Odwiedzając stronę, z której korzystam podczas ćwiczeń, natrafiłem na taką ciekawostkę:
Czy dobrze zrozumiałem? Jeśli kobieta chce wstąpić do policji nie obowiązują jej takie same zasady jak mężczyznę bo inaczej jest dyskryminowana? Tzn. kiedy będzie zatrzymywać przestępce to ten potraktuje ją ulgowo, bo jest kobietą, słabszą fizycznie?
To samo jeśli chodzi o nasze wojsko, mężczyźni: bieg na 5km, kobiety: bieg na 3km.
Czyli w razie ewentualnej wojny jak piechota będzie musiała samodzielnie pokonać taki dystans to kobiety przebiegną 3km, po czym nasze dowództwo poinformuje wroga żeby teraz nie atakowali bo muszą wysłać pojazdy które te 2km przewiozą nasze dziewczynki, ponieważ jak wstępowały do wojska nie liczyły się z tym że będą musiały nam dorównać?
Ojjj... Co się porobiło
Czy dobrze zrozumiałem? Jeśli kobieta chce wstąpić do policji nie obowiązują jej takie same zasady jak mężczyznę bo inaczej jest dyskryminowana? Tzn. kiedy będzie zatrzymywać przestępce to ten potraktuje ją ulgowo, bo jest kobietą, słabszą fizycznie?
To samo jeśli chodzi o nasze wojsko, mężczyźni: bieg na 5km, kobiety: bieg na 3km.
Czyli w razie ewentualnej wojny jak piechota będzie musiała samodzielnie pokonać taki dystans to kobiety przebiegną 3km, po czym nasze dowództwo poinformuje wroga żeby teraz nie atakowali bo muszą wysłać pojazdy które te 2km przewiozą nasze dziewczynki, ponieważ jak wstępowały do wojska nie liczyły się z tym że będą musiały nam dorównać?
Ojjj... Co się porobiło