18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25

#zamek

Jak działa trąbka?
johnnybgoode • 2014-01-05, 11:00
Może nie sadystycznie, ale kolejna zagadka dzieciństwa rozwiązana

Najlepszy komentarz (259 piw)
Gharotief • 2014-01-29, 19:44
Siemano!

Przedstawiam pare ciekawych gifów ukazujących fizykę i mechanikę. Na tyle oczywiste, że kazdy zgadnie który co przedstawia.

Jeśli jesteście zainteresowani, dajcie znać, więcej wstawię w komentarzach.

Gratisy w komciach!!!











Zamek w Sochaczewie
TakeMeRiot • 2013-12-29, 9:51
Zamek oddany do użytku 11 listopada, był remontowany przez firmę SKANSKA ok. 10 miesięcy. Za odbudowę wzięli 5 milionów złotych i proszę zobaczyć, jaką odwalili maniane.

Materiał nie własny.

Najlepszy komentarz (38 piw)
Halman • 2013-12-29, 9:59
zapytajcie Bongmana o tą firmę.. na pewno coś wam powie
Jeden z piękniejszych zamków jakie było mi dane zwiedzać.
Wycieczka all-inclusive po wszystkich zakamarkach, także tych, które są wyłączone ze zwiedzania. Normalnie sesja godzinna na terenie zamku kosztuje 110 zł... ale jak widać znajomości warto mieć wszędzie. Perła Wielkopolski i na pewno powód do dumy.
Idealny przykład na to jak dbać o miejsca piękne, które są wizytówką dla Polski. Jako ciekawostkę dodam, że zamek ten posiada najpiękniejsze schody w Polsce (wśród tego typu zabytków), które w całości zostały wykonane przez człowieka. Każda tralka ma niepowtarzalny wzór i jest wyjątkowa a jest ich sporo. Schody powstawały prawie 30 lat!

Więcej zdjęć z miejsc zapomnianych, opuszczonych i nie tylko (dworki, pałace, szpitale, kościoły, fabryki) znajdziecie na mojej stronie:

facebook.com/Addic7edBros?ref=hl











Drewniany zamek z gry o tron
khizbu • 2013-08-29, 19:18
Godziny pracy, samozaparcie i niespodziewane zakończenie.
Najlepszy komentarz (64 piw)
khizbu • 2013-08-29, 21:17
Krzysu napisał/a:

To jest zrobione w programie Blender 3d, czyli, to nie jest prawdziwy zamek, trolle.


Oczywiście że nie prawdziwy, przecież widać że mały i z drewna.
Krzyżtopór zamek w ujeździe
TuKap • 2013-06-19, 23:36
CIEKAWOSTKI
Wymiary zamku:
kubatura obiektu ? 70 tysięcy m3
powierzchnia zamku ? 1,3 hektara
łączna długość murów ? 600 m
łączna powierzchnia murów ? 3730 m2
powierzchnia ogrodów ? ok. 1,6 hektara
wymiary założenia; oś północ-południe ? 120 m, wschód ? zachód - 95 m

Do budowy zużyto:
11 tysięcy ton piaskowca kwarcytowego ( miejscowego),
300 m3 piaskowca kunowskiego,
30 tysięcy dachówek,
200 tysięcy cegieł,
500 ton wapna palonego,
5 tysięcy m3 piasku oraz marmury, alabastry i egzotyczne drewno. Dla uzyskania wodoodpornej zaprawy dodano ponoć do wapna białka z miliona jaj kurzych.

Sala jadalna w wieży miała ponoć szklany strop, przez który widać było akwarium z egzotycznymi rybkami.

W podziemiach tejże wieży znajduje się do dziś źródełko dające wodę o nazwie Krzyżtopożanka mającą wyjątkowe własności smakowe a nawet lecznicze.

W prawej stajni panują znakomite warunki akustyczne. Są tak doskonałe, że budzą zachwyt znawców, którzy sugerują właścicielom obiektu organizację koncertów.

Skłonności do astrologii i magii, jakie przejawiał Krzysztof Ossoliński, ujawniły się również przy budowie Krzyżtoporu. Nad wejściem w wieży bramnej umieszczono hieroglif przypominający stylizowaną literę W. Ma ona symbolizować, zgodnie z księgą kabały, wieczne trwanie tego miejsca. Inni dopatrują się w niej herbu Habdank.

