patrz bo kurwa poczujesz to na swojej kieszeni, a jak co do czego będziesz miał problemy zdrowotne i tak będziesz musiał dopłacać, bo tyle co pieniędzy zostaje* to i tak ukradną. mniej do zgrabienia i tyle.
że się napierdalają to bydło?
a co do czego będziecie wołać po takiego żeby Was uchronił od ciapatego.
hartuje się człowiek fizycznie i psychicznie więc bez sensu to nie jest.
że się napierdalają to bydło?
a co do czego będziecie wołać po takiego żeby Was uchronił od ciapatego.
hartuje się człowiek fizycznie i psychicznie więc bez sensu to nie jest.
Kurwa skończcie z tą pierdoloną nadinterpretacją ochrony kraju przez bandę niepełnosprawnych psychicznie osób. Dlaczego tego bydła nie biorą do wojska? Bo to są kurwa BETONY. W dzisiejszych wojnach trzeba myśleć a nie ślepo napierdalać przed siebie jak za Wujaszka Stalina.
Ktoś pytał "a co jak oni płacą podatki?"
A co jeżeli masz do wyboru ratować żonę bo ktoś ją potrącił albo idiotę który poszedł się napierdalać z własnej nieprzymuszonej woli? W normalnym kraju są prywatne ubezpieczenia które nie refundują głupoty a przypadki losowe, to jest różnica. Ale lepiej płakać że stoi się w kolejce po 2 miesiące do ortopedy niż szukać przyczyn w amatorach sztuk walki.
______________
Ktoś pytał "a co jak oni płacą podatki?"
A co jeżeli masz do wyboru ratować żonę bo ktoś ją potrącił albo idiotę który poszedł się napierdalać z własnej nieprzymuszonej woli? W normalnym kraju są prywatne ubezpieczenia które nie refundują głupoty a przypadki losowe, to jest różnica. Ale lepiej płakać że stoi się w kolejce po 2 miesiące do ortopedy niż szukać przyczyn w amatorach sztuk walki.
Zakażmy sportów ekstremalnych, pozamykajmy orliki, skate parki i inne (przecież ktoś może złapać kontuzję i będzie się leczyć z NASZYCH pieniędzy!). Apeluję! Zdelegalizujmy szkoły sztuk walki! "Oddajcie Mnie Moje piniondze!"
A nie! zapomniałem o założeniu, że osoby biorące udział w ustawkach to bieda umysłowa, hołota bez wykształcenia i bezrobotni, więc nie płacą podatków.
Ktoś pytał "a co jak oni płacą podatki?"
A co jeżeli masz do wyboru ratować żonę bo ktoś ją potrącił albo idiotę który poszedł się napierdalać z własnej nieprzymuszonej woli? W normalnym kraju są prywatne ubezpieczenia które nie refundują głupoty a przypadki losowe, to jest różnica. Ale lepiej płakać że stoi się w kolejce po 2 miesiące do ortopedy niż szukać przyczyn w amatorach sztuk walki.
Po pierwsze, to jak już ktoś wyżej napisał, w takim wypadku trzeba pozamykać wszystkie skate parki, zamknąć stacje narciarskie, zdelegalizować sporty ekstremalne. No bo przecież przez takich ludzi czekasz 2 miechy na ortopede...
Po drugie, to nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, lecz tacy ludzie uprawiają AKTYWNY tryb życia. To nie są byle Janusze z ulicy, co cały dzień siedzą przed TV żłopiąc piwo i od czasu do czasu się napierdalają po lasach. To są ludzie, którzy ćwiczą sporty walki, biegają, chodzą na siłownie, a co za tym idzie - to są ludzie którzy na stare lata będą się świetnie trzymać i nie będą zabierać pieniędzy z budżetu państwa na leczenie ich. A taki przykładowy Janusz z wielkim bebechem, żłopiący po pare piw dziennie i żrący w fast foodach, będzie kosztował państwo dużo więcej kasy, gdy zaczną się problemy zdrowotne niż chłopaczek, który raz na jakiś czas wpadnie z obitym ryjem na izbę przyjęć. Patrz w przyszłość, nie ograniczaj się do teraźniejszości.
Póki walczą na uboczu, między sobą, to jaki macie do nich problem? Czym to się różni od zwykłego sparingu?
Że jest ich więcej? Są już legalne organizacje gdzie biją się 2 vs 2.
Że są poza kontrolą? Wiedzą na co się piszą i to jest ich problem, poza tym jak widać nie katują się do śmierci.
Wychodzi na to, że nie różnią się oni w ogóle ode mnie, jeśli od czasu do czasu, urządzę u siebie sparing z kumplami.
Dla tych co nie rozumieją bicia się po mordach. Przejdźcie się na jakikolwiek trening sportów walki. Jeśli wasze jaja produkują choć minimalne ilości testosteronu (zakładając że je macie), to powinniście choć trochę zrozumieć jaką przyjemność daje dobry sparing z wymagającym przeciwnikiem
Po pierwsze, to jak już ktoś wyżej napisał, w takim wypadku trzeba pozamykać wszystkie skate parki, zamknąć stacje narciarskie, zdelegalizować sporty ekstremalne. No bo przecież przez takich ludzi czekasz 2 miechy na ortopede...
Po drugie, to nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, lecz tacy ludzie uprawiają AKTYWNY tryb życia. To nie są byle Janusze z ulicy, co cały dzień siedzą przed TV żłopiąc piwo i od czasu do czasu się napierdalają po lasach. To są ludzie, którzy ćwiczą sporty walki, biegają, chodzą na siłownie, a co za tym idzie - to są ludzie którzy na stare lata będą się świetnie trzymać i nie będą zabierać pieniędzy z budżetu państwa na leczenie ich. A taki przykładowy Janusz z wielkim bebechem, żłopiący po pare piw dziennie i żrący w fast foodach, będzie kosztował państwo dużo więcej kasy, gdy zaczną się problemy zdrowotne niż chłopaczek, który raz na jakiś czas wpadnie z obitym ryjem na izbę przyjęć. Patrz w przyszłość, nie ograniczaj się do teraźniejszości.
Póki walczą na uboczu, między sobą, to jaki macie do nich problem? Czym to się różni od zwykłego sparingu?
Że jest ich więcej? Są już legalne organizacje gdzie biją się 2 vs 2.
Że są poza kontrolą? Wiedzą na co się piszą i to jest ich problem, poza tym jak widać nie katują się do śmierci.
Wychodzi na to, że nie różnią się oni w ogóle ode mnie, jeśli od czasu do czasu, urządzę u siebie sparing z kumplami.
Dla tych co nie rozumieją bicia się po mordach. Przejdźcie się na jakikolwiek trening sportów walki. Jeśli wasze jaja produkują choć minimalne ilości testosteronu (zakładając że je macie), to powinniście choć trochę zrozumieć jaką przyjemność daje dobry sparing z wymagającym przeciwnikiem
Co Ty chłopcze porównujesz sporty ekstremalne do lania się po mordach (a często i skakania po nich) przez tępych osiłków? Dostałeś kiedykolwiek po mordzie gołą pięścią? Jak tak to powinieneś wiedzieć, że robi to niemałe spustoszenie.
Dla tych co nie rozumieją bicia się po mordach. Przejdźcie się na jakikolwiek trening sportów walki. Jeśli wasze jaja produkują choć minimalne ilości testosteronu (zakładając że je macie), to powinniście choć trochę zrozumieć jaką przyjemność daje dobry sparing z wymagającym przeciwnikiem
Biegam, chodzę na siłownie, jeżdżę na rowerze i swego czasu przez ponad 4 lata trenowałem kick boxing. Jakoś sparingi w zupełności mi wystarczały. Nie potrzebowałem chodzić i demonstrować swoich sił tłukąc się po lasach. Wolałem iść pograć w piłę z kumplami na orliku a później w pełnej kulturze iść na zimne piwo. To czy oni trenują czy nie wcale nie świadczy o ich zdrowiu. Połamane żebra, nogi, ręce, szczęki, pozrywane mięśnie, poobijane narządy wewnętrzne, urazy głowy, krwiaki i wiele wiele innych przypadłości których leczenie kosztuje zdecydowanie więcej niż nastawienie nogi chłopakowi ze skateparku.
taka forma współpracy w zespole powinna w naszym kraju być wdrażana już od podstawówki. Wyeliminować pedalstwo!!!!!!!!!!
Co ma pedalstwo do łysych osiłków po zawodówkach?
Co ma taka "forma współpracy" wspólnego z inteligentnym i kulturalnym rozwiązywaniem problemów?
Człowiek różni się od małpy, a "taka współpraca" jest godna zachowań buszmenów w afrykańskiej dziczy.
______________
...Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów