W Europie piesiunio by został skierowany do psiego behawiorysty po uprzednim obejrzeniu pyszczka u weterynarza, czy sobie ząbków nie uszkodził. Jak byłby grzeczny na wizycie, to dostałby w nagrodę drobno posiekaną polędwiczkę wołową.
W Chinach wygląda to nieco inaczej
W Chinach wygląda to nieco inaczej
Najlepszy komentarz (38 piw)
aaaaaaaaaaaaaa
• 2024-07-24, 9:59
I słusznie...