Krzyżtopór miał mieć podziemne połączenie z Ossolinem. Ongiś Jerzy i Krzysztof jeździli tym lochem do siebie w odwiedziny. Droga ta miała być wyłożona głowami cukru, aby sanie poruszały się łatwiej i szybciej.

W miejscu, gdzie dawniej były wspaniałe ogrody w stylu włoskim i francuskim, znajduje się dziś skromny krzyż upamiętniający kilkudziesięciu więźniów z Ostrowca Św. rozstrzelanych tutaj przez żandarmerię niemiecką w 1944 r. Powodem egzekucji był atak polskich partyzantów na samochód niemieckiego starosty Opatowa, w wyniku którego zmarła ciężarna żona starosty.





reszta w komentach jak sie spodoba
Najlepszy komentarz (44 piw)
osc. • 2013-06-20, 0:10
Z racji tego, że zamek ten mieści się niedaleko mojego miasta, co miałem wałkowane wiele razy w podstawówce, warto dodać, że:
- zamek ten miał tyle okien ile dni w ciągu roku, a w przypadku roku przestępnego odsłaniano dodadkowe 366 okno,
- zamek miał tyle pokoi ile tygodni w ciągu roku (52 lub 53),
- miał sal tyle ile miesięcy, wież tyle ile kwartałów,
- Krzyżtopór posiadał system wentylacyjny i grzewczy. Układ kanałów wewnątrz
budynku powodował, że ciepło i świeże powietrze docierało do poszczególnych
pomieszczeń. Dla gospodarczych potrzeb zamku, funkcjonowała instalacja wyciągowa
przypominająca windy,
- nad marmurowymi żłobami stajni, które były ulokowanie w pomieszczeniach
piwnicznych znajdowały się zwierciadła. Prawdopodobnie chodziło o oświetlenie
ciemnych pomieszczeń. Przez specjalną konstrukcję okien światło padało na lustra
i odbijając się od nich oświetlało stajnie. Stajnie były zbudowane dla 300 koni
Największy zamek z piasku
Wojo~ • 2013-05-24, 22:17
Gigantyczny zamek mierzył 11,5 m wysokości

Do budowy użyto prawie 800 ton piasku W pracach konstrukcyjnych brało udział ponad tysiąc wolontariuszy
Odkryto nieznanego pochodzenia mikrofilmy w zamku Czocha
s................r • 2013-05-14, 21:55
Zamek Czocha to z pewnością jedno z najbardziej niesamowitych miejsc w Polsce. Oprócz wielu interesujących historii, które miały miejsce na zamku na przestrzeni wieków, z pewnością najbardziej zagadkowym okresem dziejów zamku jest początek XX wieku, a w szczególności druga wojna światowa. Cały rejon Dolnego Śląska jest wręcz przesycony niemieckimi tajemnicami (wrócę do nich w przyszłości), wystarczy tylko wspomnieć gigantyczny podziemny kompleks ”Riese”, tunele i sztolnie pod zamkiem Książ, relacje o produkcji systemu radarowego FREYA w podziemnej fabryce „Gemma Werke” w Lubaniu, zaginionym pociągu ze skarbami, który w kwietniu 1945 opuścił Wałbrzych kierując się w stronę Książa, ale zniknął bez śladu. To raptem tylko kilka z niezliczonych zagadek dotyczących tego rejonu – wracając do Czochy, czy obiekt bez znaczenia militarnego odwiedzałby wielokrotnie Wernher von Braun w asyście licznych dygnitarzy partyjnych i naukowców? Czy fakt wydobywania uranu i ciężkiej wody w sztolniach w pobliskich Kowarach ma coś wspólnego z wizytami tego zapewne najbardziej znanego niemieckiego naukowca? Czy pogłoski o skarbach zgromadzonych na zamku, nadzorowanych przez ostatniego właściciela obiektu, Ernest Gütschowa, a pochodzących ze splądrowanych przez Niemców polskich muzeach są prawdziwe? O roli samego zamku nie wiadomo praktycznie nic, brak jest jakichkolwiek wiarygodnych dokumentów – zostają więc domysły i poszlaki, często zupełnie absurdalne, a często pobudzające do myślenia. Skupmy się więc na jednym, pozornie nieistotnym zdarzeniu, ale niewątpliwie pasującym aurą tajemniczości do miejsca, którego opisywane wydarzenie dotyczy.

