18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (7) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:02
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Koniec jazdy - teraz popularne

#trucizna

Żaba vs Traszka
Mestiner • 2012-10-19, 19:29
Kiedyś wstawiłem filmik jak działa jad węża, teraz czas na Traszkę czy tam inne podobne do tego cholerstwo.

Pamiętajcie sadole to co mama zawsze powtarzała -trzeba wszystko dobrze pogryźć, jeżeli zginiecie zginie i oprawca.
Rośliny trujące i ich działanie
S................a • 2012-09-19, 19:50
Z racji wykonywanego zawodu pragnę przedstawić Wam kilka roślinek, które nie są tak milutkie, jak by się wydawało.

Tekst: materiały własne oraz Wikipedia (głównie).

Substancje trujące znajdują się w niektórych częściach rośliny, niekiedy w całym organizmie. Mają za zadanie chronić roślinę przed zwierzętami i pasożytami. Niewłaściwie użyte (jako leki) mogą spowodować ciężkie zatrucie lub śmierć. Dawki letalne różnią się w zależności od gatunku zwierząt, przykładowo cis pospolity jest znacznie bardziej trujący dla koni, niż dla innych zwierząt roślinożernych.

Miejsce I:

Bieluń dziędzierzawa
- Datura stramonium, rodz. psiankowate

Liście i nasiona zawierają 0,1-0,6% alkaloidów tropanowych: hioscyjaminę, atropinę, skopolaminę, apoatropinę oraz saponiny triterpenowe, garbniki, flawonidy i hydroksykumarynę, a także w małej ilości atropaminę, skopinę, beladoninę, nikotynę i dwuaminę putrescyny (która wraz z kadaweryną i agmatyną zaliczane są do ptomain, czyli jadów trupich).
Działanie: z liści i nasion wykonuje się preparaty, które ze względu na silne trujące działanie mogą być stosowane tylko pod kontrolą lekarza. Używane są do leczenia dychawicy oskrzelowej, ostrych nieżytów oskrzeli, chorób neurologicznych oraz jako środki rozkurczowe. Bieluń jest rośliną o właściwościach halucynogennych. Jest także rośliną ozdobną. Ze względu na ciekawe kwiaty bieluń dziędzierzawa oraz bieluń indiański zwany amerykańskim stały się ostatnio roślinami uprawianymi w ogrodach i domach.

Wszystkie części rośliny są trujące. Dla kilkuletniego dziecka spożycie, i zwykle rozgryzienie 5-10 nasion jest w stanie zakończyć się śmiercią. Dla dorosłego człowieka staje się niebezpieczne spożycie 15-25 nasion. Mimo silnych halucynacji efekty są nieprzyjemne z powodu znacznych efektów ubocznych. Głównymi substancjami, które mają znaczenie w przebiegu zatrucia są: L-hioscyjamina i L-skopolamina oraz w mniejszym stopniu atropina. Alkaloidy bielunia działają pobudzająco na ośrodkowy układ nerwowy oraz porażająco na obwodowy układ przywspółczulny, czego efektem jest silne pobudzenie działania układu wegetatywnego.
Objawy zatrucia: omamy wzrokowe i słuchowe, sucha i czerwona skóra, suche i intensywnie czerwone błony śluzowe, duża suchość gardła i jamy ustnej oraz trudności w połykaniu, przejściowa utrata mowy, pragnienie z równoczesnym lękiem przed przyjmowaniem napojów z uwagi na trudność w połykaniu, częste parcie na mocz z trudnością jego oddawania, dezorientacja z nierozpoznawaniem otoczenia, początkowo tachykardia, później bradykardia, przyśpieszenie oddechu, rozszerzenie źrenic i zaburzenia widzenia z jego całkowitą przejściową utratą, napady ogromnej wściekłości i szału, w dalszym etapie duże uspokojenie, niekiedy drgawki kloniczne, wzrost temperatury ciała do 41 stopni, narkotyczny sen, podczas którego może nastąpić zgon wskutek porażenia ośrodka oddechowego w rdzeniu przedłużonym.

Stosuje się hospitalizację, płukanie żołądka i terapię objawową. Swoistymi odtrutkami są środki parasympatykomimetyczne, np. salicylan fizostygminy, neostygmina. Pilokarpina, pomimo że jest parasympatykomimetykiem, nie wywiera antagonistycznego wpływu w stosunku do atropiny i nie może być stosowana jako antidotum.

Miejsce II:

Konwalia majowa - Convallaria majalis, rodz. szparagowate (od 2009 roku)

Działanie: nasercowe, ale i śmiertelnie trujące przy przedawkowaniu. Konwalatoksyna wykazuje najsilniejsze działanie na mięsień sercowy spośród wszystkich znanych glikozydów, działa 10-krotnie silniej od digitoksyny pozyskiwanej z naparstnicy. Wzmacnia siłę skurczy serca nieznacznie zmniejszając równocześnie częstość skurczów mięśnia sercowego. Hamuje Na+ i K+-ATP-azę i bezpośrednio zwiększa stężenie wewnątrzkomórkowe jonów Ca++. Stosowana jest w początkowych stadiach niewydolności krążenia. Preparaty konwalii podawane są w celu wzmocnienia pracy serca u osób w podeszłym wieku, przy lekkich zaburzeniach pracy serca na tle nerwicowym u kobiet w okresie menopauzalnym, w przewlekłym zespole płucno-sercowym, a także u osób cechujących się nadwrażliwością na inne preparaty nasercowe. Działa szybko, lecz krótko i nie kumuluje się. Glikozydy konwalii praktycznie nie wiążą się z białkami osocza i szybko ulegają wydaleniu z organizmu, w przeciwieństwie do innych glikozydów nasercowych. Konwalia ma również właściwości moczopędne i słabe uspokajające. Zwiększa przy tym wydzielanie soli sodowych i potasowych z moczem. Saponina konwalaryna działa łagodnie przeczyszczająco, drażniąc jednak śluzówkę żołądka. Esencja ze świeżego, kwitnącego ziela wykorzystywana jest w homeopatii. Konwalia stosowana jest również w leczeniu niewydolności krążenia w weterynarii w postaci leków homeopatycznych.
Właściwości toksyczne: wszystkie części rośliny są trujące, przy czym szczególnie wrażliwe na zatrucia są dzieci. Opisano zatrucia śmiertelne u dzieci po zjedzeniu kilku jagód czy wypiciu wody z wazonu, w którym stał bukiet konwalii. Trujące są także perfumy z konwalii . Konwalia powoduje także zatrucia wśród zwierząt, zwłaszcza gęsi i kaczek, rzadziej i tylko po spożyciu dużej ilości – koni i bydła. Udokumentowano także padnięcie psa po zjedzeniu liści konwalii.

Zatrucie objawia się u ludzi i zwierząt zaburzeniami w czynnościach przewodu pokarmowego (nudności, wymioty i biegunka), bólami i zawrotami głowy, ogólnym osłabieniem, zaburzeniem postrzegania barw (wszystko zdaje się być żółte) oraz pracy serca. Dochodzi do zaburzeń rytmu serca, spadku ciśnienia tętniczego, częste są zaburzenia gospodarki potasem (hipokaliemia lub hiperkaliemia), w ciężkich przypadkach śmierć następuje w wyniku zapaści przez migotanie komór. Kontakt skóry z liśćmi może wywołać u osób wrażliwych słabe podrażnienia. Także proszek z wysuszonego ziela działa drażniąco na błony śluzowe nosa, powodując kichanie i dlatego praca z surowcem zielarskim wymaga stosowania masek z wilgotnej gazy.

Miejsce III:

Lulek czarny - Hyoscyamus niger, rodz. psiankowate

Wszystkie części rośliny są trujące, najbardziej jednak korzeń i nasiona. Roślina zawiera alkaloidy: skopolaminę, atropinę i L-hioscyjaminę i kuskohigrynę. Zatrucia zdarzają się przez żucie i jedzenie nasion na skutek pomylenia ich z nasionami maku oraz korzeniem przez pomylenie z korzeniem skorzonery lub pasternaku.

Objawy zatrucia: Charakterystycznym objawem zatrucia lulkiem są halucynacje. Typowe jest rozszerzenie źrenicy i wysuszenie błon śluzowych jamy ustnej i gardła. W stanie halucynacji wywoływanych przez liście lulka dominuje duże pobudzenie ruchowe, co jest charakterystyczne i odróżnia te zatrucia od zatruć pokrzykiem lub bieluniem.
Ze względu na dużą toksyczność, obecnie nie stosowany w lecznictwie.

Miejsce IV:

Mak lekarski - Papaver somniferum, rodz. makowate

Surowiec zielarski: tzw makowiny używane są do produkcji alkaloidów, głównie takich jak morfina, kodeina lub papaweryna. Surowcem zielarskim są także nasiona.
Opium było w przeszłości używane głównie jako środek przeciwbólowy, uspokajający, środek nasenny i odurzający. Stosowane było głównie w postaci nalewki alkoholowej (laudanum) lub palone. Szczególnie szeroko opium stosowano w Europie i USA w XIX wieku. Próby ograniczania sprowadzania brytyjskiego opium do Chin doprowadziły do wojen opiumowych. Według różnych źródeł opium zawiera około 25 czynnych składników stosowanych w lecznictwie, m.in. takie alkaloidy jak morfina, kodeina, narkotyna, papaweryna i inne. Również makowiny, tj. suche, dojrzałe i opróżnione z nasion torebki maku, wraz z szypułkami oraz wymłócona słoma makowa są źródłem tych samych alkaloidów. Pochodna morfiny - kodeina stosowana jest jako lek uspokajający i znoszący odruch kaszlu. Podobnie, przeciwkaszlowe działanie ma narkotyna, która jednocześnie pobudza ośrodek oddechowy. Papaweryna używana jest przy kolce jelitowej, wątrobowej i innych narządów, gdyż blokuje bodźce nerwowe powodujące skurcz mięśni gładkich układu pokarmowego.

Morfina ma działanie narkotyczne , przeciwbólowe, przeciwkaszlowe, przeciwbiegunkowe, działa depresyjnie na ośrodkowy układ nerwowy. Nadmierne dawki mogą prowadzić do śpiączki z depresją ośrodka oddechowego. Kilkunastokrotne użycie morfiny prowadzi do uzależnienia fizycznego, uzależnienie psychiczne występuje znacznie szybciej. Powtarzanie dawek morfiny, podobnie jak innych leków opioidowych, powoduje powstawanie tolerancji na lek (należy używać coraz większej dawki dla tego samego efektu).

W medycynie używany jest chlorowodorek morfiny w formie tabletki oraz siarczan morfiny do iniekcji. Stosuje się podskórnie, domięśniowo i doustnie, rzadziej dożylnie i w postaci czopków doodbytniczych. Ze względu na krótki okres półtrwania dawki morfiny należy często podawać w celu utrzymania działania przeciwbólowego. Opracowano tabletki o zmodyfikowanym uwalnianiu leku, które zapewniają działanie przeciwbólowe do dwunastu godzin. Mimo iż istnieje wiele nowszych, syntetycznych leków o działaniu przeciwbólowym opioidów lub farmakologicznie odmiennych, morfina nadal jest stosowana w leczeniu bólu o pochodzeniu nowotworowym.
Kodeina - w lecznictwie stosowany jest fosforan kodeiny, który łatwo wchłania się z przewodu pokarmowego. Czas przedostawania się kodeiny z układu pokarmowego do krwi wynosi ok. 60 min, a okres jej działania wynosi 2 do 6 godzin. W śladowych ilościach przechodzi do mleka matek karmiących. Rzadziej od morfiny prowadzi do uzależnienia, przeważnie po dłuższym i częstszym podawaniu. Kodeina obecnie jest substancją ogólnie dostępną w Polsce. Jako, że jest to pochodna morfiny i druga pod względem jej działania, zaleca się nie przekraczanie dawki dobowej – 30 mg.
Kodeina wywołuje uzależnienie zarówno psychiczne, jak i fizyczne. Uzależnienie psychiczne rozwija się bardzo szybko, najczęściej w przeciągu kilku lub kilkunastu dni w związku z chęcią przeżywaniu stanu, jaki daje kodeina. Uzależnienie fizyczne rozwija się w okresie ok. 6–12 miesięcy, po którym odstawienie narkotyku powoduje typowe objawy zespołu abstynencyjnego: drażliwość, brak chęci do działania, problemy ze snem, bóle głowy i silna potrzeba zażycia substancji uzależniającej.

Papaweryna - Jest trzecim alkaloidem opium pod względem działania i klasyfikuje się za kodeiną i morfiną. jest stosowana w stanach skurczowych przewodu pokarmowego, kolce wątrobowej, skurczach macicy, kamicy pęcherzyka żółciowego, stanach zapalnych i skurczowych dróg żółciowych, kolce jelitowej, zaparciach spastycznych, kamicy nerkowej, bolesnym parciu na mocz, a obecnie rzadziej także w stanach skurczowych naczyń krwionośnych, w tym naczyń krążenia wieńcowego, mózgowego i siatkówki. Długie stosowanie papaweryny może prowadzić do uzależnienia.

Posiadanie i sprzedaż opium jest w wielu krajach zabronione i możliwość zakupu następuje tylko w przypadku wskazań lekarza. W Polsce zasady uprawy i zakupu Papaver somniferum normuje ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii.

Miejsce V:

Naparstnice: zwyczajna, purpurowa, wełnista - Digitalis: grandiflora, purpurea, lanata, rodz. babkowate

Liście zawierają liczne toksyczne glikozydy: digitoksynę, digitalinę i inne. Ich działanie kumuluje się w organizmie. Groźne zatrucia u ludzi może spowodować już 1-2 g wysuszonych liści. Objawiają się one bólami i zawrotami głowy, zaburzeniami widzenia, biegunką, wymiotami, skurczami naczyń wieńcowych, dusznością, sinicą. Naparstnica jest trująca również dla niemal wszystkich zwierząt. Ma bardzo niski indeks terapeutyczny (rozpięość między dawką leczniczą, a śmiertelną jest bardzo mała) i z tego powodu jest stosowana coraz rzadziej.

Miejsce VI:

Pokrzyk wilcza jagoda - Atropa belladonna, rodz. psiankowate

Produkowane z pokrzyku preparaty zmniejszają napięcie mięśni gładkich, działają hamująco na układ nerwowy przywspółczulny, rozszerzają źrenicę oka, zmniejszają wydzielanie wszystkich gruczołów. Znajdują zastosowanie w okulistyce podczas badania oka, a także do leczenia kaszlu, kolki nerkowej i żółciowej, astmy i schorzeń żołądkowo-jelitowych.

Wszystkie organy rośliny są trujące, przy czym największe stężenia trujących alkaloidów znajdują się w korzeniach i owocach. Owoce zawierają niemal wyłącznie atropinę, w pozostałych organach – hioscyjaminę. Korzenie wyróżniają się obecnością większych ilości ubocznych alkaloidów wzmacniających działanie hioscyjaminy na mięśnie. Działanie szkodliwe alkaloidów polega na pobudzaniu przechodzącym w porażenie mózgowia, międzymózgowia i rdzenia przedłużonego oraz porażaniu układu obwodowego. Przyjmuje się za dawkę śmiertelną 10–20 owoców u dorosłych i 3–4 u dzieci, choć różnice osobnicze są znaczne. Pierwszymi objawami zatrucia jest silne pobudzenie i euforyczne halucynacje. Następnie pobudzenie nasila się aż do wystąpienia napadów szału, nierozpoznawania otoczenia, światłowstrętu, występują m.in. zaburzenia mowy, w końcu utrata przytomności i w skrajnych przypadkach zgon w wyniku porażenia oddechu podczas śpiączki.

Atropina: w lecznictwie atropina używana jest zazwyczaj w postaci siarczanu. Znajduje zastosowanie w leczeniu stanów skurczowych przewodu pokarmowego (np. w chorobie wrzodowej, kolce wątrobowej i jelitowej), układu moczowego (np. kolka nerkowa) oraz dychawicy oskrzelowej. Używa się jej też przed zabiegami chirurgicznymi. W okulistyce zapobiega zrostom tęczówki z soczewką. Jest używana również jako lek rozszerzający źrenice (na przykład w celu badań okulistycznych). Nie powinna być stosowana u osób prowadzących pojazdy mechaniczne. Atropina stosowana jest do przywracania prawidłowej pracy serca przy bradykardii. Do 2010 r. podawano ją także w ramach akcji resuscytacyjnej w rozkojarzeniu elektromechanicznym oraz asystolii. Według najnowszych wytycznych nie jest zalecana do stosowania przy zatrzymaniu krążenia. Typową dawką dożylną jest 0,5 mg (pod kontrolą EKG do maksymalnie 3 mg). Dawki mniejsze niż 0,5 mg mogą paradoksalnie pogłębić bradykardię. Atropina nie powinna być podawana pacjentom po przeszczepie serca, ponieważ może wywołać zaawansowany blok serca lub zatrzymanie zatokowe.
Hioscyjamina: Jest antagonistą acetylocholiny w obrębie receptora M. Wykazuje następujące działania na organizm człowieka: znosi wpływ nerwu błędnego na serce, hamuje gruczoły wydzielnicze w przewodzie pokarmowym oraz gruczoły potowe i ślinowe, rozszerza naczynia krwionośne skóry (uwolnienie histaminy), rozszerza źrenicę i podnosi ciśnienie śródgałkowe na długi okres, blokując receptory muskarynowe (dlatego nie może być stosowana w przypadkach jaskry), powoduje problemy z oddawaniem moczu.

W dawkach wyższych od terapeutycznych działa porażająco na obwodowy układ nerwowy oraz powoduje początkowo pobudzenie psychoruchowe, potem zmęczenie, zaczerwienienie skóry, tachykardię, przyspieszenie oddechu, dezorientację, niepokój, realistyczne omamy wzrokowe i słuchowe, stany delirium, śpiączkę. Jako odtrutkę podaje się pilokarpinę pobudzającą przywspółczulny układ nerwowy.

Miejsce VII:

Rącznik pospolity - Ricinus communis, rodz. wilczomleczowate

Z nasion rącznika wytwarza się olej rącznikowy – Oleum Ricini. Nasiona zawierają 35–58% tłuszczu, a także około 20% białka oraz trujące związki – alkaloid rycyninę i białko rycynę. Zastosowanie medyczne: olej rycynowy stosowany w medycynie, w przeciwieństwie do technicznego otrzymuje się tylko przez tłoczenie na zimno. Działa on drażniąco na błonę śluzową jelita cienkiego, pobudzając jego perystaltykę i dlatego działa rozwalniająco i przeczyszczająco. Olej rycynowy będący składnikiem maści i past jest środkiem leczniczym przy leczeniu wrzodów skóry, oparzeń, leiszmaniozy skórnej, chorób pochwy i szyjki macicy oraz okulistyce, przy złuszczającym zapaleniu powiek rogówki. Zastosowanie przemysłowe: z nasion tłoczonych na ciepło otrzymuje się do 60% procent oleju nieschnącego, z którego po dehydratacji otrzymuje się olej schnący w zależności od przyszłego zastosowania.

Rycynina – organiczny związek chemiczny z grupy alkaloidów. Trujący alkaloid pirydynowy będący pochodną pirydyny.

Rycyna - wywołuje gwałtowne wymioty i biegunkę, a także silne przekrwienie narządów układu pokarmowego i nerek spowodowane aglutynacją krwinek i wytrącaniem fibryny do krwi. Dawka śmiertelna dla człowieka wynosi: w postaci aerozolu – ok. 3 μg na 1 kg masy ciała, a parenteralnie – już ok. 0,1 μg/kg, zatem toksyczność tej trucizny jest bardzo wysoka (porównywalna z sarinem). Jednocześnie zauważono, że wrażliwość poszczególnych gatunków zwierząt na rycynę jest bardzo zróżnicowana. Dawki śmiertelne w przeliczeniu na masę ciała mogą różnić się nawet ponad stukrotnie. Rycyna składa się z dwóch łańcuchów białkowych mających 267 (RTA) i 262 (RTB) aminokwasów połączonych mostkiem dwusiarczkowym. Łańcuch RTB jest lektyną, tj. łańcuchem, który łączy się jako ligand z galaktozą – składnikiem wielu receptorów na błonie komórkowej (zwłaszcza makrofagów i komórek siateczki). Istnieje także bliżej nieznany mechanizm wykorzystania cząsteczek mannozy w toksycznym działaniu rycyny. Łańcuch RTA należy do białek inaktywujących rybosomy (ribosome inactivating protein, RIP). Jest on enzymem (N-glikozydazą RNA) usuwającym adeninę z łańcucha RNA (jedna cząsteczka w ciągu minuty niszczy 1500 rybosomów, będąc w stanie inaktywować 50 tys. rybosomów).
Trucizna wnika do komórki po związaniu się łańcucha B z receptorem cukrowym na błonie komórkowej i wytworzeniu pęcherzyka pinocytarnego oraz endosomu. Część endosomów jest trawiona przez lizosomy, część jest wydzielana (egzocytoza), inne łączą się z aparatem Golgiego. W aparacie Golgiego odłączany jest RTB, natomiast RTA przepływa do cytozolu, wykorzystując szlak ERAD (niszczenia nieprawidłowych białek: ubikwityna i proteosomy). W cytozolu łańcuch A wymyka się ze szlaku ERAD i niszczy rybosomy (blokowanie przyłączenia się do rybosomu czynnika translacyjnego EF-2, elongation factor 2).
Zatrucie rycyną: zatrucie rycyną powoduje śmierć w ciągu kilkudziesięciu godzin (w przypadku zatrucia pokarmowego trucizna może się wchłaniać nawet do 5 dni). Początkowe objawy są niecharakterystyczne: gorączka, osłabienie, grypopodobne bóle mięśni (czasem ich kurcze), nudności, objawy odwodnienia, rozszerzenie źrenic, leukocytoza. Później dominują objawy związane z drogą wniknięcia trucizny:
Iniekcja:
Silny ból w miejscu wstrzyknięcia, powiększenie węzłów chłonnych, bezmocz.
Zatrucie pokarmowe:
Bóle brzucha, wymioty, biegunka, powiększenie wątroby i śledziony, hipoglikemia, owrzodzenia przewodu pokarmowego w badaniu endoskopowym, objawy niewydolności nadnerczy, anuria.
Zatrucie wziewne:
Kaszel, duszności, cechy niedotlenienia i toksycznego obrzęku płuc.

Patologia zatrucia pokarmowego rycyną:
Przewód pokarmowy:
Zmiany patologiczne pojawiają się po około 36 godzinach od połknięcia. Największe zmiany dotyczą tkanki limfatycznej przewodu pokarmowego; prowadzą one do owrzodzeń i zmian krwotocznych w ścianie jelita cienkiego (zwłaszcza w grudkach chłonnych) oraz do zmian martwiczo-krwotocznych w węzłach chłonnych krezki.
Śledziona:
Ogniska martwicy w miazdze białej.
Wątroba:
Martwica komórek Kupfera, zakrzepica, ogniska martwicy hepatocytów (w następstwie – hipoglikemia).
Nerki:
Martwica nabłonków kanalików nerkowych, następnie ciężkie zaburzenia wodno-elektrolitowe (w następstwie – mocznica), odwodnienie (w następstwie – zapaść).
Obserwowano także porażenie nerwów czaszkowych i cechy niewydolności nadnerczy.
Patologia zatrucia parenteralnego rycyną:
Objawy ogólne zatrucia pojawiają się kilkanaście godzin po wstrzyknięciu domięśniowym. Ogólnie zmiany są podobne do obserwowanych przy zatruciu pokarmowym, z największym nasileniem zmian w jelicie cienkim (po około 36 godzinach od wstrzyknięcia).
Miejsce wstrzyknięcia:
Martwica mięśni, powiększenie okolicznych węzłów chłonnych.
Przewód pokarmowy:
Apoptoza komórek nabłonka w obrębie krypt, intensywny naciek komórek plazmatycznych i makrofagów w obrębie blaszki właściwej, martwica komórek limfoidalnych w grudkach chłonnych; później zmiany wrzodziejące i krwotoczne w ścianie jelita cienkiego.
Węzły chłonne:
Zatarcie struktury grudkowej, martwica limfocytów, wylewy krwi w zatokach, erytrofagocytoza.
Śledziona:
Martwica limfocytów, zwłaszcza w obszarze wokół tętniczek centralnych.
Wątroba:
Martwica komórek Kupfera, zakrzepica, ogniska martwicy hepatocytów (później – hipoglikemia).
Nerki:
Martwica nabłonków kanalików nerkowych prowadząca do ciężkich zaburzeń wodno-elektrolitowych (w następstwie – mocznica), odwodnienie (w następstwie – zapaść).
Patologia zatrucia wziewnego rycyną
Płuca i drogi oddechowe:
Zmiany patologiczne pojawiają się po 8–12 godzinach od inhalacji (pojawia się wysięk białkowy w drogach oddechowych i toksyczny obrzęk płuc). Rycyna łączy się z komórkami urzęsionymi nabłonka błony śluzowej, makrofagami, pneumocytami (w następstwie – uszkodzenie surfaktanta) i komórkami śródbłonka, powodując uogólniony zespół przesiąkania (w następstwie – ciężkie zaburzenia wodno-elektrolitowe): włóknikowo-ropne zapalenie płuc, ostre owrzodzenia dróg oddechowych o charakterze martwiczo-krwotocznym, wysięk wewnątrzpęcherzykowy z obrzękiem okołonaczyniowym (obrzęk toksyczny płuc).
Rycyna jako broń biologiczna: w czasie I wojny światowej opracowano pociski wypełnione talkiem nasączonym rycyną oraz badano możliwości wytwarzania aerozolu (tzw. agent W). Nie znano jednak wówczas jeszcze odtrutki na rycynę, eksperymenty więc zawieszono. W czasie II wojny wyprodukowano ok. 1700 kg czystej rycyny do eksperymentów oraz opracowano metody jej krystalizacji i proszkowania. Przygotowywano także bomby chemiczne z rycyną.
Rycyna w rękach przestępców i terrorystów: najgłośniejszym echem w świecie odbiło się użycie rycyny w roku 1978, kiedy agent KGB zabił w Londynie bułgarskiego dysydenta Georgi Markowa przez wstrzelenie podskórne ok. 0,5 mg rycyny w platynowej kulce o średnicy 1,6 mm z mikroskopijnymi otworami, przez które rycyna przedostała się do organizmu Markowa. Inny atak, dokonany w kilka miesięcy później w paryskim metrze w ten sam sposób na innego dysydenta, Władymira Kostowa, nie powiódł się; zaatakowany przeżył zamach dzięki szybkiemu usunięciu kulki.
W 1995 roku amerykańska lekarz onkolog Deborah Green została skazana w Kansas City za próbę zabójstwa męża za pomocą rycyny (również drogą parenteralną).
Podejmowane też były próby ataku z użyciem rycyny obliczone na zatrucie poprzez skórę. M.in. w 1991 roku członkowie organizacji Minnesota Patriots’ Council (tzw. milicji) gromadzili rycynę w celu dokonania ataku terrorystycznego, a w roku 2003 rycynę wykryto w pewnej liczbie listów wysłanych do Białego Domu. W 2011 r. amerykańskie służby specjalne poinformowały opinię publiczną o wykryciu próby ataku terrorystycznego na terenie USA za pomocą rycyny. Zamachowcy planowali rozpylić 4,5 kg tej substancji w kilku amerykańskich miastach.
Możliwy jest także atak chemiczny przy użyciu rycyny przez drogi oddechowe; m.in. w 2002 roku w Manchesterze wykryto „laboratorium rycynowe” prowadzone przez 6 Algierczyków, a w 2003 roku w paryskim metrze wykryto ślady rycyny; podejrzewa się, że przygotowywany był atak na ambasadę rosyjską przez grupę Czeczenów.
Pokarmowe zatrucia rycyną: tego rodzaju zatrucia powstają zazwyczaj w wyniku przypadkowego zatrucia nasionami rącznika – zwłaszcza u dzieci. Białko rycyny jest częściowo trawione w przewodzie pokarmowym; szacuje się, że śmiertelność przy zatruciu nasionami wynosi ok. 1,9% (znanych jest 14 pewnych przypadków zgonów z powodu zjedzenia kilkunastu nasion).
Doświadczenia z rycyną w lecznictwie: w latach pięćdziesiątych XX w. rycynę (oraz bardzo podobną truciznę roślinną – abrynę) wypróbowywano jako potencjalne chemioterapeutyki w onkologii (w I fazie prób klinicznych). Były one podawane dożylnie, w dawce 18–20 μg/m². Z objawów niepożądanych obserwowano grypopodobne bóle mięśniowe, nudności i wymioty. W dwóch wypadkach (z podaniem abryny) doszło do zgonów z objawami uszkodzenia układu nerwowego i drgawkami. Obecnie są prowadzone badania nad wykorzystaniem rycyny w onkologii jako immunotoksyny.

Miejsce VIII:

Tytoń szlachetny - Nicotiana tabacum, rodz. psiankowate

Tej roślinki nie trzeba nikomu przedstawiać, więc krótko: zażywanie tytoniu, który jest używką, jest szkodliwe dla zdrowia. Przy wysokich dawkach pojawia się uczucie lekkości, następnie zmiana percepcji, zmiana postrzegania otoczenia, światłowstręt, zmęczenie, ekstremalny brak energii, uczucie oderwania od rzeczywistości, myślotok, wymioty, biegunka. W jeszcze większych dawkach następuje zamroczenie pola widzenia i pojawiają się często halucynacje. W ekstremalnie wysokich dawkach osoba traci przytomność, dostaje drgawek i może umrzeć z powodu porażenia układu oddechowego. Dym tytoniowy zawiera toksyczną nikotynę oraz zawiera substancje smoliste, które mogą wywołać raka. Jest również niebezpieczny dla osób, które znajdują się w pomieszczeniu, gdzie ktoś pali (tzw. "bierne palenie"). Dym tytoniowy jest ponadto alergenem mogącym spowodować u osób mających alergię typowe objawy podrażnienia, takie jak katar, łzawiące oczy, kichanie, kaszel, przy czym znikają one z momentem, gdy osoba przestaje wdychać dym.

Miejsce IX:

Zimowit jesienny - Colchicum autumnale, rodz. zimowitowate

Jest rośliną bardzo silnie trującą. Cała roślina jest trująca dla ludzi, bydła i koni. Zwierzęta instynktownie wyczuwają, iż roślina jest trująca i ją omijają, zarówno świeżą, jak i suszoną w sianie. U ludzi po 4-6 godzinach od spożycia pojawiają się takie objawy, jak: drętwienie i pieczenie w ustach, trudności w przełykaniu, mdłości i wymioty, ostra biegunka (czasami krwawa), obniżenie temperatury ciała i ciśnienia krwi, w końcu paraliż i śmierć w wyniku paraliżu oddechowego. Kolchicyna jak inne zawarte w zimowicie alkaloidy nie szkodzą owcom i kozom, ale ich mleko, po takiej diecie nie nadaje się do spożycia, stając się trujące. Śmiertelna dawka dla człowieka to ok. 0,02 g kolchicyny (ilość zawarta w ok. 6 g nasion). Nawet dawki lecznicze są toksyczne, dłuższe stosowanie na skutek odkładania się trucizny w tkankach doprowadza do wyłysienia, agranulocytozy, zahamowania spermatogenezy. Trucizna wydala się słabo, po iniekcji 3 mg po 24 h z organizmu znika 70-90% dawki wyjściowej. Jednorazowa dawka lecznicza to maksymalnie 1,5 mg, dobowa – < 5 mg. Związek ten wykazuje różnorodne działania na organizmy żywe, głównie związane z oddziaływaniem na cytoszkielet. Znany jest szczególnie ze zdolności do upośledzania segregacji chromosomów podczas podziału komórki co doprowadza do powstania komórek o zduplikowanym garniturze chromosomów. W ten sposób daje się stosunkowo łatwo uzyskać rośliny poliploidalne, interesujące zarówno ze względów użytkowych jak i teoretycznych. Kolchicyna jest stosowana w leczeniu napadów zapalenia stawów w przebiegu dny moczanowej, odkładania kryształów pirofosforanu wapnia, oraz w leczeniu rodzinnej gorączki śródziemnomorskiej. Ze względu na toksyczność rzadziej bywa stosowana w leczeniu przewlekłym. Kolchicyna wraz z NLPZ jest lekiem z wyboru w zapaleniu osierdzia.

Miejsce X:

Ziemniak - Solanum tuberosum, rodz. psiankowate

Cały nadziemny pęd jest trujący. Zawiera trującą solaninę. Powoduje ona poważne zatrucia pokarmowe, wykazuje też działanie rakotwórcze. W celach spożywczych użytkowane są bulwy, które nie zawierają solaniny. Jednakże jeżeli z jakichś powodów (np. w wyniku wypłukania gleby przez ulewne deszcze) były one przez dłuższy czas wystawione na działanie słońca, ich skórka zielenieje i również stają się trujące. Duże stężenie solaniny występuje w kiełkach i oczkach, z których kiełki wyrastają, dlatego powinny być one usuwane przed spożyciem.

Solanina - spożyta, np. z kiełkującymi ziemniakami, może spowodować poważne zatrucia pokarmowe. Ponadto wykazuje działanie rakotwórcze. Znajduje się ona w największym stężeniu w owocach ziemniaka (małe zielone kulki jesienią) oraz w niedojrzałych pomidorach. Niewskazane jest jedzenie ziemniaków o zielonym miąższu. Zazielenienie takie powstaje, gdy bulwa ziemniaka w fazie wzrostu zostanie odsłonięta i wyeksponowana na promienie słoneczne i jest sygnałem, że ziemniak taki zawiera solaninę o podwyższonym stężeniu. Spożycie znaczących ilości solaniny może spowodować poważne problemy żołądkowe. Objawy zatrucia, to głównie mdłości, wymioty, kolka, biegunka i w ciężkich przypadkach może wystąpić niepokój, zaburzenie krążenia, oddychania, rozszerzenie źrenic, zmniejszenie odruchów, białkomocz.

Jak widać wyżej, większość roślin należy do rodziny psiankowatych i jeśli kogoś to interesuje, warto przyjrzeć się bliżej tej grupie roślin, w której mamy nawet poczciwego ziemniaka. Dziesięć pozycji, które przedstawiłam tutaj, to tylko niewielki ułamek roślin, po spożyciu których możemy być martwi. Temat warty głębszego poznania.
Najlepszy komentarz (22 piw)
izig • 2012-09-19, 20:00
przydałoby się jeszcze trochę obrazków jak te rośliny wyglądają...
Rycyna (trucizna)
S................l • 2012-08-25, 22:16
Rycyna

Rycyna – białko o silnych właściwościach toksycznych pochodzące z rącznika pospolitego (Ricinus communis z rodziny Euphorbiaceae). Wszystkie części rośliny zawierają rycynę, ale największe jej stężenie (od 1 do 5%) występuje w nasionach. Jako substancja białkowa z grupy lektyn nie miesza się z olejami, co umożliwia produkcję nieszkodliwego dla ludzi oleju rycynowego (który nie zawiera rycyny).

Historia

Jako pierwszy niezwykłe właściwości biologiczne rycyny zauważył w 1888 roku Hermann Stillmark. Była to pierwsza z wykrytych lektyn (aglutynin), tj. białek łączących się nieenzymatycznie z receptorami cukrowymi na błonach komórkowych.

Działanie na organizm

Rycyna wywołuje gwałtowne wymioty i biegunkę, a także silne przekrwienie narządów układu pokarmowego i nerek spowodowane aglutynacją (zlepianiem) krwinek i wytrącaniem fibryny do krwi.

Dawka śmiertelna (LD 50) dla człowieka wynosi: w postaci aerozolu – ok. 3 μg na 1 kg masy ciała, a parenteralnie – już ok. 0,1 μg/kg, zatem toksyczność tej trucizny jest bardzo wysoka (porównywalna z sarinem). Jednocześnie zauważono, że wrażliwość poszczególnych gatunków zwierząt na rycynę jest bardzo zróżnicowana. Dawki śmiertelne w przeliczeniu na masę ciała mogą różnić się nawet ponad stukrotnie.

Objawy

1. Pokarmowe zatrucie

Zmiany patologiczne pojawiają się po około 36 godzinach od połknięcia. Największe zmiany dotyczą tkanki limfatycznej przewodu pokarmowego; prowadzą one do owrzodzeń i zmian krwotocznych w ścianie jelita cienkiego oraz do zmian martwiczo-krwotocznych w węzłach chłonnych krezki. Następuje również martwica komórek Kupfera i ogniska martwicy hepatocytów, później: hipoglikemia. Dochodzi też do martwicy nabłonków kanalików nerkowych, następnie ciężkiego zaburzenia wodno-elektrolitowego (w następstwie – mocznica) i odwodnienia (w następstwie – zapaść).

2. Parenteralne zatrucie

Objawy podobne do przypadku pokarmowego zatrucia. Dodatkowo w miejscu wstrzyknięcia pojawia się martwica mięśni. Obserwuje się zatarcie struktury grudkowej węzłów chłonnych, martwicę limfocytów, wylewy krwi w zatokach, czy erytrofagocytozę. W śledzionie obumierają limfocyty

3. Wziewne zatrucie

Zmiany patologiczne pojawiają się po 8–12 godzinach od inhalacji (pojawia się wysięk białkowy w drogach oddechowych i toksyczny obrzęk płuc). Rycyna łączy się z komórkami urzęsionymi nabłonka błony śluzowej, makrofagami, pneumocytami (w następstwie – uszkodzenie surfaktanta) i komórkami śródbłonka, powodując uogólniony zespół przesiąkania (w następstwie – ciężkie zaburzenia wodno-elektrolitowe):
- włóknikowo-ropne zapalenie płuc,
- ostre owrzodzenia dróg oddechowych o charakterze martwiczo-krwotocznym,
- wysięk wewnątrzpęcherzykowy z obrzękiem okołonaczyniowym (obrzęk toksyczny płuc).
W węzłach chłonnych śródpiersia pojawia się ostre zapalenie ropne z martwicą tkanek.

Najsłynniejsze użycia rycyny

Najgłośniejszym echem w świecie odbiło się użycie rycyny w roku 1978, kiedy agent KGB zabił w Londynie bułgarskiego dysydenta Georgi Markowa przez wstrzelenie podskórne ok. 0,5 mg rycyny w platynowej kulce o średnicy 1,6 mm z mikroskopijnymi otworami, przez które rycyna przedostała się do organizmu Markowa. Inny atak, dokonany w kilka miesięcy później w paryskim metrze w ten sam sposób na innego dysydenta, Władymira Kostowa, nie powiódł się; zaatakowany przeżył zamach dzięki szybkiemu usunięciu kulki.

Podejmowane też były próby ataku z użyciem rycyny obliczone na zatrucie poprzez skórę. M.in. w 1991 roku członkowie organizacji Minnesota Patriots’ Council (tzw. milicji) gromadzili rycynę w celu dokonania ataku terrorystycznego, a w roku 2003 rycynę wykryto w pewnej liczbie listów wysłanych do Białego Domu. W 2011 r. amerykańskie służby specjalne poinformowały opinię publiczną o wykryciu próby ataku terrorystycznego na terenie USA za pomocą rycyny. Zamachowcy planowali rozpylić 4,5 kg tej substancji w kilku amerykańskich miastach.

Reszta:

Kulka użyta to zabicia Georgi Markowa



Nasiona Ricinus communis z rodziny Euphorbiaceae



W komentarzu zdjęcie przedstawiające syntezę tego świństwa
Najlepszy komentarz (52 piw)
Zeece • 2012-08-27, 12:08
lisu67 napisał/a:

Bardzo interesujące szczególnie na sadolu Wypad z tym Shitem !



Wyjdź kurwa.
Eutanazja
lukasz207 • 2012-08-17, 22:10
Z rodziną i w domowym zaciszu, jesteś za, czy przeciw ?

Wiem że stary materiał ale szukałem i ni ch..ja nie znalazłem
jeśli było, to tagował to ktoś z zespołem "Maćka"
Najlepszy komentarz (57 piw)
~Angel • 2012-08-17, 22:15
Każdy ma prawo do godnej śmierci.
Uwaga na ASPARTAM (E951)
Mr.Drwalu • 2012-06-22, 12:02


Aspartam – [...] stosowany masowo jako sztuczny środek słodzący oznaczany na produktach spożywczych kodem E951 [...]
Jest on masowo stosowany jako słodzik do produktów dietetycznych (zwłaszcza napojów niskokalorycznych). Jest też dostępny w formie tabletek, które można stosować zamiast cukru, pod kilkudziesięcioma nazwami handlowymi (m.in: NutraSweet, Equal, Sugar Free, Canderel). Jest też stosowany przez diabetyków (chorych na cukrzycę).

Wszelakiego rodzaju gumy do żucia też to mają?

Bezpieczeństwo stosowania aspartamu było przedmiotem wielu badań naukowych i licznych kontrowersji społecznych. Chemicznie, aspartam, jest dipeptydem składającym się z dwóch występujących naturalnie aminokwasów – fenyloalaniny i kwasu asparaginowego, z których są zbudowane liczne białka. W organizmie człowieka rozkłada się on na te dwa aminokwasy, stąd długo wydawało się, że jego spożycie nie wiąże się z żadnym ryzykiem, oprócz osób chorych na fenyloketonurię, które nie metabolizują fenyloalaniny. Pod koniec lat 90. XX w. opublikowano wyniki kilku wyrywkowych badań, które sugerowały występowanie związków między spożywaniem aspartamu i chorób takich jak rak mózgu i układu limfatycznego. Jak dotąd nie przeprowadzono jednak dokładnych badań na większą skalę, które potwierdziłyby lub zaprzeczyły wcześniej wspomnianym doniesieniom. Wątpliwości wzbudzone przez te publikacje, powiązane z konfliktem interesu koncernów produkujących różne środki słodzące, doprowadziły do licznych dysput publicznych na temat tego związku chemicznego.

Koncerny ze swoją wielką kasą, położyły swoją wielką łapę. Pieniądze ważniejsze od zdrowia ludzi! Były badania i sprawa ucichła, bo była zbyt głośna, a może ‘nie wygodna’?

Atrakcyjność aspartamu jako słodzika wynika z faktu, że jest on ok. 180 razy bardziej słodki od cukru i przy tym jego kaloryczność, przy stężeniach dających wrażenie słodyczy jest niemal zerowa. Smak aspartamu nie jest identyczny ze smakiem zwykłego cukru. Słodycz aspartamu jest odczuwana wolniej od słodyczy cukru, dłużej jednak jest zachowywana w ustach. Dobre efekty daje kombinacja aspartamu z innym słodzikiem acesulfamem, która przy odpowiednich proporcjach jest nieodróżnialna dla większości ludzi od smaku cukru.

A jakby to było gdyby było czuć różnicę, ludzie by narzekali.

Wstępne badania bezpieczeństwa użycia tego związku sugerowały, że może on prowadzić do raka mózgu u szczurów. W rezultacie Amerykańska Food and Drug Administration (FDA) nie dopuściła go początkowo do obrotu w USA. W 1980 r. po licznych interwencjach wpływowych osób związanych z G.D. Searle FDA zgłosiła wniosek do Public Board of Inquiry (PBOI) z prośbą o ponowne przetestowanie wpływu aspartamu na raka mózgu.

Zaczęli maczać palce, by przywrócić cichą truciznę.

PBOI po przestudiowaniu dawnych testów i przeprowadzeniu nowych stwierdziła, że aspartam nie wywołuje raka mózgu i zarekomendowała go do dopuszczenia jako dodatku do żywności. W 1981 r. Ronald Reagan przeprowadził zmianę szefa FDA i nominował na to stanowisko Arthura Hull Hayesa, który opierając się na wynikach PBOI i dodając do tego wyniki analogicznych badań japońskich dopuścił do użycia ten związek, z zastrzeżeniem stosowania go wyłącznie w suchych produktach. W 1983 r. FDA rozszerzyła stosowalność aspartamu także na wypieki. W 1996 r. FDA zniosła wszelkie restrykcje na użycie tego związku i zezwoliła na stosowanie go we wszelkich produktach spożywczych. Za FDA podążyły odpowiednie agencje w wielu krajach świata, w tym w Japonii i Unii Europejskiej, które zalegalizowały użycie aspartamu w produktach spożywczych.

Były badania, i nagle komuś się przypomniało że tam jest skarb złota, więc sprytnie że niby znowu badania i się okazało że jest ok! Później jeszcze zmiana polityków, wlazł ktoś wpływowy kto dopuścił do obrotu, masakra!

Niektórzy sądzą, że korowody wokół zalegalizowania aspartamu były związane z politycznym konfliktem interesu. Donald Rumsfeld, przyjaciel rodziny George’a Busha był prezesem rady nadzorczej Searle, w czasie gdy rozstrzygała się sprawa legalizacji tego słodzika. Arthur Hull Hayes, odpowiedzialny za legalizację aspartamu, musiał opuścić fotel prezesa FDA w 1983 r. po tym gdy ujawniono, że wziął kosztowne prezenty od kilku korporacji. Po opuszczeniu FDA, Hayes został zatrudniony w Searle, w dziale public relations jako starszy konsultant medyczny.

“Polityczny konflikt interesu” kłócili się kto ile zgarnie? Jest takie przysłowie “Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę.”

We wrześniu 2005, European Ramazzini Foundation ogłosiła wyniki szczegółowych, trzyletnich badań, prowadzonych przez grupę badaczy z Bolonii (Włochy), z których wynika, że aspartam powoduje raka wątroby oraz układu nerwowego oraz zwiększa ryzyko leukemii u samic szczurów. Producenci aspartamu podważają jednak poprawność metodologiczną wykonanych w Bolonii badań. W 2007 roku European Society for Medical Oncology (ESMO, założona w 1975 r. profesjonalna organizacja onkologiczna) opublikowała nowe badania, które podważyły wyniki badań z Bolonii. Uznano, że “nie ma związku między sacharyną, aspartamem i innymi słodzikami a zwiększonym ryzykiem wystąpienia nowotworów”

Proszę zwrócić uwagę, Włochy przeprowadziły trzy letnie badania z których wynikało że to powoduje raka wątroby i układu nerwowego. Ale sami producenci, którym oczywiście zależy na tym aby utrzymać się na rynku i zrobią dosłownie wszystko, podważają badania! I teraz pytam się kto finansuje ESMO? jaka jest prawda? To tyle z wikipedi.

Na stronie lekarka.pl oraz rmffm.pl pisze:

Aspartam zdrowy czy niezdrowy Aspartam, sztuczny słodzik, wykorzystywany w ponad 6 tysiącach napojach i produktów żywnościowych na całym świecie, ponownie znalazł się w centrum kontrowersji i zagorzałej dyskusji. Aspartam – sztuczny środek słodzący. Jest to chemiczny dodatek do żywności E951. Kontrowersyjny słodzik, który jakoby “pomaga zrzucić zbędne kilogramy”. Produkt ten był dwa razy wycofywany z obrotu przez władze USA z powodu niekorzystnego wpływu na ludzkie zdrowie. Środek ten jest obecnie w USA ponownie dopuszczony z ograniczeniem dopuszczalnej ilości w produktach spożywczych. W lipcu 2005 naukowcy z Włoch ogłosili, że aspartam jest środkiem rakotwórczym. Uważają oni, że ten środek słodzący powinien być wycofany z Unii Europejskiej. Rak wywołany według nich przez aspartam najczęściej lokalizuje się w węzłach chłonnych organizmu. Według najnowszych badań naukowców z niezależnej europejskiej fundacji badań nad rakiem, wynika, że aspartam może powodować raka. Naukowcy przedstawili w Bolonii wyniki wieloletnich badań na prawie dwóch tysiącach szczurów. Wynika z nich, że aspartam może powodować raka nerek, oraz zwiększać ryzyko zachorowań na białaczkę. Aspartam jest mniej więcej 200 razy słodszy od cukru. Dodawany jest do większości napojów niskokalorycznych, soków, słodyczy, gum do żucia, płatków do mleka, jogurtów, chipsów, odżywek dla sportowców, a nawet lekarstw, także tych przeznaczonych dla dzieci. “

…przeznaczonych dla dzieci… ; (
Znalazłem jeszcze taką wypowiedź:

[...] Na dzisiaj bardziej od BSE, produktów wołowych przeraza mnie “chemia” w powszechnie dostępnych środkach spożywczych. Dzisiejsze sklepy/markety – to “apteki”, gdzie metodą totolotka aplikujemy sobie toksyny nie mając o tym pojęcia.
Przykład – Aspartam, nagminnie stosowany słodzik w kawach rozpuszczalnych, capuccino, oranżadach, płynach orzeźwiajqcych, wyrobach cukierniczych, tortach, ciastach, pieczywie, etc., etc., Aspartam, zwany tez “Nutra Sweet” to ester aminokwasów L-asparaginowego i L-fenyloaniliny. Spożywany w nadmiarze kumuluje się w tkankach komórek mózgu. Fenyloanilina w nim zawarta dziala jako antagonista serotoniny wywolujqc stany depresyjne. Ma wlasciwosc kumulowania sie w dużych stężeniach w podwzgórzu i zamożdku co prowadzi do silnych wahań nastrojów, drgawek i psychoz. Kwas asparaginowy rozpada sie na asparat i metanol. Asparat to neurotransmiter dzialajacy w OUN jako antagonista acetylocholiny. Przeciwdziała przekazywaniu impulsów na zakończeniach nerwowych. Przedawkowanie asparatu moze być przyczyną obumierania komórek nerwowych w Obwodowym Ukladzie Nerwowym. Objawy podobne do tych, jakie wystepujq przy SM
(stwardnienie rozsiane), czy tez choroba Alzhaimera ……….., itd., itp.
Jedno jest pewne. Dzisiaj robiqc zakupy w sklepach nalezy sie przyglqdac – co sie bierze. Zwlaszcza, gdy w domu sq male dzieci. I nie jest ważny blichtr, kolorowe opakowanie, nawet cena. Bywały przypadki – gdy dla obniżki óHolendrzy dodawali do pasz przepracowane oleje transformatorowe
(PCB, PCT). Dla komercji, dla cash-u wpycha sie wiele paskudztw do zywnosci.

Źródło: internet z wyszukiwarką.

sadysta z Lublina
marna • 2010-11-24, 13:12
Swoją truciznę rozsypuje na miejskich trawnikach.
Martwe psy, koty i gołębie – to sprawka zabójcy, który kładzie truciznę na trawnikach w Lublinie. Zwierzęta zginęły w męczarniach, krew leciała im z każdego otworu w ciele - donosi "Dziennik Wschodni".

Wpływająca na krzepliwość krwi trucizna znalazła się w różnych częściach miasta. Najpierw przy Mełgiewskiej, potem na Czechowie.

Zwierzęta, które padły ofiarą truciciela, ginęły w męczarniach. Zwierzęta reagują wymiotami, biegunką i krwotokiem z każdego otworu w ciele - dodaje dziennik.

Po śmierci zwierząt sprawą zajęła się policja. Ostrzega właścicieli zwierząt, by bacznie pilnowali swoich pupili w czasie spacerów i proszą o kontakt osoby, które mogły być świadkiem podkładania trucziny.

Za świadome uśmiercenie i znęcanie się nad zwierzętami grozi kara do roku pozbawienia wolności, a w przypadku szczególnego okrucieństwa – dwa lata więzienia - zauważa "Dziennik Wschodni".

źródło sfora.pl/Ktos-zabija-psy-i-koty-Wykrwawiaja-sie-na-oczach-wlascicieli-a26526