Animowana parodia wizyty Obamy w Polsce
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
7 minut temu
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
🔥
Statystyki
- teraz popularne
#wizyta
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
W sumie to historia z mojego dzieciństwa. Jak byłem mały ok 3-4 lat byłem ciekawy świata, to zapytałem taty no jak to było, że poznał mamę i jak ja przyszedłem na świat . Tatuś więc wytłumaczył, że jak wracał z kolegą z imprezy to znalazł dobrą babę pod śmietnikiem zabrał do domu i jakoś tak wyszło, że "powstałem". W sumie mało co zrozumiałem ale ok, znałem już historię poznania niczego więcej nie potrzebowałem . Dodam, że miałem już wtedy cięty język i lubiłem coś od Siebie dodać. Za jakiś czas przyszła wizyta duszpasterska w naszym domu. No to na start modlitwa święcenie domu itd. Później ksiądz chciał troszkę pogadać to zaczyna ode mnie i się pyta:
- Chłopczyku, powiedz mi jak Tatuś poznał Twoją mamusie ?
- a wracał najebany do domu, przy śmietniku znalazł dobrą babę i jakoś tak wyszło, że mnie zrobili.
Z tego co Tata mówi ksiądz nic więcej nie powiedział, a po paru dniach do domu zgłosili się ludzi z Opieki społecznej żeby zobaczyć czy u nas w domu wszystko dobrze
Nie było na baank. Chyba, że jakiś inny tata też znalazł kobietę na śmietniku
- Chłopczyku, powiedz mi jak Tatuś poznał Twoją mamusie ?
- a wracał najebany do domu, przy śmietniku znalazł dobrą babę i jakoś tak wyszło, że mnie zrobili.
Z tego co Tata mówi ksiądz nic więcej nie powiedział, a po paru dniach do domu zgłosili się ludzi z Opieki społecznej żeby zobaczyć czy u nas w domu wszystko dobrze
Nie było na baank. Chyba, że jakiś inny tata też znalazł kobietę na śmietniku
Najlepszy komentarz (54 piw)
zakart
• 2014-04-20, 3:00
..."Jak byłem mały ok 3-4 lata..." i ..."wracał najebany do domu, przy śmietniku znalazł dobrą babę i jakoś tak wyszło, że mnie zrobili".
Taa....Znajdź mi na świecie trzylatka albo czterolatka, który mówi zdaniem łącznym współrzędnie złożonym. Mówiąc inaczej. Napisz, że to kawał, a nie pierdol, że byłeś taki genialny.
Taa....Znajdź mi na świecie trzylatka albo czterolatka, który mówi zdaniem łącznym współrzędnie złożonym. Mówiąc inaczej. Napisz, że to kawał, a nie pierdol, że byłeś taki genialny.
- Zapraszam do siebie - powiedział mój sąsiad z Pakistanu.
- Dobrze, ale tylko na minutkę.
- Spieszysz się?
- Nie, po prostu nie potrafię dłużej wstrzymywać oddechu.
- Dobrze, ale tylko na minutkę.
- Spieszysz się?
- Nie, po prostu nie potrafię dłużej wstrzymywać oddechu.
Sepleniący kontroler wbija na wizytację do szkoły podstawowej i po kolei wskazując palcem pyta uczniów:
-Kościusko!!!!
-ee dowódca wojsk polskich
-Dobzie
-Mićkiewić!!!
-eee poeta napisał Pana Tadeusza
-Dobzie
-Mościćki
-Mom ale jesce małe
-Kościusko!!!!
-ee dowódca wojsk polskich
-Dobzie
-Mićkiewić!!!
-eee poeta napisał Pana Tadeusza
-Dobzie
-Mościćki
-Mom ale jesce małe
Witam, dzisiaj chciałem się podzielić historią jaką opowiedział mi mój ojciec.
