Piszę gitarowy jezus, bo bogiem jest Satriani
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
🔥
Ubogacacze kulturowi zaczepiali panią
- teraz popularne
Jezusem jest zdecydowanie John Frusciante.
Nie ma jednego Boga gitary. W muzyce obowiazuje politeizm. A zatem Van Halen, Clapton, May. A Petrucci fajny facet, kiedys sie na warsztaty zalapalem jak DT gralo w Hali Wisly.
Mustaine & Friedman - praktycznie kazdy kawalek i solowka Megadethu
Malmsteen - klasyka i technika (polecam capricci di diablo.. :O ), Hendrix- ogol tworczosci + Woodstock 69 improwizowane solo ktore moze wrzuce..
, Buckethead - ryjace beret kawalki, ale sa tez perelki..
moi bogowie
Malmsteen - klasyka i technika (polecam capricci di diablo.. :O ), Hendrix- ogol tworczosci + Woodstock 69 improwizowane solo ktore moze wrzuce..
, Buckethead - ryjace beret kawalki, ale sa tez perelki..
moi bogowie
Morellka zawsze na tak. Kawał muzy jakiej zrobił w Rage Against the Machine to jest ROZPIERDOL!
Na filmiku są tylko solówki z Audioslave, znajdzie się kilka dobrych, ale zdecydowanie brakuje Rage, solo Z KILLING IN THE NAME OF, to jedna z najlepszych solo XX wieku. Tommy to komuch w czystej postaci. Wiadomo komuch też człowiek, chodzi o to jaką muzę robi.
edit. Dobra solówka z Killing in the name jest.
Na filmiku są tylko solówki z Audioslave, znajdzie się kilka dobrych, ale zdecydowanie brakuje Rage, solo Z KILLING IN THE NAME OF, to jedna z najlepszych solo XX wieku. Tommy to komuch w czystej postaci. Wiadomo komuch też człowiek, chodzi o to jaką muzę robi.
edit. Dobra solówka z Killing in the name jest.