„Jakiś mężczyzna zaatakował dziewczynę, która była muzułmanką. Zaatakował fizycznie” – relacjonuje naoczny świadek.
Kamil B. bo tak został zidentyfikowany przez policję napastnik, tłumaczy, że czuł się śledzony przez kobietę. Wcześniej miał złośliwie powiedzieć, że „Mahomet jest pedofilem” i tym samym specjalnie sprowokować wyznawczynię Allaha.
Szybko doszło do ataku, który opisał świadek. Kamil B. pchnął kobietę w burce, a gdy upadła, zaczął ją kopać. Następnie oddalił się z miejsca zdarzenia, zostawiając pokrzywdzoną samą.
„Jestem Żydem. Szedłem w czwartek rano do synagogi. Usłyszałem krzyki. Podbiegłem i widziałem, jak mężczyzna kopie po nogach leżącą na trawniku kobietę w tradycyjnym stroju muzułmańskim. Obok stały jeszcze dwie kobiety, które były razem z nim” – opowiada świadek zdarzenia.
„On zaczął się tłumaczyć, że muzułmanka śledziła go. Okazało się, że kobieta szła za nim, bo mijając ją, mężczyzna rzucił w jej kierunku, że Mahomet był pedofilem. Być może chciała zrobić mu zdjęcie i przekazać policji” – dodaje.
Gromadzony materiał dowodowy trafił do Prokuratury Rejonowej Warszawa Wola w celu określenia kwalifikacji czynu i podjęcia dalszego postępowania.
-jebany żyd też sie znalazł