Jasne synku, już niosę.

Rozmawia ojciec z synem kilka dni przed ślubem.
- Jaki chciałbyś prezent ślubny dostać?
- Żaden, nie musisz mi nic dawać.
- Nie no co ty, muszę tobie coś kupić. No to co chcesz?
- Dwa jajka.
- A po co Ci dwa jajka?
- Na komunie mi chuja dałeś, to będzie akurat do kompletu.

-Wiesz Zbychu ja to dałem swojemu synowi na imię Lexus.

-Ale Ty jesteś pojebany...

-Ale przynajmniej mam Lexusa.

Ojciec wymyślił bardzo kreatywny sposób na połączenie obowiązku opieki nad już bardzo zmęczonym po całym dniu synem ze wspólną zabawą...

- Mamo, ja już naprawdę nie będę miał więcej pryszczy?
- Nie, nie będziesz miał.
- Ale obiecujesz?
- Tak.
- A skąd wiesz?

ukryta treść

- Bo już nie ma miejsca.

Ojciec naładował pistolet i dał go synowi, a po chwili...

- Tato co się stanie kiedy umrzesz?

- Po śmierci wszyscy idziemy do nieba synku.

- Nie o to mi chodzi, będę mógł sobie wziąć twój PS4 i telewizor?

- Słuchaj synu, w życiu trzeba wiele poświęcić żeby mieć jakieś fajne rzeczy jak np. drogie samochody, egzotyczne wakacje, piękne kobiety, czy nawet głupie playstation...

- Ale tato...

- Tylko mi tu bez żadnych ale..., i tak sprzedajemy twoją nerkę.

Dziewięciolatek przychodzi do ojca z pracą domową z przyrody:
- Tatusiu, a od czego robi się burza?
Ojciec wzdycha i odpowiada:
- Synku, czasami od jednej skarpetki ...

PS Jak za suche wyjebać, jak było też spalić bo nie znalazłem

znalezione jak było to...

Matka gotowała obiad, podczas gdy jej 5-letni syn bawił się swoją ciuchcią elektroniczną w pokoju obok. Kiedy pociąg zatrzymał się na dworcu usłyszała jak jej syn zaczął przeklinać: „Każdy z was, skurwysyny, kto chce, wypierdalać z wagonu, bo jesteśmy na przystanku! Jeżeli dalej chcecie jechać to siadać na dupy i ruszamy!”

Przerażona matka podeszła do syna i powiedziała „W tym domu nie używamy takiego języka. Teraz marsz do pokoju! I przez dwie godziny proszę nie wychodzić! Później możesz dalej się bawić, ale masz używać ładnych słów.”

Dwie godziny później syn wyszedł z sypialni i ponownie zaczął się bawić. Wkrótce pociąg zatrzymał się na stacji, a matka usłyszała jak mówi: „Wszyscy wysiadający pasażerowie, proszę pamiętać o zabraniu swoich rzeczy. Dziękuję i mam nadzieję, że podróż była udana. Zapraszam do ponownego skorzystania z naszych usług. Pozostałym pasażerom przypominam, że w pociągu nie można palić. Mam nadzieję, że będą mieli państwo przyjemną i relaksującą podróż”.

Matka uśmiechnęła się delikatnie pod nosem, ale wtedy chłopiec dodał: „Do wszystkich, którzy są wkurzeni na 2-GODZINNE opóźnienie: zażalenia proszę składać do tej suki z kuchni.”