Coach wychodzi i pyta:
-Dzień dobry państwu, ile osób mamy dziś na sali?
-Tysiąc... odpowiada mu tłum
-A ile zapłaciliście państwo za to, żeby móc na tej sali siedzieć?
-100 złotych
-Dziękuję państwu.
Pracuje jako trener osobisty (na siłowni) i powiem wam, że lenistwo ludzi sięgnęło zenitu. Przykład: kobieta do mnie, że potrzebuje trenera osobistego, bo ona sama nie może się zmotywować do ćwiczeń. Rozumiecie? Jest gotowa płacić grube pieniądze tylko za to, że jej powiem, że ma ruszyć dupe na trening i mówić jej, że świetnie jej idzie... Ludzie to kretyni... No ale przynajmniej mam z czego żyć.
Ale poważnie to z drugiej strony ilość debili w jakimś społeczeństwie skutkuje upadkiem cywilizacji, z jednej strony możemy na nich zarabiać i nie trzeba być nawet superintelektualistą wystarczy mieć odrobinę rozumu w głowie i się nie bać (ja kiedyś bałem się że pójdę do więzienia za zarabianie na debilach i klepałem biedę ale strach minął i kasa jest... robię w Agencji Pracy Tymczasowej).
Jeszcze mało wiesz o ludziach @naitsyrk. Po pierwsze dobry trener personalny w najmniejszym stopniu nie może być półmózgiem, nie wiem gdzie chodzisz trenować że takie bzdury gadasz. Po drugie tu chodzi o sam fakt wydawania pieniędzy po to, żeby ktoś bręczał ci nad uchem żebyś wziął się do roboty, bo sam nie jesteś w stanie zmobilizować się do krzty wysiłku. Za coś takiego to wstyd nawet 10 złotych płacić. Oczywiście trener na siłowni jest potrzebny ludziom którzy jeszcze nie znają technik ćwiczeń czy zasad treningu, bo niekiedy widać że sami prędzej doprowadzą się do kalectwa niż ładnej sylwetki, ale opisana sytuacja to upadek godności człowieka. I to samo odnosi się do korzystania z usług mówców motywacyjnych i podobnych geniuszy w stylu zarabiaj 400 euro dziennie siedząc przed komputerem