Papierosów ani marychy nie pale, alkoholu nie pije, no i jestem w 100% za legalizacją.
Pierdolenie tej baby o działaniu na 'dzieci' mnie dobija- alkohol, papierosy, marycha, nearkotyki to nie są kurwa zabawki dla dzieci. Gówniarz jak sie tego tknie to zlać mu dupe, niech zmądrzeje. Dorosnie to niech pali albo nie - jego wybor.
Po chuj pierdoleni socjalisci mają decydować co ktoś może palić albo nie moze?
"Wszystkim organom państwa zależy, by „walka z narkomanią” trwała i trwała - bo to gwarantuje dużo pieniędzy na "walkę z narkomanią". A na to by trwała walka, musi istnieć narkomania. „Walka z narkomanią” spowodowała ponad stukrotną podwyżkę ceny narkotyków, więc powstał ogromny bodziec do rozwoju nielegalnego handlu narkotykami. Gdyby przestać „walczyć”, cena hery spadłaby do 50 groszy za działkę. Zdeklarowani i nieopanowani nałogowcy po tygodniu by szczęśliwie wymarli, nikogo nowego nie wciągając już (to ważne!!!) w nałóg – i nikt normalny by tego świństwa nie brał." -JKM