#wiesław
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Głos na taśmie należy do nadkomisarza Wiesława Rospirskiego, naczelnika toruńskiej drogówki - powiedział autor nagrania w rozmowie z "Gazetą Pomorską".
Według informatora GP nacisk na mandaty w toruńskiej drogówce jest bardzo silny. Funkcjonariusz, który odmawia masowego karania kierowców, jest piętnowany przy najbliższej okazji.
Co na to nadkomisarz Rospirski? Zaprzeczył, że to jego głos słychać w nagraniu.
17 mandatów na głowę? Limity? A to mnie pani rozbawiła! Nic takiego nie mówiłem, to na pewno nie są moje słowa. Nie obchodzi nas liczba mandatów, a spadek liczby wypadków - rzucił w rozmowie z dziennikarzem "Gazety Pomorskiej".
10 lat temu jeszcze nie bylo tak zle ale dzis po 8 letnich rzadach PO policja jest juz polityczna i biznesowa formacja w 80%.
Mandaty,dopierdalanie sie do ludzi ktorzy nie chca problemow a tych ktorzy sa problematyczni zostawianie w spokoju bo tam juz trzeba sie wysilic, braki kadrowe, nieprofesjonalni gowniarze zamiast fachowcow.
Zreszta przyklady mozna mnozyc -wojsko,sluzba zdrowia,nauczyciele,urzednicy i zlodziejska formacja typu straz miejska.
W kazdej dziedzinie postepuje calkowity rozklad instytucji panstwowych.
To przeklada sie na brak zaufania obywatela do nich i na rozklad panstwa samego w sobie.
Ile dzis opinii ze gdyby niemcy nami rzadzili byloby lepiej.
To sie nie bierze z nikad.To celowe dzialanie aby Polak w koncu stwierdzil ze juz calkiem pierdoli Polske bo bedzie ja widzial poprzez pryuzmat skorumpowanych i nieudolnych instytucji i sam zgodzi sie na okupacje.
No ale czego oczekiwac po 8 latach rzadow partii politycznej ktora powstala za niemieckie pieniadze.
I nie chrzancie ze nie bo na samym poczatku tusk sie do tego z duma przyznawal dopiero po kilku miesiacach zorientowal sie zeludzie az tacy glupi nie sa i sie zaczal wypierac.\\
Policjant ma dac mandat jak uzna, ze jest taka potrzeba a nie dlatego ze szef obligatoryjnie mu kazal.
Komendant powinien dostac zarzuty za dzialanie na szkode formacji i dyscyplinarke.
Źródło: facebook.com/Wszywka
Historia mrożąca krew w żylakach - tylko dla widzów o mocnych głowach
Nowy odcinek
Znacie ten żart o szampanie?
Konkurs
Věslav Všivka mluví o lásce
Jeśli było to do kosza bez obawień
"Kiedy Bóg odwrócił wzrok"
Opowieść o wojennym dzieciństwie Wiesława Adamczyka spędzonym na Syberii i naznaczonym sowieckim barbarzyństwem
Autor był małym chłopcem, gdy w maju 1940 roku wraz z matką i rodzeństwem deportowano go na sowiecką Syberię. Jego ojciec, oficer Wojska Polskiego, wzięty do niewoli przez Armię Czerwoną, zginął jako jedna z tysięcy ofiar zbrodni katyńskiej. Rozdzielenie rodziny i wysiedlenie zapoczątkowało dziesięcioletnią tułaczkę. Skrajnie trudne warunki życia w Kazachstanie, głód, karkołomna ucieczka z ZSRR, śmierć matki, obozy dla uchodźców, rodziny zastępcze - tę drogę, tak jak Autor, przeszło tysiące Polaków.
W pasjonujących wspomnieniach Wiesław Adamczyk oddaje głos ofiarom sowieckiego barbarzyństwa. Bezkompromisowa, przejmująca opowieść jest zapisem utraty dziecięcej niewinności i zmagań z rozpaczą, przez które przechodził mały chłopiec.
W opracowaniach dotyczących II wojny światowej często przemilcza się tę mroczną kartę europejskiej historii, pozostającą w cieniu Holokaustu. Wydarzenia na niej zapisane wciąż jeszcze czekają, by w pełni oddać im historyczną sprawiedliwość.
"Znam wiele opisów syberyjskiej odysei oraz innych zapomnianych wojennych dziejów. Żaden jednak nie jest bardziej pouczający, wzruszający i piękniej napisany niż Kiedy Bóg odwrócił wzrok " - z Przedmowy Normana Daviesa.
Wiem, że ZCDCP już tu nie raz gościł, ale myślę że ten odcinek KPN jest równie warty obejrzenia jak pozostałe, tudzież cały program. Polecam
- Niby dlaczego?!
- Bo po tym piesku przejeżdżamy już drugi raz.
- Nie wiesz?! Benek nie żyje!
- No coś ty?! Jak to?!
- Wrócił przedwczoraj do domu, wypił, położył się do łóżka, zapalił
szluga, pościel się zajęła;
- I spalił się?!
- Nie. Zdążył okno otworzyć i wyskoczyć.
- I połamał się na śmierć?
- Nie. Straż wezwał. Strażacy rozciągnęli takie koło z gumy i tam skoczył.
- Pękło?
- Nie. Jakoś tak się od tego odbił i z powrotem wskoczył do chałupy.
- I się spalił.
- Nie! Odbił się od framugi i spadł.
- Rozbijając się?
- Otóż nie! Stał tam wóz strażacki. Z plandeką. Trafił w to, odbił się i
znowu wskoczył do okna.
- Zginął?
- Nie. Spadł, odbił się znów od tej gumy i wleciał do mieszkania!
- O rzesz ja pierdole! To jak ten Benek zginął?!
- Zastrzelili go, bo ich zaczął wkurwiać.
Dobry kawał. Piwo.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów