18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (7) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:02
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Koniec jazdy - teraz popularne

#trawka

XboxOne na straży prawa
mati3004 • 2013-06-24, 16:56
Już niedługo w domach...

Najlepszy komentarz (28 piw)
monto • 2013-06-24, 20:52
nie bede kupowal siekiery z husqvarny bo nawet nie wiem jak sie na tym gra
Wolne Miasto Christiania
Selus93 • 2013-02-24, 20:23
W ostatnie wakacje miałem przyjemność
być w następnym kraju gdzie brudasy z Afryki i Azji zaczynają robić co im się podoba-Dania, miałem również okazję zwiedzić, chyba jedne z najbardziej ciekawych i interesujących miejsc w Europie,
ale na pewno w Danii- Christiania

Początki
Dzielnica powstała w 1971 roku, kiedy grupa hippisów - squatersów zajęła opuszczone koszary, rozsiane na obszarze ok. 40 hektarów w byłej jednostce wojskowej Christianshavn (duń. Port Chrystiana). Jeden z bardziej wpływowych założycieli, Jacob Ludvigsen, ogłosił wtedy na łamach anarchistycznej prasy utworzenie wolnego miasta, co spotkało się z szerokim odzewem środowisk alternatywnych. Osiedlający się tu przybysze otwierali szkółki i przedszkola dla własnych dzieci, a okolicę szybko zapełniły prowizorycznie sklecone domostwa, nierzadko interesujące pod względem architektonicznym. Zawiązano nawet reprezentację piłkarską. Powstał także szereg nieformalnych organizacji kulturalno-artystycznych, mających niemały wpływ na rozwój kultury alternatywnej i powstanie ruchu punkowego w Wielkiej Brytanii. W szczytowym okresie Wolne Miasto zamieszkiwało kilka tysięcy ludzi, obecnie ich liczba nie przekracza 900.
Wraz z nowymi mieszkańcami do dzielnicy zaczęli jednak ściągać narkomani, prostytutki i pospolici przestępcy. Nielegalne okupowanie terenów wojskowych przyciągnęło również uwagę duńskiego rządu, ale z uwagi na nie do końca wyjaśnioną sytuację prawną obszaru pierwsze próby nacisków na wspólnotę Christianii zakończyły się niepowodzeniem

Lata 90. i teraźniejszość
W 1994 mieszkańcy Christianii opracowali własny, nieoficjalny, obowiązujący do dziś "kodeks" praw, będący zupełnie niezależny od usankcjonowanego przez państwo. Zabronione jest w nim m.in. używanie samochodów, kradzieże, korzystanie z broni, kamizelek kuloodpornych i ciężkich narkotyków. Pomimo tego obszar dzielnicy przez długi czas sprzyjał rozwojowi grup przestępczych. W Christianii panuje również bezwzględny zakaz filmowania i robienia zdjęć miejscowym. Warto także wiedzieć - by uniknąć kłopotów i zatargów - o zasadzie "no running" (nie biegaj). Osoba, która biegnie po ulicach Christianii, często postrzegana jest przez mieszkańców jako złodziej lub policjant.
Do Wolnego Miasta można się aktualnie dostać poprzez dwa główne wejścia oraz od strony jeziora (droga obok piramidy). Według prawa mieszkańców cała dzielnica jest wyłączona z ruchu drogowego. Władze systematycznie usuwają jednak kamienie blokujące wjazd, tłumacząc to koniecznością zapewnienia dróg przeciwpożarowych. Społeczność Christianii kontrargumentuje, twierdząc, że rzeczywistym celem tych działań jest ułatwienie dostępu do obszaru dla policji, a kamienie są konsekwentnie umieszczane z powrotem na swoich miejscach.
Słynnym miejscem Christianii jest jej główna ulica, znana jako Pusher Street (Ulica Dealerów) położona niedaleko od głównego wejścia, gdzie mimo zakazu wprowadzonego przez władze nadal ustawione są straganiki z haszyszem oraz marihuaną (odmiany z całego świata). Jest to głównym argumentem dla władz, dążących do likwidacji Christianii. Paradoksalnie problemem okazało się być duńskie prawo, zakazujące usuwania dealerów za pomocą siły. Dzielnica wynegocjowała w 1995 umowę z Ministerstwem Obrony Narodowej Danii (które jest faktycznym właścicielem ziemi), na podstawie której pobyt squatersów został tymczasowo zalegalizowany. W zamian za to mieszkańcy zobowiązali się płacić podatki (215 euro miesięcznie, w tym bezpłatny żłobek dla dzieci).

