DerFels napisał/a:
Zawsze mnie dziwiło to, dlaczego uznaje się zakładanie nogę na nogę za pedalskie. Ktoś może stwierdzić, że wtedy jaja się nie mieszczą, ja na to, że się mieszczą, ale potem ja i tak zostaję tym, co ma małego (jakbym nie wiedział). Politycy zakładają nogę na nogę, dziennikarze, osoby w telewizji ogólnie, nie wiem dlaczego miałoby to być przeznaczone tylko dla ciot. Mój tata też tak siedzi, pewnie stąd to mam i ta pozycja jest po prostu wygodna...
Po1 Facet ma jaja na zewnątrz w worku, bo wewnętrzna temperatura ciała jest za duża dla produkcji pełnowartościowego nasienia. Zakładając nogę na nogę, czyli gniotąc sobie małego między udami, działasz na szkodę własnej zdolności do rozmnażania. Pedałom to nie przeszkadza, bo i tak z dupowsadu nie będzie dzieci, ale normalny facet powinien o tym myśleć;
Po2 Nie mówię o nałożeniu nogi na nogę w taki sposób, że górna noga jest wciąż oddalona od tej dolnej (układają się pod kątem prostym). Mówię o takim siedzeniu, gdy koleś zarzuca nóżkę na nóżkę, dociska ją, niemal się kładąc na lewym półdupku. Ba! Trzymając się za kolano palcami, prostując przy tym łokcie maksymalnie. To jest pedalskie.