Mój ojciec za czasów młodości mieszkał w małym miasteczku koło Sandomierza (niezorientowanych gdzie to jest odsyłam do google,map.pl). Jako, że niewiele osób w tamtych czasach mogło się pochwalić samochodem osobowym (wiadomo: komunizm i te sprawy), musiał się on dostać do Sandomierza (tam bowiem mieszkała jego dawna narzeczona) autobusem. Pech chciał, że cały tył autobusu był zajęty, więc ojczulek musiał siedzieć z przodu. Mój ojciec jako stary przekręt nie kupił biletu, bo myślał, że mu się upiecze. Niestety przeliczył się, bo tego dnia w autobusie był kanar... Kobieta 40 - 50 lat, gruba i z pysiora niewyjściowa. Jak na złość owe grube babsko zaczęła sprawdzanie biletów od mojego seniora.
Baba podchodzi pod starszego jak to zwykle robią kanary z tekstem:
- Proszę pokazać bilet,
- Nie mam (odpowiada mój ojciec),
- Słucham pana?
- Nie mam stara dziwko!
- Ty niewychowany gówniarzu! Na komisariat cię weźmiemy!
W tym momencie pojawiła się szansa aby uciec z miejsca akcji, gdyż autobus się zatrzymywał na przystanku. Staruszek popchnął kanara i spierdzielił z autobusu. Ucieszony, że udało mu się za darmo dostać z punktu A do B udał się do domu narzeczonej, gdyż jej matka była w pracy.
Parę godzin później rozległo się pukanie do drzwi wejściowych. Narzeczona powiedziała ojcu, że to pewnie jej mama i że chciałaby go z nią zapoznać.
Zgadnijcie kim była matka narzeczonej... Dokładnie tak! To była ta sama babka od sprawdzania biletów, którą zwyzywał ojciec!
Nie wypadało się nie odzywać, więc powiedział dobry wieczór po czym wymyślił, że się śpieszy do domu i wyszedł z mieszkania narzeczonej. Jak się domyślacie nigdy tam nie wrócił.
Tak wiem, mało sadystyczne, ale dosyć to ciekawa opowieść.
Mój ojciec za czasów młodości mieszkał w małym miasteczku koło Sandomierza (niezorientowanych gdzie to jest odsyłam do google,map.pl). Jako, że niewiele osób w tamtych czasach mogło się pochwalić samochodem osobowym (wiadomo: komunizm i te sprawy), musiał się on dostać do Sandomierza (tam bowiem mieszkała jego dawna narzeczona) autobusem. Pech chciał, że cały tył autobusu był zajęty, więc ojczulek musiał siedzieć z przodu. Mój ojciec jako stary przekręt nie kupił biletu, bo myślał, że mu się upiecze. Niestety przeliczył się, bo tego dnia w autobusie był kanar... Kobieta 40 - 50 lat, gruba i z pysiora niewyjściowa. Jak na złość owe grube babsko zaczęła sprawdzanie biletów od mojego seniora.
Baba podchodzi pod starszego jak to zwykle robią kanary z tekstem:
- Proszę pokazać bilet,
- Nie mam (odpowiada mój ojciec),
- Słucham pana?
- Nie mam stara dziwko!
- Ty niewychowany gówniarzu! Na komisariat cię weźmiemy!
W tym momencie pojawiła się szansa aby uciec z miejsca akcji, gdyż autobus się zatrzymywał na przystanku. Staruszek popchnął kanara i spierdzielił z autobusu. Ucieszony, że udało mu się za darmo dostać z punktu A do B udał się do domu narzeczonej, gdyż jej matka była w pracy.
Parę godzin później rozległo się pukanie do drzwi wejściowych. Narzeczona powiedziała ojcu, że to pewnie jej mama i że chciałaby go z nią zapoznać.
Zgadnijcie kim była matka narzeczonej... Dokładnie tak! To była ta sama babka od sprawdzania biletów, którą zwyzywał ojciec!
Nie wypadało się nie odzywać, więc powiedział dobry wieczór po czym wymyślił, że się śpieszy do domu i wyszedł z mieszkania narzeczonej. Jak się domyślacie nigdy tam nie wrócił.
Tak wiem, mało sadystyczne, ale dosyć to ciekawa opowieść.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Najlepszy komentarz (98 piw)
M................n
• 2013-11-09, 16:56
mieć starego buraka i się tym chwalić... tylko na sadolu takie rzeczy
Washington Post zamieścił 2 zdjęcia dotyczące wizyty J. Kerrego w Polsce.
Komentarz pod postem
[Źródło]
Cytat:
WARSAW, Poland — U.S. Secretary of State John Kerry arrived in Poland on Monday to discuss issues ranging from international security and the situation in the Middle East to economic cooperation.
Komentarz pod postem
Cytat:
Allah Akbar US... Above picture present Polish King with his brother - King Lech Kaczynski (left) with Jaroslav (right). From King's Palace all muslims' brothers sending to US citizens a message - Wisdom and Knowledge open doors to Education.
[Źródło]
Najlepszy komentarz (99 piw)
g................k
• 2013-11-06, 14:23
Szkoda, że nie wiedzą jak my ich widzimy
Taka tam wizyta na melinie, do bóli brzucha u jakiejś dziewczyny. Badamy dziewczę i co chwila nam się wtrąca jej ojciec. Starałem się być spokojny, ale nie wytrzymałem i mówię do starszego jegomościa:
-Pan niech się już zamknie, bo jest pan pijany i mnie wnerwa!
-Szzeee jaaa pijanyyy? Sztyy chuuuuju. Jaaaaaa pijanyyyy....
Wyszedł z pokoju kołysząc się na nogach i podpierając ścian. Szukał czegoś w szufladzie i przyłazi:
-Paaasz Pan sooo ja mam.
Pokazuje mi książeczkę z AA z pieczątkami:
-Ja nie piję!
-Pan niech się już zamknie, bo jest pan pijany i mnie wnerwa!
-Szzeee jaaa pijanyyy? Sztyy chuuuuju. Jaaaaaa pijanyyyy....
Wyszedł z pokoju kołysząc się na nogach i podpierając ścian. Szukał czegoś w szufladzie i przyłazi:
-Paaasz Pan sooo ja mam.
Pokazuje mi książeczkę z AA z pieczątkami:
-Ja nie piję!
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Robert Górski reaguje na pojawienie się księdza.
Najlepszy komentarz (55 piw)
S................o
• 2013-07-24, 14:36
Po cholerę wstawiać mały wycinek zamiast całego skeczu? Stary KMN wymiata
Akcja Narodowców podczas wizyty Palikota w Kielcach dnia 26.06
Najlepszy komentarz (162 piw)
marcin1630
• 2013-06-26, 23:19
Bardzo dobra reakcja. Aby tego gnoja nie dopuszczać do głosu.
Sytuacja autentyczna.
85-letni dziadek kumpla leży w szpitalu z zapaleniem płuc. Na sali też ma samych dziadków, do tego w bardzo słabym stanie. Kumpel przyszedł do dziadka z wizytą w niedzielę, koło 12. Wszedł do sali i zauważył, że dziadek był w dobrym humorze.
- Coś Ty dziadek taki wesoły? - spytał.
- Aaaa.... zmarł ten staruszek co ze mną leżał - odpowiedział dziadek.
- Niezły powód do radości...
- Nie, nie o to chodzi. Zmarł koło wpół do 9, zaraz przed tym jak roznosili śniadanie, to pozwolili mi zjeść za niego - odpowiedział uśmiechnięty dziadek.
Jak to skomentował kumpel: złego licho nie bierze.
85-letni dziadek kumpla leży w szpitalu z zapaleniem płuc. Na sali też ma samych dziadków, do tego w bardzo słabym stanie. Kumpel przyszedł do dziadka z wizytą w niedzielę, koło 12. Wszedł do sali i zauważył, że dziadek był w dobrym humorze.
- Coś Ty dziadek taki wesoły? - spytał.
- Aaaa.... zmarł ten staruszek co ze mną leżał - odpowiedział dziadek.
- Niezły powód do radości...
- Nie, nie o to chodzi. Zmarł koło wpół do 9, zaraz przed tym jak roznosili śniadanie, to pozwolili mi zjeść za niego - odpowiedział uśmiechnięty dziadek.
Jak to skomentował kumpel: złego licho nie bierze.
Najlepszy komentarz (39 piw)
pumba
• 2013-04-29, 20:54
Przy tym jak karmią w naszych szpitalach to nie zdziwiłbym się, gdyba dziadzia zabiła tamtego typa za ten kawałek chlebka, plasterek szynki i masełko.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów