430
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
Mam dysonans poznawczy. Z jednej strony psy poryzły jakiegos rurkowca. Z drugiej lepiej by wyglądało jakby im pociagnał z lacza.
Pamietajcie jak podejdzie do was niepilnowany pies to mozecie go spokojne spryskac gazem.
Pamietajcie jak podejdzie do was niepilnowany pies to mozecie go spokojne spryskac gazem.
Pamietajcie jak podejdzie do was niepilnowany pies to mozecie go spokojne spryskac gazem.
mówisz o policjantach
mówisz o policjantach
Psy się boją. Dla psa człowiek jest jak islamista dla Polaka-katolika
Ten filmik wywołał u mnie dużo emocji, śmiechłem pod nosem
poligon6 napisał/a:
Mam dysonans poznawczy. Z jednej strony psy poryzły jakiegos rurkowca. Z drugiej lepiej by wyglądało jakby im pociagnał z lacza.
Pamietajcie jak podejdzie do was niepilnowany pies to mozecie go spokojne spryskac gazem.
Nie wyobrażam sobie jakbym musiał spryskać gazem jakiegoś obcego psa który do mnie podszedł.
Psy nie atakują ludzi bez powodu więc nie ma sensu atakowania bez powodu.
Jeśli ma wścieklizne to oczywiście tak ale taki pies charakterystycznie się zachowuje.
Nie raz pochodziły do mnie bezdomne psy (niektóre nawet głaskałem) to psy a nie jakieś dzikie drapieżniki które tylko polują na ludzi.
Ucieszył bym się gdybyś bez większego powodu spryskał psa gazem a by się okazało, że jest ich większa watacha.
KKuubbaa napisał/a:
Nie wyobrażam sobie jakbym musiał spryskać gazem jakiegoś obcego psa który do mnie podszedł.
Psy nie atakują ludzi bez powodu więc nie ma sensu atakowania bez powodu.
Psy atakuja ludzi bez powodu, a ajeżeli widze psa bez właściciela to zawsze wyciagam gaz. Efekty są bardzo ciekwe, jeden przez trzy miesiące leczył sie u weterynarza.
KKuubbaa napisał/a:
Nie wyobrażam sobie jakbym musiał spryskać gazem jakiegoś obcego psa który do mnie podszedł.
Psy nie atakują ludzi bez powodu więc nie ma sensu atakowania bez powodu.
Jeśli ma wścieklizne to oczywiście tak ale taki pies charakterystycznie się zachowuje.
Nie raz pochodziły do mnie bezdomne psy (niektóre nawet głaskałem) to psy a nie jakieś dzikie drapieżniki które tylko polują na ludzi.
Ucieszył bym się gdybyś bez większego powodu spryskał psa gazem a by się okazało, że jest ich większa watacha.
Myślałem tak dopóki nie podszedł do mnie wielki psiur, który machał wesoło ogonem i nagle upierdolił mnie w nogę i zaczął warczeć.
Franekxx123 napisał/a:
Myślałem tak dopóki nie podszedł do mnie wielki psiur, który machał wesoło ogonem i nagle upierdolił mnie w nogę i zaczął warczeć.
był ze złej budy. dobrze że cie paralizatorem nie ugryzł
Franekxx123 napisał/a:
Myślałem tak dopóki nie podszedł do mnie wielki psiur, który machał wesoło ogonem i nagle upierdolił mnie w nogę i zaczął warczeć.
Możliwe, że miał wścieklizne czy inne chujstwo.
Psy odziwo same bez powodu nie atakują
poligon6 napisał/a:
Psy atakuja ludzi bez powodu, a ajeżeli widze psa bez właściciela to zawsze wyciagam gaz. Efekty są bardzo ciekwe, jeden przez trzy miesiące leczył sie u weterynarza.
Miałem jedną sytuacje w zadupiu gdzie psy dupami szczekają, że pies bez smycze (właściwie nawet ogrodzenia nie było) próbował bronić domu i głośno warczał i podbiegiwał jakby chciał zatakować więc chciałem już użyć gazu bo nieźle się wystraszyłem ale w ostatniej chwili pomyślałem po co skoro on tylko chroni swojego terenu to po co go atakować więc celując w niego gazem szedłem dalej aż przestał szczekać.
PSY NIE ATAKUJĄ BEZ POWODU są przypadki, że pies z nie wiadomych przyczyn rzucił się na kogoś ale wtedy widać, że pies chce zatakować (wtedy oczywiście powinno się użyć gazu ale najlepiej na właścicielu psa) niektóre są wychowane na maszyny do zabijania ale jak wcześniej pisałem bardzo łatwo odróżnić takiego psa od zwykłego.
Jeśli pies ugryzł bez powodu to może świadczyć o tym, że albo właściciel chujowo go wychował, ma wścieklizne lub inne chujstwo lub po prostu wystraszyłeś go. tak jak na filmiku pies nawet tego się nie spodziewał więc zadziałał instynktownie go ujebał.
Ja osobiście nigdy nie miałem sytuacji, że pies mnie zaatakował i musiałem użyć gazu.
Dość długo mam styczność z psami aby o tym pisać
A i jedna rada psa można bardzo łatwo wystraszyć wystarczy zacząć drżeć ryja najmocniej jak się potrafi i jednocześnie naskakiwać w jego stronę (lepiej nie ryzykować z większymi psami)
Jak widzę jakiegoś psa bez właściciela to trzyma gaz na spuście w kieszeni ale bez powodu nie atakują bo takiego psa można nawet zabić (zależy od gazu)