzanie na ciągłej, pod górkę, na 10tego.... to się musiało tak skończyć.
Zderzenie z ciężarówką miało mmiejsce na prostym odcinku drogi z linią ciągłą (odcinek około 600 metrów). Jest stosunkowo szeroko, więc jak ktoś zjedzie na prawą stronę prawego pasa to można niby wyprzedzić będąc ciągle na pasie ruchu. Jednak często samochody jadące z naprzeciwka skręcają w lewo dojeżdżając do krawędzi jezdni. Nie ma wtedy gdzie uciec.
Kobieta zmarła w drodze do szpitala.
Nagranie z wypadku, do którego doszło 11 maja w Blachowni na jednym z przejazdów kolejowych opublikował fanpage portalu Gmina Blachownia. Zarówno kierowca seata, jak i jego pasażer zostali zabrani do szpitala. Niestety starszy z mężczyzn zmarł. Do wypadku na przejeździe kolejowym doszło po tym, jak samochód ominął zapory i znalazł się na torach.
bohatreska i pekna zarazem smierc szkoda ze to nie byl tupolew
Przestań pić bo pierdolisz
Gościu se rucha, a pierdolone przegrywy nagrywają... Ja jebie. Nie rozumiem tego toku myślenia: " O jeny... Oni uprawiają SEKS! Nagrajmy to, bo przecież to takie rzadkie zjawisko!". Pierdolone bezmózgi.
Tak normalne ale nie w miejscu publicznym w biały dzień
150 osobówka + z 80 ciężarówka, daje coś z 230 km/h w momencie walnięcia
zachowaj lepiej takie idotyzmy dla siebie i sie nie kompromituj w internecie.
Miejsce akcji:
tnij.at/56089
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów