Pesymista wyjmując pranie z pralki:
- Cholera! Brakuje jednej
skarpetki!
Optymista:
- Oooo jedna dodatkowa
skarpetka!
--------------
Taksówkarz dowiózł mnie na miejsce.
– 42 złote – krzyknął.
Rzuciłem mu pięćdziesiątkę.
– Reszty nie trzeba!
– Wracaj chuju! Jeszcze 41,50!
---------------
Zaloty - czas, kiedy dziewczyna ocenia, czy będzie w stanie znaleźć kogoś lepszego.
-----------------
- Kochanie śpisz?
- Nie.
- To weź się odwróć.
- Nie, bo się czosnku najadłeś i śmierdzisz.
- A ty grochówki. Odwróć się, kurwa!
- Cholera! Brakuje jednej
skarpetki!
Optymista:
- Oooo jedna dodatkowa
skarpetka!
--------------
Taksówkarz dowiózł mnie na miejsce.
– 42 złote – krzyknął.
Rzuciłem mu pięćdziesiątkę.
– Reszty nie trzeba!
– Wracaj chuju! Jeszcze 41,50!
---------------
Zaloty - czas, kiedy dziewczyna ocenia, czy będzie w stanie znaleźć kogoś lepszego.
-----------------
- Kochanie śpisz?
- Nie.
- To weź się odwróć.
- Nie, bo się czosnku najadłeś i śmierdzisz.
- A ty grochówki. Odwróć się, kurwa!