📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 20:38
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
41 minut temu
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
@rebeliant jeżeli w tej sytuacji winnym będzie ktoś inny oprócz kierującego samochodem to przesyłam skrzynke piwa na Twój adres. W przeciwnym razie Twoje teorie to tylko pierdolamento internetowego trola i nic więcej.
@rebeliant 100% że winny wyłącznie będzie kierowca samochodu. To że znalazłeś przepis dotyczący pieszego to jedno. Ale jest jeszcze cały szereg przepisów dotyczących "szczególnego" zachowania ostrożności i na tej podstawie kierowca odpowie przed sądem za spowodowanie wypadku z udziałem pieszego. Swoją drogą biegłemu zajmie pewnie kilka godzin analiza prędkości poruszającego się samochodu a tu bach internetowy "expert" na oko w 10 sekund robotę robi.
jerry280, Biegły to się akurat będzie pierdolił ze 2 miesiące (polskie realia, polskich sądów i biegłych) Ale jakby nie było samochód zatrzymał się po kilku metrach, zrzucanie całkowitej winy na kierowców uczy błędnie pieszych i rowerzystów, że im wolno a chuj im z tego jak wylądują na intensywnym albo cmentarzu?
@rebeliant
Nikt tutaj nie twierdzi, że dziecko dobrze zrobiło ale to na kierowcy jako posiadającego prawo jazdy leży obowiązek zachowania szczególnej ostrożności i nie zmieni tutaj nic Twoje rzucanie inwektywami bo karę dostanie on. Tak wiem sądy są chujowe, prawo stanowią debile. Biegli, prokuratorzy, piesi, rowerzyści i jeżdżący przepisowo - wszyscy są debilami. Dobrze, że jest takie miejsce jak to gdzie można dowiedzieć się jak rzeczywistość wygląda od prawdziwych znawców życia.
I jeszcze jak już się przypierdoliłeś do moich dzieci to właśnie dzisiaj puszczałem im ten filmik przestrzegając przed zaufaniem do koerowców nawet będąc na pasach. Martw się lepiej o swoje bo patrząc na Twoje wcześniejsze wpisy mogą wyrosnąć na młodych psychopatów rozjeżdżających ludzi na ulicy bo tatuś powiedział że wszyscy to debile i można.
Nikt tutaj nie twierdzi, że dziecko dobrze zrobiło ale to na kierowcy jako posiadającego prawo jazdy leży obowiązek zachowania szczególnej ostrożności i nie zmieni tutaj nic Twoje rzucanie inwektywami bo karę dostanie on. Tak wiem sądy są chujowe, prawo stanowią debile. Biegli, prokuratorzy, piesi, rowerzyści i jeżdżący przepisowo - wszyscy są debilami. Dobrze, że jest takie miejsce jak to gdzie można dowiedzieć się jak rzeczywistość wygląda od prawdziwych znawców życia.
I jeszcze jak już się przypierdoliłeś do moich dzieci to właśnie dzisiaj puszczałem im ten filmik przestrzegając przed zaufaniem do koerowców nawet będąc na pasach. Martw się lepiej o swoje bo patrząc na Twoje wcześniejsze wpisy mogą wyrosnąć na młodych psychopatów rozjeżdżających ludzi na ulicy bo tatuś powiedział że wszyscy to debile i można.
@rebeliant oddaj Ty chłopie lepiej prawo jazdy bo z takim poziomem agresji lepiej nie spotykać Cię na drodze. Panie mądry internetowy znawco wszystkiego - w takiej sytuacji normalnie myślacy kierowca dojeżdźa do przejścia z nogą na hamulcu - nie uczyli na kursie? Wyzywasz zza klawiatury wszystkich od kretynów i debili. To naprawdę świadczy o jakichś zaburzeniach albo ogromnym poziomie frustracji. Za kółko lepiej nie wsiadaj.
Rebeliant_ZPF napisał/a:
...osoba kierująca jechała ok. 35-40km/h... Przy 60-70 nie byłoby co zbierać.
Przy 60-70 nie doszłoby do uderzenia, bo auto by było już za przejściem
A tak serio...
Każdy użytkownik drogi musi uważać, myśleć, mieć ograniczone zaufanie do innych użytkowników.
Ja miałem w tym roku akcję, że gdybym na ślepo jechał, BO MAM PIERWSZEŃSTWO... to w najlepszym razie miałbym skasowane auto, a być może do dziś bym się kurował, baba wymusiła ale dzięki mojemu ograniczonemu zaufaniu i nie kierowaniu się ślepym pierwszeństwem uniknąłem zderzenia.
Gdy dojeżdżam do przejścia obserwuję, zazwyczaj jedna strona jest doskonale widoczna, a druga zasłonięta przez stojące auto. Więc skupiam się na tej stronie zasłoniętej i jestem gotów jeśli tylko coś mignie do hamowania.
I niedawno to się przydało, auto stało w odległości ZERO cm od przejścia, piesi wyszli zza auta, nie miałem problemu z zahamowaniem.
Widzę też winę mediów, kiedy dochodzi do wypadku na przejściu główny przekaz mówi WINA KIEROWCY!!
Nawet jeśłi tak, to przy okazji relacji z takiego wypadku powinno się uczulać pieszych by mimo pierwszeństwa się upewniali, czy mogą bezpiecznie kontynuować przejście...
