Zawsze tak śmiesznie reagują
#stres
Zawsze tak śmiesznie reagują
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Oto prosty poradnik jak się odstresować
Wyobraźcie sobie, że wszystkie wasze problemy zamieniają się w popiół i są rozwiewane przez delikatny wiaterek
Matka zamachowca z Paryża winą za jego czyn obarcza... stres. Według niej, najstarszy syn zdetonował ładunek wybuchowy przez przypadek, ponieważ był zbyt zdenerwowany. 31-letni Brahim wysadził się przed kawiarnią Comptoir Voltaire, niedaleko Bataclan.
Był jednym z trzech pochodzących z Belgii braci, których wiąże się z atakami.Jego brat Salah jest obecnie najbardziej poszukiwaniem człowiekiem we Francji. Ostatni z braci, Mohamed, został aresztowany w Brukseli.
Matka całej trójki udzieliła wywiadu lokalnej gazecie "Het Laatste Nieuws". Wyznała, że jest przekonana, iż Brahim nie miał zamiaru kogokolwiek zabić, i że mógł wysadzić się w powietrze przez przypadek. Jej tezę ma potwierdzać fakt, że w wyniku wybuchu nikt nie ucierpiał.
Jednak rodzina zamachowca przyznaje, że ostatnio jego poglądy stały się radykalne. Mężczyzna przez pewien czas przebywał w Syrii. Z kolei wielkim zaskoczeniem dla rodziny było zaangażowanie się w zamachy młodszego brata Brahima, 26-letniego Salaha.
Brahim Abdeslam był powiązany z Abdelhamidem Abaaoudem. Mężczyznę uznaje się za pomysłodawcę zamachów w Paryżu. Według gazety "De Standaard" mężczyźni planowali wcześniej ataki na belgijskich policjantów dzień po masakrze w siedzibie "Charlie Hebdo".
Źródło: o2.pl/artykul/zdumiewajace-slowa-matki-zamachowca-z-paryza-5929767448494721a
Eh jakie te życie stresujące...
Norma. Ja też chodzę codziennie po mieście z dynamitem pod kurtką
kurwa jakie to głupie
wyraźnie zestresowany/a
Polecam oglądać całość!
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów