#waz

Rosyjski eko-drift

Mercury001 • 2015-09-09, 9:56

Rosyjskie chłopaki nie mogą doczekać się premiery najnowszej odsłony serii NFS, więc postanowili zasmakować wytrawnej jazdy bokiem w trybie super ekonomicznym...

Najlepszy komentarz (29 piw)

garota • 2015-09-09, 10:14

Niezłe świry. A nie, to zwykli ruscy.

Zrzutka na serwery i rozwój serwisu

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.

Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę

już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany

Zlapanie Anakondy...

stanek1235 • 2014-09-19, 18:33

To sie nazywa bestia :o

Najlepszy komentarz (23 piw)

maxximal • 2014-09-19, 19:23

Wypuścili skurwysyna ale on wróci. Wróci 2 razy większy

Jak Pat i Mat...

stery_srh • 2013-05-09, 21:47

...a w każdym bądź razie, równie skuteczni w tym co robią.

Akcja właściwa od 0:30, jakby komuś zależało mocno na czasie.

Gryzoń

SILVERSKI • 2012-12-03, 19:48

Gryzoń wpierdala węża żywcem

Samobójstwo żmiji

eL_AdameK • 2011-05-28, 15:24

Z górolskim akcentem

Najlepszy komentarz (129 piw)

Fakerę • 2011-05-28, 15:28

Żmija wolała się zajebać niż z takimi debilami w pobliżu przebywać

Wygrał z głodnym pytonem

Nero • 2009-04-15, 19:20

Kilka godzin pewien Kenijczyk walczył z pytonem, który owinął mu się wokół ciała i wciągnął go na drzewo. Bronią były zęby i telefon komórkowy

Pracujący na farmie Ben Nyaumbe "nadepnął na coś gąbczastego" i nagle wokół nogi, a potem wokół tułowia owinął mu się ogromny pyton. Nyaumbe, nie widząc innego wyjścia, mocno ugryzł gada.

Pyton wciągnął człowieka na drzewo i zaczął go dusić, ale, ugryziony, rozluźnił nieco uścisk. Kenijczyk zdołał sięgnąć do kieszeni po telefon komórkowy i zadzwonił po pomoc.

Kiedy na miejsce przybył jego szef w towarzystwie policjanta, Nyaumbe owinął wężowi łeb koszulą, a ratownicy przewiązali gada liną i zaczęli ciągnąć.

Człowiek i wąż spadli w końcu na ziemię. Nyaumbe nie odniósł większych obrażeń. Tylko się potłukł.

Wąż zbiegł z miejsca planowanego przestępstwa. Próbowano go wsadzić do worka, ale wyswobodził się i uciekł.

rp.pl/artykul/9137,291333.html