Jestem ekspertem to się wypowiem, a co
za komuny było mniej śmieci, do tego żadna unia czy inne greenpeace'y nie wpieprzały się w przepisy, więc odpady składowało się na wysypisku i nikt nie narzekał, że giną gatunki, zanieczyszczają się wody gruntowe itd. Wysypiska zabrakło, no to obok robiło się nowe i już
Cytat:
Śmieci są ładowane do jednego zbiornika, ale potem na taśmie o wiele łatwiej oddzielić je,. gdy są pogrupowane, w workach osobnych. Ale dla ciemnej masy to jest zbyt skomplikowane i wielkie oburzenie.
Owszem, śmieci ładowane są do jednego "zbiornika", ale większość sortowni rozrywa worki tuż przed sortowaniem, więc i tak na taśmie idzie wszystko razem.
Swoją drogą, Polska podpisała traktat unijny, który zobowiązuje nas do podniesienia ilości odpadów segregowalnych do 20 albo 30% odpadów ogólnych, do końca 2013 roku. Obecnie przetwarzamy tylko 10-15 % odpadów. Politycy chcą nas zmusić do segregowania, albo zwyczajnie zdzierają z nas kasę na opłacenie sankcji unijnych.