głód i śmierć to tylko kwestia czasu...
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 8:10
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:41
#zaraza
głód i śmierć to tylko kwestia czasu...
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Od 0:45
Najlepszy komentarz (41 piw)
silwerbalk
• 2020-11-05, 1:08
Lenin żył lenin żyje lenin budiet żyć...... 70mil ofiar komunizmu a ludzie dalej łykają to gówno jak pelikany śledzie
Wystąpenie pewnej pani dyrektor. Nie wolno popadać w paranoje ale też zlekceważyć.
Kwarantanna, dzień 278510.
Wstaję rano, piję kawę i już 16-ta. Tak od paru długich dni płynie życie moje i moich sąsiadów...
W pierwszej kolejności poznałem dobowy rytm wypróżnień sąsiada z dołu. Niesie się odgłos przez szyb wentylacyjny. Sranko jest zawsze o tej samej porze. Dobrze, że chłop nie ma problemu z perystaltyką jelit. Pozazdrościć! Co drugi dzień woła starą, żeby mu podała papier toaletowy. No leniuszek z niego jest niezły.
Po boku małżeństwo w średnim wieku po wspólnym kilkudniowym siedzeniu w domu doszło do wniosku, że się nienawidzą. A wszystko przez to, że po kilkunastu latach małżeństwa kapnęli się, że razem mieszkają. On się jej tak wystraszył, że chciał, żeby się wyprowadziła. Ona jednak mu szybko przypomniała, że to jest jej mieszkanie, więc ciężko będzie. Ich rozmowy bardzo często kończą się słowami „pierdol się” - i zdecydowanie nie chodzi o prokreację.
U góry bombelek jeździ codziennie po domu na zmianę na rowerze i na rolkach. No ale przecież co biedny ma robić, jak nie może wyjść? Sąsiadom z dołu żyrandol już spadł dwa razy, głęboka rana na głowie, ale dziecko ma swoje prawa. Kto bogatemu zabroni...
Sąsiadka z 1-go jest w ciąży w 9 miesiącu. Ale się nie przygotowuje do rozwiązania. Dostała oficjalne pismo, że rząd wstrzymuje porody na następne 1,5 roku. Poczeka zatem.
Klatkę obok napakowany młodzian z milionem mięśni codziennie chodzi z psem. Pies co prawda jest rozmiarów szczura, ale gość chodzi z nim 20 razy dziennie, żeby go wybiegać. No co?! Z psem przecież można! Zwierzę już pierdoli tę kwarantannę, nie ma siły więcej na spacery, zapiera się wszystkimi łapami i ogonem. Ostatnio udawał, że zdechł. No ale kto powiedział, że tylko z żywymi można wychodzić?
Naprzeciwko sąsiadka odkryła u siebie nowe skille. Zbudowała sobie małą dochodzeniówkę. Wisi w oknie i cyka foty wszystkim, którzy chodzą po dworze. Potem wstawia te zdjęcia na forum komentując - „Nie to, że donoszę, ale Pan w czerwonej czapce był już w sklepie 4 razy. I drugi raz dzisiaj kupił fasolkę z Pudliszek!”. Zdjęcia dokumentuje w specjalnym zeszycie.
Następna sąsiadka, z góry... Matka trójki dzieci siedząca w domu – zawsze z bananem na twarzy. Czasem się nawet zastanawiałem, jakie tabletki bierze. Parę dni temu wstawiła sobie na fejsa opis: „Zostań w domu z dziećmi. To niepowtarzalna okazja, żeby spędzić czas z rodziną”. Wpisu już brak, dostała za niego bana na fb. Ostatnio widziano ją w sklepie około 16-ej, w piżamie i z rozbieganym wzrokiem. Miała pełen koszyk alkoholu i waleriany. Nie jestem pewny, czy dzieci jeszcze są, bo jakoś u niej ciszej. Podobno dwójkę chciała oddać do okna życia, ale kolejka w Wilanowie była na 6 godzin stania…
Wstaję rano, piję kawę i już 16-ta. A może umyję zęby ? Za wcześnie, trzeba dawkować wyzwania. O 18ej zastanawiam się czy przebrać się z piżamy w dres. Dobrze, że lekcje każą dzieciom odrabiać - przynajmniej odróżniam weekend od tygodnia. No i jeszcze Hubert Urbański pomaga. Zawsze taki ładny w tym gajerku w telewizorze, a ja w tym rozciągniętym, wypierdzianym dresie. I tak mija kolejny dzień kwarantanny…
Wstaję rano, piję kawę i już 16-ta. Tak od paru długich dni płynie życie moje i moich sąsiadów...
W pierwszej kolejności poznałem dobowy rytm wypróżnień sąsiada z dołu. Niesie się odgłos przez szyb wentylacyjny. Sranko jest zawsze o tej samej porze. Dobrze, że chłop nie ma problemu z perystaltyką jelit. Pozazdrościć! Co drugi dzień woła starą, żeby mu podała papier toaletowy. No leniuszek z niego jest niezły.
Po boku małżeństwo w średnim wieku po wspólnym kilkudniowym siedzeniu w domu doszło do wniosku, że się nienawidzą. A wszystko przez to, że po kilkunastu latach małżeństwa kapnęli się, że razem mieszkają. On się jej tak wystraszył, że chciał, żeby się wyprowadziła. Ona jednak mu szybko przypomniała, że to jest jej mieszkanie, więc ciężko będzie. Ich rozmowy bardzo często kończą się słowami „pierdol się” - i zdecydowanie nie chodzi o prokreację.
U góry bombelek jeździ codziennie po domu na zmianę na rowerze i na rolkach. No ale przecież co biedny ma robić, jak nie może wyjść? Sąsiadom z dołu żyrandol już spadł dwa razy, głęboka rana na głowie, ale dziecko ma swoje prawa. Kto bogatemu zabroni...
Sąsiadka z 1-go jest w ciąży w 9 miesiącu. Ale się nie przygotowuje do rozwiązania. Dostała oficjalne pismo, że rząd wstrzymuje porody na następne 1,5 roku. Poczeka zatem.
Klatkę obok napakowany młodzian z milionem mięśni codziennie chodzi z psem. Pies co prawda jest rozmiarów szczura, ale gość chodzi z nim 20 razy dziennie, żeby go wybiegać. No co?! Z psem przecież można! Zwierzę już pierdoli tę kwarantannę, nie ma siły więcej na spacery, zapiera się wszystkimi łapami i ogonem. Ostatnio udawał, że zdechł. No ale kto powiedział, że tylko z żywymi można wychodzić?
Naprzeciwko sąsiadka odkryła u siebie nowe skille. Zbudowała sobie małą dochodzeniówkę. Wisi w oknie i cyka foty wszystkim, którzy chodzą po dworze. Potem wstawia te zdjęcia na forum komentując - „Nie to, że donoszę, ale Pan w czerwonej czapce był już w sklepie 4 razy. I drugi raz dzisiaj kupił fasolkę z Pudliszek!”. Zdjęcia dokumentuje w specjalnym zeszycie.
Następna sąsiadka, z góry... Matka trójki dzieci siedząca w domu – zawsze z bananem na twarzy. Czasem się nawet zastanawiałem, jakie tabletki bierze. Parę dni temu wstawiła sobie na fejsa opis: „Zostań w domu z dziećmi. To niepowtarzalna okazja, żeby spędzić czas z rodziną”. Wpisu już brak, dostała za niego bana na fb. Ostatnio widziano ją w sklepie około 16-ej, w piżamie i z rozbieganym wzrokiem. Miała pełen koszyk alkoholu i waleriany. Nie jestem pewny, czy dzieci jeszcze są, bo jakoś u niej ciszej. Podobno dwójkę chciała oddać do okna życia, ale kolejka w Wilanowie była na 6 godzin stania…
Wstaję rano, piję kawę i już 16-ta. A może umyję zęby ? Za wcześnie, trzeba dawkować wyzwania. O 18ej zastanawiam się czy przebrać się z piżamy w dres. Dobrze, że lekcje każą dzieciom odrabiać - przynajmniej odróżniam weekend od tygodnia. No i jeszcze Hubert Urbański pomaga. Zawsze taki ładny w tym gajerku w telewizorze, a ja w tym rozciągniętym, wypierdzianym dresie. I tak mija kolejny dzień kwarantanny…
Najlepszy komentarz (31 piw)
Rozjebie
• 2020-03-26, 23:04
Eee co? Wyjaśnisz co podkusiło Cie do wrzucenia tego tutaj?
Pewnie już się wielu temat "przejadł" ale zapodam sucharem:
Zgłasza się pacjent na oddział zakaźny, celem badań:
Pacjent został hospitalizowany i pobrano mu próbki.
P-Pacjent
L-Lekarz
Następnego dnia:
P: Panie Doktorze czy są już wyniki?
L: Tak, nie ma Pan koronawirusa.
P: Bogu dzięki!!
L: To rak płuc w ostatnim stadium.....
Zgłasza się pacjent na oddział zakaźny, celem badań:
Pacjent został hospitalizowany i pobrano mu próbki.
P-Pacjent
L-Lekarz
Następnego dnia:
P: Panie Doktorze czy są już wyniki?
L: Tak, nie ma Pan koronawirusa.
