18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (2) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25
🔥 Śmierć na tankowcu - teraz popularne

#spokój

Prawdziwe oblicze Aikido
KrisCFC • 2014-06-29, 1:07
Mówiąc krótko - Aikido kontra pięści.

PS. Info dla niecierpliwych : największą "skuteczność" Aikido widać pod koniec filmiku

Najlepszy komentarz (69 piw)
Mael • 2014-06-29, 11:23
@Robster Mistrz danej sztuki walki w sumie nie pokonuje technikami (chociaż są bardzo pomocne i pokazują zakres jego wiedzy), ale zmianami w organizmie, mózgu, więc pasy mają tu mniej do powiedzenia (są rozdawane po zaprezentowaniu szeregu technik, z tego co się orientuję). Kiedyś mówiono, że mistrz potrafi przewidywać przyszłość, jednak ostatnie badania wykazały, że jest to po prostu zmiana w mózgu kogoś, kto latami ćwiczył. Mózg mistrza szybciej reaguje na bodźce, na ruch mięśni przeciwnika. Najkrócej jak się da: mistrz reaguje szybciej, instynktownie, "przewidując" (zauważając) ruchy przeciwnika. Techniki raczej stanowią sprawę drugorzędną. Gdybym ja miał pamięć doskonałą i znał wszystkie techniki sztuk walki, to bez tych małych zmian z mózgu niczego bym nie osiągnął - byłbym tylko kolejnym frajerem, który naoglądał się technik w necie i sprawdził je raz w zwolnionym tempie na worku w pokoju. To jak z nauką. Sprawą pierwszorzędną jest inteligencja, zdolność logicznego myślenia i wyciągania wniosków, sprawą drugorzędną jest wiedza. Z samą wiedzą możesz dojść do pewnego etapu, ale bez inteligencji niczego znacznego, nowego nie osiągniesz. Uczeń z wiedzą mistrza nadal będzie przegrywał. W sumie, dlatego też osoby, które wcześniej coś ćwiczyły szybciej coś osiągają w nowych sztukach walki. Nauczyć się technik każdy może, ale zmienić organizm to już proces kilkuletni (nie chodzi mi tu o tężyznę fizyczną).
Idealne małżeństwo
wku11 • 2014-03-15, 19:33
-...I tak mnie już wkurwia, nie wiem jak ja wytrzymałem z nią tyle lat... A jak u Ciebie?
-Nie narzekam. Moja mi nigdy nie marudzi, na wszytko pozwala, nie drze się jak przepiję parę stów w noc, a o kasę na sukienki i inne gówna nawet nie pyta. No i seks też jest całkiem całkiem. Normalnie partnerka idealna!
-No co ty?! Ile wy lat jesteście po ślubie?
-No, będzie już 8.
-Ja po 5 mam dość. Powiedz, jaki jest twój sekret?
-Agnieszka zmarła podczas wesela.



materiał własny
Stoicki spokój.
MichaU • 2013-06-30, 14:54
Zero emocji związanych z lecącą renówką.



Nie sądziłem, że kiedykolwiek to napiszę, ale w zaistniałej sytuacji informuję, że po tagach ani po nie tagach nie znalazłem.
Najlepszy komentarz (42 piw)
szogun666 • 2013-06-30, 15:10
Spokój
WeenSon • 2013-05-08, 22:05
Wracam sobie z dziewczyną do domu tramwajem i moją uwagę przykuł pewien blady, spokojny chłopczyk. Siedział bez ruchu i tylko patrzył się przez szybę.
- Jak się nazywa ta choroba, że jest się takim cichym, spokojnym i w ogóle?- zapytałem.
Dziewczyna bez namysłu rzuciła odpowiedź:
- Paraliż.

Chodziło mi o anemię, ale jej odpowiedź w pełni mnie usatysfakcjonowała
Najlepszy komentarz (69 piw)
90luckypl • 2013-05-08, 22:34
Dobra to ja też opiszę autentyk z życia :
22:25 - puściłem bąka
22:28 - dalej śmierdzi.

Dziękuje za uwagę!
O spokojnych Anglikach
Antylewak_1920 • 2013-02-17, 22:19
Kilka kawałów o stereotypowych, flegmatycznych Anglikach:

Lord mówi do służącej:
- Szybko! Moja teściowa podobno leży w szpitalu w strasznym stanie. Idź i wybadaj jej stan zdrowia. Prędko!
Po 3 godzinach służąca wraca. Lord zadaje pytanie:
- Byłaś w szpitalu? Dowiedziałaś się jak się czuje?
- Tak sir - odparła służąca.
- To bardzo dobrze, możesz już iść.

Anglik siedzi w fotelu w salonie, pali fajeczkę i czyta "Morning Chronicle". Nagle ściana salonu obraca się w gruz, a w salonie ląduje Bentley. Anglik spokojnie odkłada gazetę, wstaje z fotela, wyjmuje fajkę z ust i pyta kierowcę?
- Gdzie się tak spieszysz?
- Do Manchesteru sir!
- W takim razie szybciej byłoby przez kuchnię.

Statek szybko nabiera wody i zaraz zatonie. Totalna panika na pokładzie. Anglik zapala fajkę, flegmatycznie podchodzi do najbliżej stojącego oficera próbującego zapanować nad sytuacją i pyta:
- Przepraszam, gdzie są szalupy dla palących?

W Klubie Lorda, lord Baskerville podchodzi do lorda Browna i mówi spokojnym, pełnym empatii głosem:
- Jest mi niezmiernie przykro lordzie Brown. Doszły mnie słuchy, że pochował lord żonę. Ale co się jej właściwie stało?
- Umarła lordzie Baskerville.

Amerykański turysta przyleciał na Heathrow i zamówił taksówkę co centrum Londynu. W drodze chciał pooglądać angielskie krajobrazy. Niestety mgła gęsta jak zupa. Nic nie widać. Pyta się więc kierowcy:
- Długo zejdzie zanim ta mgła ustąpi?
- Oj nie wiem panie, mieszkam tutaj tylko od 37 lat.

Inny amerykański turysta podróżował taksówką po Londynie i nie oszczędzał Anglikom:
- Co za mikroland. Te wszystkie budynki u nas byłyby z 10 razy większy, a ten to nawet chyba ze sto razy!
- Nie wątpię panie, to psychiatryk - odparł taksówkarz.

Koleś spaceruje deptakiem nad Tamizą i nagrywa wszystko na swoją kamerkę. Wtem słyszy krzyk:
- Please, help! My friend is sinking!
- I'm very sorry, but my tape seems to be over...

W jednym przedziale pociągu podróżuje francuskie małżeństwo oraz Anglik. Francuzi to bardzo życzliwi ludzie i są skorzy dzielić się wszystkimi swoimi zapasami. Po wyciągnięciu termosu Francuz pyta Anglika:
- Tea sir?
- No, thank you - pada odpowiedź.
Po 5 minutach to samo z kanapką:
- Sandwich sir?
- No, thank you - odpowiada Anglik.
Francuz uznał, że Anglik jest stosunkowo nieufny, gdyż nie zna współpasażerów. Wskazuje więc dłonią swoją żonę i mówi:
- My wife Natali, sir.
- No, thank you!
Wojna
BongMan • 2012-07-16, 12:23
Dwóch młodych ludzi rozmawia w okopach.
- Jak się tutaj znalazłeś?
- Jestem kawalerem, lubię wojnę, więc poszedłem na ochotnika. A ty?
- Jestem żonaty, lubię spokój więc poszedłem na ochotnika.
Najlepszy komentarz (42 piw)
dymion • 2012-07-16, 16:39
jako ciekawostkę dodam, że jednym z fundamentów wojskowego pożywienia są suchary
Magia dźwięku blaszek
Nap_Limak • 2012-05-20, 10:52
Genialny w swej prostocie instrument, a jeszcze genialniejsze palce grającego na nim muzyka. Prawdziwa magia i uczta dla uszu.