Trwająca przeszło 30 lat walka rządu ze wspólnotą Christianii nie była pozbawiona humoru. Kiedy w 2002 władze wystosowały wobec mieszkańców społeczny apel o "zapewnienie wszelkich działań, czyniących handel narkotykami mniej widocznym", dealerzy rozpoczęli sprzedaż towaru w wojskowych mundurach kamuflujących. Duńskie Muzeum Narodowe posiada obecnie specjalną ekspozycję, dotyczącą historii działalności dealerów w Christianii. Do historii przejdzie także happening z grudnia 1974 - mieszkańcy dzielnicy w strojach św. Mikołaja rozdawali na ulicach Kopenhagi towary z okolicznych sklepów.

Równolegle do opisanych wydarzeń wzrasta popularność turystyczna dzielnicy, której sława wyszła już dawno poza środowiska anarchistyczne. W obronie jej mieszkańców przez całą Danię przetoczyły się w 2004 serie protestów, co było jasnym sygnałem dla rządu, że nawet Duńczycy są w tej sprawie podzieleni. Problematyka dzielnicy będzie więc jeszcze długo stałym punktem obrad kopenhaskiego parlamentu, w którym Christiania nazywana jest urzędowo "eksperymentem socjalnym".
Przez ponad 30 lat istnienia dzielnicy termin "Christiania" znalazł także dość szerokie zastosowanie w skandynawskich mediach, gdzie mianem tym określana jest często wizja w pełni wolnego, utopijnego społeczeństwa.
Istotnym problemem jest również postępująca komercjalizacja miejsca.

Tyle z Wikipedii, od siebie mogę dodać, że zaskoczyła mnie ilość pijanych Eskimosów już w promieniu kilometra od tego miejsca.
(wódą ich pokonali na tej Grenlandii... )
Tak samo jak zapach palonej trawki przy samym wejściu.
Krzaki konopi rosną tam prawie przy każdym budynku.
Widok setki ludzi na haju i tripie robi wrażenie.
Ceny jointów wąchają się od 20-40 koron(około 12-24 zł).
LSD też ma branie aczkolwiek nie kojarzę ile kosztowało.
Z tego co słyszałem od ludzi którzy już dłużej mieszkają w Danii, to ci anarchiści mają sponsorów którzy zapewniają im np energie elektryczną.
A około kilometra od tego miejsca znajduję się opera

Flaga Wolnego Miasta



Wejścia do dzielnicy





Kodeks



Z lotu ptaka



Dla fanów deskorlki



Tamtejsza śmieciarka



Przykładowe stoiska z narkotykami




Poza narkotykami można tam też znaleźć stoiska z hipisowską odzieżą lub kiosk Jamajczyków którzy sprzedają Fajki itp.


Pocztę też mają



Mieszkańcy



Tamtejsza sztuka




















Jeden z budynków



Christiania nocą



I bonus, ale już z drugiej części miasta

Zapasy na zime zrobione.
p................y • 2012-12-05, 22:46

teraz tylko czekać na śnieg:]
Najlepszy komentarz (39 piw)
tomqj • 2012-12-06, 9:37
chwalcie się, chwalcie
pamiętajcie tylko, aby codziennie o 6:00 siedzieć w domu na kanapie w butach, ze spakowaną wyprawką
Kilkanaście krótkich
Ponury Knur • 2012-07-05, 14:36
Zły poranek: Obudzić się i zauważyć, że ktoś namalował ci na twarzy penisa.
Jeszcze gorszy poranek: Zorientować się, że penis został odrysowany.

***

Ostatni raz, kiedy w mojej sypialni zaiskrzyło, był wtedy, gdy oglądałem KuchniaTV i ślinka mi pociekła na elektryczny kocyk.

***

Postanowiłem nauczyć moje dzieci co nieco o podatkach. Na pierwszy ogień poszedł VAT --- Zeżarłem 23% ich lodów.

***

Ty mówisz "zakaz zbliżania", ja mówię "związek na odległość".

***

Drogi Optymisto, Pesymisto i Realisto. Kiedy w się kłóciliście o wodę w tej szklance... ja ją wypiłem. Pozdrawiam. Oportunista.

***

Za każdym razem gdy myślę, że czas już dorosnąć - przypominam sobie, że MTV jest zaledwie rok młodsza ode mnie, a i tak ciągle baluje z nastolatkami.

***

Jeżeli twoja druga połówka zarzeka się, że nigdy nie wchodzi na twój profil na facebooku - to zmień swój status na "Wolny" i poczekaj 5 minut.

***

Pokój na świecie czy utrata głosu przez Justina Biebera? Szybko! Dżin się niecierpliwi!

***

Jestem na ten nowej diecie. Jest niesamowita. Nic ci się nie chce jeść, a wszystko z ciebie dosłownie spływa. To grypa żołądkowa.

***

Jadę na Narodowy Zjazd Schizofreników. Każdy kto jest kimś tam będzie.

***

Na półce w księgarni zauważyłem książkę "Twitter for Dummies"... Noooo, w zasadzie to się zgadza.

***

Zawsze ciekawił mnie pomysł z boksem kobiet... Sami wiecie jak to jest, np.
"A w czerwonym narożnikuuuuu.... broniącaaaa tytuuuułu XXX.... ważącaaaa...."
"A TO JUŻ NIE TWÓJ ZASRANY INTERES!!!!!!!"

***

Uwaga dla siebie: Pamiętaj, że ulubione dwa słowa policjantów to "Zmuś" i "mnie".

***

Co mają ze sobą wspólnego więzienie i przycisk Shift?
I jedno i drugie z "o" zrobią "O"

***

Japończycy mówią, że stają się coraz bardziej "zamerykanizowani". To nieprawda, przecież praktycznie nikt tam nie mówi po hiszpańsku.

***

On złamał jej serce. Ona złamała mu pilota do telewizora. Chyba wszyscy wiemy kto płakał bardziej...

***

Być może kiedyś trawka zostanie zalegalizowana... ale już teraz nie mogą się doczekać związanych z tym reklam w telewizji.

***

Jeżeli kochasz, to pozwól mu odejść... od czas do czasu na piwo z kumplami.

***

Rodzicie powiedzieli mi, ze zostałem adoptowany... w zeszłym tygodniu... przez inną rodzinę.

***

Zastanawiam się nad przeprowadzką do Londynu. Moje drugie ramię też potrzebuje się opalić.

***

Kiedy byłem mały wydawało mi się, że kobieta z brodą to fantastyczna atrakcja, którą można zobaczyć tylko w cyrku. Tymczasem dzisiaj z trzeba takimi pracuję.

***

Właśnie znalazłem stare zdjęcie mojej mamy z czasów gdy była ze mną w ciąży. W prawej ręce trzyma papierosa, w lewej butelkę piwa... NOOOO! TO WSZYSTKO WYJAŚNIA!!!

***

Powodem dlaczego wnuczęta i dziadkowi tak dobrze się ze sobą dogadują, jest to, że mają wspólnego wroga.
Ma pan jakieś narkotyki?
Pener • 2012-05-17, 14:54
nie mam

Najlepszy komentarz (37 piw)
Miles87 • 2012-05-17, 15:06
dobry magik! kiedyś wyciągali zza ucha monety, ale ten policjant ma pewnie wyższy poziom.
Marihuana - biała śmierć
Kotli • 2012-04-16, 14:56
Chyba emerytki zaczynają korzystać z internetu, że tworzą takie historie.

Najlepszy komentarz (75 piw)
Hesbollah • 2012-04-16, 15:03
Kto uważa, że ten artykuł jest na poważnie, jest tak samo durny jak ten artykuł!
Palenie marihuany
CrazyEdek • 2012-02-17, 12:43
Lary, bo tak na imię ma bohater filmiku, próbuje marihuany pierwszy raz w życiu i chyba mu się spodobało.



Nie namawiam i nie zachęcam, ale też nie neguję
Najlepszy komentarz (29 piw)
iPoCoTaRejestracja • 2012-02-17, 15:16
O nie! On pali marihuanę, zaraz wyjdzie mordować, kraść i gwałcić!