P: Bogu dzięki!!
L: To rak płuc w ostatnim stadium.....
Ci to wiedzą jak rozwiązać konflikt bez zbędnej przemocy. (oczywiście wszystko w kontekście koronowirusa więc pojedynek na zarazki.)
Jutro w Brazylii wybory prezydenckie. Kobieta w białym aucie miała na aucie naklejoną podobiznę Bolsonaro (brazylijski Trump, ten co go nożem dźgnęli, prowadzi w sondażach). Tak zareagowała na to czerwona zaraza, znana z tolerancji do odmiennych poglądów
Najlepszy komentarz (26 piw)
lm65
• 2018-10-06, 14:46
miała pedał gazu pod nogą i z niego nie skorzystała.
Chuj jej w dupę.
Chuj jej w dupę.
W Brazylii w tym roku wybory prezydenckie. Kandydat na zdjęciu to Jair Bolsonaro, taki brazylijski Trump, z powodu którego wszelkiej maści komusza zaraza ma taki ból dupy, że w przypadkach jak na filmiku, zwieracze nie wytrzymują
Najlepszy komentarz (51 piw)
mygyry
• 2018-09-01, 14:25
Jeżeli ktoś ma przeciwników na takim poziomie, to wolę być jego zwolennikiem.
Brazylijscy policjanci ze stanu Bahia grzecznie tłumaczą czerwonej zarazie, że nie wolno tu protestować, wszystko było spokojnie do momentu, gdy komuchy zaczęli wyzywać policjantów od faszystów
akcja dopiero od 1:10
akcja dopiero od 1:10
Najlepszy komentarz (62 piw)
k................0
• 2018-04-08, 12:56
Raz pałą, raz gazem czerwoną zarazę
Wolontariusze ze schroniska w Salzwedel przetransportowali dwie rodziny imigrantów z Afganistanu do mieszkań w bloku. Afgańczycy nie chcieli nawet wysiąść z autobusu, gdy dowiedzieli się gdzie mają mieszkać.
11 lutego wolontariusze z Salzwedel zawieźli dwie rodziny Afgańczyków do nowego miejsca zamieszkania. Afgańczycy nawet nie zamierzali wysiąść z autobusu, ponieważ rzekomo obiecano im domy – w blogu nie mają zamiaru mieszkać.
Wolontariusze nie mieli wyboru, zostali zmuszeni aby rodziny z powrotem zawieźć do schroniska. Niemcy teraz będą omawiać tą kwestię i postarają się zapewnić lepsze darmowe mieszkanie.
Postawa roszczeniowa imigrantów nie powinna dziwić, bowiem uważają, że wszystko im się należy. – Przekazywać nam pieniądze i inne bogactwa to wasz psi obowiązek! Jesteście pośrednikami Allaha, to jego dary, należą nam się i nie powinny spoczywać długo w waszych rękach! – usłyszał na początku miesiąca reporter brytyjskiego BBC podczas pracy na jednej z ulic Berlina.
Pomyślcie sobie o takiej sytuacji w Polsce, potrzebujące rodziny czekają latami na gówniane mieszkanko w bloku,
a przyjedzie ci taki jeden z drugim i będzie wybrzydzał jeszcze..
11 lutego wolontariusze z Salzwedel zawieźli dwie rodziny Afgańczyków do nowego miejsca zamieszkania. Afgańczycy nawet nie zamierzali wysiąść z autobusu, ponieważ rzekomo obiecano im domy – w blogu nie mają zamiaru mieszkać.
Wolontariusze nie mieli wyboru, zostali zmuszeni aby rodziny z powrotem zawieźć do schroniska. Niemcy teraz będą omawiać tą kwestię i postarają się zapewnić lepsze darmowe mieszkanie.
Postawa roszczeniowa imigrantów nie powinna dziwić, bowiem uważają, że wszystko im się należy. – Przekazywać nam pieniądze i inne bogactwa to wasz psi obowiązek! Jesteście pośrednikami Allaha, to jego dary, należą nam się i nie powinny spoczywać długo w waszych rękach! – usłyszał na początku miesiąca reporter brytyjskiego BBC podczas pracy na jednej z ulic Berlina.
Pomyślcie sobie o takiej sytuacji w Polsce, potrzebujące rodziny czekają latami na gówniane mieszkanko w bloku,
a przyjedzie ci taki jeden z drugim i będzie wybrzydzał jeszcze..
Najlepszy komentarz (29 piw)
d................t
• 2016-02-20, 18:27
burkinafaso napisał/a:
w blogu nie mają zamiaru mieszkać.
Wcale im się nie dziwię, w blogu też nie chciałbym zamieszkać.
Ani w żadnym fejsbuku.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów