18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (6) Soft Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 0:57
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 0:05

#spotkanie

Bliskie spotkanie z UFO
Chupacabra • 2012-07-18, 15:09
20 stycznia 1996 r. - ta data wielkimi zgłoskami zapisała się już w historii ufologii. Tego dnia w jednym z brazylijskich miast doszło do przedziwnych zdarzeń - najpierw katastrofie uległ tajemniczy obiekt, a potem na ulicach pojawiły się istoty, jakich świat wcześniej nie widział. O sprawie informowały największe media, a wydarzenia tamtych dni pamiętają tysiące świadków. Władza i wojsko zrobiły jednak wszystko, by ukręcić sprawie łeb.

Czy w przyszłości, bliższej lub dalszej, grozi nam inwazja obcych? Zdaniem wielu badaczy zjawiska UFO, takowa miała już miejsce. Miało do niej dojść w 1996 r., w Brazylii. Brzmi to niewiarygodnie, ale właśnie wtedy na ulicach jednego z miast pojawiły się tajemnicze istoty, które pochodziły ze statku, który rozbił się na przedmieściach. O sprawie informowały prestiżowe amerykańskie gazety i największe media w Brazylii. Dziś tamta sprawa określana jest mianem incydentu w Varginhi. Wielu ufologów uważa zdarzenie za jeden z najbardziej przekonujących dowodów na to, że UFO w przeszłości nawiedzało Ziemię. Jeśli dla kogoś wydarzenia z Roswell były mało wiarygodne, powinien przyjrzeć się faktom, które 16 lat temu miały miejsce w środkowowschodniej części Brazylii.

Dzień, który zmienił wszystko

Wielu Brazylijczyków pamięta tamte dni do dziś. Preludium tego, co wydarzyło się 20 stycznia 1996 r. w Brazylii miało miejsce tydzień wcześniej. Właśnie wtedy jednostka NORAD (działające w Stanach Zjednoczonych Dowództwo Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej) poinformowało stronę brazylijską o tajemniczym obiekcie, który unosił się nad zachodnią półkulą, by ostatecznie wejść w brazylijską przestrzeń powietrzną. Na reakcję Brazylii nie trzeba było długo czekać. W stan pogotowia postawione zostały natychmiast najważniejsze służby w kraju oraz wojsko.

Niedługo potem mieszkańcy różnych brazylijskich miast zaczęli zgłaszać tajemnicze obserwacje. Świadkowie z różnych, odległych od siebie miejsc informowali o dziwnych obiektach, które pojawiły się nad ich miejscowościami. 20 stycznia 1996 r. zagadkowy wehikuł pojawił się też nad miejscowością Varginha w brazylijskim stanie Minas Gerais. Rezydenci tego przemysłowego ośrodka twierdzili, że miał kształt łodzi podwodnej i unosił się zaledwie 6 metrów nad ziemią. Świadkowie relacjonowali, że wyglądał tak, jakby był zepsuty. Nazajutrz stało się coś niebywałego. Na ulicach Varginhi pojawiły się dziwne istoty. Mieszkańcy, którzy poczuli się jak bohaterowie filmu science-fiction, poinformowali odpowiednie służby. Na miejscu natychmiast pojawiło się także wojsko. Żołnierze podczas interwencji bez problemu ujęli dwóch osobników, a jednego zastrzelili. Zgodnie z istniejącymi relacjami, jeden z przedstawicieli tajemniczego gatunku został odwieziony do szpitala.

Placówka medyczna, do jakiej trafił poszkodowany "obcy" natychmiast otrzymała specjalny nadzór wojska. Domniemywano, że indywiduum, które przywieziono do szpitala, cierpiało z powodu złamań, do jakich doszło w czasie katastrofy jego statku. W czasie, gdy na sali operacyjnej trwał zabieg, w czasie którego składano osobnikowi złamaną szyjkę kości udowej, klinika została wyłączona z normalnego funkcjonowania. Zwykli ludzie zostali pozbawieni możliwości przedostania się do szpitala, a jedyne wejście, jakie pozostało otwarte, zostało szczelnie zabezpieczone przez funkcjonariuszy.

Dokładną relację z przebiegu zdarzeń w szpitalu zaprezentował potem jeden z chirurgów, który prowadził zabieg. Jak twierdził lekarz, obcy, którego poddano operacji, miał ok. 1,5 metra wzrostu, poruszał się na dwóch kończynach i posiadał brązową karnację. Nie można też było nie zwrócić uwagi na jego wielkie, czerwone oczy. Medyk wyznał też, że prowadzone były próby nawiązania komunikacji z istotą, ale wszystkie zakończyły się fiaskiem. Ale na sali operacyjnej wydarzyło się wtedy coś jeszcze. Chirurg wyznał, że kiedy tajemnicza istota wpatrywała się w niego, on poczuł dziwny ból w głowie. Powiedział, że czuł się tak, jakby ktoś nagle zaczął uderzać w jego głowę młotkiem. Wtedy w jego umyśle zostały zaszczepione dziwne myśli - wyglądało to tak, jakby obcy przekazał mu informację. W jego głowie pojawiły się nagle koncepcje dotyczące osiągnięć, które stały się udziałem cywilizacji obcych. Lekarz ujawnił także, że osobnik przesłał mu wiadomość na temat wielkiego i niespełnionego potencjału, jakim dysponują ludzie.

Opowieść lekarza ze szpitala w Varginhi brzmi jak powiastka z taniego filmu science-fiction. Samego chirurga można by zaś uznać za człowieka obłąkanego, gdyby nie fakt, że większość podanych przez niego informacji pokrywa się z relacjami tysięcy świadków, którzy do dziś mieszkają w tej brazylijskiej miejscowości. Mało tego, informacje o incydencie w Varginhi przeniknęły do największych światowych mediów. O sprawie pisał poczytny dziennik "The Wall Street Journal". Informacje o dziwnych istotach, które pojawiły się na ulicach południowoamerykańskiego państwa podała też telewizja Globo - największy nadawca w Brazylii.

Do dziś rozpamiętywany jest też przypadek oficera Marco Chereza, który podobno dotknął tajemniczej istoty w czasie, gdy ta znajdowała się w szpitalu. Mężczyzna kilka tygodni później zmarł w nie do końca jasnych okolicznościach. Jego akt zgonu został utajniony, ale kopia protokołu sekcji zwłok dostała się w ręce badaczy. Z dokumentu wynikało, że Cherez zmarł w wyniku kontaktu z substancją toksyczną i choroby, której objawy przypominały infekcję spowodowaną przez wirus Ebola.

Władze zaprzeczają

Do dziś wiele osób zastanawia się, dlaczego kilka dni po tamtych wydarzeniach w Brazylii pojawiły się amerykańskie samoloty wojskowe (można je było zobaczyć m.in. w porcie lotniczym w Sao Paulo) oraz przedstawiciele amerykańskiej armii i NASA. Z niektórych dokumentów, do których dotarli potem badacze wynika, że w tamtym czasie Stany Zjednoczone i Brazylia podpisały umowę, na mocy której wszystkie pochodzące z kosmosu obiekty, które zostały odnalezione na terytorium Brazylii, mają być przekazywane stronie amerykańskiej. Czy to zbieg okoliczności, że takie porozumienie zostało zawarte akurat wtedy? Większość osób mocno w to powątpiewa.

Jak nietrudno zgadnąć, wszystkim rewelacjom, które w 1996 wstrząsnęły społecznością Varginhi, wciąż usilnie zaprzeczają władze. Ich głos przeciwstawiany jest przedstawicielom różnych miejscowych społeczności, którzy do dziś nie potrafią zapomnieć o tym, co wydarzyło się szesnaście lat temu na ich ulicach.

W sprawę zaangażowali się też naukowcy. W 2002 r. na rynku wydawniczym pojawiła się książka "UFOs over Brazil" napisana przez amerykańskiego eksperta dr. Rogera Leira, która przybliża wydarzenia, prezentuje relacje świadków i przedstawia rozmaite hipotezy, które pojawiły się w sprawie.

Źródło: UFO!

-Co o tym myślicie? Czy to może być prawda? Całe miasto chyba nie może kłamać, prawda?

-Najbardziej ciekawi mnie ten motyw z telepatycznym wysyłaniem wiadomości, gdyby to odpowiednio rozegrać, zapewne mogli by przekazać nam jakieś interesujące informacje.
Przychodzi Władek na spotkanie Anonimowych Alkoholików. Wiadomo jak to na takim spotkaniu, w środku prowadzący, a dookoła uzależnieni sobie siedzą. Każdy po kolei się przedstawia
-Dzień dobry, jestem Zbyszek i jestem... alkoholikiem.
-Długo nie pijesz?- pyta Władek
-Od dwóch tygodni.
Cała sala bije brawo dla Zbyszka, a Władek tylko się uśmiecha.
-Witam, mam na imię Andrzej i jestem uzależniony od alkoholu.
-Jak długo jesteś nie pijący?-po raz kolejny pyta Władek
-Od dwóch miesięcy.
Całą sala bije brawo dla Andrzeja, a Władek już rechocze ze szczęścia.
-A Ty Władku, jesteś taki szczęśliwy, chcesz coś dodać?- pyta prowadzący
Władek wyjmuje pół litra i dwa kieliszki, po czym nieśmiało dodaje:
-Dzień dobry... Jestem Władek i... No wiecie panowie, mam tylko pół litra i tylko dwa kieliszki...
Cała sala oburzona patrzy a to na Władka, a to na prowadzącego, podnoszą się szepty żeby wyrzucić Władka ze stowarzyszenia. Decyzja należy do prowadzącego.
-Więc- zaczyna- zostajemy my dwaj, reszta wypierdalać skoro tacy z was abstynenci

Jeśli ktoś napisze że było to zajebie. Własnomóżdżnie wymyślony kawał powiadam wam!
Nagranie pochodzi z meczu Polska - Rosja (12.06.2012)

Najlepszy komentarz (138 piw)
Dalione • 2012-06-14, 15:32
Głupia kurwa, ludzie się zabijają o miejsce na stadionie, a ta przyszła sobie pograć na telefonie
Przykleił się
proteusx • 2012-06-09, 23:38
...twarzą do buta

Najlepszy komentarz (62 piw)
C................1 • 2012-06-09, 23:43
Messi dostaje butem w twarz PIWO
Blizzard długo kazał czekać na trzecią część Diablo. Jak wyglądałoby takie spotkanie po 11 latach w wykonaniu ludzi?

Najlepszy komentarz (23 piw)
Pleso93 • 2012-05-19, 22:15
Gdyby Diablo III był dziewczyną...
... to na pewno nie kurwa blondynką!
Pierwsze spotkanie z białym człowiekiem
a................0 • 2012-05-16, 1:12
Pierwsze spotkanie dzikiego plemienia z białym człowiekiem. Papua Nowa Gwinea, rok 1976, biały podróżnik zwie się Jean-Pierre Dutilleux, a plemię - Toulambi.

Mała uwaga: ci murzyni są o wiele bardziej przyjaźni niż większość ich "cywilizowanych" kolegów.
Najlepszy komentarz (70 piw)
opec • 2012-05-16, 2:53
Niby wszystko ładnie, pouśmiechaliśmy się, pokazaliśmy jak wygląda biały człowiek itp. Super! Ale na tym powinno się poprzestać, a koleś zachowuje się jak jakiś namolny akwizytor próbujący im wcisnąć zapałki, lusterko, maczetę, łyżkę i nawet przez myśl mu nie przeszło jak bardzo mógł przez to zniszczyć im ich światopogląd.

Takie plemiona powinno się po prostu dalej izolować i pozwalać im żyć swoim własnym spokojnym życiem. Ide o zakład że teraz wszyscy noszą tam podkoszulki z chin, popijają cole z puszek, słuchają radia i latają z kanistrami żeby zasilić swoje małe leśne agregaty.

Młode z plemienia nasłucha się 50centa czy innego gówna, po czym nie widząc dla siebie szansy i nie słuchając dziadka wyemigruje gdzieś w pizdu, a następnie skończy na ulicy kradnąc kołpaki. Plemię w końcu wyginie (bo kto chce siedzieć w lesie skoro wielki świat wzywa?!) i tyleśmy ich widzieli.
no comment



Najlepszy komentarz (108 piw)
najtro • 2012-04-15, 22:18
Kariera polityczna Palikota opiera się na mamieniu młodzieży legalizacją marihuany, nienawiścią do kościoła i popieraniu homoseksualizmu. Same pozytywy musiały na niego głosować. Chory człowiek, mogli mu tam jebnąć
Polski Bruce Lee
KiecolPB • 2012-04-11, 15:42
Spotkałem gościa 9.03.2012r o 2 w nocy w Katowicach. Napisze wam tylko wstęp. Wyszedłem z tramwaju w Chorzowie przed zoo bo motornicza powiedziała że już koniec no i on stał na przystanku i się spytał czy może ze mną iść - zgodziłem się. Gdy wszedł na temat rabunków i napadów w nocy wyciągnąłem kose którą wziąłem dla bezpieczeństwa pokazałem mu i powiedziałem że nie ma się czego ze mną bać... Jak to mówią gdy pies się boi to zaczyna szczekać, więc zaczął nadawać że ma czarny pas w karate przez całą drogę do dworca w Katowicach. Na peronie była miazga... tak więc postanowiłem go nagrać Oprócz tego że kazałem mu śpiewać, pozdrowić kilka bardzo fajnych dziewczyn To powiedziałem mu w końcu żeby pokazał jakieś ciosy karate... (nic mu nie płaciłem) Tak więc o to powstał ten film:\
(oglądać całe)

@edit: Fotka którą mu pstryknąłem

Pozdrawiam Kiecol
Najlepszy komentarz (73 piw)
PsyInfection • 2012-04-11, 15:50
Nie ogarniam Twojego toku myślenia. Uważasz, że to jest ciekawe, śmieszne itd. ? Mylisz się. Żegnam.
Antypedofil gang
Pener • 2012-04-08, 18:54
Chłopaki założyli na jakimś forum konto jako 13letnia dziewczynka. Po jakimś czasie zaczął do "niej" wypisywać jakiś facet, namawiał na spotkanie, zgodziła się
Pan pedofil się zdziwił kiedy w umówionym miejscu nie było dziewczynki tylko kilku zamaskowanych facetów.

filmik przycięty, wcześniej było sporo screenów rozmów pedofila z "13latką", jego zdjęć z portali społecznościowych itd
Najlepszy komentarz (273 piw)
Pleso93 • 2012-04-08, 19:50
No Pener, ładnie Cię urządzili