Około 2005 roku jeden z poszukiwaczy skarbów i miłośników tajemnic prowadził skryte poszukiwania w lasach otaczających zamek. Pewnej nocy przeszukując tereny położone nieco na północ od zamku dokonał niezwykle interesującego i jednocześnie zagadkowego odkrycia. Jego wykrywacz metali zasygnalizował znajdujący się w ziemi metalowy obiekt – była to szczelnie zaplombowana metalowa puszka. Jej zawartość stanowiło około 200 maleńkich kryształków.


Pojedynczy kryształek ma około sześciu milimetrów długości i jeden milimetr średnicy, ma kształt walca zaokrąglonego z jednego końca i przeciętego mniej więcej na 1 milimetr od końca.


Aby ujrzeć kryty w kryształku obraz, należy patrzeć na niego w kierunku wskazanym strzałką. Zaokrąglenie oznaczone jako „A” na rysunku pełni rolę soczewki, w punkcie "B" znajduje się mikrofilm o średnicy niecałego milimetra (mimo to mieszczący nawet kilka zdjęć). Do całości doklejony jest kawałek oznaczony "C", mający zapewne za zadanie ochronić mikrofilm przed zniszczeniem. Dostrzeżenie czegokolwiek gołym okiem jest możliwe, ale jedynie w ogólnych zarysach, aby poznać wszystkie szczegóły ukrytych zdjęć wraz z opisem i ewentualnymi dodatkowymi symbolami konieczne jest zastosowanie nawet kilkusetkrotnego powiększenia. Ale to nie jedyna metoda na ujrzenie zdjęć ukrytych w kryształkach – można także przepuścić przez nie wiązkę światła tak, by rzucić obraz na ścianę. Dzięki temu mamy coś w rodzaju miniaturowego rzutnika obrazów, 70 lat temu!
Kto i po co wykonał tego typu kryształki? Istnieje wiele domysłów i teorii, ale jedna z nich wydaje się być dosyć dobrze oparta o wydarzenia mające miejsce w przeszłości. Otóż najprawdopodobniej podczas II wojny światowej na terenie zamku Czocha mieściła się jednostka zajmująca się szkoleniem szyfrantów. Można więc przyjąć za dość sensowne wyjaśnienie, że na zamku szkolono nie tylko szyfrantów, ale również przyszłych szpiegów, a kryształki pełniły rolę szkoleniową lub były swego rodzaju demonstracją nowej na owe czasy technologii, jaką była mikrokropka (wyjaśnienie tego terminu na końcu). Zasadniczy problem tej teorii polega na tym, że wyjaśnia jedną zagadkę, ale jednocześnie stawia nowe pytania, na które odpowiedź nie jest wcale taka oczywista. Po pierwsze, skąd szpiedzy na zamku, skoro nie ma żadnych materiałów, dowodów ani poszlak wskazujących na jakąkolwiek działalność szpiegowską Abwehry w obrębie zamku Czocha? Po drugie kto i gdzie wykonał omawiane kryształki, skoro w czasach drugiej wojny światowej technologia mikrokropki była zaledwie w powijakach, a szczyt swojej popularności osiągnęła dopiero podczas największego natężenia akcji szpiegowskich podczas okresu Zimnej Wojny? Po trzecie, jeśli rzeczywiście przeznaczeniem kryształków była rola szkoleniowa, dlaczego zawierają one zdjęcia z praktycznie całej Europy, a najczęściej fotografowaną miejscowością było Bad Wildungen, w którym zmarł w 1946 ostatni właściciel Czochy, kojarzony z wywiezieniem z zamku ukrytych w nim skarbów, Ernest Gütschow? Po czwarte, co mają oznaczać różnego rodzaju symbole, znajdujące się wyłącznie na zdjęciach obiektów leżących w bezpośrednim pobliżu zamku oraz Gór Sowich? Czy mogą być to zaszyfrowane wskazówki ukrycia tajnych materiałów, bądź skarbów w oparciu o charakterystyczne obiekty terenowe Dolnego Śląska? Na te pytania nie ma odpowiedzi, jak zresztą na większość zadawanych w związku z rolą zamku Czocha podczas drugiej wojny światowej. Jedno jest pewne, Dolny Śląsk był jednym z najbardziej tajemniczych rejonów w Europie podczas wojennej zawieruchy, a zamek Czocha stanowił jeden z kluczowych punktów na ściśle tajnych mapach Dolnego Śląska, które sporządzili Wielcy i najlepsi w europie Niemcy.