Pamiętam wypadek z zeszłego roku (lub ew 2016), trzy kobiety wracając z Pasterki przechodziły przez przejście, z lewej strony samochód się zatrzymał, weszły i ślepo wierząc w swoje pierwszeństwo szły bezwiednie, z prawej gościu je skasował, trzy ofiary. Oczywiście wina kierowcy, ale to życia nie wróci, media powinny uczulać, by w takiej sytuacji dochodząc do osi jezdni spojrzeć się, czy jest wolne przejście...
jacek44 napisał/a:
Ja do chuja nie powiedziałem, że wbieganie na pasy jest spoko, bo ewidentnie było to błędem tego dzieciaka! Główną przyczyną tego zdarzenia był brak wyobraźni osoby która kierowała autem.
Bo niby kierowca to musi mieć wyobraźnie a dziecko nie? Skoro nie ma, to trzeba pilnować, albo eliminować.
Nie rozumiem postawienia młodszych ludzi ponad prawem. Skoro nie są dostosowane, bo nie mają możliwości, nienależy ich wpuszczać w sytuacje gdzie nie mogą się dostosować.
Nie przyglądałem się, lecz chyba ciężko określić wiek dzieciaka. Lecz nie wygląda na tak rozwinięte by mogło samo realnie ocenić sytuację.
Dobra, dosypałem do pieca, idę po popcorn.
@rebeliant sorki nie zwróciłem uwagi, że jesteś internetowym trolem i nie przyjmujesz nigdy żadnych argumentów bo wiesz "swoje mądrości". Jeżeli za argument hamowania przyjmujesz mniejsze zniszczenia auta o "jakiegoś cymbała" to kończe dodatkowo dyskusje bo choroby psychiczne się leczy w przeciwnym razie stan się pogłębia jak u Ciebie (zwłaszcza że wyzywania ludzi od debili nie uważasz za przejaw agresji i frustracji).
@rebeliant ale ten trol to Cię zabolał bo prawda?
Dobra to inaczej masz rację - znasz się na pracy policji, biegły sądowy to dla Ciebie pestka, do tego rozjeżdżał byś ludzi na ulicy. Gdzie mi tam do Ciebie.
Serio dobrze radzę lecz agresję póki nie jest za późno.
A ja mam nauczkę, żeby nie próbować wbić jakiegoś argumentu do tępej pały bo to się zawsze źle kończy.
Bądź sobie dalej królem właśnego sedesu.
Dobra to inaczej masz rację - znasz się na pracy policji, biegły sądowy to dla Ciebie pestka, do tego rozjeżdżał byś ludzi na ulicy. Gdzie mi tam do Ciebie.
Serio dobrze radzę lecz agresję póki nie jest za późno.
A ja mam nauczkę, żeby nie próbować wbić jakiegoś argumentu do tępej pały bo to się zawsze źle kończy.
Bądź sobie dalej królem właśnego sedesu.
@mygyry, Ziomuś, ale skoro pierdolnąłeś gościa, to raczej podważa twoją ambicję do bycia ekspertem od ruchu drogowego, co nie? Skoro Ci się to zdarzyło, to według mnie jest tylko przesłanka, że raczej nie powinieneś tu być opiniotwórczy. Mnie by było wstyd, że takie coś odwaliłem, a Ty widzę jesteś dumny... Trochę to mało dojrzałe, choć na dojrzałego się tu kreujesz, nie sądzisz?
@rebeliant Jeździj tak dalej i z takimi przekonaniami to niedługo będziesz pierdzieć w pasiaki.
Rebeliant_ZPF napisał/a:
Czy my oglądaliśmy ten sam film? Ten, który ja obejrzałem wprost pokazuje, że dzieciak wbiegł na pasy zza przeszkody, czyli wtargnął na skrzyżowanie w miejscu w tych okolicznościach zabronionym, a także w sposób zabroniony.
Powiem tak, diabeł siedzi w szczegółach.
Fakty:
1. Dzieciak wszedł na pierwszy pas ruchu jezdni w 100 % prawidłowo ( spokojnie, po pasach)
2. Czyli nie wtargnął na jezdnię przed jadącym autem zza przeszkody.
3. Będąc już na środku jezdni ( i pasów ) przyspieszył i zza auta wbiegł na drugi pas ruchu.
Kluczowe jest to, że dzieciak był na środku pasów gdy przyspieszył - dlatego nie ma mowy o wtargnięciu.
I druga sprawa - dzieciak był niewidoczny dla kierującego na drugim pasie. Czyli kierowca miał zasłonięte przejście dla pieszych przez inny pojazd. I w takiej sytuacji ja osobiście ( 30 lat prawko) i wielu sadoli zwalnia tak, że gdyby ktoś chciał się zabić pod moim autem lub jechał np. rowerem to zahamuję...
Powtórzę - zbliżam się do pasów i mam połowę przejścia zasłonięte - jadę zajebiście ostrożnie.
Kurwa dziecko zestresowane samym tym ze przejść musiało przez pasy z reszta widać ze to z 6-8 latek wiec czego wymagać. Auto stało to szło a ze w mozdzku zrodził się pomysł wybiegniecia i siema.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów