Tak moi drodzy Sadole, tytuł nie kłamie. Sprawę nielegalnego koczowiska we Wrocławiu śledzę od kilku dni. Najpierw UM wysłało do nich pisma z prośbą o opuszczenie terenu, termin mijał, społeczeństwo się zbulwersowało i na ich ciche prośby odpowiedziały organizacje narodowe.
W sobotę 20.04 miała się/odbędzie się "nieoficjalna' likwidacja tego koczowiska. Przyczyniło się to do licznych komentarzy nawołujących do nienawiści. Zainterweniowała Policja i mamy kilka aresztowań. Jeden z użytkowników Sadistica w komentarzu napisał, że powiadomi organy ścigania.
Przeglądając dziś lokalne strony dowiadujemy się, że UM Wrocławia zapewni cyganom łamiącym prawo mieszkanka socjalne.
Gazeta Wrocławska:
Wrocławski magistrat złożył w czwartek do sądu pozew o eksmisję rumuńskich Romów z koczowiska przy ul. Kamieńskiego. - Zgodnie z prawem będziemy dążyć do odzyskania działki nielegalnie zajętej przez Romów - mówi Paweł Czuma, rzecznik prasowy wrocławskiego magistratu.
Przekazując informację o złożeniu pozwu rzecznik Paweł Czuma dodał, że jeżeli sąd zdecyduje o eksmisji, miasto zaproponuje Romom lokale socjalne. Wrocławscy urzędnicy zadeklarowali to również podczas spotkania z przedstawicielami Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz Amnesty International Polska, które odbyło się w zeszłym tygodniu w Warszawie.
- Planowaliśmy ten pozew wcześniej. Jeśli sąd zdecyduje o eksmisji Romów, zaproponujemy im zastępcze lokale socjalne.
Nie wiadomo, kiedy sąd rozpatrzy pozew. Jak powiedział rzecznik Sądu Okręgowego we Wrocławiu Marek Poteralski, zależy to m.in. od tego czy spełnia on wszystkie wymogi formalne. - Jeżeli tak, to trafi na wokandę w normalnym trybie - powiedział sędzia.
Wcześniej miasto zawiadomiło policję o popełnieniu wykroczenia, polegającego na nielegalnym zajmowaniu przez Romów terenu, za co grozi grzywna.
Tymczasem w czwartek publikowaliśmy list Romana Kwiatkowskiego - szefa Stowarzyszenia Romów w Polsce, do prezydenta Wrocławia. Roman Kwiatkowski apeluje w nim, aby Władzie miasta połączyły swoje wysiłki z organizacjami pozarządowymi i działającymi na rzecz ochrony praw człowieka, takimi jak Amnesty International czy Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego, a także wieloma wrocławianami, którzy już teraz wspierają jak mogą rumuńskich Romów z ul. Kamieńskiego.
Poniżej kilka komentarzy Wrocławian:
Co ma wspólnego łamanie praw człowieka z eksmisją z nielegalnie zajmowanego terenu? Zaraz się okaże, że wszyscy możemy mieszkać za darmo, nie musimy płacić za wodę czy za czynsz, bo nas nie można wywalić - bo ochrona praw człowieka. Co to do cholery jest?!
Uważam, że jeśli Magistrat DA im mieszkania zastępcze, to nasze wrocławskie rodziny, które latami czekają na lokale socjalne, powinny złożyć do sądu zbiorowy pozew przeciw miastu o nierówność i dyskryminację rasową.
Nie może być tak, że Polak jest gorzej traktowany niż łamiący prawo obcokrajowiec.
Nie wiem na co czekają ludzie ze schronisk: Brata Alberta, Samotnej Matki itp. Przecież wystarczy tylko zająć jakiś teren, zbudować koczowisko. i już dostaną po lokalu socjalnym, bo nie będzie można uczynić ich bezdomnymi. Oczywiście jakby co ,to z pewnością Nomada i spółka wezmą ich w obronę.
A kolejka oczekująca na lokal socjalny we Wrocławiu ponad 10 lat nie obowiązuje?
Ile rodzin Polaków zostanie pominiętych mimo, że mają także dzieci?
Będzie jeden precedens a zrobi się zwyczaj - nie dla takiej kłamliwej równości! Dlaczego polak ma być gorszy od cudzoziemca w swoim kraju? Nie ma prawa? A gdzie są ośrodki dla uchodźców (ekonomiczni)?